Witam
Pomózcie którą wybrać Marvel Legendary czy Marvel Champions card game , która jest bardzie klimatyczna , która ma większą regrywalność ,
Z góry dziekuje za pomoc
Marvel Legendary VS Marvel Champions
-
Ardel12
- Posty: 3349
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1032 times
- Been thanked: 1997 times
Re: Marvel Legendary VS Marvel Champions
Nie wiem 
LM mam lekko ponad 100 partii na koncie w różnych składach osobowych. Zaliczyłem też kampanię tworzoną przez jednego z użytkowników BGG parę razy. I tak:
+ czuć podczas gry te wielkie batalie toczone przez Avengers(lub inną grupę) z przeciwnikami. Jest rozmach
+ Karty danych postaci są tematycznie z nią związane
+ Grafiki są bardzo dobre(odkąd wprowadzili, że różne karty danej postaci mają różne grafiki)
+ tona dodatków daje nieskończone możliwości(ja gram po prostu raz do roku w kampanię przez 1-2 miesiące)
- deck budujemy w standardowy sposób podczas gry poprzez zakupowanie kart z rynku. Przez co talia to zbiór ataków i umiejętności różnych postaci(ciężko to przełożyć fabularnie)
- sama podstawka to bieda i od razu należy inwestować w duży dodatek(można po kolei albo po prostu kupić ten zawierający nasze ulubione postacie)
Z kolei w MC mam partii tylko kilka w 2os w podstawkę:
+ duży content w porównaniu do ceny
+ spora regrywalność (a dodatki na pewno ją odpowiednio podbiją)
+ gramy konkretną postacią. Świetny mechanizm alter ego rzutujący na grę
+/- klimat jak najbardziej wyczuwalny, ale zamiast ogromnych bitw z LM mamy do czynienia z mniejszymi potyczkami
+/- przed grą należy zbudować talię - w LM rozkładasz i grasz, tutaj jednak trzeba poświęcić trochę czasu.
- mniejsza liczba bohaterów(nigdy nie doskoczą do ich liczby z LM)
- system raczkuje, nie wiadomo w co się przeobrazi(LM pokazał ogromny potencjał)
Moja żona kategorycznie i ostatecznie wybiera LM. Ja z kolei stoję w rozkroku. Jakbym miał grać wyłącznie w podstawkę to bym wybrał CM, ale mam ją jeszcze nie ograną, więc kult nowości może przeze mnie przemawiać
LM mam lekko ponad 100 partii na koncie w różnych składach osobowych. Zaliczyłem też kampanię tworzoną przez jednego z użytkowników BGG parę razy. I tak:
+ czuć podczas gry te wielkie batalie toczone przez Avengers(lub inną grupę) z przeciwnikami. Jest rozmach
+ Karty danych postaci są tematycznie z nią związane
+ Grafiki są bardzo dobre(odkąd wprowadzili, że różne karty danej postaci mają różne grafiki)
+ tona dodatków daje nieskończone możliwości(ja gram po prostu raz do roku w kampanię przez 1-2 miesiące)
- deck budujemy w standardowy sposób podczas gry poprzez zakupowanie kart z rynku. Przez co talia to zbiór ataków i umiejętności różnych postaci(ciężko to przełożyć fabularnie)
- sama podstawka to bieda i od razu należy inwestować w duży dodatek(można po kolei albo po prostu kupić ten zawierający nasze ulubione postacie)
Z kolei w MC mam partii tylko kilka w 2os w podstawkę:
+ duży content w porównaniu do ceny
+ spora regrywalność (a dodatki na pewno ją odpowiednio podbiją)
+ gramy konkretną postacią. Świetny mechanizm alter ego rzutujący na grę
+/- klimat jak najbardziej wyczuwalny, ale zamiast ogromnych bitw z LM mamy do czynienia z mniejszymi potyczkami
+/- przed grą należy zbudować talię - w LM rozkładasz i grasz, tutaj jednak trzeba poświęcić trochę czasu.
- mniejsza liczba bohaterów(nigdy nie doskoczą do ich liczby z LM)
- system raczkuje, nie wiadomo w co się przeobrazi(LM pokazał ogromny potencjał)
Moja żona kategorycznie i ostatecznie wybiera LM. Ja z kolei stoję w rozkroku. Jakbym miał grać wyłącznie w podstawkę to bym wybrał CM, ale mam ją jeszcze nie ograną, więc kult nowości może przeze mnie przemawiać
Re: Marvel Legendary VS Marvel Champions
Dodam tylko, że tutaj wiele zależy od tego jak lubisz grać. Budowanie talii bardzi mi się nie podobało w LOTR LCG. Z tego powodu zrezygnowałem z tej gry. W MC gram losowo. Biorą losową postać, biorę losowo cały aspect i karty standardowe bez przebierania. MC jest łatwiejszy niż LOTR, więc nawet posiadając nieprzemyślaną talię gra się całkiem fajnie. Nawet jeśli śmieci wpadają na rękę to zawsze może posłużyć jako zasób.
Wg mnie można śmiało olać spędzenie niewiadomo jakiego czasu na budowaniu talii a gra i tak będzie sprawiała dużo frajdy.