Mechanizm eksploracji talii

Masz pomysł na grę planszową? Chciałbyś go kiedyś zrealizować? Chcesz się nim podzielić albo pomóc w realizacji jakiegoś pomysłu? Do dzieła!
Awatar użytkownika
poooq
Posty: 1236
Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Has thanked: 130 times
Been thanked: 57 times

Mechanizm eksploracji talii

Post autor: poooq »

Szybkie założenia:
5 talii symbolizujące 5 planet układu, każda karta to jedno wydarzenie z możliwością wyboru 1 z 3 efektów. Gracz w swojej turze może wziąć do trzech kart z planety na której się aktualnie znajduje i rozpatrzyć je. Zmiana planety to jeden z możliwych efektów kart.
Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów spotkał się z podobnym mechanizmem użytym w grze?
Po co piać, gdy można grać?
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: Mechanizm eksploracji talii

Post autor: BartP »

W sensie, że miejsca mają swoje unikatowe pule? Np. talie kart lub inne rodzaje zasobów? Takie coś występuje choćby w Martwej Zimie lub Tebach (planszowe + karciane).
Awatar użytkownika
poooq
Posty: 1236
Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Has thanked: 130 times
Been thanked: 57 times

Re: Mechanizm eksploracji talii

Post autor: poooq »

W sensie, że rozgrywka opiera się głównie o rozpatrywanie kart z konkretnych talii plus ich deckbuldingową "hodowlę".
Po co piać, gdy można grać?
Eremita
Posty: 317
Rejestracja: 27 wrz 2015, 23:27
Has thanked: 10 times
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: Mechanizm eksploracji talii

Post autor: Eremita »

poooq pisze: 18 kwie 2018, 14:04W sensie, że rozgrywka opiera się głównie o rozpatrywanie kart z konkretnych talii
To widziałem w wielu grach, chociażby w Arkham Horror żeby daleko nie szukać
poooq pisze: 18 kwie 2018, 14:04plus ich deckbuldingową "hodowlę".
O tym nic nie wspomniałeś w pierwszym poście. Ale z deckbuildingiem też się spotkałem w kilku grach.

Może chcesz naświetlić temat trochę bliżej?
Awatar użytkownika
poooq
Posty: 1236
Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Has thanked: 130 times
Been thanked: 57 times

Re: Mechanizm eksploracji talii

Post autor: poooq »

Mamy 5 talii: przykładowo 5 wysp. Talia startowa to 10 kart z akcjami do wykonania na danej wyspie. Wyspy można rozwijać np. sadząc drzewa i dodając karty z orzechami kokosowymi dającymi nowe akcje i możliwości lub karczować zużywając dostępne karty i odrzucając je z gry. Wyspy różniłyby się między sobą dostępnymi akcjami i atrakcjami. Ruch gracza to dociągnięcie akcji z konkretnej wyspy i rozpatrzenie jej.

Przykładowa karta z wyspy np. pustynnej:
Spoiler:
Elementy mechaniczne wyssane z palca, gracz musi wybrać jedną z opcji na karcie.
Zawartość talii zmienia się podczas gry: karty są dwustronne więc niektóre wydarzenia wpływają natychmiastowo na lokację (np. odwróć kartę i wtasuj ją lub odłóż na wierzch), inne długofalowo (np. Gracz otwiera skrzynkę i uwalnia istoty: wtasuj do każdej talii po 2 karty Istot) itd.

Pytanie dotyczyło gier w których nacisk położony jest na eksplorację zmieniających się podczas gry talii, z możliwością decydowania o kierunku w jakim talie się zmieniają.
Po co piać, gdy można grać?
Awatar użytkownika
Ave Jupiter
Posty: 234
Rejestracja: 05 maja 2017, 22:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk/ Wielkopolska
Has thanked: 2 times

Re: Mechanizm eksploracji talii

Post autor: Ave Jupiter »

mnie się podoba i kupuję to. Wg mnie nawet karty można przekładać z kupki na kupkę, po to aby te "wyspy" czy jak wolisz planety, w zależności od topiku gry, mogły zwiększyć pole możliwości. Poprzez większą ilość kombinacji. Bo, jeśli masz 5 kupek kart, a w każdej np. po 8 kart, to prócz standardowych 40 możliowści poprzez przekładanie kart z kupki na kupkę tworzysz kolejne możliwości. Aby to działało, to musi wyglądać to tak: mamy 5 kupek kart: "v", "w", "x", "y", "z". Czyli gdy przekładasz kartę z kupki "z" na kupkę "y", to poprzez jakąś zasadę przy wylosowaniu tej karty otrzymujesz dodatkowe punkty, albo tracisz. W zależności od konfiguracji, albo kompatybilności kupek. Bo dajmy na to same kupki mogą być kompatybilne parami: "v" i "x", "x" i "z", oraz w mniejszym stopniu "z" i "v" (czyli 1 i 3, 3 i 5 oraz w mniejszym stopniu 5 i 1). Natomiast kupki "w" i "y" (2 i 4) absolutnie niekompatybilne z resztą ale same ze sobą są najsilniejsze w całej grze, np. poprzez negatywność reakcji. Rozpatruję tu teorię rgafów, której wierzchołki to kupki kart, jak również kombinatorykę.
Jedynymi i prawowitymi spadkobiercami Północy są dzieci Jowisza i Europy.
Awatar użytkownika
poooq
Posty: 1236
Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Has thanked: 130 times
Been thanked: 57 times

Re: Mechanizm eksploracji talii

Post autor: poooq »

Ciekawy pomysł, wzmacniający podejście do każdej talii jako osobnej mini-gry z założeniami wygranej i klęski. Szybka eksploracja i zebranie surowców groziłaby wyjałowieniem najciekawszych kart i ucieczką ich do innych talii. Do sprawdzenia. Dzięki!
Po co piać, gdy można grać?
Awatar użytkownika
Ave Jupiter
Posty: 234
Rejestracja: 05 maja 2017, 22:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk/ Wielkopolska
Has thanked: 2 times

Re: Mechanizm eksploracji talii

Post autor: Ave Jupiter »

wiesz karty nawet możesz wg mnie uzależnić od pola. Tak jak to masz w klasyku - monopoly. Stawiasz przysłowiowy pionek na polu "a" to pozwala Ci odkryć karty z kupki "v", jeżeli np. masz określoną ilość "dóbr" (niech to będą żetony, pieniądze, artefakty, etc.), to np uważasz, że karta będzie Ci psuć twoją pulę, bo dajmy na to ma jakąś ujemną właściwość, która akurat w tych warunkach negatywnie wpływa na twojąrozgrywkę, w przypadku innego gracza ta karta mogłaby być bardzo cenna, więc Ty ją odkładasz na inną kupkę, zmieniając w ten sposób jej charakter. Swoją drogą może to być dwustronna karta. Tysiące możliwości... wiadomo, że bytów (tutaj zasad) nie masz, co mnożyć ponad potrzebę, stosując brzytwę Ockhama... Ewentualnie wg mnie sprawa powinna wyglądać w ten sposób jeszcze, że jedna zasada powinna logicznie wypływać z drugiej, tak jak w szachach.
Jedynymi i prawowitymi spadkobiercami Północy są dzieci Jowisza i Europy.
ODPOWIEDZ