AMI pisze:szok z tymi wyborami. Dziękuję wam bardzo za wsparcie... Po zapoznaniu się z dziesiątkami recenzji i opisów:D udało mi się zawęzić do kilku tytułów, ale do kilku mam trochę wątpliwości:
Caylon - podobno bardzo dłuuugo się gra i niezbyt dynamicznie
La Havre - boję się, że będzie jak Agricola, zasady podobno dość trudne i czy tam jest interakcja oprócz rywalizacji oczywiście?
Szogun - tu tez miałam jakąś wątpliwość, ale nie pamiętam jaką
Genua
Age of Empires
Rise of Empires
Cywilizacja
Hacienda - nie wiem dlaczego, ale po kilku recenzjach mam do niej jakiś dziwny sentyment
Spodobały mi się też: Tikal, El Grande i Smallworld. Ale te mają znajomi i znajomi znajomych, więc mogę sobie przetestować i w kolejnym rzucie zakupowym wziąć, jeśli mnie zachwycą. Choć smallworld podobno się szybko nudzi.
Co Wy na to?
Jeśli masz dostęp do pewnych tytułów i nie będziesz mieć większych problemów żeby sobie w nie pograć, to kup coś innego, będziecie mieli większy wybór
Co do tytułów które wybrałeś, to ja również wypowiem się w sposób subiektywny:
caylus – jak dla mnie świetna gra, jedna z lepszych eurogier w jakie grałem. Na 4 osoby, wcale nie jest pasywna, w brew pozorom na planszy się dość dużo dzieje, co chwila ktoś coś stawia, buduje, kogoś blokuje –trzeba uważać, obserwować i dużo kombinować. Negatywnej interakcji może nie jest strasznie dużo, ale jak pisałem wyżej, taktyki opierające się na robieniu innym na złość są częste. A czas rozgrywki – półtorej godzinki +/- jak dla mnie odpowiedni
Age of Empires – kolejna świetna gra, prostsza od caylusa, mniej skomplikowana, ale dająca równie dużo frajdy. Zasady są troszkę bardziej intuicyjne niż w caylusie. Krótszy czas gry i dużo ładniej wykonana.
Cywilizacja – genialna gra, ale długa. Trzeba w niej dużo, dużo, dużo myśleć i dla początkujących osób na pewno jest za ciężka. Ale za to naprawdę daje wrażenie że człowiek rozwija cywilizację.
Hacjenda – fajna gra, ale sam bym jej nie kupił
Jakaś, taka Dziwnowa jak dla mnie, może dla tego, że grałem na złych zasadach.
El Grande – klasyk, świetna gra. Troszkę słabo wyskalowana (choć ja gram w 2 osoby i się dobrze przy niej bawię, ale skrzydła rozwija przy 4). Nie za długa, prosta mechanika, dająca dużo możliwości, gra typowo rywalizacyjna – jak zrobić żeby komuś zabrać, a sobie dodać?
Smallworld – także dobra gra, szybka, miła i przyjemna. Dużo interakcji, negatywnej interakcji i świetnie się skaluje.
Podsumowując: ja bym, z tych gier doradzał:
- w pierwszej kolejności caylus
- jeśli nie caylus to Age of Empires, na bank się spodoba
- a jeśli nie boicie się ciężkich długich gier, to Cywilizacja
) 
