Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
A może Czibek wejdzie na boardgamegeek.com i poszuka geeklisty z darmowymi grami do ściągnięcia i wydrukowania
Wiem że to może nie będzie miało takiego uroku jak zakup pięknego nowego pudełka z bajerkami (no może za 150zł bajerków nie będzie) ale na pewno sporo gier reprezentuje wyższy niż zadowalający poziom rozrywki. W dodatku samodzielny druk i montaż możę dostarczyć satysfakcji.
o tu jest jedna z list:
http://www.boardgamegeek.com/geeklist/7 ... ay-games-0
Wiem że to może nie będzie miało takiego uroku jak zakup pięknego nowego pudełka z bajerkami (no może za 150zł bajerków nie będzie) ale na pewno sporo gier reprezentuje wyższy niż zadowalający poziom rozrywki. W dodatku samodzielny druk i montaż możę dostarczyć satysfakcji.
o tu jest jedna z list:
http://www.boardgamegeek.com/geeklist/7 ... ay-games-0
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
Ktoś wspominał, że jest mało losowa, a inny, że pasuje do kryteriów.czibek pisze:[...]Najlepiej jeśli będzie to gra wymagająca myślenia, w której mało będzie sytuacji losowych[...]
3. Neuroshima Hex 2.5 - myślenie taktyczne i wykorzystywanie strategii[...]
Wg mnie NH jest dosyć losowa i może Wam nie podejść.
PS.
Pewnie ktoś zaraz napisze o minimalizowaniu, czy zarządzaniu losowością.
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3237
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 60 times
- Kontakt:
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
fakt. ale jest jakaś taktyczna bitewna bez losowania czegokolwiek lub rzucania kostkami?
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
To byłaby gra logiczna z żołnierzykami.Veridiana pisze:fakt. ale jest jakaś taktyczna bitewna bez losowania czegokolwiek lub rzucania kostkami?
+ (BGG)
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
Hm, w koncu sie odwaze i napisze swoj pierwszy post na forum przyznam sie ze sledze wiekszosc watkow od doscyc dawna (hmm, z rok bedzie) ale jakos nic nie napisalem do tej pory. Raz zaczalem sie rozwodzic nad taktykami w jednym z watkow o strongholdzie, ale nim wyslalem posta wszystko mi wcielo i nie chcialo mi sie pisac od nowa tak wiec witam wszystkich serdecznie.
A przechodzac do rzeczy, bo sam nie tak dawno zaczynalem swoja pierwsza planszowka i niedawno wprowadzilem w te gry moja dziewczyne, dodam od siebie dwa grosze:
Nie zgodze sie ze tta nie jest dobra pierwsza gra, a neuroshima jest bo jest mniej zlozona. Wydaje mi sie, ze wszystko zalezy od graczy. Planszowki to nie jest jakas sztuka sama w sobie, nieporownywalna do niczego innego i wymagajaca nabierania wprawy wlasnie przez granie w nie. Jest to jakas metoda, ale jesli gracze sa np. starymi wyjadaczami gier komputerowych, to nie widze przeszkod zeby sprobowac odrazu czegos zlozonego. Mowie to na wlasnym przykladzie, moja pierwsza planszowka (drukniętą z neta z ciekawosci) byl carcassone, jako wyjadaczowi gier komputerowych (a kiedys tez pnp rpg) odrazu nie przypadla do gustu zbytnia prostota (mojej dziewczynie przeciwnie), jakis czas pozniej zawitala neuroshima hex, ktora znudzila mnie po hmm... 20 rozgrywkach? Pozniej przyszedl czas na mozgozerne gry, na ktore ciezko bylo namowic niedzielnych graczy, ale takie wlasnie pasowaly mnie, mimo ze byly jednymi z pierwszych.
A teraz najwazniejsze, bo poparte przykladem: ostatnio postanowilem pokazac czym sa gry planszowe koledze, ktory nigdy w takowe nie gral (nie liczac takich hitow jak eurobiznes). Jako ze bylem swiezo po zakupie polskiego tta, wyciagnalem gre i zagralismy partie, odrazu na poziomie pełnym. Z tym kolega, spedzilem mnostwo fajnych godzin grajac np w WoWa, gosc dodatkowo ma bardzo scisly umysl i takie rzeczy jak uczenie sie np nowej gry komputerowej czy sprzetu elektronicznego to dla niego zupelnie intuicyjna pestka. Zasady do tta wrecz zlapal w locie i zagralismy 3 partie z rzedu do 6stej rano. Przyznal ze gra jest genialna i chetnie jeszcze kiedys zagra. Jestem przekonany, ze taka gra jak neuroshima, nie sprawilaby mu tyle radosci i nie zachecila do gry.
Nastepnego dnia probowalismy arkham horror, wyjasnianie zasad zajelo mi rownie malo czasu i problemu co w tta (aha, sprawdzam ceche na postaci, odejmuje modyfikator z eventu, rzucam tyloma kostkami i musze wyrzucic tyle 5 lub 6 ile mam miec sukcesow. Proste. A co robie z tymi co ich pokonam? Aha, moge sobie wymienic tu i tu. Ok, no to gramy).
Konczac ten przydlugawy wywod: nie zrazalbym sie trudnymi grami. Zastanow sie, na ile biegli jestescie w tego typu klimatach, niekoenicznie bezposrednio "planszowkowymi". Doswiadczenie w grach pc, szachach, grach karcianych, rpg itd z pewnoscia duzo daje, a jesli takie doswiadcznie macie, taka np neuroshima moze was szybko znudzic.
Pozdrawiam
a, i dodam od siebie, ze moim zdaniem neuroshima jest nie tyle malo losowa, co "frustrujaco losowa" - kwestia tego w jakiej kolejnosci dostaniemy zetony, doprowadza czasami do sytuacji, w ktorej zwyciestwo jest niemozliwe. Wiem, ze w wielu grach to sie zdaza- jednak jakos w neuroshimie ta losowosc niekiedy mnie bolala. Sa gry, ktore mimo losowosci pewnych elementow daja mozliwosc efektywnego ich wykozystania. W neuroshimie czasami nie da sie zagrac efektywnie zestawu modułów w polaczeniu z akcjami i wolnymi jednostkami/slabymi jednostkami. A nim dojdziemy do tego co nam potrzeba, mozemy miec juz pozamiatane.
A przechodzac do rzeczy, bo sam nie tak dawno zaczynalem swoja pierwsza planszowka i niedawno wprowadzilem w te gry moja dziewczyne, dodam od siebie dwa grosze:
Nie zgodze sie ze tta nie jest dobra pierwsza gra, a neuroshima jest bo jest mniej zlozona. Wydaje mi sie, ze wszystko zalezy od graczy. Planszowki to nie jest jakas sztuka sama w sobie, nieporownywalna do niczego innego i wymagajaca nabierania wprawy wlasnie przez granie w nie. Jest to jakas metoda, ale jesli gracze sa np. starymi wyjadaczami gier komputerowych, to nie widze przeszkod zeby sprobowac odrazu czegos zlozonego. Mowie to na wlasnym przykladzie, moja pierwsza planszowka (drukniętą z neta z ciekawosci) byl carcassone, jako wyjadaczowi gier komputerowych (a kiedys tez pnp rpg) odrazu nie przypadla do gustu zbytnia prostota (mojej dziewczynie przeciwnie), jakis czas pozniej zawitala neuroshima hex, ktora znudzila mnie po hmm... 20 rozgrywkach? Pozniej przyszedl czas na mozgozerne gry, na ktore ciezko bylo namowic niedzielnych graczy, ale takie wlasnie pasowaly mnie, mimo ze byly jednymi z pierwszych.
A teraz najwazniejsze, bo poparte przykladem: ostatnio postanowilem pokazac czym sa gry planszowe koledze, ktory nigdy w takowe nie gral (nie liczac takich hitow jak eurobiznes). Jako ze bylem swiezo po zakupie polskiego tta, wyciagnalem gre i zagralismy partie, odrazu na poziomie pełnym. Z tym kolega, spedzilem mnostwo fajnych godzin grajac np w WoWa, gosc dodatkowo ma bardzo scisly umysl i takie rzeczy jak uczenie sie np nowej gry komputerowej czy sprzetu elektronicznego to dla niego zupelnie intuicyjna pestka. Zasady do tta wrecz zlapal w locie i zagralismy 3 partie z rzedu do 6stej rano. Przyznal ze gra jest genialna i chetnie jeszcze kiedys zagra. Jestem przekonany, ze taka gra jak neuroshima, nie sprawilaby mu tyle radosci i nie zachecila do gry.
Nastepnego dnia probowalismy arkham horror, wyjasnianie zasad zajelo mi rownie malo czasu i problemu co w tta (aha, sprawdzam ceche na postaci, odejmuje modyfikator z eventu, rzucam tyloma kostkami i musze wyrzucic tyle 5 lub 6 ile mam miec sukcesow. Proste. A co robie z tymi co ich pokonam? Aha, moge sobie wymienic tu i tu. Ok, no to gramy).
Konczac ten przydlugawy wywod: nie zrazalbym sie trudnymi grami. Zastanow sie, na ile biegli jestescie w tego typu klimatach, niekoenicznie bezposrednio "planszowkowymi". Doswiadczenie w grach pc, szachach, grach karcianych, rpg itd z pewnoscia duzo daje, a jesli takie doswiadcznie macie, taka np neuroshima moze was szybko znudzic.
Pozdrawiam
a, i dodam od siebie, ze moim zdaniem neuroshima jest nie tyle malo losowa, co "frustrujaco losowa" - kwestia tego w jakiej kolejnosci dostaniemy zetony, doprowadza czasami do sytuacji, w ktorej zwyciestwo jest niemozliwe. Wiem, ze w wielu grach to sie zdaza- jednak jakos w neuroshimie ta losowosc niekiedy mnie bolala. Sa gry, ktore mimo losowosci pewnych elementow daja mozliwosc efektywnego ich wykozystania. W neuroshimie czasami nie da sie zagrac efektywnie zestawu modułów w polaczeniu z akcjami i wolnymi jednostkami/slabymi jednostkami. A nim dojdziemy do tego co nam potrzeba, mozemy miec juz pozamiatane.
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
Całkowicie zgadzam się z przedmówcą, że ogranie w grach komputerowych sprzyja szybszemu poznawaniu "trudniejszych" gier. Zna się wtedy mechanizmy gier i chwyta się je intuicyjnie. Najtrudniej nauczyć się "grać" w gry jest osobom które absolutnie w żadne gry nie grały.
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
dodałbym jednak, że zależy o jakie gry komputerowe chodzi.
nie jestem przekonany co do przydatności wszelkiej maści fpsów, platformerów, slasherów, etc. w grę wchodzą raczej o strategie turowe i czasu rzeczywistego, crpgi, także niektóre gry sportowe - tam jest więcej zasad do opanowania.
nie jestem przekonany co do przydatności wszelkiej maści fpsów, platformerów, slasherów, etc. w grę wchodzą raczej o strategie turowe i czasu rzeczywistego, crpgi, także niektóre gry sportowe - tam jest więcej zasad do opanowania.
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
Zdecydowałem się na Neuroshimę i na razie rozegrałem parę partii i mi się podoba. Teraz pytanie bonus: jaka gra nada się na prezent dla siostry (25lat) i jej narzeczonego (28)? Powiem tak: ostatnio kupiła najnowsze monopoly i szybko jej się znudziło, narzekała na losowość. To była jej pierwsza i właściwie jedyna gra na przestrzeni lat. Proszę o propozycje.
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 32 times
- Kontakt:
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
Zobacz, drugi temat pod Twoim: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =43&t=4467czibek pisze:Teraz pytanie bonus: jaka gra nada się na prezent dla siostry (25lat) i jej narzeczonego (28)? Powiem tak: ostatnio kupiła najnowsze monopoly i szybko jej się znudziło, narzekała na losowość. To była jej pierwsza i właściwie jedyna gra na przestrzeni lat. Proszę o propozycje.
Na takie pytania na pewno są już odpowiedzi na forum, wystarczy przejrzeć wątki...
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
Ja bym polecił Arkham Horror jednak.
Miałem bardzo dużo funu grając samemu na kilka postaci.
Jak się lubi klimat Lovecrafta, to po prostu fajnie się gra.
Miałem bardzo dużo funu grając samemu na kilka postaci.
Jak się lubi klimat Lovecrafta, to po prostu fajnie się gra.
Re: Wybieram pierwszą grę planszową, proszę o pomoc :)
Podpisuję się pod tym rękami i nogami, mam identyczne odczucia. Moją pierwszą planszówką było właśnie Horror w Arkham. Ale tak jak wspomniał poprzednik, trzeba łapać klimat Lovecrafta.