Karciany "Worker Placement" na dzikim zachodzie ?

Masz pomysł na grę planszową? Chciałbyś go kiedyś zrealizować? Chcesz się nim podzielić albo pomóc w realizacji jakiegoś pomysłu? Do dzieła!
Ajk
Posty: 58
Rejestracja: 14 lis 2011, 20:01

Karciany "Worker Placement" na dzikim zachodzie ?

Post autor: Ajk »

Dzien dobry.
Z gory przepraszam, ze pisze bez polskich znakow.
Od jakiegos czasu interesuje sie grami planszowymi i sledze planszowkowy swiat. W wolnych chwilach, kiedy czas i okolicznosci pozwalaly, rozpisywalem sobie pomysly na twisty w grach planszowych i pomysly na nowe gry. Oczywiscie bardziej lub mniej oryginalne. Jakis czas temu, po wyjsciu gry Century Korzenny Szlak rzucilo mi sie w oczy, ze system gromadzenia kosteczek (przypraw) sam w sobie (nie mechanicznie ale zasobowo) przypomina mi gre Lords of Waterdeep (gra bardzo mi sie podoba jako prosty ale nie prostacki worker placement z elementami negatywnej interakcji). Na fali popularnosci gry Great Western Trail i wspomnianego juz Century pomyslalem, ze miloby bylo zagrac w prosta ale bardziej skomplikowana karcianke niz Century, w klimatach Westernowych, z mechanika worker placement i negatywna interakcja. Calosc mialaby sie opierac na kartach, zadnych pionkow, kosci i znacznikow, jako gra moze nie do plecaka ale juz do torby to owszem. Mam calosciowy zarys w glowie i w zeszycie, moze nawet wiecej niz zarys ale brak mi doswiadczenia w tej dziedzinie. Dlatego pisze. Czy takie polaczenie mogloby was zainteresowac?

Glowny pomysl to proba osiagniecia slawy jako najbardziej znany awanturnik na dzikim zachodzie. Gracze scigaliby sie o "kontrakty" ktorymi w tej grze bylyby zadania-napady roznego rodzaju. Do wykonywania zadan typu napad na pociag, napad na bank, strzelalina w miasteczku itd. potrzebne bylyby "zasoby" typu dynamit, konie, powozy i bron. Gracze pozyskiwaliby je poprzez rezerwowanie kar ktore wykladane bylyby jako miasteczko na poczatku gr (Saloon, Szeryf, Sklep wielobranzowy itd). Z czasem gry miasteczko ulegaloby rozbuddowie, automatycznej z losowo dobranych lokacji, nasze bandy pozyskiwalyby tez nowych kompanow. Gracze po zgromadzeniu odpowiednijej liczby zasobow mogliby wykonywac rozboje ktore przynosilyby im nie punkty w formie punktow a punkty w formie "naglowkow w gazetach". Odpowiednie zestawy napadow laczylyby sie w lepiej punktujace comba, np 2 napady na pociag, wymagajace sporej liczby zasobow dawalyby dodatkowe naglowki. Udostepniona bylaby wspolpraca na zasadzie, przekazania czesci swoich zasobow w zamian za karte napadu lub naglowek. Dodatkowo gracze pozyskiwaliby mozliwosc "nadawania na poczcie" negatywnych zagran wobec konkurencji, typu "poszukiwany zywy badz martwy" co wykluczaloby w danej turze jednego czlonka z naszej bandy. Zadania/napady do wykonania wylozone w linii 6ciu kart stopniowo zanikalyby (np parowiec z sejfem dawno by juz odplynal i po 3ciej turzye usuwaloby sie skrajna karte a dokladalo nowa) a na ich miejsce pojawialyby sie nowe co spowodowaloby chcec wspolpracy albo wymagalyby szybszej reakcji graczy. Dodatkowo istniala by mechanika pozwalajaca na przetasowanie dostepnych zadan (donoszac do szeryfa o istniejacych mozliwosciach musielibysmy wylozyc 6 nowych napadow).

Co myslicie o czyms takim ?
Awatar użytkownika
Brylantino
Posty: 1377
Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 190 times

Re: Karciany "Worker Placement" na dzikim zachodzie ?

Post autor: Brylantino »

Zrób prototyp, pograj ze znajomymi i sam będziesz w stanie ocenić czy to ma sens i jest fajne. Nikt na forum Ci nie powie tego, gdyż sam zamysł wydaje się ok, ale jak się w to będzie grało to już inna sprawa. Pamiętaj tylko, aby od startu mocno odróżnić grę od Splendoru i Century, aby nie wyszło że to po prostu inny setting, ale mechanika jest ta sama (może być podobna, ale musi mieć jakieś swoje unikatowe elementy). Najlepiej jest zacząć od szczątkowego prototypu, w którym można przetestować już wszystkie mechaniki itp. ale na bardzo ograniczonej liczbie kart (nie produkujesz od razu całości tylko powiedziemy minimum niezbędne do rozegrania partii - taka wersja demo). Dzięki temu oszczędzisz czas na tworzeniu samego prototypu i szybciej będziesz w stanie określić, czy jest sens nad tym siadać na poważnie. Olej grafiki itp. niech to będzie proste i czytelne. Po zagraniu ze znajomymi i stwierdzeniu, że da się jakkolwiek w to grać, pójdź z prototypem do jakiejś knajpy, aby zagrali w niego obcy ludzie - to najlepszy feedback bo oni nie będą mieli problemu powiedzieć, że coś jest słabe bądź nie działa, dlatego że Cię nie znają.

EDIT: Zabawne jest, że sam przez jakiś czas robiłem karciany worker placement na dzikim zachodzie, ale póki co porzuciłem ten pomysł i zająłem się innym prototypem ;)

Tutaj fotka z prezentowanego prototypu (wykonane na Pionku przez Krzysztofa Szarawarskiego z bloga Custodian of Mecatol Rex).
Obrazek
ODPOWIEDZ