Co dać na święta 5-latce? qwirkle czy zooloretto
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 lis 2018, 21:35
- Lokalizacja: Siedlce
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
Co dać na święta 5-latce? qwirkle czy zooloretto
Jak w tytule mam obie gry zakupione w promocjach. Zooloretto według głosów z BGG jest od 6 lat. Można oczywiście grać według zasad z Zooloretto Junior ale czy to ma sens? Mała jest trochę ograna tzn. Catan Junior, Wsiąść do Pociągu: Pierwsza Podróż, Kingdomino czy nawet Fasolki.
Zooloretto to jednak duży krok naprzód w porównaniu do Qwirkle.
Zooloretto to jednak duży krok naprzód w porównaniu do Qwirkle.
- charlie
- Posty: 999
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 49 times
Re: Co dać na święta 5-latce? qwirkle czy zooloretto
Nie wiem czy pytanie się już nie przeterminowało odrobinę, ale moim zdaniem lepiej na prezent w tym wieku nadaje się Qwirkle. Oczywiście to zależy od dziecka Ja mam całkiem ograną 6-latkę i, chociaż chodziło mi kupno Zooloretto po głowie, to się wstrzymuję jeszcze. Nie dlatego, że obawiam się skomplikowania, ale dlatego, że ta gra jest często chamska i polega na udupieniu przeciwnika. Zasad Zooloretto Junior nie znam, więc się nie wypowiem. A w Qwirkle to już nawet nie pamiętam kiedy córka zaczęła grać (1,5 roku temu na pewno).
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 lis 2018, 21:35
- Lokalizacja: Siedlce
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
Re: Co dać na święta 5-latce? qwirkle czy zooloretto
Już dałem dzisiaj Qwirkle. Na początek (jeszcze nie graliśmy) nie wzbudził takiego entuzjazmu jak dany prawie 7-letniemu bratu Ghost Fighting Treasure Hunters no ale jednak Zooloretto jeszcze poczeka. Wredna negatywna interakcja to coś co na pewno powinienem brać pod uwagę, ale ja z góry zakładałem granie z córką w przyjacielską, kooperacyjną wersję z domowymi regułami.
Charlie czy twoja mała grała w Qwirkle od początku ze wszystkimi płytkami? Pytam bo ludzie piszą że gra się dłuży, co może zniechęcić córkę.
Charlie czy twoja mała grała w Qwirkle od początku ze wszystkimi płytkami? Pytam bo ludzie piszą że gra się dłuży, co może zniechęcić córkę.
Re: Co dać na święta 5-latce? qwirkle czy zooloretto
A ja z moją 5 letnia córeczka ostatnio namiętne ciupiemi w ostatni bastion, zasady bez problemu zrozumiała, sama robi setup a rozgrywka dostarcza super frajdy oczywiście po odpowiednim podkręceniu atmosfery. Ciągle się przegrywamy ale zabawa przednia. Druga gra która ogrywamy i która robi furorę to flamme rouge. Gra bez kart zmęczenia i to jedyny wyjątek od reguły. To jak przelicza sobie pola jaką kartę zagrać do zjazdu by później pozbyć się słabej karty bezcenne. Dla mnie to też wyzwanie. Polecam te dwie gry bo oprócz dziecka również bawimy się my.Mozsz to rozważyć po za tymi dwoma tytułami
Every single fucking day I get closer to the grave
I am terrified, I fell asleep at the wheel again
Crashed my car just to feel again
I am terrified, I fell asleep at the wheel again
Crashed my car just to feel again
- charlie
- Posty: 999
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 49 times
Re: Co dać na święta 5-latce? qwirkle czy zooloretto
Jak teraz czytam Twoje pytanie, to rzeczywiście, na początku, przez krótki czas, było coś takiego, ale o ile dobrze pamiętam, to nie ograniczaliśmy ilości płytek, tylko graliśmy do momentu, aż ktoś przekroczy pewną liczbę punktów. Dziwne, bo inne gry, które trwają dłużej niż 15-20 minut i, w których co ruch robi się właściwe to samo, po jakimś czasie (w okolicach 15-20 tury) ją nudzą (np. Carcassonne), a w Qwirkle jakoś jest wciągnięta. Jeżeli już wybieramy takie gry, to są to te, które można zamknąć w maksymalnie 15-20 minut lub nie ma tylu tur (u nas sprawdza się zwłaszcza Mały Książę: Stwórz mi Planetę, wspomniane Kingdomino, Domek, Żółw i Zając, Wodny Szlak, Jedzie pociąg z daleka). Jeżeli rozgrywka trwa dłużej, gra musi oferować więcej wyborów (np. Wesoła Farma, Via Nebula). Zaznaczam, że gramy z córką w większości (ok. 80% wszystkich partii) w 2 osoby, pozostałe partie 3-osobowe z żoną, syn jeszcze za młody, ale powoli się wkręca.
To akurat jasne, bo to gra logiczna i nie ma na niej słodkich zwierzątek. Generalna zasada co do przedstawiania nowości - polecam się nie zrażać . Jeżeli nie przypadnie do gustu jednego dnia, odczekać i zobaczyć czy innego dnia się spodoba. Było u nas kilka gier, które się nie spodobały za pierwszym razem. Ostatnio przedstawiłem córce Splendor, dostała jedną kartę za darmo jako handicap i graliśmy do 10 punktów. Zagrała, ale widzę, że bez większego entuzjazmu. Poczeka trochę i znów spróbujemy. Były takie gry, które nie zażarły od razu, a teraz sprawdzają się świetnie.
A w Kingdomino jak z liczeniem? Bo moja córka jak była w wieku Twojej, to na czuja grała (zazwyczaj dobrze, czasami trzeba było jej podpowiedzieć). No i czasami nie ogarniała końcówki - jak zaplanować i kolejno ułożyć 4 ostatnie kafle.
Co do Smart Games też trochę żałuję, ale zawsze jakoś mnie cena odrzucała i myślałem, że to tylko na krótki czas, a dodatkowo ja już miałem wtedy dla córki gry na 1,5 roku do przodu kupione i jakoś nigdy jej nie sprawiłem. A trzeba było, bo syn, który ma 3 lata uwielbia puzzle, układanki i łamigłówki wszelakie i niektóre byłyby dla niego teraz jak znalazł. Cóż, pewnie on dostanie. Ale wiesz, nic straconego, są też Smart Games dla starszych dzieci, może te spróbuj.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 lis 2018, 21:35
- Lokalizacja: Siedlce
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
Re: Co dać na święta 5-latce? qwirkle czy zooloretto
Splendor to eurosuchar, nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy grających w to moich dzieci. Chociaż wiem że niektóre dzieci geeków już grają w Splendor od 5 roku życia.
Moja gra od wieku 4,5 i my za nią liczymy punkty na końcu z żoną. Nadspodziewanie dobrze radzi sobie natomiast z ustawieniem kwadratu 5x5, ale rzeczywiście sama ustawia te 4 ostatnie kafle trochę bez sensu. Pewnie chodzi właśnie o to planowanie ruchów do przodu.
Z tego co widziałem u znajomych to dla 3-latka must have to Mądry zamek, a dla 4-latka to jednak już Kamelot.charlie pisze: ↑26 gru 2019, 05:01 Co do Smart Games też trochę żałuję, ale zawsze jakoś mnie cena odrzucała i myślałem, że to tylko na krótki czas, a dodatkowo ja już miałem wtedy dla córki gry na 1,5 roku do przodu kupione i jakoś nigdy jej nie sprawiłem. A trzeba było, bo syn, który ma 3 lata uwielbia puzzle, układanki i łamigłówki wszelakie i niektóre byłyby dla niego teraz jak znalazł. Cóż, pewnie on dostanie. Ale wiesz, nic straconego, są też Smart Games dla starszych dzieci, może te spróbuj.
Ostatnio zmieniony 26 gru 2019, 22:44 przez Marcinus, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 lis 2018, 21:35
- Lokalizacja: Siedlce
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
Re: Co dać na święta 5-latce? qwirkle czy zooloretto
Ostatni Bastion nie znam tego. No i jest niby od 14-lat. Jeśli chodzi o ten klimat gier to zacznę od Castle Panic. Co do Flamme Rouge to pewnie kupię. Dla 7-letniego syna, a jak uda mi się wkręcić małą to będzie super.jnowaczy pisze: ↑25 gru 2019, 21:11 A ja z moją 5 letnia córeczka ostatnio namiętne ciupiemi w ostatni bastion, zasady bez problemu zrozumiała, sama robi setup a rozgrywka dostarcza super frajdy oczywiście po odpowiednim podkręceniu atmosfery. Ciągle się przegrywamy ale zabawa przednia. Druga gra która ogrywamy i która robi furorę to flamme rouge. Gra bez kart zmęczenia i to jedyny wyjątek od reguły. To jak przelicza sobie pola jaką kartę zagrać do zjazdu by później pozbyć się słabej karty bezcenne. Dla mnie to też wyzwanie. Polecam te dwie gry bo oprócz dziecka również bawimy się my.Mozsz to rozważyć po za tymi dwoma tytułami