szukam gry naprawdę towarzyskiej- wymagającej interakcji

[miko88]

Poszukujemy fajnej gry. Wyzwalającej dużo emocji, z dreszczykiem emocji. Może wymagać komunikacji i współpracy między graczami. Zależy nam na interakcji.

[Browarion]

Zobacz tutaj - to naprawdę solidny materiał i warto poświęcić trochę czasu na zapoznanie się z nim:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... f=1&t=6212

Gier takich jest bardzo dużo - od tych gdzie wbija się nóż w plecy (choćby Game of Throne, czyli Gra o Tron, także w polskim wydaniu), do tych, gdzie "delikatna interakcja" ma bardzo realne odzwierciedlenie w napięciu i mechanice ekonomicznej.
Poczytaj i podaj więcej danych czego szukacie / co znacie / jakie preferencje ma 'grupa'.

pozdro

[Odi]

Za mało informacji mamy.

Na ile osób? Planszowa czy karciana? Szybka, lekka, czy może cięższa i bardziej złożona? W jakiej cenie?

Przeczytaj poradnik z linku w poscie Browariona. Zwróć uwagę na takie tytuły jak:

Munchkin
Cytadela
Neuroshima Hex
Gra o Tron
Szogun
Fury of Dracula (jesli co najmniej dobrze znacie angielski)
Battlestar Galactica
(w kolejności od najlżejszych do najcięższych)

[Veridiana]

ja z innej beczki - Cash'n'Guns

[slimak]

Polecam Bang'a , z cięższych Chaos int the Old World

[Andy]

Mystery of the Abbey

[bartek_mi]

Mystery of the Abbey

hmmm
wg mie interakcji malo.
chyba, ze za interakcje uznajemy pytanie "czy masz <imie>?", i odpowiedz "tak/nie"

to juz chyba lepiej jakas kooperacje - pandemic na przyklad.

[Aba]

BSG i tylko BSG

[kwiatosz]

Na więcej osób Mafia, na nieco mniej Mall of Horror

[Andy]

wg mie interakcji malo.
chyba, ze za interakcje uznajemy pytanie "czy masz <imie>?", i odpowiedz "tak/nie"

Naprawdę grając w MotA zadajesz tylko takie pytania? Jeśli tak, to podejrzewam, że rzadko wygrywasz, chyba że Twoi przeciwnicy zadają podobne.

[bartek_mi]

wg mie interakcji malo.
chyba, ze za interakcje uznajemy pytanie "czy masz <imie>?", i odpowiedz "tak/nie"

Naprawdę grając w MotA zadajesz tylko takie pytania? Jeśli tak, to podejrzewam, że rzadko wygrywasz, chyba że Twoi przeciwnicy zadają podobne.

zadajac inne tez sie wygrywa losowo... niepotrzebnie komplikujac sobie zycie (inne pytania zawezaja zbior podejrzanych miernie przedluzajac meki)

[bartusm]

Trochę mniejszy kaliber:

Fasolki?

[Eahl]

Jest gierka za pare zlotych, ktora kupilem bo brakowalo mi owych paru zlotych do darmowej przesylki kiedys. To najtansza gra jaka kupilem, ma w sobie cos z Mafii i innych podobnych tytulow, ale fajnie zbalansowane. max 10 osox, min. 4 (ale sensownie gra sie od 6).

Nazywa sie (pewnie cos schrzanie w niemieckim..) Kutschfart zur Teufelsburg. (coach ride to devil's castle)

Zdecydowanie polecam, zajefajna sprawa. Bardziej interakcyjne niz Bang


P.

[Legun]

Mystery of the Abbey

hmmm
wg mie interakcji malo.
chyba, ze za interakcje uznajemy pytanie "czy masz <imie>?", i odpowiedz "tak/nie"

Chyba, że przez interakcję rozumiesz tylko konfrontację - bezpośrednie szkodzenie sobie. To jedna z niewielu gier, które znam, w której na czas wyjścia do toalety jednego z graczy konieczne jest zawieszenie wszystkich akcji.
Swoją drogą, to pytanie "czy masz <imię>?" słyszałem ostatni raz przed rokiem - z ust mojej 9-letniej córki. Wszyscy dorośli gracze uznaliby zadanie takiego pytania za kompletny obciach - to posunięcie które w żaden sposób nie przybliża zadającego je gracza do zwycięstwa, tylko go od niego oddala.

[Piotro]

Ja polecę wspomniane wyżej Mall of Horror - maximum interakcji (i to złej interakcji ). Nie ma nic bardziej towarzyskiego niż zombie.
A poza tym to grę Genua – jest duża, łądna, po polsku, ma dużo interakcji w postaci namawiania (przekupywania) innych graczy do wykonywania ruchów zgodnie z naszą potrzebą.
Na a na 4 graczy, z dreszczykiem emocji jakiego nie ma w innych grach, to Tichu.

[FormatC]

A ja tez b. lubie Mystery of the Abbey. Ale mozliwe, ze to dlatego, ze pytania "Czy masz X?" raczej w naszych grach nie padaja...

[Andy]

Odnoszę wrażenie, że Kolega Bartek zapomniał zajrzeć do instrukcji MotA i stąd jego traumatyczne przeżycia z grą.