PhalanxGames - dodruki Świat Dysku AnkhMorpork/Boże Igrzysko

[BartP]

Nom, pomyślcie, na pewno część osób skorzystałaby z niższej ceny, w końcu ominęlibyście pośredników. I faktyczny druk nie miałby miejsca przed końcem kampanii, więc nic byście nie stracili poza czasem poświęconym na przygotowanie takiej kampanii.

[ozy]

To ciekawe, ale zresztą - dla mnie ciekawa jest historia samego Phalanxa.

1. Zaczęli w Holandii?
2. Pierwsza gra to bomba (Nero, wg. BGG)
3. Potem wydali trochę eurowojennych gier (chyba dobrych albo bardzo dobrych).
4. Potem im się odmieniło i zaczęli wydawać proste, czyste euro. Kilka bomb, kilka fajnych gier, odważne pomysły (leciutka gra karciana w klimatach wojennych z poważną szatą graficzną, gra w kolekcjonowanie haremu, współpraca z ciekawym ale trudnym w odbiorze Colovinim, ale też fajne pozycje z Kramerem i Kieslingiem: Bizony i Maharaja, gry w klimacie dzikiego zachodu). No i chyba problemy z testowaniem - albo pośpiech przed Spiel. Ale pozostawili po sobie trochę fajnych rzeczy
5. W międzyczasie pojawiacie się Wy.
6. Potem ekipa z Holandii powraca do poważniejszych, dobrych gier i pojawia się np. Steam.
7. ... ale mimo wszystko ekipa z Holandii ewidentnie zaprzestała działalności, a ekipa w Polsce - nadal działa.

Punkt 5 i 6 powinien być zamieniony miejscami. Weszliśmy z nimi we współpracę właśnie wiedząc, że wydadzą 3 gry Wallace - Steam, Rise of Empires i Automobile, wszystko we współpracy z Mayfairem. W oparciu o te tytuły szukali ludzi w innych krajach UE do wejścia w ten interes. No i weszliśmy my i Niemcy. Warunki były dobre, a dzięki przyjęciu takiej taktyki mieliśmy lepsze wejście na rynek PL, niż zaczynać od 0 z nową marką. Po wydaniu tych gier Holandia uznała jednak, że nie są w stanie realizować takich wielkich projektów i skupili się tylko na Holandii z 999 Games (http://www.999games.nl/). Niemcy zrobili Spielworxx (http://www.spielworxx.de/), a my powróciliśmy do Diablos Polacos.