Dominant Spiecies - fanowski dodatek

[nekkoru]

Witajcie.

Pod wpływem kilku rozgrywek w DS zauważyłem, że jednym ze słabszych elementów gry jest stały zestaw kart dominacji. Po kilku partiach zna się je już praktycznie na pamięć. Inną kwestią jest podział tych kart na "must have" oraz te bezsensowne, które niewiele graczowi dają. Chcąc trochę urozmaicić rozgrywkę doszedłem do wniosku, że przydałby się fanowski dodatek rozwijający ten element gry.

Nie chcę na tak wczesnym etapie zdradzać zbyt wielu szczegółów, ale w skrócie dodatek ten działałby w następujący sposób. Fanowskie karty tasujemy razem z oryginalnymi, i po wybraniu gromad zwierząt, którymi gramy, rozdajemy odpowiednią ilość kart pomiędzy graczy. Ilość kart jest zależna od ilości graczy, oraz tego czy chcemy zagrać rozgrywkę szybszą (mniej kart akcji niż standardowe 25), tej samej długości, czy dłuższą. Następnie robimy draft, który ma wyłonić ostateczne karty akcji dostępne w grze (chodzą mi tutaj po głowie przynajmniej 2 warianty).

Cele, jakie chciałbym osiągnąć tworząc dodatek:
+Większa różnorodność kart akcji (większa regrywalność gry, karty dominacji trudniejsze do przewidzenia) - w jednej rozgrywce byłaby użyta mniej niż połowa wszystkich kart,
+Mniejsza losowość gry (Karty Dominacji, obok płytek z terenem i workiem z "elementami" są głównym elementem losowości w tej grze) - dzięki draftowi zmniejszamy losowość gry poprzez świadomy dobór kart, jakie chcielibyśmy, aby pojawiły się podczas gry, co wpisuje się w generalny schemat DS - minimum losowości, maksimum planowania.


Mam też na uwadze, że DS cieszy się w miarę dobrym balansem kart, a co za tym idzie najważniejszym etapem projektu będą testy.

Chciałbym zapytać co o tym sądzicie? Poniżej link do przykładowych kart, które stworzyłem (Uwaga, są to karty na tzw "pierwszy rzut", przed testowaniem, także nazwy kart czy ich treści jak najbardziej pewnie ulegną zmianom)

Z góry dzięki za feedback i pozdrawiam wszystkich





PS. Jeżeli macie jakieś pomysły na karty do DS to możecie je śmiało zgłaszać w komentarzach, porównam je z obecną listą fanowskich propozycji kart, których mam jak na razie około 40. Na razie planuje ten dodatek na równe 40 kart, aczkolwiek nie jestem zamknięty na nowe, ciekawe pomysły.

[jax]

Podziwiam pomysły i grafikę
Zaprezentowane pomysły są świetne.

Z innych może coś takiego:
- wypiętrzenie - dodaj do planszy kafel terenu z zakrytego stosu (gatunki z sąsiednich pól moga tam przemigrować) i zapunktuj zgodnie z tabelą bonusową
- zapadnięcie się - usuń z mapy kafel terenu, tak aby nie stworzyć 2 lądów (gatunki tam obecne giną)
- meteoryt - odwróć kafel terenu na drugą stronę (nie ma on odtąd typu), zniszcz połowę (zaokrąglając w górę) obecnych tam elementów i gatunków
- osiadły tryb życia - przesuń się na koniec toru inicjatywy, dodaj do 5 gatunków wszędzie tam gdzie masz co najmniej 5 gatunków
- ruchliwość - masz 6 ruchów
- zimnolubność - możesz przesunąć dowolną ilość swoich gatunków na sąsiadujące pola tundry
- przyrost masy ciała - strać pionka akcji żeby przesunąć się o 1 w górę na torze łańcucha pokarmowego
- zbiorowa inteligencja - zablokuj (np. nieużywanymi pionkami) do 3 pól akcji (różnego typu). Nie mogą one zostać użyte w przyszłej turze.
- suchy klimat - 2 wybrane morza stają się wetlandami a dwa wybrane wetlandy (nie te właśnie powstałe) stają się dżunglą
- oportunizm - dodaj do swojego zwierzęcia do 2 elementów, które są najrzadsze na planszy (w przypadku remisu(ów) wylosuj spośród remisujących)
i można tak ciągnąć

Oczywiście powyższe pomysły (szczególnie liczby) do testów. Trzeba mocno uważać żeby nie zrobić zbyt przypakowanej/słabej karty.
Siłę kart na szczęście wyrównuje ich rezerwowanie (im słabsza tym później będzie rezerwowane miejsce na jej wzięcie, za mocne z kolei płaci się nie wzięciem innej lukratywnej opcji/walką na torze inicjatywy). Nie jest to wyrównywanie idealne (ktoś nadal może mieć duże szczęście), ale i tak jest nieźle pod tym względem. Tym niemniej lepiej zrobić nieco zbyt słabą lub średnio mocną kartę niż nieco zbyt mocną.

Co do draftu, to nie decydowałbym się na niego. U mnie raczej zastąpię losowo karty z podstawki tą samą ilością kart z dodatku. Cel podstawowy: regrywalność.

Powodzenia. Fajny projekt

[warlock]

Inną kwestią jest podział tych kart na "must have" oraz te bezsensowne, które niewiele graczowi dają.

Każda karta może być użyteczna, jedne są bardziej sytuacyjne, inne mniej, ale nazywanie kart bezsensownymi to gruba przesada .

[Namurenai]

Pomysł przedni.
A wykonanie zaprezentowanych kart naprawdę super

Co do draftu, dwa pytania:
1) Czy wszystkie karty, które zostaną wybrane są jawne, czy znasz tylko te, które sam wybrałeś (a wszystkie się wtasowuje)?
2) Czy karty, które nie zostały wybrane są jawne?


----

Inną kwestią jest podział tych kart na "must have" oraz te bezsensowne, które niewiele graczowi dają.

Każda karta może być użyteczna, jedne są bardziej sytuacyjne, inne mniej, ale nazywanie kart bezsensownymi to gruba przesada .

+1
Choć rozumiem, że w pewnych sytuacjach część kart może być naprawdę bezużyteczna dla jakiegoś gracza/graczy.

Natomiast taka drobna uwaga:

rozdajemy odpowiednią ilość kart pomiędzy graczy. Ilość kart jest zależna od ilości graczy

LICZBA. To wszystko to są rzeczy policzalne.
Na karcie "Monopol Gatunkowy" też widnieje ilość pól, które przecież tak łatwo policzyć

[nekkoru]

Dzięki za feedback

@Jax Możliwe, że wykorzystam część z Twoich pomysłów, niektóre są dobre
Jeśli chodzi o draft, myślę czy nie wprowadzić 2 wariantów przy tym dodatku, jednym z nich byłoby całkowicie losowe przetasowanie i odliczenie kart, draft byłby wtedy drugim wariantem

@Warlock, nie dopowiedziałem tam, że chodziło mi o działanie niektórych kart w niektórych sytuacjach (tak jak trafnie zauważył Namurenai, karta może być silna lub słaba, zależnie od aktualnej sytuacji)

@Namurenai, wszelkie zasady gry z dodatkiem są w trakcie kształtowania. Na obecną chwilę draft widzę tak:
Opcja 1. Gracze dostają karty, wybierają jedną, która pojawi się w grze, odkładają ją na środek zakrytą, przekazują rękę graczowi po lewej.
Opcja 2. Gracze wybierają jedną kartę, którą odkładają zakrytą na środek (pojawi się w grze), oraz jedną, którą odrzucają odkrytą lub zakrytą [do zdefiniowania] (odpada z draftu) - dzięki temu mając na początku w rękach graczy dwukrotność domyślnej ilości kart dominacji, draft kończymy w momencie, kiedy ostatni gracz będzie miał na ręce dwie karty, jedną z nich odkłada zakrytą do gry, a drugą odrzuca.

W obu przypadkach tylko wybierająca osoba wie, co odłożyła (inni gracze mogą starać się zapamiętać jakie karty mają na ręce przy każdym przekazaniu ręki, a widząc odkryte odrzucone mogą z większą trafnością określić jakie karty będą w grze).
W przypadku opcji 1 wydaje mi się trochę bez sensu, że wszystkie karty będą na rękach graczy aż do końca draftu, co za tym idzie można stwierdzić, że zawsze najmocniejsza połowa kart z rąk graczy wyląduje w grze. Przy opcji 2, kiedy gracz musi wybrać jedną, a jedną odrzucić, powoduje to większą ilość możliwości w drafcie.

Szczerze mówiąc, nie bardzo wiem o co chodzi z tą LICZBĄ W kontekście poprawności językowej? W przypadku karty "Monopol Gatunkowy" należy odnieść się do tabelki nadrukowanej na planszy, tak jak w przypadku każdego punktowania bonusowych VP w grze . Jeśli chodzi o ilość graczy i ilość kart, nie chciałem podawać konkretnych wartości, żeby nie zapełniać niepotrzebnie tematu, ale w skrócie chodziło mi o to, że suma kart w obiegu draftowym będzie dwukrotnie wyższa od docelowej ilości kart dominacji w grze (chcemy zagrać rozgrywkę standardową na 25 kart - rozdajemy do draftu 50. Chcemy dłuższą (30 kart) lub krótszą (20) - to rozdajemy odpowiednio 60 lub 40 kart i z nich robimy draft

[Namurenai]

Szczerze mówiąc, nie bardzo wiem o co chodzi z tą LICZBĄ W kontekście poprawności językowej?

Tak, tylko w tym kontekście.
Po prostu gracze, kafle, rundy - to wszystko jesteś w stanie policzyć, jesteś w stanie podać konkretną liczbę (nie mówimy o jednostkach) - trzech graczy, pięć rund.
Ilość stosuje się w przypadku rzeczowników niepoliczalnych (ilość czasu, mąki, etc.) - nie powiesz dwa czasy, sześć mąk.
Po prostu raz mnie to po oczach, bo zasada trudna nie jest, a "ilość graczy" jest nagminnie spotykana w instrukcjach gier planszowych

Przy opcji 2, kiedy gracz musi wybrać jedną, a jedną odrzucić, powoduje to większą ilość możliwości w drafcie.

Zgadzam się, dla mnie też opcja 2 brzmi lepiej (a jeszcze lepiej brzmiałaby, jakby możliwości była liczba ).

I raz jeszcze - inicjatywa zacna, chętnie zaobserwuję efekt końcowy