Games Factory- ogólne dyskusje o wydawnictwie

[Wojtek.k]

I oficjalne oświadczenie GF:
Oświadczenie dotyczące sytuacji firmy Games Factory Sp. z o.o.

W dniu 11 lutego 2019 roku pocztą otrzymaliśmy od prezesa zarządu Games Factory Sp z o.o. rezygnację z pełnionej funkcji. Prezes Games Factory odpowiedzialny był w pełni za zarządzanie finansami firmy i produkcję tytułów wydawnictwa.

W ostatnim czasie na światło dzienne wyszło wiele zaniedbań finansowych w Games Factory, w tym nieopłacone faktury za produkcję gier „Hero Realms” i „Solar City”. Pozostali członkowie zarządu, jak i pracownicy wydawnictwa nie mieli na ten temat żadnych informacji od prezesa firmy, stąd prace w firmie przebiegały zwykłym tokiem.

Działania prezesa zarządu doprowadziły do sytuacji, w której firma oraz pracownicy pozostali bez żadnych środków finansowych, tym samym wszelkie działania wydawnictwa zostały wstrzymane. Niestety jest to koniec firmy Games Factory.

W imieniu zarządu przepraszamy za zaistniałą sytuację. Chcielibyśmy podziękować za lata wspierania nas w tych lepszych i gorszych chwilach naszej działalności.

Dziękujemy sklepom, dystrybutorom, recenzentom, organizatorom wydarzeń oraz turniejów, a przede wszystkim Wam, graczom. Jest nam niezmiernie przykro, że tak to się kończy. Możemy jedynie żałować, że nie zaufaliśmy graczom, gdy sugerowali, że niektóre nasze decyzje i opóźnienia mają inne podłoże, niż oświadczaliśmy – niestety w wielu przypadkach mieli rację, co odkrywamy dopiero dzisiaj, po uzyskaniu dostępu do pełnej korespondencji firmy i historii konta bankowego.

Na koniec życzymy wszystkim, aby Wasza pasja nie przemijała i już nigdy nie była powodem zmartwień czy zawodów.

[Muad'Dib]

Świat idzie do przodu ale polska mentalność stoi w miejscu. Oczywiście, że nie ma miejsca na mataczenie itp. Ale jak widzę te dziesiątki postów wyrażających radość z upadku firmy to jest mi smutno. Najwidoczniej nie udało im się wyjść na prostą, co nie zmienia faktu, że wydawali dobre gry i w dobrych cenach. Jakiś wielkich baboli też nie mieli, pomijając Mistfalla, gry miały dobrą jakość. Oczywiście zdarzały się różne wpadki ale praktycznie każde wydawnictwo je ma. Pytanie na czym się przejechali. Za niskie ceny? Za duże nakłady? Bo gdzieś utracili płynność finansową, pewnie ze 2 lata temu.

Pamiętajcie, że upadek firmy to osoby bez dochodu, czasem ich rodziny (nie tylko ten zły szef ale również jego pracownicy). Oraz zawiedzeni klienci, którzy czekali na produkty i pewnie wielu z nich nie dostanie, nie oszukujmy się, nie na wszystko się znajdą inne, chętne wydawnictwa. Rynek wydał wyrok, coś poszło nie tak. Ale te komentarze kompletnie mnie rozwalają. Obyście Wy nigdy nie znaleźli się w takiej sytuacji. Mimo wszystko mogli zawinąć się już dawno temu ale jednak próbowali dokończyć wiele projektów. Jak chcecie znaleźć prawdziwych oszustów to poszukajcie sobie odpowiednich kampanii na KS, gdzie udawano, że projekt się rozwija a potem ludzie znikali z kasą.

Nie byłem nigdy fanboyem GFP/GF, raz kiedyś miałem okazję rozmawiać z Piotrem Sobierajem i zrobił na mnie średnie wrażenie. Ale nigdy bym nie napisał, że życzę im upadku albo cieszę się z tego co się wydarzyło właśnie.

[profes79]

Prezes spółki z o.o. odpowiada za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem, jeżeli egzekucja z majątku spółki okaże się niemożliwa bądź niewystarczająca. )par. 299 kodeksu spółek handlowych).
Będzie jeszcze zabawnie. Zwłaszcza, że zarząd także odpowiada mimo, że nie miał o niczym pojęcia (jak wynika z przytoczonej informacji).

@up

wydawali dobre gry i w dobrych cenach.

Pytanie na czym się przejechali. Za niskie ceny? Za duże nakłady? Bo gdzieś utracili płynność finansową, pewnie ze 2 lata temu.

No wydawali - skoro pokrywali część jednej działalności pieniędzmi przeznaczonymi z drugiej.

Mimo wszystko mogli zawinąć się już dawno temu ale jednak próbowali dokończyć wiele projektów.

I jakby się zawinęli wcześniej to syf byłby mniejszy; straty u klientów także a i członkowie zarządu nie musieliby teraz robić szybkiego spisu majątku. Czasami trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć "stop".


Natomiast niestety z tego co czytam, to od dłuższego czasu działalność GF to jeden wielki wałek z nadzieją na cud - dzisiaj chyba nawet prezes stracił wiarę w cuda skoro zrezygnował.

A radość? Padł wydawca, który robił co mógł, żeby wyrobić sobie jak najgorszą opinię (wałek z grami trzymanymi na cle to będzie chyba na długo sztandarowy przykład obok kształtowania wypraski suszarką, co zafundowało nam już inne wydawnictwo).

[Wroobel]

I mamy uwierzyć że ten cały fakap rozpoczęty jesienią 2018 to dzieło JEDNEGO człowieka? Serio?

[Scamander]

Wpadki wpadkami ale było gorzej, okłamywanie klientów to totalny brak szacunku dla nas. Ja się cieszę, nie z upadku firmy tylko z tego, że będzie spokojniej. Pracownikom którzy włożyli w to serce współczuję i życzę powodzenia.

[MichalStajszczak]

Trochę na marginesie tej dyskusji chciałbym przypomnieć, że przewidując różne możliwe sytuacje, ponad 3 lata temu założyłem na forum następujący wątek

[detrytusek]

Trochę na marginesie tej dyskusji chciałbym przypomnieć, że przewidując różne możliwe sytuacje, ponad 3 lata temu założyłem na forum następujący wątek

Chodzi o to, że tak samo nie działa jak GF teraz?

[KonradT]

Problemy finansowe mieli już w 2016. Podczas kampanii Mage Wars w grudniu pisali,  że czekają na proofy z drukarni, a w lutym lub w marcu 2017 napisali, że wpłacili część zaliczki drukarni.
Nie bez powodu zamknęli jedną zadłużoną spółkę i założyli drugą pod trochę zmienioną nazwą.

Nie wierzę w to, że tylko dotychczasowy prezes wiedział o całej sytuacji. W zarządzie drugiej spółki siedział prezes poprzedniej.

[bluebird]

Sytuacja zagramw.to i samego Wookiego też nie jest ciekawa - nie tylko że ludzie będą mieli do niego pretensję że poprzez jego platformę zostali oszukani to może się jeszcze okazać, że to on poniesie ogromne koszty tego wszystkiego, bo jeśli Solar City się nie ukaże, i nie uda się odzyskać pieniędzy od Games Factory, to ludzie którzy płacili kartami będą występować z procedurą ChargeBack wobec odbiorcy płatności czyli zagramw.to. Nie chcę tutaj dawać dobrych rad, ale na miejscu Wookiego aktywnie włączyłbym się w sprawę wyjaśnienia co się stało z pieniędzmi i czy wspierający ostatecznie otrzymają grę Solar City.

[MichalStajszczak]

Chodzi o to, że tak samo nie działa jak GF teraz?

Już poprawiłem - link powinien działać.

[citmod]

Świat idzie do przodu ale polska mentalność stoi w miejscu.

Zaczyna się... Szkoda, że jeszcze nie użyłeś sformułowania polscy janusze albo polaczki.

wydawali dobre gry i w dobrych cenach.

Powtarzam to po raz setny, każdemu obrońcy beznadziejnych wydawnictw: Wydawnictwa biją się o wydanie gier. Ja wolę, żeby gry które mnie interesują wydawało solidne wydawnictwo, a nie takie pokroju GF. Nie będę się rozpisywał dlaczego GF było tragicznym wydawnictwem, bo wystarczy poczytać ten wątek, a do tego jak ktoś pisze:

Oczywiście zdarzały się różne wpadki ale praktycznie każde wydawnictwo je ma.

to takiej osobie nie przetłumaczy się różnicy między wpadkami GF a "wpadkami" innych wydawnictw.

Pamiętajcie, że upadek firmy to osoby bez dochodu, czasem ich rodziny (nie tylko ten zły szef ale również jego pracownicy). Oraz zawiedzeni klienci, którzy czekali na produkty i pewnie wielu z nich nie dostanie.

1. Osoby odpowiedzialne za to jak się sprawy potoczyły mam gdzieś. Takie już ryzyko prowadzenia własnego biznesu. Ja wiem, jestem bezduszny bo przecież co to ja wiem dlaczego się nie powiodło i najlepiej pomagajmy wszystkim i zakładajmy, że to nie z ich winy. Powtarzam, takie ryzyko prowadzenia własnego biznesu.

2. Pracownicy na tym etapie również są sami sobie winni i nie dbam o to czy dostali pensje czy nie i w jakiej sytuacji się teraz znajdują. Trzeba serio mieć jakieś braki w logicznym myśleniu, żeby po największym fuck'upie GF nie zmienić pracodawcy i do teraz tkwić w tym szambie. Z resztą nawet oni się w pewien sposób do tego przyznali w oświadczeniu:

...Możemy jedynie żałować, że nie zaufaliśmy graczom, gdy sugerowali, że niektóre nasze decyzje i opóźnienia mają inne podłoże, niż oświadczaliśmy – niestety w wielu przypadkach mieli rację, co odkrywamy dopiero dzisiaj, po uzyskaniu dostępu do pełnej korespondencji firmy i historii konta bankowego...

No ale zaraz znowu ktoś napisze "ojojoj jak tak można pisać, przecież pracować gdzieś trzeba, biedni ludzie a ty taki bezduszny"... taaa, jasne...

3. Klienci - identyczna sytuacja jak z pracownikami. Gratuluję ludziom którzy nadal wspierali gry GF na tym etapie.

Jak chcecie znaleźć prawdziwych oszustów to poszukajcie sobie odpowiednich kampanii na KS, gdzie udawano, że projekt się rozwija a potem ludzie znikali z kasą.

Przecież dokładnie to samo ma miejsce tutaj. Za Solar City kasa wzięta, podobnie za Board Game Creative Kit. To tak na szybko, pewnie jeszcze coś było ale nie mam zamiaru poświęcać czas na szukanie za co ile hajsu wzięli. A hajs jak widać się rozpłynął...

[Arius]

Pamiętajcie, że upadek firmy to osoby bez dochodu, czasem ich rodziny (nie tylko ten zły szef ale również jego pracownicy). Oraz zawiedzeni klienci, którzy czekali na produkty i pewnie wielu z nich nie dostanie, nie oszukujmy się, nie na wszystko się znajdą inne, chętne wydawnictwa. Rynek wydał wyrok, coś poszło nie tak. Ale te komentarze kompletnie mnie rozwalają. Obyście Wy nigdy nie znaleźli się w takiej sytuacji. Mimo wszystko mogli zawinąć się już dawno temu ale jednak próbowali dokończyć wiele projektów. Jak chcecie znaleźć prawdziwych oszustów to poszukajcie sobie odpowiednich kampanii na KS, gdzie udawano, że projekt się rozwija a potem ludzie znikali z kasą.

Muad ale tu chodzi o inny temat. GF po prostu kłamało w żywe oczy swoim klientom. Jest różnica pomiędzy, sorry nie damy radę w terminie, ale postaramy się dowieść produkt. A kłamać w żywe oczy. Tak to też podciąga się pod definicję prawdziwych oszustów.

[costi]

Sytuacja zagramw.to i samego Wookiego też nie jest ciekawa - nie tylko że ludzie będą mieli do niego pretensję że poprzez jego platformę zostali oszukani to może się jeszcze okazać, że to on poniesie ogromne koszty tego wszystkiego, bo jeśli Solar City się nie ukaże, i nie uda się odzyskać pieniędzy od Games Factory, to ludzie którzy płacili kartami będą występować z procedurą ChargeBack wobec odbiorcy płatności czyli zagramw.to. Nie chcę tutaj dawać dobrych rad, ale na miejscu Wookiego aktywnie włączyłbym się w sprawę wyjaśnienia co się stało z pieniędzmi i czy wspierający ostatecznie otrzymają grę Solar City.

Ja jestem bardzo ciekaw jak Wookie z tego wybrnie, biorąc pod uwagę, że zagramw.to miało gwarantować jakość, terminowość i pewność powodzenia projektów.

[toblakai]

Kłamali wielokrotnie. Jak ich przyłapano na gorącym uczynku to przeprosili i zobowiązali się działać już 'po bożemu'. Wtedy też ludzie ich bronili i twierdzili, że najważniejsze że starają się poprawić - w końcu takie fajne gry wydają, w takiej fajnej cenie.

A teraz wychodzi na jaw, że za Hero Realms też faktury były nieopłacane pomimo zapewnień, że premiera tuż tuż.

Szkoda pracowników GF, ale co wtedy powiemy o pracownikach sklepów? Jeżeli pozamawiali towar i go opłacili? Ich już nie szkoda? A wspierających którzy kasę dali na zbiórkach? Przestańmy wybielać firmy które raz za razem plują nam w twarz.

[Trolliszcze]

Szkoda pracowników GF, ale co wtedy powiemy o pracownikach sklepów? Jeżeli pozamawiali towar i go opłacili? Ich już nie szkoda? A wspierających którzy kasę dali na zbiórkach? Przestańmy wybielać firmy które raz za razem plują nam w twarz.

Może stąd się właśnie bierze niesmak na widok kretyńskich postów typu: "Hurra, upadli, news roku"?
Bo ten upadek oznacza kłopoty nie tylko właścicieli i pracowników wydawnictwa, ale i sklepów (bo zapłaciły), drukarni (bo wydrukowały, a nie dostały kolejnej części zapłaty), ludzi, którzy nie zobaczą ani gier, ani kasy... No ale zawsze możemy liczyć na światłość kolesi takich jak citmod, którzy nam wytłumaczą, że mają to w dupie, bo to od dawna było jasne; sklepy mogły nie płacić, drukarnie nie drukować, a gracze nie wspierać. Chrzanić empatię, ważne, że takie przyjemniaczki mają odrobinę radochy Nota bene, fajny wątek, żeby sobie zapamiętać, komu nie warto ręki podawać.

[toblakai]

W pewnym sensie to właśnie dlatego 'dobrze', że GF padło. W dłuższej perspektywie to może wyjść na plus - dla klientów, dystrybucji i innych związanych z hobby. Kubeł zimnej wody i korekta oczekiwań.

[Trolliszcze]

W pewnym sensie to właśnie dlatego 'dobrze', że GF padło. W dłuższej perspektywie to może wyjść na plus - dla klientów, dystrybucji i innych związanych z hobby. Kubeł zimnej wody i korekta oczekiwań.

Być może i dobrze, ale zadowolenie z tego faktu można wyrazić w różny sposób. Niestety, niektórym te uprzejme sposoby są kompletnie obce.

[Zorak]

A z drugiej strony to mimo wszystko dobrze ze teraz (wreszcie) wpadli niz pozwolic im robic walki kolejne miesiace czy lata. Kazdy normalny juz na etapie 1szego kłamstwa z zatrzymaniem przez urzad powinien wiedziec z kim ma do czynienia i liczyc sie z ryzykiem. Dotyczy to zarówno pracowników jak i sklepy. Znali ryzyko i widocznie im nie wyszlo.

[Katia]

(...)
Pozostali członkowie zarządu, jak i pracownicy wydawnictwa nie mieli na ten temat żadnych informacji od prezesa firmy, stąd prace w firmie przebiegały zwykłym tokiem. (...)

Rozumiem, że szarzy pracownicy nie mieli pojęcia. Ale członkowie zarządu? Mam takie wrażenie, jakby firmę dzieci prowadziły.

[EsperanzaDMV]

Zgadzam się z wpisem powyżej. Oni serio takim oświadczeniem myślą, że ktoś uwierzy że w tak małej firmie nikt o niczym nie wiedział, nie było żadnych sygnałów że się sypie etc.? I wszystko można zwalić na jedną osobę PREZESA? Cyrk na kółkach... Wszyscy przedstawiciele tego ś.p. wydawnictwa powinni zostać wykluczeni z branży. Mogę jeszcze uwierzyć, że zwykli pracownicy nie musieli wiedzieć, ale z drugiej strony przecież to jest naprawdę mała firma, nie zatrudnia dziesiątek osób!

Najbardziej mi szkoda tych, którzy utopili swoje pieniądze w Solar City i Creative Kit. Z drugiej strony, Wookie brnął w zaparte że wszystko będzie dobrze, to ciekawi mnie co teraz powie i jak rozwiąże się kwestia zwrotów dla wspierających, czy w ogóle mają jakiekolwiek szanse zobaczyć jeszcze swoje pieniądze...

[citmod]

Może stąd się właśnie bierze niesmak na widok kretyńskich postów typu: "Hurra, upadli, news roku"?
Bo ten upadek oznacza kłopoty nie tylko właścicieli i pracowników wydawnictwa, ale i sklepów (bo zapłaciły), drukarni (bo wydrukowały, a nie dostały kolejnej części zapłaty), ludzi, którzy nie zobaczą ani gier, ani kasy... No ale zawsze możemy liczyć na światłość kolesi takich jak citmod, którzy nam wytłumaczą, że mają to w dupie, bo to od dawna było jasne; sklepy mogły nie płacić, drukarnie nie drukować, a gracze nie wspierać. Chrzanić empatię, ważne, że takie przyjemniaczki mają odrobinę radochy Nota bene, fajny wątek, żeby sobie zapamiętać, komu nie warto ręki podawać.

No widzę że Tobie mogę tylko pogratulować światłości. Rzeczywiście smuteczek, że GF upadło bo teraz wszyscy są biedni i poszkodowani. Szkoda, że nie mieli okazji odpalić jeszcze kolejnych 2? 3? 5? 10? kampanii i dopiero wtedy nagle zawinąć się z 10 nie dokończonymi projektami. Na pewno by to wszystkim wyszło na dobre.

Przypomina to trochę dyskusję na temat broni. Ktoś wpadnie gdzieś w USA z nielegalną bronią i zastrzeli jednego człowieka po czym ktoś z legalną bronią zareaguje i jego zastrzeli. Nagłówki "Kolejna strzelanina w USA - do czego prowadzi legalizacja broni", "Dwóch martwych po strzelaninie w USA", jakoś o dziwo nikt nie ruszy głową o krok dalej i pomyśli "hmm gdyby nie ten gość z legalną bronią to typ rozstrzeliłby może 2? 3? 5? 10? następnych ludzi. Dzięki bogu znalazła się osoba która go powstrzymała". Tylko wtedy się zaczyna idiotyczna argumentacja "ojej ale przecież nie wiemy czy zabiłby kolejne osoby". Ta znudziło by mu się po pierwszej...
Krótkowzroczność ludzka nie przestaje mnie zaskakiwać...

Na empatię jest czas i miejsce. Tutaj tego nie widzę. Niestety w dzisiejszych czasach najlepiej dbać o wszystko i wszystkich i niech nikt nie ma odpowiedzialności za swoje czyny bo albo nie poczytalny, albo nie rozumiał co robi, albo spotkał go pech, itp itd na wszystko znajdzie się powód. Najlepiej jakby teraz jakiś milioner/miliarder wkroczył i oddał trochę swojego hajsu ludziom z GF, bo przecież oni tacy biedny i poszkodowani oczywiście nie przez własną głupotę tylko przez pech, a milioner przecież bogaty nie dlatego, że podejmował mądre decyzje tylko na pewno dlatego że nakradł, wycwaniakował i miał szczęście...

[KurikDeVolay]

@Trolliszcze, jakiej empatii? Partactwo to najgorsze co może być. Ludzie, widząc że ich "prezes" kręci wałki, zakłada nową spółkę, kolejne fukcupy terminów, podrabianie DOKUMENTÓW CELNYCH(!), nie domyślili się że coś jest nie tak? Mamy taką sytuację na rynku jaką mamy, każdy kto tylko chce, znajdzie pracę bez najmniejszych problemów. Nikt nic nie wyczuł? Nie wierzę i tyle. Zależy mi na tytułach. Ateneum już zapowiedziało że doprowadzi sprawę wydrukowanych projektów do końca. Więc sprawa jakoś się ułoży. A GF nie ma co współczuć. Szkoda że tak późno.

[Zaan84]

Każdy reagureaguje jak reaguje, jedno sie cieszą inni nie. Nie narzunarzucajmy innym jak i w jakim tonie mają reagować bo to nie Korea gdzie trzeba lać łzy po śmierci dyktatora albo stryczek.
Ile osób pracowało w GF? 8, 10? Na serio uważacie że pracownicy nie mieli pojęcia, że faktury nie sa płacone? Że Pan prezes siedział sam w swoim biurze zamknięty przed innymi i co jakiś czas wyskakiwal do swoich pracowników z fejkowymi mailami z urzędów? "Kochani patrzcie, nasze by ciągle w odprawie"! A oni nic nie wiedzieli.... please. Skoro ludzie z zewnątrz bez większego problemu to odkryli to pracownicy na 100% byli świadomi co się dzieje i że jest gnój. Jeżeli dalej w tym tkwili to moha miec pretenske do siebie .
Powiem więcej. A co jesli to pracownicy dali ciała a prezes teraz wziął to na siebie żeby ich chronić?

[Arius]

Powiem więcej. A co jesli to pracownicy dali ciała a prezes teraz wziął to na siebie żeby ich chronić?

A no to teraz się ubawiłem serdecznie. Normalnie dusza człowiek z tego prezesa

[EsperanzaDMV]

Jeszcze dorzucę trzy grosze - paradoksalnie upadek wydawnictwa może podziałać bardzo korzystnie na sprzedaż gier, bo stają się one właśnie towarem, który na 100% nie będzie już dodrukowany. Albo będą wyprzedawane za grosze na promocjach, albo pójdzie to w drugą stronę - teraz się rozejdą w moment i będą chodzić w folii na rynku wtórnym za absurdalne pieniądze. Ja na przykład czekałem bardzo na dodruk Projektu Gaja i szczerze nie wiem co mam teraz z tym fantem zrobić.