Czacha Games - ogólna dyskusja o wydawnictwie

[detrytusek]

A ja uważam, że rynek nie znosi próżni i dobre się obroni. Nie ma co przymykać oczu na partactwo. Takie wyłazi podejście z niektórych "bije ale przynajmniej pensji nie przepija...całej".

[opulentus]

No np jedna z jak rozumiem lepszych gier od Czachy czyli Keyflower - gra z 2012, wspieraczka w 2017(chyba że była jakaś wcześniej? ), czyli pewnie byśmy nie mieli jakby nie oni.

Nie można tak mówić. Czacha to nie Mesjasz, któremu musimy być wdzięczni za to, że w ogóle coś wydają. Wypadną z rynku to ich potencjalne przyszłe tytuły trafią w ręce innych wydawnictw.

[Blue]

Rynek jest przepełniony tak czy tak. Czachy by mi jakoś nie było szkoda, ale po takim GFP już mi łezka popłynęła, bo co zagrałem w jakąś ich grę, to mi zawsze podeszła(ofc nie grałem we wszystko).

[seki]

Obecnie mamy tyle wydawnictw, że jeśli nie ma oporów oryginalnego wydawcy to dobry tytuł zostanie wydany przez kogoś Jak nie przez wydawnictwo A to B. Gdyby nie było Czachy to Keyflowera wydał by ktoś inny. Co do tego nie ma wątpliwości. Spójrzcie na współpracę między GF a Shem Philips. Miał umowę o współpracy z Games Factory ale jak doszło do oszukiwania GF to wprost powiedział, że nie będą wydawali jego gier. I co? No i mamy Architektów i Paladynów od Portalu. I bardzo dobrze.

[Jareks1985]

Obecnie mamy tyle wydawnictw, że jeśli nie ma oporów oryginalnego wydawcy to dobry tytuł zostanie wydany przez kogoś Jak nie przez wydawnictwo A to B. Gdyby nie było Czachy to Keyflowera wydał by ktoś inny. Co do tego nie ma wątpliwości. Spójrzcie na współpracę między GF a Shem Philips. Miał umowę o współpracy z Games Factory ale jak doszło do oszukiwania GF to wprost powiedział, że nie będą wydawali jego gier. I co? No i mamy Architektów i Paladynów od Portalu. I bardzo dobrze.

no ale keyflowera jak był przez chwilę tak teraz nie ma na polskim rynku, praktycznie tylko z drugiej ręki, można dostać. To samo z Wojownikami z Midgardu oba tytuły sa ciekawe i z top 100bgg

[Blue]

Obecnie mamy tyle wydawnictw, że jeśli nie ma oporów oryginalnego wydawcy to dobry tytuł zostanie wydany przez kogoś Jak nie przez wydawnictwo A to B. Gdyby nie było Czachy to Keyflowera wydał by ktoś inny.

Co kogoś innego powstrzymywało przez 5 lat od premiery gry?

Klanów też zaraz nie będzie. Jak ktoś chce niech bierze w aleplanszówkach póki są, bo potem pewnie używki będą chodzić po 200zł w górę.

[karp]

Rynek jest przepełniony tak czy tak. Czachy by mi jakoś nie było szkoda, ale po takim GFP już mi łezka popłynęła, bo co zagrałem w jakąś ich grę, to mi zawsze podeszła(ofc nie grałem we wszystko).

Fakt. Mieli nosa do ciekawych gier.

Obecnie mamy tyle wydawnictw, że jeśli nie ma oporów oryginalnego wydawcy to dobry tytuł zostanie wydany przez kogoś Jak nie przez wydawnictwo A to B. Gdyby nie było Czachy to Keyflowera wydał by ktoś inny. Co do tego nie ma wątpliwości. Spójrzcie na współpracę między GF a Shem Philips. Miał umowę o współpracy z Games Factory ale jak doszło do oszukiwania GF to wprost powiedział, że nie będą wydawali jego gier. I co? No i mamy Architektów i Paladynów od Portalu. I bardzo dobrze.

Nie byłbym taki pewny tego Keyflowera. Popatrz ile lat trzeba było czekać. Przecież wcześniej też był Rebel, Portal, Egmont itd... Czacha znalazł sobie ciekawą nisze którą gospodaruje. Kupuje licencje na dobre mechanicznie gry, bez potencjału na sprzedaż w tradycyjny sposób przez małą firmę. Wobec tego używa platform CF do robienia przedsprzedaży. Problemem jest to, że skoro nie ma potencjału na dużą sprzedaż, to nie ma też za bardzo potencjału na to żeby firma urosła.

Pofantazjujmy, jako eksperci wydawniczy :

Uważasz, że gdyby rebel widział potencjał dla Keyflowera, to przez te ostatnie 4-5 lat swojej tak wielkiej ekspansji nie wygospodarowałby tych kilkunastu tysiączków euro na wydanie podstawki? Ktoś uznał, że cena zakupu vs potencjał sprzedażowy nie daje przesłanek aby inwestować, więc poszli dalej. I podobnie było z innymi firmami.

Zawodowo zajmuję się dosyć podobną tematyką i często zastanawiam się nad ruchami wydawców planszówek z perspektywy biznesu. Zazwyczaj wnioski mam podobne: wydaje się, że planszówkowy biznes jest z roku na rok obciążony coraz większym ryzykiem. Tym bardziej dziwi mnie, pojawianie się kolejnych wydawnictw. O ile przygoda z GFP zakończyła się, jak się zakończyła o tyle takie Sharp games pięknie poradziło sobie ze słabym przyjęciem swojeg tytułu: Ulm. Zrobili klasyczny pivot- skoro okazało się, że bardzo ciężko sprzedać grę i jeszcze na tym zarobić, zaczęli produkować t-shirty i akcesoria. I to, wydaje się że idzie im całkiem nieźle.

[japanczyk]

Obecnie mamy tyle wydawnictw, że jeśli nie ma oporów oryginalnego wydawcy to dobry tytuł zostanie wydany przez kogoś Jak nie przez wydawnictwo A to B. Gdyby nie było Czachy to Keyflowera wydał by ktoś inny. Co do tego nie ma wątpliwości. Spójrzcie na współpracę między GF a Shem Philips. Miał umowę o współpracy z Games Factory ale jak doszło do oszukiwania GF to wprost powiedział, że nie będą wydawali jego gier. I co? No i mamy Architektów i Paladynów od Portalu. I bardzo dobrze.

Gloomhaven - 2 lata czekania, Zimna Wojna - 9 lat czekania, Spirit Island - 2 lata czekania, Concordia - 3 lata, Puerto Rico - 4 lata itd.
Viticulture - nie ma, Food Chain Magnate - nie ma, Dominant Species - nie ma, Lords of Waterdeep - nie ma, The Gallerist - nie ma, Yokohama - nie ma

Nie ma też reguły - Shem powiedział, ze gier po polsku nie wyda, ale zdanie zmienił bardzo szybko, niestety stare tytuły nie będą wydawane, zdaje sie, ze w dzisiejszych czasach takim optymalnym czasem czekania jest te dwa lata - bardzo dziwi mnie np. wskrzeszenie RftG od Portalu
Nie wszystko jest na polskim rynku wydawane, nie wszystko na polskim rynku jest opłacalne, a nawet takim "gigantom" jak Portal czy Rebel zalegają nakłady gier (hello Osadnicy KP, hello Ogródek), bo wydawnictwa nie potrafia odpowiednio oszacowac nakładów i opieraja sie na wyczuciu, a nie popycie i wysyceniu rynku
Jestem pewien, ze np. dodruk Mage Knight'a nie zejdzie tak na pniu, jak zszedł 1st print itd.

[Blue]

Nie ma też reguły - Shem powiedział, ze gier po polsku nie wyda, ale zdanie zmienił bardzo szybko.

Jeżeli to jest odnośnie cytatu który był na forum to tam było info że licencja na rynek polski nie jest dostepna, a nie stanie okoniem że nie wyda. Równie dobrze tak można napisać jak już jakies wydawnictwo się dogadało(Portal).

[Jareks1985]

Obecnie mamy tyle wydawnictw, że jeśli nie ma oporów oryginalnego wydawcy to dobry tytuł zostanie wydany przez kogoś Jak nie przez wydawnictwo A to B. Gdyby nie było Czachy to Keyflowera wydał by ktoś inny. Co do tego nie ma wątpliwości. Spójrzcie na współpracę między GF a Shem Philips. Miał umowę o współpracy z Games Factory ale jak doszło do oszukiwania GF to wprost powiedział, że nie będą wydawali jego gier. I co? No i mamy Architektów i Paladynów od Portalu. I bardzo dobrze.

Gloomhaven - 2 lata czekania, Zimna Wojna - 9 lat czekania, Spirit Island - 2 lata czekania, Concordia - 3 lata, Puerto Rico - 4 lata itd.
Viticulture - nie ma, Food Chain Magnate - nie ma, Dominant Species - nie ma, Lords of Waterdeep - nie ma, The Gallerist - nie ma, Yokohama - nie ma

Nie ma też reguły - Shem powiedział, ze gier po polsku nie wyda, ale zdanie zmienił bardzo szybko, niestety stare tytuły nie będą wydawane, zdaje sie, ze w dzisiejszych czasach takim optymalnym czasem czekania jest te dwa lata - bardzo dziwi mnie np. wskrzeszenie RftG od Portalu
Nie wszystko jest na polskim rynku wydawane, nie wszystko na polskim rynku jest opłacalne, a nawet takim "gigantom" jak Portal czy Rebel zalegają nakłady gier (hello Osadnicy KP, hello Ogródek), bo wydawnictwa nie potrafia odpowiednio oszacowac nakładów i opieraja sie na wyczuciu, a nie popycie i wysyceniu rynku
Jestem pewien, ze np. dodruk Mage Knight'a nie zejdzie tak na pniu, jak zszedł 1st print itd.

To sa strzały w 10 dla mnie, kupiłbym każdą nawet od Czacha Games

Viticulture - ponoć wyda phalanx w przyszłym roku, wystarczy zerknąć na wątek phalanx
Dominant Species - nie ma, to błąd nad którym strasznie ubolewam, moja ulubiona gra, mam cichą nadzieje, że phanalx wyda ją kiedyś
Food Chain Magnate - moim zdaniem jest za droga, a na rynek jest zbyt niszowa, jeżeli już to tylko CF i tu ciężko wskazać palcem kto mógłby wydać tę grę, marzy sie Lacerta, ale raczej nigdy sie nie zainteresuje.
Yokohama - nie ma, to pasuje do portfolio Lacerty dziwie się, że jeszcze tego nie wydała, ale usprawiedliwiam ja Spirit Island
The Gallerist - nie ma, Hobbity stawiaja na hype, a większy jest przy KanbanEV mówie Wam oni wydadzą go PL.

[japanczyk]

Viticulture - ponoć wyda phalanx w przyszłym roku, wystarczy zerknąć na wątek phalanx
Dominant Species - nie ma, to błąd nad którym strasznie ubolewam, moja ulubiona gra, mam cichą nadzieje, że phanalx wyda ją kiedyś
Food Chain Magnate - moim zdaniem jest za droga, a na rynek jest zbyt niszowa, jeżeli już to tylko CF i tu ciężko wskazać palcem kto mógłby wydać tę grę, marzy sie Lacerta, ale raczej nigdy sie nie zainteresuje.
Yokohama - nie ma, to pasuje do portfolio Lacerty dziwie się, że jeszcze tego nie wydała, ale usprawiedliwiam ja Spirit Island
The Gallerist - nie ma, Hobbity stawiaja na hype, a większy jest przy KanbanEV mówie Wam oni wydadzą go PL.

Ale to są przykłady, w dodatku bgg top 100 zmienia sie dosyc szybko, nowosci sa hype'owane i skuteczne wypychaja stare gry wieksza iloscia głosów - przykład Nemesis, Wingspan z 2019, z 2018 to jest juz 10 tytułów, z 2017 kolejne 10 tytułów A kolejne 10 tytułów z tych lat czeka w 101-150
Jak sprawdzisz liste to praktywcznie wszystkie z top znajduja swojego wydawce, wiec bardzo mozliwe, ze taki Keyflower by został przez kogoś podjety, ale wraz z mijajacymi latami taka szansa maleje.
Czacha wydała Pola Alre, Keyflower, ale ich druk juz sie konczy i wkrotce bedzie znowu posucha na rynku

[Jareks1985]

Spoiler:

Viticulture - ponoć wyda phalanx w przyszłym roku, wystarczy zerknąć na wątek phalanx
Dominant Species - nie ma, to błąd nad którym strasznie ubolewam, moja ulubiona gra, mam cichą nadzieje, że phanalx wyda ją kiedyś
Food Chain Magnate - moim zdaniem jest za droga, a na rynek jest zbyt niszowa, jeżeli już to tylko CF i tu ciężko wskazać palcem kto mógłby wydać tę grę, marzy sie Lacerta, ale raczej nigdy sie nie zainteresuje.
Yokohama - nie ma, to pasuje do portfolio Lacerty dziwie się, że jeszcze tego nie wydała, ale usprawiedliwiam ja Spirit Island
The Gallerist - nie ma, Hobbity stawiaja na hype, a większy jest przy KanbanEV mówie Wam oni wydadzą go PL.

Ale to są przykłady, w dodatku bgg top 100 zmienia sie dosyc szybko, nowosci sa hype'owane i skuteczne wypychaja stare gry wieksza iloscia głosów - przykład Nemesis, Wingspan z 2019, z 2018 to jest juz 10 tytułów, z 2017 kolejne 10 tytułów A kolejne 10 tytułów z tych lat czeka w 101-150

Jak sprawdzisz liste to praktywcznie wszystkie z top znajduja swojego wydawce, wiec bardzo mozliwe, ze taki Keyflower by został przez kogoś podjety, ale wraz z mijajacymi latami taka szansa maleje.
Czacha wydała Pola Alre, Keyflower, ale ich druk juz sie konczy i wkrotce bedzie znowu posucha na rynku

akurat Pola Arle wydało Games Factory, nie zmienia to faktu, że Dobre gry znikają w odmętach zapomnienia, a stawia sie na potencjalnie ciekawe nowe wydania, licząc, że rynek to chwyci.
Nie mniej uważam, że jest miejsce na wznowienia starych gier bo na nie wciąż jest popyt. Mimo, że kayflower trafił na wyprzedaże

[krwlng]

Nie ma też reguły - Shem powiedział, ze gier po polsku nie wyda, ale zdanie zmienił bardzo szybko, niestety stare tytuły nie będą wydawane, zdaje sie, ze w dzisiejszych czasach takim optymalnym czasem czekania jest te dwa lata - bardzo dziwi mnie np. wskrzeszenie RftG od Portalu

Co do Najeźdźców - ponoć inne wydawnictwo się interesowało tytułem (Juvi?), ale póki co nie ma szans na druk międzynarodowy, Portal odpuścił bo małe szanse na sprzedaż z zyskiem (patrząc na aktualne ceny dodatków to raczej słuszna decyzja)

W PlanszówkachTV kiedyś Prezes wspominał, że chciał mieć RftG w portfolio, dlatego wykupili licencję. Nadal - patrząc na plany wydawnicze tej serii nie chcą za bardzo wtopić.

Tak w temacie Czachy - czy jest jakiś tytuł którego robili dodruk, czy wszystkie ich gry to jednostrzałowce?

[Blue]

(patrząc na aktualne ceny dodatków to raczej słuszna decyzja)

Generalnie to jest właśnie fail o tyle, że dodatki już były na rynku, więc wystarczyło druknąć podstawkę. Jasne na dodatkach zarobiłby ktoś inny, ale nie trzeba było dodatkowo w nich mrozić hajsu.

Są za grosze, bo nie ma podstawek w sklepach, więc nie ma jak pchać do odbiorców dodatków. GFP planowało dodruk najeźdźców, więc pewnie zrobili za duże zamówienie dodatków pod obecne nasycenie rynku podstawką. Podobna sytuacja była z dodatkiem do pola arle, który chodził za jakieś śmieszne pieniadze(ponizej 20zł).

[krwlng]

Generalnie to jest właśnie fail o tyle, że dodatki już były na rynku, więc wystarczyło druknąć podstawkę. Jasne na dodatkach zarobiłby ktoś inny, ale nie trzeba było dodatkowo w nich mrozić hajsu.

Właśnie z dodrukiem podstawki był problem, bo nie było druku międzynarodowego żeby się podpiąć z kilkoma pudełkami PL, chętne wydawnictwo na pewno by się znalazło

[Blue]

Zdaję sobie z tego sprawę, tylko argument o tym że dodatki są tanie mi w ogóle do tych dywagacji nie pasuje .

[battledwarf]

To i ja dodam ze swojej strony tez cegiełkę niezadowolenia. Była jeszcze kampania Pól zieleni która to po fali hejtu nie osiagnęła spodziewanych rezultatów i dodali dodatki jako dodatkowe płatne opcje. Mniejsza z tym mnie gra się bardzo podoba i spełnia moje oczekiwania natomiast po ubiegłym tygodniu i black fridayowych promocjach czuje się nieco oszukany bo zobaczyłem że można było u nich na stronie kupić podstawkę z dodatkiem za mniej niż 199zł i do tego było napisane że dodają 3 mini dodatki. To ja wspierałem wybierając EB za 199zł dodatkowo wydawca zapewniał na każdym możliwym etapie że jest to najniższa cena i cele które osiągają wspierający są tylko dla wspierających i nie będą możliwe do dostania nigdzie poza kampanią tak zachęcają i nagradzają wspierających. Nie napisali oczywiście jakie to mini dodatki ale obstawiam że to są dodatki które były podczas kampanii bo przecież oficjalnie można kupić tylko podstawkę + dodatek dożynki, a jak wiemy to przy poprzednich kampaniach zrobili dokładnie tak samo i jak wypłynęło to przyznali się że popełnili błąd i więcej to się już nie powtórzy. Więc tak jak ktoś tutaj wspominał że popełniają błędy wszystkie wydawnictwa ale nie wszystkie jak widać wyciągają z tego wnioski. Dla mnie jest na pewno jedna nauczka nie ma co się napalać na grę tylko poczekać i dostać tą ostateczną/poprawioną i zazwyczaj dodatkowo po czasie tańszą.

[krwlng]

Zdaję sobie z tego sprawę, tylko argument o tym że dodatki są tanie mi w ogóle do tych dywagacji nie pasuje .

Nowy wydawca kupując prawa do serii patrzy na to ile da się z tego wydrenować zysku, w chwili obecnej dodruk dodatków nie będzie się opłacał - pytanie czy ktoś podejmie to ryzyko, wydawanie gier planszowych to biznes i hajs się musi zgadzać
(podobna sytuacja jest teraz z Portalem i RftG - nie planują na razie wydawać Ambicji, bo schodziła za grosze na BF w zeszłym roku)

Spoiler:

To i ja dodam ze swojej strony tez cegiełkę niezadowolenia. Była jeszcze kampania Pól zieleni która to po fali hejtu nie osiagnęła spodziewanych rezultatów i dodali dodatki jako dodatkowe płatne opcje. Mniejsza z tym mnie gra się bardzo podoba i spełnia moje oczekiwania natomiast po ubiegłym tygodniu i black fridayowych promocjach czuje się nieco oszukany bo zobaczyłem że można było u nich na stronie kupić podstawkę z dodatkiem za mniej niż 199zł i do tego było napisane że dodają 3 mini dodatki. To ja wspierałem wybierając EB za 199zł dodatkowo wydawca zapewniał na każdym możliwym etapie że jest to najniższa cena i cele które osiągają wspierający są tylko dla wspierających i nie będą możliwe do dostania nigdzie poza kampanią tak zachęcają i nagradzają wspierających. Nie napisali oczywiście jakie to mini dodatki ale obstawiam że to są dodatki które były podczas kampanii bo przecież oficjalnie można kupić tylko podstawkę + dodatek dożynki, a jak wiemy to przy poprzednich kampaniach zrobili dokładnie tak samo i jak wypłynęło to przyznali się że popełnili błąd i więcej to się już nie powtórzy. Więc tak jak ktoś tutaj wspominał że popełniają błędy wszystkie wydawnictwa ale nie wszystkie jak widać wyciągają z tego wnioski. Dla mnie jest na pewno jedna nauczka nie ma co się napalać na grę tylko poczekać i dostać tą ostateczną/poprawioną i zazwyczaj dodatkowo po czasie tańszą.

Ciekawe co na to zagramw.to i ich gwarancja najniższej ceny...

[Blue]

Jakby był druk wspolny to by podjał "ryzyko". Omowione. Widać ze wydawcy maja problem czesto z dodatkami, bo odbiorcy wymagaja, a zejscie podstawki czasem nie jest takie jak byc powinno, to wiec imho to ze sa dodatki na rynku to moze byc dla niejednego plus zmniejszający wtope marketingową i ilosc wyłożonej kasy.

[polwac]

Spoiler:

To i ja dodam ze swojej strony tez cegiełkę niezadowolenia. Była jeszcze kampania Pól zieleni która to po fali hejtu nie osiagnęła spodziewanych rezultatów i dodali dodatki jako dodatkowe płatne opcje. Mniejsza z tym mnie gra się bardzo podoba i spełnia moje oczekiwania natomiast po ubiegłym tygodniu i black fridayowych promocjach czuje się nieco oszukany bo zobaczyłem że można było u nich na stronie kupić podstawkę z dodatkiem za mniej niż 199zł i do tego było napisane że dodają 3 mini dodatki. To ja wspierałem wybierając EB za 199zł dodatkowo wydawca zapewniał na każdym możliwym etapie że jest to najniższa cena i cele które osiągają wspierający są tylko dla wspierających i nie będą możliwe do dostania nigdzie poza kampanią tak zachęcają i nagradzają wspierających. Nie napisali oczywiście jakie to mini dodatki ale obstawiam że to są dodatki które były podczas kampanii bo przecież oficjalnie można kupić tylko podstawkę + dodatek dożynki, a jak wiemy to przy poprzednich kampaniach zrobili dokładnie tak samo i jak wypłynęło to przyznali się że popełnili błąd i więcej to się już nie powtórzy. Więc tak jak ktoś tutaj wspominał że popełniają błędy wszystkie wydawnictwa ale nie wszystkie jak widać wyciągają z tego wnioski. Dla mnie jest na pewno jedna nauczka nie ma co się napalać na grę tylko poczekać i dostać tą ostateczną/poprawioną i zazwyczaj dodatkowo po czasie tańszą.

Ciekawe co na to zagramw.to i ich gwarancja najniższej ceny...

Teoretycznie na stronie zagramw.to jest mowa tylko o samej grze Pola Zieleni a nie o pakiecie za 199zł

- 40,00 zł
TYLE ZAOSZCZĘDZISZ
Wspierając projekt gry na zagramw.to masz gwarancję, że cena oferowana w pierwszej dobie trwania kampanii będzie najniższą oferowaną kiedykolwiek przez wydawcę.

Sugerowana cena detaliczna gry Pola Zieleni to 169,00 zł. Wspierając projekt możesz zaoszczędzić nawet 40,00 zł

[karp]

Ciekawe co na to zagramw.to i ich gwarancja najniższej ceny...

Jakiekolwiek gwarancje od zagramwto można sobie wsadzić w.. buty. Niestety.

[Zaan84]

Parokrotnie padło tu słowo hejt. "Fala hejtu ze strony użytkowników w kierunku Czachy".
Z wikipedii:
Hejt (1.1) neol. pot. obraźliwy lub pełen agresji komentarz zamieszczony w Internecie[1]
(1.2) neol. pot. działanie w Internecie przejawiające złość, wrogość, nienawiść wobec kogoś

Czacha była tutaj wielokrotnie krytykowana i punktowana za błędy, wpadki, krętactwa, kłamstwa i manipulacje, których się dopuściła. Raz czy dwa "prezesowi" dostało się że jest bucowaty... no bo jest. Ale to nie jest hejt. Nikt im pod domami nie stał i nie nawoływał do agresji, nikt im nie ubliżał i nie zwymyślał. Krytyka i wytknięcie błędów to nie jest hejt, jakoś za łatwo to słowo wskoczyło do użytku codziennego i jest stanowczo nadużywane.
Jak kupisz u baby na rynku pomidora i okaże się zgniły i jej powiesz: "Pani mi sprzedała zgniłego pomidora" to to jest hejt?

[polwac]

jesteście zacofani...teraz to już "mowa nienawiści" a nie zwykły hejt

[krwlng]

jesteście zacofani...teraz to już "mowa nienawiści" a nie zwykły hejt

Czacha Games is a special snowflake

[Jiloo]

To ja jeszcze cegiełkę w stronę Czachy rzucę.
Gier wysyłać też nie potrafią. Już pal licho, że inny przewoźnik niż wybrałem – kurier to kurier. Ale wysyłka pod inny adres niż wybralem to już po bandzie. Po co w takim razie pole do wyboru innego adresu wysyłki? Dobrze, że chciałem tylko wysłać pod inny adres w tym samym mieście. Uśmiechnąłem się pod nosem i machnąłem ręką. jednak jakbym chciał wysłać do innego miasta to bym się mocno zdenerwował.