(Oficjalny) Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych

[michaldz1]

Ja w sprawie Fire in the Sky.
Zauważyłem, że preordery doszły do około 230 i tempo zamówień mocno spadło. Sam zrobiłem preorder i mocno napaliłem się na grę. Z tym, że obawiam się że program preorderowy może zacząć działać jak P500 z GMT. Chodzi mi przede wszystkim o to, że część gier w programie P500 ląduje w swoistej zamrażarce. Przez wolne tempo zamówień na wydanie czeka latami.
Obecnie preorderów jest ok. 260. Patrząc na tempo zamówień wygląda na to, że program preorderowy nie zakończy się w tym roku sukcesem.
Chciałbym się dowiedzieć, czy istnieje data w której będzie ogłoszona decyzja o rozpoczęciu produkcji lub porzuceniu projektu?
Nie znalazłem też jasnej informacji dotyczącej kosztów wysyłki w Polsce. Aczkolwiek z jakiejś wypowiedzi wnoszę, że jest wliczony w cene. Czy mógłbym prosić o potwierdzenie?
Jak już narzekam, wydaje mi się że ten projekt jest troche przez Phalanx traktowany jak drugorzędny. Ja znalazłem na jego temat informacje jedynie w trzech miejscach: na blogu Sebastiana Adamiaka w serwisie znadplanszy.pl, na stronie Phalanx oraz wątki na forum BGG (nie korzystałem nigdy z consim world). No nie brzmi to jak udana akcja marketingowa.

[Lord Voldemort]

Ja w sprawie Fire in the Sky.
Zauważyłem, że preordery doszły do około 230 i tempo zamówień mocno spadło. Sam zrobiłem preorder i mocno napaliłem się na grę. Z tym, że obawiam się że program preorderowy może zacząć działać jak P500 z GMT. Chodzi mi przede wszystkim o to, że część gier w programie P500 ląduje w swoistej zamrażarce. Przez wolne tempo zamówień na wydanie czeka latami.
Obecnie preorderów jest ok. 260. Patrząc na tempo zamówień wygląda na to, że program preorderowy nie zakończy się w tym roku sukcesem.
Chciałbym się dowiedzieć, czy istnieje data w której będzie ogłoszona decyzja o rozpoczęciu produkcji lub porzuceniu projektu?
Nie znalazłem też jasnej informacji dotyczącej kosztów wysyłki w Polsce. Aczkolwiek z jakiejś wypowiedzi wnoszę, że jest wliczony w cene. Czy mógłbym prosić o potwierdzenie?
Jak już narzekam, wydaje mi się że ten projekt jest troche przez Phalanx traktowany jak drugorzędny. Ja znalazłem na jego temat informacje jedynie w trzech miejscach: na blogu Sebastiana Adamiaka w serwisie znadplanszy.pl, na stronie Phalanx oraz wątki na forum BGG (nie korzystałem nigdy z consim world). No nie brzmi to jak udana akcja marketingowa.

Koszt wysyłki jest wliczony w cenę dla PL.

Prace nad projektem ciągle trwają. Nie zamierzamy go porzucać, bardziej prawdopodobne jest, że w pewnym momencie powiemy "JUŻ" i zamkniemy przedsprzedaż, kierując grę do produkcji.

[adalbert]

bardziej prawdopodobne jest, że w pewnym momencie powiemy "JUŻ" i zamkniemy przedsprzedaż, kierując grę do produkcji.

O, to, to.

[Bujaro]

Czy nie planujecie wydania "Viticulture" od Stonemaier Games?
Podobno bardzo dobra gra.
Idźcie za ciosem po "Tapestry"

[tomuch]

Czy nie planujecie wydania "Viticulture" od Stonemaier Games?

W 2016 roku Phalanx myślał o wydaniu, ale zarzucili plany i mieli wrócić do tematu przy kolejnym dodruku. Widać, że w 2017 (to pewnie te wersje wyprodukowane w 2016 roku) i 2018 były jakieś wydania (https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... n/versions), więc myślę, że polska wersja od tego wydawnictwa nie powstanie. Chociaż tyle razy już rynek mnie zaskoczył...

[bluebird]

Właśnie też się zastanawiam dlaczego nikt nie chce wydać polskiej wersji Viticulture, wydaje mi się że sporo osób chce ją kupić zatem nie powinno być żadnych problemów ze sprzedażą

[tomuch]

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o... Z jakiegoś powodu Phalanx, pomimo dużej chęci dołączenia do druku w 2016 roku, wycofał się. I od tego czasu, żadne wydawnictwo nie podjęło tematu publicznie. Kto chciał mieć, to kupił, co pewnie w dużym stopniu ogranicza sprzedaż ewentualnej przyszłej polskiej edycji.

[EsperanzaDMV]

Ja tam też czekam z kupnem na polską wersję... I myślę, że takich osób jak ja jest całkiem sporo.

[Blue]

Właśnie też się zastanawiam dlaczego nikt nie chce wydać polskiej wersji Viticulture, wydaje mi się że sporo osób chce ją kupić zatem nie powinno być żadnych problemów ze sprzedażą

A Phalanx widać szacuje, że się jednak nie opłaci i problemy ze sprzedażą sensownego nakładu będą.

[citmod]

Kto chciał mieć, to kupił, co pewnie w dużym stopniu ogranicza sprzedaż ewentualnej przyszłej polskiej edycji.

Ileż to już razy to "założenie" okazało się nieprawdziwe...

[Blue]

Kto chciał mieć, to kupił, co pewnie w dużym stopniu ogranicza sprzedaż ewentualnej przyszłej polskiej edycji.

Ileż to już razy to "założenie" okazało się nieprawdziwe...

Mage knight . Ale niestety to gra w szacowanie, a na ryzyko idą dziesiątki tysięcy i w towarze i czasie pracy wydawnictwa/pensjach/obłożeniu magazynowym. Fajnie sie mowi komus kto nie musi swojej kasy wkładać.

[Jareks1985]

Kto chciał mieć, to kupił, co pewnie w dużym stopniu ogranicza sprzedaż ewentualnej przyszłej polskiej edycji.

Ileż to już razy to "założenie" okazało się nieprawdziwe...

Mage knight . Ale niestety to gra w szacowanie, a na ryzyko idą dziesiątki tysięcy i w towarze i czasie pracy wydawnictwa/pensjach/obłożeniu magazynowym. Fajnie sie mowi komus kto nie musi swojej kasy wkładać.

Na tym polega biznes. Ale fakt wspomniany tytuł oraz Dominant Species, az prosi się o wydanie, sporo osób czeka na ruch wydawcy. Phalanx natomiast skupia się na niższowych produktach, które fundują się na Kickstarterze. Bo o ile są niższowe to w skali globu już nie wrecz porównywalne albo przebijające wydania w okczystym języku. Nie dziwie się takiej polityce, to czysty zysk, z małym ryzykiem. Nie mniej trzymam kcióki za polskie wydania Dominant Species

[sin]

W podobnej sytuacji do Viticulture czy Dominant Species były Spirit Island czy Gloomhaven - wydawałoby się, że kto był zainteresowany tymi grami to nabył już angielską edycję, jednak znalazły one swoich polskich wydawców. Być może warto przyjrzeć jak będzie szła ich sprzedaż co pozwoli jakoś szacować chętnych w przynajmniej trochę zbliżonych grach. Innym opcją jest druk na żądanie (coś na zasadach GMT'owego P500 czy Portalowego podejścia do dodatków do The Others), może to nakreślić jaki jest poziom zainteresowania, a w optymistycznym scenariuszu liczba zapisujących się może przebić próg opłacalności czy minimalnej liczby kopii narzuconej przez oryginalnego wydawcę.

To oczywiście takie moje luźne przemyślenia jako gracza, który uwielbia DS (bezprzecznie moje top3) i chętnie wymieniłby je na polską wersję, a wstrzymuje się z zakupem Viticulture w oczekiwaniu na polską edycję. Absolutnie nie chciałbym Was pouczać jak robić biznes, macie w tym nieporównywalnie więcej doświadczenia niż ja. Jednocześnie mocno trzymam kciuki za polskie wydania obu tych gier. ;-)

[Blue]

Na tym polega biznes.

Jasne, że na tym polega. Tylko po prostu jak co chwilę czemu tego nie wydacie, czemu nie ma dodatku, ale jak to nie będzie w PL promek z małego druku który oryginalny wydawca rozprowadzał na kilku konwentach na które jeździł? Pretensje, że jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B(nie opłaca się dodatków, bo podstawka zalega na magazynach? Trzeba było nie wydawać podstawki!)!. Jak gra idzie do wydana to wojna o byle drobnostkę w tłumaczeniu(ja nie rozumiem co to globtroter!), i ale jak to teraz zwykła errata? Jak to nie możecie sami kart wydrukować, tylko musicie konsultować z oryginalnym wydawcom i on sie nie zgadza, albo czemu trzeba tyle czekać(a jakby nie trzeba było to by się znów rewersy nie zgadzały a koszt byłby dobijający dla wydawnictwa)? Bywa to zasadne, a bywa robieniem z igły widły. to coś się we mnie budzi . Mam wrażenie roszczeniowości "over 9 000", choć może przez to że tego jest wszędzie tyle nawet na coś co nie jest tym podszyte zaczynam reagować alergicznie.

Oczywiście z mojego postu pewnie niejeden wyczyta, że gracze powinni łaskawie przyjmować cokolwiek wydawcy im dadzą i nie mieć wolno mieć pretensji o nic, nie nie to miałem na myśli, choć ktoś może to sobie dopowiedzieć. Nie chodzi o to żeby postawić się w butach jednej i drugiej strony i może zrozumieć że wszystko ma jakiś powód i raczej nikt nie robi komuś specjalnie na złość, bo to ma krótkie nogi. Obstawiam, że gdyby wydawnictwa spełniały te wszystkie roszczeniowe postawy za moment większość skończyłaby jak GFP .

Sam trzymam kciuki za Viticulture, oby .

[walkingdead]

Mam pytanie dotyczące wysłki Europe Divded i Freedom. Widziałam aktualizację, że Europe Divided dotrze w styczniu, Freedom będzie juz wkrótce rozsyłana. Wsparłam ED i skorzystałam z opcji zamówienia Freedom przy okazji, czy obie gry dostanę w tym samym czasie czy Freedom dotrze wcześniej razem z falą wysyłek do osób, które wsparły Freedom podczas jego kampanii?

[japanczyk]

Mam pytanie dotyczące wysłki Europe Divded i Freedom. Widziałam aktualizację, że Europe Divided dotrze w styczniu, Freedom będzie juz wkrótce rozsyłana. Wsparłam ED i skorzystałam z opcji zamówienia Freedom przy okazji, czy obie gry dostanę w tym samym czasie czy Freedom dotrze wcześniej razem z falą wysyłek do osób, które wsparły Freedom podczas jego kampanii?

Juz była o tym mowa, obie gry dostaniesz razem.

[AnimusAleonis]

W podobnej sytuacji do Viticulture czy Dominant Species były Spirit Island czy Gloomhaven ...

Gloomhaven nie wiem czy był w takiej sytuacji, pomijając hajp wokół gry, to raz że pewnie Asmodee miało nie mały wkład w decyzję, a dwa że raczej trzeba dobrze znać angielski by w to grać, więc nie każdy kto by kupił by na angielska wersję się zdecydował. Ale ogólnie się zgadzam że raczej chętni i na Dominant i na Viti by się znaleźli... pytanie tylko jak wielu.

Ale jakby nie było w sumie Phalanx ma narzędzie na swej stronie by robić coś w stylu własnego P500 czy mini-KS w formie tych pre-order przez backerkit, co teraz np robią z nową edycją Fire in the Sky. Więc teoretycznie mogliby obliczyć próg ilości egzemplarzy przy którym taki np Dominant by był opłacalny, i wrzucić na pre-order na swojej stronie z zastrzeżeniem że musi się zebrać X zamawiających - dokładnie jak teraz robią z Fire in the Sky który na razie ma 273 zamawiających a realizacja zacznie się gdy liczba dobije do 400. Teoretycznie, bo jak zawsze diabeł w szczegółach.

Z drugiej strony Viti jak i Dominant super świeżymi, i rozhajpowanymi, tytułami nie są więc to może być dodatkowy element aby sądzić że ze sprzedażą może być ciężko.

Co do Dominant trudno mi spekulować bo to gra dla koneserów ale myślę że Viticulture by znalazło nie mało odbiorców, szczególnie teraz po sukcesie Wingspan - który też by można użyć by wspomóc reklamę: "Gra od wydawców Wingspan!" i tym podobne - bo Ci którzy w hobby nie są a Wingspan kupili i lubią pewnie teraz by się skusili na coś troszkę bardziej "mięsistego".... no i Viti jest ładna grą co też nie przeszkadza

[jrz8888]

Czy Phalanx zajmie się również wydaniem dodatku do Magnatów?
Czy jest jakiś przybliżony termin realizacji?

[ozy]

Czy Phalanx zajmie się również wydaniem dodatku do Magnatów?
Czy jest jakiś przybliżony termin realizacji?

Tak, rozszerzenie do Magnatów jest planowane na 2020. Prace są już bardzo zaawansowane.

Viticulture - powiem tak - w przyszłym roku winne grona w Polsce dobrze obrodzą. Tak myślę.

[dave8]

Wow. Tuscany też od razu będzie?

[MihauMihau]

Viticulture - powiem tak - w przyszłym roku winne grona w Polsce dobrze obrodzą. Tak myślę.

No i to jest wiadomość!
Też mam nadzieję, że z Tuscany

[walkingdead]

Mam pytanie dotyczące wysłki Europe Divded i Freedom. Widziałam aktualizację, że Europe Divided dotrze w styczniu, Freedom będzie juz wkrótce rozsyłana. Wsparłam ED i skorzystałam z opcji zamówienia Freedom przy okazji, czy obie gry dostanę w tym samym czasie czy Freedom dotrze wcześniej razem z falą wysyłek do osób, które wsparły Freedom podczas jego kampanii?

Juz była o tym mowa, obie gry dostaniesz razem.

Dzięki, nie śledzę całego wątku aż tak uważnie i mi umknęło.

[tomuch]

Viticulture - powiem tak - w przyszłym roku winne grona w Polsce dobrze obrodzą. Tak myślę.

Co to znaczy "Tak myślę"? Prosimy o więcej szczegółów

[Blue]

Też to widziałem na planszowych newsach . No będzie PL edycja.

[EsperanzaDMV]

Jej! To jeszcze Tyrants of the Underdark i Lords of Waterdeep po polsku i już naprawdę można umierać