Którą grę "kolejową" wybrać?

[skoti]

Witam.
Jak autor tematu, również zastanawiam się nad zaopatrzeniem się, w jakąś konkretna grę kolejową ( i nie myślę tu w ogóle o czymś w stylu TtR).
Temat, jest bardzo konkretny i dający naprawdę dużo wskazówek. Niestety wypowiadający skupili się akurat na grach które, na pewno są świetnymi tytułami, bardzo wymagającymi i zapewne dającymi wiele, wiele, wiele frajdy z rozgrywki (Steam i AoS.), ale oglądając zdjęcia, te gry niestety nie porywają. Jak dla mnie są one brzydkie. Za to bardzo mi się podoba RT. I tu moje pytanie:
Wiem, że pewnie większość poleci jednak Steam, albo AoS, ale czy ktoś mogły mi napisać jak RT ma się do tych gier? Jak wypada sama rozgrywka –czy jest dłuższa, krótsza i przede wszystkim, jaki jest ciężar tej gry w porównaniu do tamtych tytułów?
Chciałbym nadmienić, że szukam, gry przy której będą dobrze się bawić, zarówno osoby lubiące ciężkie, wojenne gry, jak i takie które raczej wolą coś lekkiego, coś odprężającego, ale przy czym też trzeba troszkę pogłówkować?

I jeszcze jedno, jest jakaś, dobra gra kolejowa, która dobrze sprawuje się na dwóch graczy? Bo z tego co kiedyś mi odpowiadano, Steam, AoS i RT raczej nie nadają się na takie partie…

[bart8111]

Czas rozgrywki jest podobny. Ciężkość dużo mniejsza dzięki temu, że pożyczkę z banku możesz wziąć w każdym momencie, a nie tylko na początku tury. W AoS przy odrobinie "szczęścia" można przez to nawet zbankrutować i odpaść z gry, w RT to raczej niemożliwe. Mi podobają się obie ale jeśli ma to być gra dla każdego to polecam RT. Grałem na 2 osoby w AoS i w RT i mi się osobiście podobało, ale wiele osób pewnie się nie zgodzi z tym, ja akurat nie jestem zbyt wybredny. Minusem RT jest dla mnie wielkość planszy i pudełka, dlatego ja pewnie kupię Railways of the World (ta sama gra pod mniejszą postacią).

[bart8111]

Z "kolejowych" lżejszych proponuję też Underground. Miłe, przyjemne... takie rodzinne, ale cięższe od T2R czy Trans...

A może ktoś by coś więcej napisał o tej grze bo chyba nie jest zbyt popularna, a na screenach wygląda ciekawie.

[Lucf]

skoti: RT trochę lżejszy od Stema. Długość chyba taka sama. Można zmieniać ustalając przed grą ile znacznikow pustych miast musi się pojawić żeby zakończyć grę. Na dwie osoby chyba dobra będzie mała mapka mexyku dodawana do RotW. Ale ta duża plansza bez toru punktacki wokół wygląda ułomnie. Wolę RT - duży, ale czujesz że jesteś Baronem

[folko]

Z "kolejowych" lżejszych proponuję też Underground. Miłe, przyjemne... takie rodzinne, ale cięższe od T2R czy Trans...

A może ktoś by coś więcej napisał o tej grze bo chyba nie jest zbyt popularna, a na screenach wygląda ciekawie.

Gracz w trakcie swojej tury robi dwie rzeczy: buduje trasę oraz przesuwa pasażera.
Budowa to rozwijanie linii metra. W zależności od liczby graczy, możesz mieć od 2 do 4 linii metra, które rozbudowujesz. Normalnie nie możesz robić rozgałęzień, tylko ciągniesz linię. W zależności od stacji do jakich się podepniesz - zdobywasz punkty. Pauzując lub dochodząc do stacji końcowych - otrzymujesz żetony rozgałęzień - i dzięki nim zwykłą prostą trasę możesz rozdzielić. Budując trasę możesz tworzyć pętle, jeśli taką zrobisz i w jej środku znajdą się jakieś stacje - za każdą otrzymujesz punkt.
Po rozbudowie dochodzi do przemieszczania pasażera. Stoi taka ofiara i chce przejechać z obecnej pozycji do dwóch wskazywanych przez bilety (pospieszne i zwykłe). Jak się przemieszcza opisuje algorytm. Jadąc przez linie metra w danym kolorze - ich właściciel otrzymuje punkty.
Czyli punkty masz w trakcie budowy za podpięcie do specjalnych stacji i tworzenie obszarów - pętli, oraz za pasażera. Pierwsze zależą bardziej od Ciebie, drugie trochę losowe - karty pojawiające się na planszy wskazują gdzie możesz jechać... jakiś niby wybór jest. Istotniejsze jest to, że prawie do każdej stacji (odpowiednio oznaczonej) pasażer dojedzie... więc coś możesz planować.
Motyw z pasażerem mi się podoba, ale wiem że niektórzy mają problem z jego poruszaniem... w sumie nie wiem dlaczego bo algorytm jest prosty... Ogólnie gra nie za ciężka, toczy się około godziny, na razie grałem 2 razy więc nie za dużo, ale czekam na kolejne - dobry symptom. Ciągle nie wiem do końca jak najlepiej punktować, co jest też dobre

[melee]

Z "kolejowych" lżejszych proponuję też Underground.

Chodzi zapewne o On the Underground

Dodam do opisu Folko, że gra głównie polega na zarządzaniu swoimi liniami, każdy gracz w zależności od ilości osób ma chyba od 2 do 4 różnych linii (drewienka w różnych kolorach). Trzeba tak kombinować, aby nasze linie się zazębiały (aby wozić tego pasażera naszymi liniami), a do tego nie zostały odcięte i nie umarły gdzieś na bocznicy Jest fajna, ja kiedyś ściągałem ze stanów a teraz za grosze w rebelu:

On he Underground

[Lucf]

Undrerground jak dla mnie to ZAGRAĆ U KOLEGI. Zagrałem raz i jakoś niemam checi do większej ilosci partii. Szczególnie męczyło liczenie gdzie musi iść pasażer . Jak dla mnie gra-ciekawostka. Można zagrać 2,3 razy.

[melee]

Zgodzię się z Folko, przecież od razu widać gdzie jedzie pasażer, w najgorszych sytuacjach zajmuje to pół minuty. Nie powinniście chyba próbować 18xx, tak dopiero czasami schodzi na znalezienie optymalnej trasy

[uyco]

Zastanawiam się nad zakupem jakiejś gry z serii 18xx. Obejrzałem videocast Scotta, przejrzałem sklepy i chyba tylko w jednym można nabyć gry 1853 oraz 1856 (aktualnie niedostępna).
Mam prośbę o jakąś rekomendację - od jakiej gry zacząć.

[melee]

Jeśli masz czas i ochotę na samoróbkę, to chyba najlepiej od 18AL.

[uyco]

Niestety ani czasu, ani zdolności przede wszystkim...... Ale może uda się odkupić od kogoś

[melee]

Jeśli musisz kupić, to niestety niewiele jest w ofercie. Nie polecam na początek 1853. 1856 jest chyba dostępne i prędzej się nadaje, choć to dość długa wersja, ale nie ma zbyt wielu "wyjątków". Kilka gier z Deep Thought Games się świetnie nadaje na początek, ale na zamówienie trzeba czekać rok. Możesz jeszcze spojrzeć na Steam over Holland, bardzo uproszona wersja. Ale najlepiej wydrukować sobie 18AL, powycinać, nie dbając specjalnie o formę.

[konev]

Nie wiem czy Yosz nie ma na zbyciu 18AL - znaczy na sprzedaż. Jakoś mi się kojarzy, że 18AL ma już niedługo nie być PnP i być wydane.

[EDIT] Yeap... już nie długo nie będzie dostępna:
"If you want to PnP 18AL or 18GA, get them now. I've been asked to take them down once 18Dixie is ready to produce, probably late spring."

[bart8111]

Ja w sumie nie wiem czy mam się martwić czy cieszyć bo chyba bym nigdy tego 18AL nie dokończył, mimo, że chyba mam już wszystko oprócz torów. A tak to sobie kupię i nic nie będę już musiał robić Mam tylko nadzieję, że się pojawi w jakiejś normalnej dystrybucji a nie, że będę czekał rok tak jak melee napisał.

[uyco]

Nie wiem czy Yosz nie ma na zbyciu 18AL - znaczy na sprzedaż. Jakoś mi się kojarzy, że 18AL ma już niedługo nie być PnP i być wydane.

Mam już kontakt z Yoszem, dzięki.