Ghost Stories vs. Eldritch Horror
Ghost Stories vs. Eldritch Horror
Witam. Zastanawiam się nad kupnem drugiej planszówki do grania solo. Pierwszą mam Zonę, która mi bardzo podeszła, ale wiecznie w to tłuc nie będę. Myślę nad obiema grami z tytułu. Eldritch Horror miałem wraz z Zakazaną Wiedzą. Gra była klimatyczna, ale setup i sprzątanie zbyt długie i na 2 badaczy ciężko było ogarnąć planszę. Odpuściłem i sprzedałem. Myślałem o graniu teraz na 4 badaczy tym samym zestawem plus może Miasta w ruinie w przyszłości. Alternatywnie zastanawiam się nad 2 edycją Ghost Stories. W końcu to coś nowego. Tu mnie nikt nie zmusza do grania więcej niż 1 postacią i gra się tak samo jak i 4 (co w Eldritch chyba nie do końca hula zważywszy na dużą mapę), ale mam wrażenie, że gra jeszcze bardziej jak Eldritch wymaga skoordynowania ruchów i daje sporo możliwości - umiejętności mnichów, umiejętności z kafli, co nie do końca odpowiada moim potrzebom, bo nie chcę się mega zmóżdżać nad planszą albo po 1 złym ruchu wiedzieć, że jest pozamiatane. Co lepsze? Eldritch, w które grałem i w sumie zasady są do odświeżania + nastawienie się na dłuższą sesyjkę (mogę grać powiedzmy raz na 3 może 4 tygodnie) czy lepsze Ghost Stories - tego nie miałem, szybszy setup i partie?
- Yuri
- Posty: 2756
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 326 times
- Been thanked: 1256 times
Re: Ghost Stories vs. Eldritch Horror
Mam komplet GS i EH, więc skrobnę Ci nieco swoich wrażeń. To przede wszystkim kompletnie odmienne gry. W GS-a musisz grać na 4 ręce, bo obowiązkowo jest tam 4 mnichów. Poziom trudności gry jest taki, że i tak będziesz chciał by było ich 8 ;p
Co do EH to ja zazwyczaj gram z kobitą po jednej postaci i dajemy radę w większości przypadków, choć z nas już doświadczeni kultyści w sumie Gra na 2x2 postaci nie powinna jednak sprawiać tutaj większego problemu. Sporo tutaj pomaga dobra organizacja żetonow i kart, ja rozkładam tą grę w 10 minut około+z kolejne 10m na wybranie przedwiecznego i rozłożenie jego kart.
Reasmując...gdybym miał wybierać, wziąłbym Eldritcha
Co do EH to ja zazwyczaj gram z kobitą po jednej postaci i dajemy radę w większości przypadków, choć z nas już doświadczeni kultyści w sumie Gra na 2x2 postaci nie powinna jednak sprawiać tutaj większego problemu. Sporo tutaj pomaga dobra organizacja żetonow i kart, ja rozkładam tą grę w 10 minut około+z kolejne 10m na wybranie przedwiecznego i rozłożenie jego kart.
Reasmując...gdybym miał wybierać, wziąłbym Eldritcha
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Re: Ghost Stories vs. Eldritch Horror
Na początek tylko powiem, że drugiej edycji GS nie znam i raczej się to nie zmieni, bo temat mi nie leży, więc wypowiem się o pierwszej.
Najprostsza odpowiedź to obie, bo są dobre i znacznie się różnią
Jak chcesz tylko jedną to ciężko jest jednoznacznie się określić. Jeśli miałbym teraz wybierać to minimalnie wygrałby Eldritch + Zaginiona wiedza za wstawki fabularne i lepsze poczucie przygody, co lubię w grach solo. Z drugiej strony, jak masz już Zonę, a Eldritch ma z nią trochę podobieństw w mechanice, to może Ghost Stories lepiej się nadać, bo gameplay jest zupełnie inny.
Najprostsza odpowiedź to obie, bo są dobre i znacznie się różnią
Jak chcesz tylko jedną to ciężko jest jednoznacznie się określić. Jeśli miałbym teraz wybierać to minimalnie wygrałby Eldritch + Zaginiona wiedza za wstawki fabularne i lepsze poczucie przygody, co lubię w grach solo. Z drugiej strony, jak masz już Zonę, a Eldritch ma z nią trochę podobieństw w mechanice, to może Ghost Stories lepiej się nadać, bo gameplay jest zupełnie inny.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2019, 21:44 przez EVOCATVS, łącznie zmieniany 1 raz.
- seki
- Moderator
- Posty: 3358
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1114 times
- Been thanked: 1281 times
- Goldberg
- Posty: 1511
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 173 times
Re: Ghost Stories vs. Eldritch Horror
Dla mnie liczy sie klimat gry...a tego w GS zupelnie (dla mnie) nie ma.
Wiec EH i tylko EH...
Wiec EH i tylko EH...
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Re: Ghost Stories vs. Eldritch Horror
No właśnie mi chyba raczej nie pasują gry w których nie ma fabuły. Miałem Kamień gromu, Pandemię, Gearsów. Mam i Zombicide BP, która idzie pod młotek i szybko się z nimi rozstałem. Nie powiem, że gry były złe, ale w sumie do grania solówek to takie gry sprowadzały się, jak dla mnie, do pasjansowego tematu. Tyle, że to taki pasjans wersja hard. Wychodzą na ciebie potworki / choroby / cokolwiek innego i masz je ubijać i trochę latasz po planszy i to wszystko. Fabularnie to jest bieda. Myślałem jeszcze o Runebound, ale w 3 edycji nie podoba mi się system walki na żetony i beznadziejne kości, a w 2 poziom ponoć niewiele wyższy od Talismana więc odpuściłem. Co do organizacji Eldritch to ja miałem wszystko w pojemniczkach lub woreczkach strunowych. Teraz pojemniczki na żetony bym zostawił a karty ordynarnie na gumkę recepturkę żeby się nie motać z woreczkami. Są jeszcze inserty, ale czy konieczne i warte zachodu? I jeszcze jedno pytanie - ile trwa partia w Eldritch na 4 badaczy a ile na 2 (2:1 w czasie trwania?) i jak z małymi dodatkami? Zaginioną wiedzę kupiłbym na pewno plus Miasta w ruinach za Przedwiecznego, który mi się bardzo podoba. Co z innymi małymi dodatkami. Warte zainteresowania? Dużych na pewno nie kupię, gdybym miał kupować, bo nie chcę nowych planszy.