Strona 87 z 264

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 04 lut 2018, 13:33
autor: vojtas
rastula pisze:Generalnie to dla równomiernego rozprowadzenia pigmentu nie machamy w górę i w dół ale raczej kręcimy buteleczką , między dłońmi ( jakbyśmy robili wałek z plasteliny).
Mhm. To ile Ci zajmuje dokładne wymieszanie zawartości butelki tą metodą?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 04 lut 2018, 14:23
autor: shaigan
Pewnie sporo zależy od długości palców i prędkości turlania.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 04 lut 2018, 14:42
autor: rastula
vojtas pisze:
rastula pisze:Generalnie to dla równomiernego rozprowadzenia pigmentu nie machamy w górę i w dół ale raczej kręcimy buteleczką , między dłońmi ( jakbyśmy robili wałek z plasteliny).
Mhm. To ile Ci zajmuje dokładne wymieszanie zawartości butelki tą metodą?

Dlatego używam wkrętarki. Nie musisz mi wierzyć. Zapytaj plastyka znajomego. Przy pigmencue osadzonym ba dnie " trząchanie" tylko spieni rozcienczalnik.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 04 lut 2018, 15:22
autor: vojtas
rastula pisze:Dlatego używam wkrętarki. Nie musisz mi wierzyć. Zapytaj plastyka znajomego. Przy pigmencue osadzonym ba dnie " trząchanie" tylko spieni rozcienczalnik.
Nie napisałem, że nie wierzę. Raczej wyraziłem wątpliwość, że da się to dobrze zrobić gołymi rękami. Wkrętarka to fajny patent, tylko że tak średnio jej używać po nocy.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 04 lut 2018, 15:54
autor: rastula
vojtas pisze:
rastula pisze:Dlatego używam wkrętarki. Nie musisz mi wierzyć. Zapytaj plastyka znajomego. Przy pigmencue osadzonym ba dnie " trząchanie" tylko spieni rozcienczalnik.
Nie napisałem, że nie wierzę. Raczej wyraziłem wątpliwość, że da się to dobrze zrobić gołymi rękami. Wkrętarka to fajny patent, tylko że tak średnio jej używać po nocy.

No niestety :). Głośny

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 04 lut 2018, 17:13
autor: Jacek_PL
Ja tam do mieszania farbek używam czegoś na kształt shakera, a dokładnie to pojemnika po lodach 500ml. Wrzucam kilka farbek na raz, ewentualnie jak chcę wyciszyć to owijam je w ściereczkę, ale tak żeby mogły się trochę przesuwać, po czym bawię się w barmana. Jest to mniej bolesne dla rąk i moim zdaniem dużo mocniej miesza się farbki, na już na pewno takie zastane.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 lut 2018, 11:11
autor: 13thSON
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6288293934

Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 lut 2018, 11:25
autor: Daetorian
13thSON pisze:http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6288293934

Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?

z lakierami jest pewien mały problem mogą Ci na sam koniec zniszczyć figurkę :cry:

IMO:

1 Nie ryzykowałbym z lakierem z marketu, nie wiadomo jak gesty jest itp
2 Lakier Cytadelki potrafi śnieżyć ale mam go i czasem używam, warunkiem minimalnym nieśnieżenia jest mieszanie dziada 5 min.
3 Najlepszy dla mnie lakier to AP mat , mieszam maks 1 minutę i tylko raz mi zaśnieżył figurkę.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 lut 2018, 11:40
autor: misioooo
Daetorian pisze:
13thSON pisze:http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6288293934

Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?

z lakierami jest pewien mały problem mogą Ci na sam koniec zniszczyć figurkę :cry:

IMO:

1 Nie ryzykowałbym z lakierem z marketu, nie wiadomo jak gesty jest itp
2 Lakier Cytadelki potrafi śnieżyć ale mam go i czasem używam, warunkiem minimalnym nieśnieżenia jest mieszanie dziada 5 min.
3 Najlepszy dla mnie lakier to AP mat , mieszam maks 1 minutę i tylko raz mi zaśnieżył figurkę.
To śnieżenie to zwykle:
a) złe wymieszanie
b) zła odległość psikania (lakier zasycha w locie)

Aby temu zaradzić można np.:
a) włożyć puchę do gorącej wody (z kranu) na kilka minut, potem mieszać... I mieszać i na koniec pomieszać :)
b) jak śnieży zmniejszyć odległość psikania. Instrukcja instrukcją, ale lakier czy farba w aerozolu zachowuje się zupełnie inaczej w suchym, ciepłym pomieszczeniu, a inaczej w wilgotnej piwnicy...

I te marketowe też zadziałają, ale należy bezwzględnie zrobić (a) i przetestować (b) nie na figurce ;P

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 lut 2018, 12:12
autor: janekbossko
A ja gdzieś czytałem ze ktoś trzyma lakiery w...lodowce ;) ja tez tak robię. Czy od C czy od AP i nic nie śnieży a mieszam krótko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 05 lut 2018, 13:20
autor: Golin
trzeba poprostu kupic fiksatywe od winston and newton a nie jakis trefne lakiery z AP czy citadel

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2018, 11:02
autor: Daetorian
WU: Shadespire Orkowa WarBanda
Spoiler:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2018, 17:55
autor: vaski
Gdzie najtaniej kupić farby Vallejo Model Color. Do tej pory zrobiłem kilka zakupów w Agtom ale szukam alternatywy z niższymi cenami farbek.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2018, 20:16
autor: DEyON
Czy można w Polsce dostać jakiś zestaw VALLEJO, który można porównać ilością farbek do Army Painter - Mega Paint Set (50 farbek)?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2018, 20:38
autor: rastula
DEyON pisze:Czy można w Polsce dostać jakiś zestaw VALLEJO, który można porównać ilością farbek do Army Painter - Mega Paint Set (50 farbek)?

wątpię - vallejo stawia raczej na mniejsze zestawy temetyczne po 8 / 16 farb, kiedyś było cos takieg, ale juz dawno nie widziałem...

polecam popytać w sklepach dla modelarzy...

https://www.mojehobby.pl/products/72172 ... -Case.html

exito.pl

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2018, 20:46
autor: DEyON
A jakościowo jak to wygląda? :) AP vs Vallejo? Zaczynam zabawę z malowaniem i chce wybrać kompleksowy zestaw, żeby nie marnować kasy za każdym razem na wysyłkę bo nie mam sklepu w pobliżu. Dlatego myślałem o zestawie AP 50 farbek za ~300 zł. Nic się nie porównuje cenowo, ale czy jakość znacząco odbiega?

rastula pisze:
DEyON pisze:Czy można w Polsce dostać jakiś zestaw VALLEJO, który można porównać ilością farbek do Army Painter - Mega Paint Set (50 farbek)?

wątpię - vallejo stawia raczej na mniejsze zestawy temetyczne po 8 / 16 farb, kiedyś było cos takieg, ale juz dawno nie widziałem...

polecam popytać w sklepach dla modelarzy...

https://www.mojehobby.pl/products/72172 ... -Case.html

exito.pl

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2018, 20:49
autor: shaigan
Vallejo ma takie 72 elementowe mega zestawy, ale one są bardzo drogie i pewnie dlatego u nas nie były popularne.
Gdyby nie to że mam wiadro farbek to bez mrugnięcia okiem kupiłbym sobie mega zestaw Army Paintera.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2018, 20:55
autor: YoYo
Wrzucałem już do wątku z This War of mine: Gra planszowa ale może kogoś natchnie do czegoś ;).
W sumie ostatnie figurki malowałem... 3 lata temu. Te 12 sztuk daje w kość, ale zawsze to lepsze, niż szara golizna prosto z pudła. Efekt 5-ciu wieczorów:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


https://imgur.com/a/rWxQ4

Kurz, brud i zgrzytanie zębów. Sorka, za jakość foto, pewnie ostrość mogłaby być lepsza, ale nie dysponuję lepszym oświetleniem by wyraźniej było widać szczegóły.
Tak czy siak... teraz można zagrać :].

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 07 lut 2018, 09:06
autor: Banan2
DOOM

Antropokub
Spoiler:
Baron piekieł
Spoiler:
Cacodemon
Spoiler:
Cyberdemon
Spoiler:
Diablik
Spoiler:
Marines
Spoiler:
Opętani żołnierze
Spoiler:
Różaki
Spoiler:
Upiór
Spoiler:
Scenka rodzajowa 1
Spoiler:
Scenka rodzajowa 2
Spoiler:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 07 lut 2018, 09:33
autor: YoYo
@Banan, Super robota!

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 lut 2018, 09:27
autor: premek
Szybkie pytanie czy zaschnięte farby Citadelki da się jakoś uratować - woda, jakieś thinnery czy raczej sprawa sprawa przegrana ?
Mam możliwość przygarnięcia takich farb i nie wiem czy jest sens w ogóle próbować a jak tak to jak najlepiej ?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 lut 2018, 09:35
autor: vaski
Niestety, ale nadają się tylko do kosza.
Nie da się tego odratować.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 lut 2018, 18:42
autor: janekbossko
lakiery w sprayu jakie polecacie? Fly Color z Castoramy niedostępny :(

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 lut 2018, 19:31
autor: woytas
Używał ktoś może satynowego lakieru Vallejo? Widziałem go ostatnio w sklepie i zacząłem się zastanawiać czy go nie kupić, ale nie wiem, czy nie da zbyt dużego połysku.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 lut 2018, 19:59
autor: 0NCK0
Ja używałem. Trochę się błyszczy na pewno nie jest to mat. Sprawia że modele wydają się gładsze nie wiem jak to dokładnie opisać. nadaje się bardzo dobrze do malowania broni i pancerzy. Można jeszcze go wykorzystywać do malowania ozdobnych strojów np. kimona lub ubrania szlacheckie.