Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
-
- Posty: 1977
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 227 times
- Been thanked: 310 times
Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
Hej
Mam sporo Dungeon Crawlerów:
Posiadłość Szaleństwa
Władca Pierścieni Podróże...
Descenta 2 (jeszcze nie grałem dopiero kupiłem i czytam instrukcje)
Gears of War
... jak coś to Mage Knight w sumie chyba tez pod DC można podciągnąć.
Czy na tle tych już posiadanych przeze mnie gier sądzicie że warto kupić S&S oraz/lub Gloomhaven.
Uzasadnijcie proszę swoje wypowiedzi
Mam sporo Dungeon Crawlerów:
Posiadłość Szaleństwa
Władca Pierścieni Podróże...
Descenta 2 (jeszcze nie grałem dopiero kupiłem i czytam instrukcje)
Gears of War
... jak coś to Mage Knight w sumie chyba tez pod DC można podciągnąć.
Czy na tle tych już posiadanych przeze mnie gier sądzicie że warto kupić S&S oraz/lub Gloomhaven.
Uzasadnijcie proszę swoje wypowiedzi
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
-
- Posty: 2553
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1209 times
- Been thanked: 1408 times
Re: Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
Grałem w Descenta (parę razy obie podstawowe kampanie od początku do końca) i w Posiadłość Szaleństwa i Gloomhaven to gra na zupełnie innym poziomie pod względem porwania wyobraźni, mechaniki, interakcji graczy, znaczenia i konsekwencji wyborów. W porównaniu do wcześniej wymienionych gier jest, hm, lepsza bez porównania Tamte z perspektywy wydają się głupiutkim "rusz się, rzuć kostką, traf/nie traf i czekaj 10min na kolejny ruch"
Graliśmy w grupie 5, co było możliwe dzięki łatwemu dostosowywaniu się gry do różnej liczby graczy/ drop in-drop-outu w kolejnych scenariuszach. GH zaczęliśmy w wakacje 2018, na które zabraliśmy we trzech z 10 gier...i graliśmy tylko i wyłącznie w GH po kilka razy dziennie. Pomiędzy wakacjami graliśmy w różnych składach doskoku i kampanię dokończyliśmy w te wakacje, gdy do naszego Nerd Retreat zabraliśmy znów masę gier...i znów graliśmy głównie w GH :]
Jedyne co Descent ma fajniejszego niż GH to wdg mnie overlord. Jednak wredny i przebiegły ludzki umysł stojący za potworami jest o wiele skuteczniejszy niż AI automy. Niby założeniem GH jest, że AI ma być nieporadna a ruchy potworów podatne na "abusowanie" przez graczy, ale wiele scenariuszy nawet na wysokim poziomie trudności potrafi być rozczarowująco łatwe gdy znajdzie się właściwy trik.
Graliśmy w grupie 5, co było możliwe dzięki łatwemu dostosowywaniu się gry do różnej liczby graczy/ drop in-drop-outu w kolejnych scenariuszach. GH zaczęliśmy w wakacje 2018, na które zabraliśmy we trzech z 10 gier...i graliśmy tylko i wyłącznie w GH po kilka razy dziennie. Pomiędzy wakacjami graliśmy w różnych składach doskoku i kampanię dokończyliśmy w te wakacje, gdy do naszego Nerd Retreat zabraliśmy znów masę gier...i znów graliśmy głównie w GH :]
Jedyne co Descent ma fajniejszego niż GH to wdg mnie overlord. Jednak wredny i przebiegły ludzki umysł stojący za potworami jest o wiele skuteczniejszy niż AI automy. Niby założeniem GH jest, że AI ma być nieporadna a ruchy potworów podatne na "abusowanie" przez graczy, ale wiele scenariuszy nawet na wysokim poziomie trudności potrafi być rozczarowująco łatwe gdy znajdzie się właściwy trik.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Ardel12
- Posty: 3341
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1024 times
- Been thanked: 1960 times
Re: Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
Ja posiadam w kolekcji i Posiadałość i MK i GH oraz miałem Descenta 2ED a u kumpla grywam we władcę. Dla mnie GH wygrywa bo ma ogromną kampanię, która pozwala rozwijać różne postacie. Ma ciekawszy system niż Descent. Oferuje też pokaźną liczbę contentu. Jedyny plus/minus jest taki, że jak ją raz w końcu przejdziesz, to pewnie jak Gambit będziesz chciał się jej pozbyć. Nie jest to gra jak MK czy PS, gdzie jesteś w stanie odpalić scenariusz, pograć i zapomnieć na kolejnych parę miesięcy. GH jednak trochę wymusza na Tobie częste granie w ten tytuł. Mimo to, szczerze polecam GH.
Co do SS, to mam ją na radarze, ale wydaje się uboższa niż GH. Brak mi tam tej epickości, ale może mam tylko mylne wrażenie.
Co do SS, to mam ją na radarze, ale wydaje się uboższa niż GH. Brak mi tam tej epickości, ale może mam tylko mylne wrażenie.
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
Ja odpowiem jako fan dungeon crawlerów:
Gloomhaven jest zajebisty, ALE!!! To nie jest dungeon crawler! To bardziej gra w mało ameritrashową optymalizację maskująca się jako dungeon crawler. Jeśli w RPG pociąga cię zabawa w buildy, optymalizację rozwoju postaci, wyszukiwanie giętych taktyk itp, to bardzo polecam. Jeśli oczekujesz po prostu fluffowej kampanii i niezobowiązującej zabawy z klimatem, to odradzam. Mógłbym tu GH przyrównać trochę do Mage Knighta, którego też mam - MK bardzo fajny, udaje przygodówkę, ale de facto nią nie jest.
GH wymaga też zaangażowania. Gra się u właściciela, bo pudło jest raczej nieprzenośne (nawet wożenie tego samochodem jest niewygodne). Ma długi setup, więc nie rozkłada się tego na jedną misję, tylko na cały wieczór, a najlepiej większość dnia (raczej wybierz sobie od razu organizer, granie bez to moim zdaniem masochizm). Gra jest zorientowana na kampanię, więc zanim porządnie dopakujecie postacie, ulepszycie im karty (i w ogóle odblokujecie taką opcję), ew. spełnicie cele pierwszych postaci i otworzycie nowe minie spory kawałek czasu.
Dla mnie GH okazał się zaskakująco dobry, ale zdecydowanie nie jest dla każdego.
W S&S nie grałem, więc się nie wypowiadam.
Gloomhaven jest zajebisty, ALE!!! To nie jest dungeon crawler! To bardziej gra w mało ameritrashową optymalizację maskująca się jako dungeon crawler. Jeśli w RPG pociąga cię zabawa w buildy, optymalizację rozwoju postaci, wyszukiwanie giętych taktyk itp, to bardzo polecam. Jeśli oczekujesz po prostu fluffowej kampanii i niezobowiązującej zabawy z klimatem, to odradzam. Mógłbym tu GH przyrównać trochę do Mage Knighta, którego też mam - MK bardzo fajny, udaje przygodówkę, ale de facto nią nie jest.
GH wymaga też zaangażowania. Gra się u właściciela, bo pudło jest raczej nieprzenośne (nawet wożenie tego samochodem jest niewygodne). Ma długi setup, więc nie rozkłada się tego na jedną misję, tylko na cały wieczór, a najlepiej większość dnia (raczej wybierz sobie od razu organizer, granie bez to moim zdaniem masochizm). Gra jest zorientowana na kampanię, więc zanim porządnie dopakujecie postacie, ulepszycie im karty (i w ogóle odblokujecie taką opcję), ew. spełnicie cele pierwszych postaci i otworzycie nowe minie spory kawałek czasu.
Dla mnie GH okazał się zaskakująco dobry, ale zdecydowanie nie jest dla każdego.
W S&S nie grałem, więc się nie wypowiadam.
- Goldberg
- Posty: 1508
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 170 times
Re: Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
Jesli mialbym wybierac, to wziolbym S&S....
Bo s&s to taki typowy dc, z naprawde fajnymi zasadami (tak instrukcja jest spora, ale warto), ladnymi figurkami. Sa kostki, figurki, ladne kafle, itd...
Gloom? Wiecej nirz kolega Pierzasty nie napisze bo opisal go idealnie....
Pozwole sobie na uzycie, takiego kulinarnego porównania
S&S to taki porządny schabowy z kapustka zasmażaną i ziemniaczkami. Ba nawet kompocik do tego... xD
Gloom to tez niny schabowy, ale z musem z ziemniakow, żelem z kapusty i fiu bzdziu Napewno donre ale drogie, i ja wole dobrze i klasycznie
No chyba ze jestes vege wtedy....nie wiem....no jak mozna nie lubic schabowego?!?!???
Bo s&s to taki typowy dc, z naprawde fajnymi zasadami (tak instrukcja jest spora, ale warto), ladnymi figurkami. Sa kostki, figurki, ladne kafle, itd...
Gloom? Wiecej nirz kolega Pierzasty nie napisze bo opisal go idealnie....
Pozwole sobie na uzycie, takiego kulinarnego porównania
S&S to taki porządny schabowy z kapustka zasmażaną i ziemniaczkami. Ba nawet kompocik do tego... xD
Gloom to tez niny schabowy, ale z musem z ziemniakow, żelem z kapusty i fiu bzdziu Napewno donre ale drogie, i ja wole dobrze i klasycznie
No chyba ze jestes vege wtedy....nie wiem....no jak mozna nie lubic schabowego?!?!???
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- Goldberg
- Posty: 1508
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 170 times
Re: Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
Rozni bohaterowie, rozne poziomy trudnosci (info w storybooku nie w instrukcji!) , w czasie gry masz różne wybory, wiec jak dla mnie standard dzisiejszych DC.
W koncu kiedys ci sie ogra (jak chyba wszystko), ale wtedy można dokupić dodatek..
W koncu kiedys ci sie ogra (jak chyba wszystko), ale wtedy można dokupić dodatek..
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
-
- Posty: 1977
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 227 times
- Been thanked: 310 times
Re: Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
Dzięki za w miarę fajny opis... a jak się S&S ma do Descenta 2? Czy to nie jest powielenie gry - tylko w innym świecie z innymi postaciami - ale tak ogólnie to dokładnie to samo?
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- Goldberg
- Posty: 1508
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 170 times
Re: Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
Nie wiem jak Ci odpowiedzieć...
Sa zbroje, miecze,magia, potwory....no tak.
Wladca pierscieni = Warhammer? Powielenie? Dokladnie to samo?
Sa zbroje, miecze,magia, potwory....no tak.
Wladca pierscieni = Warhammer? Powielenie? Dokladnie to samo?
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
-
- Posty: 1286
- Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
- Lokalizacja: Gliwice/Katowice
- Has thanked: 404 times
- Been thanked: 542 times
- Kontakt:
Re: Sword & Sorcery / Gloomhaven - czy warto?
Co to znaczy że ogólnie to to samo? różnice są od historii, przez fluff, przez mechaniki, potwory, rozwiązania rozwoju, inny system kampanijny, inny lore świata... to i to jest fantasy i dungeon crawlerem ale to znaczy tyle co nic bo diabeł tkwi w szczegółach.