Strona 1 z 4

zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 15:27
autor: guucio8
Witam. Mam głupie pytanie. Chciałbym zmyć lakier i farbę z moich figurek. Wiem że do tego celu najlepiej użyć denaturatu. Czy w tym celu nada się też podpałka do grilla?

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 16:01
autor: schizofretka
Ja bym się bał, bo:
1. HGW co w niej jest
2. Nie wiem z czego są figurki - metalowym nic się nie stanie, ale skoro pytasz, to pewnie jakieś PCV, które lepiej i gorzej reagują na różne świństwa.

Samemu używałem DoT-3, ale uważnie - poprzez zostawienie na noc można sobie rozpuścić detale razem z farbą.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 16:19
autor: motti
Sam nigdy nie zmywałem, lecz w poradach malarskich polecano tak jak wyżej dot-3. Niektórzy producenci farbek oferują także zmywacze do swoich farb (vallejo może?).

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 16:23
autor: guucio8
Figurki są z plastiku. Czyli lepiej nie stosować denaturatu?

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 16:40
autor: guucio8
Narazie wrzuciłem do słoika z płynem do naczyń i gorącą wodą zobaczymy co z tego wyniknie

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 17:57
autor: mamtonawinylu
Jak plastik to dot. Czym były malowane?

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 18:33
autor: guucio8
Znalazłem w domu takie coś:
AAB zmywacz - odtłuszczacz
Na butelce jest informacja że posiada doskonałe właściwości czyszczące z powodzeniem usuwa tłuszcz smar oraz inne zabrudzeni
Tylko pytanie czy nie uszkodzi plastikowej figurki

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 18:36
autor: guucio8
Mam też benzynę a na niej jest napisane że to rozpuszczalnik farb oraz lakierów, może sie nada?

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 18:42
autor: romeck
Raby boskie. Denaturat, podpałka do grilla, płyn do mycia naczyń, zmywacz... nie bardzo rozumiesz ani co chcesz zrobić, ani co właściwie robisz.

Żeby zrobić coś takiego porządnie trzeba znać:
a) rodzaj farby i/lub lakieru
b) rodzaj materiału (plastiki są różne, naprawdę)

I wtedy szukać czegoś co:
a) jest rozpuszczalnikiem dla danej farby i/lub lakieru
b) nie reaguje z materiałem

Mimo braku rzetelnej informacji Koledzy sugerują Ci dobre i bezpieczne rozwiązania. Ty robisz coś po swojemu. Wszystko czym skończy się Twoja zabawa, to wyrzuceniem zabawek do kosza.

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 18:57
autor: guucio8
Po prostu zadaje pytania, a ty nie musisz być niemiły.
Znalazłem coś co wyglądało mi na płyn do usuwania farby, i gdybym chcial zrobić cos po swojemu to bym użył tego, ale jednak sie wolałem spytać ekspertów ;)

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 19:01
autor: romeck
Nie jestem niemiły. Po prostu skorzystaj z rad, albo odpowiedz na pytania. To może być nieodwracalna zabawa, więc nikt Ci nie przytaknie nie wiedząc podstawowych rzeczy. Szklane kule są drogie i mało skuteczne. A chemia to rozległa i trudna dziedzina.

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 19:03
autor: motti
Jeżeli już eksperymentujesz, to wypróbuj na ramce po figurkach jeśli masz, lub na jakims mieczu czy innym kawałku figurki, który ewentualnie można odżałować....

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 19:26
autor: akahoshi
Ja zaproponuje zmywacz do farb akrylowych f-my Wamod. Wbrew nazwie, zmywa praktycznie każdy radzaj farby nie uszkadzając plastiku.

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 20:43
autor: guucio8
Jutro jednak kupię dot-3 i dam znać jaki rezultat

Re: zmywanie farby z figurek

: 12 lip 2015, 21:30
autor: Ash
guucio8 pisze:Jutro jednak kupię dot-3 i dam znać jaki rezultat
Znowu nie słuchasz.
akahoshi pisze: Ja zaproponuje zmywacz do farb akrylowych f-my Wamod. Wbrew nazwie, zmywa praktycznie każdy radzaj farby nie uszkadzając plastiku.
TO.

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 07:40
autor: Morsereg
Ash pisze:Znowu nie słuchasz.
.
zdajesz sobie sprawe, ze troche sie czepiasz?
guucio8 napisal, ze kupuje dota wlasnie idac za poradami ludzi wyzej. wiec jednak czyta to co ludzie napisali:
schizofretka pisze:Samemu używałem DoT-3, ale uważnie - poprzez zostawienie na noc można sobie rozpuścić detale razem z farbą.
motti pisze:Sam nigdy nie zmywałem, lecz w poradach malarskich polecano tak jak wyżej dot-3. (...)
mamtonawinylu pisze:Jak plastik to dot. Czym były malowane?
romeck pisze:Mimo braku rzetelnej informacji Koledzy sugerują Ci dobre i bezpieczne rozwiązania. Ty robisz coś po swojemu. Wszystko czym skończy się Twoja zabawa, to wyrzuceniem zabawek do kosza.
samemu tez dota uzywalem i nie bylo zadnego problemu.
jednak, jak za dlugo przytrzymasz w plynie, to zamiast figurek z plynu wyciagniesz abominacje.

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 09:06
autor: Matti_C

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 09:08
autor: raj
Normalnego plastiku (sztywnego, jak przy figurkach Games Workshop lub modelach samolotów/czołgów) DOT-3 nie rozpuści, zdarzyło mi się kiedyś wyciągać figurki po tygodniu, bez żadnych uszkodzeń.
Problemem jest żywica lub być może jakieś miękkie odmiany plastiku.
Rodzaj farby nie ma znaczenia dla DOTa.

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 10:58
autor: CydPL
rajgildia pisze:Normalnego plastiku (sztywnego, jak przy figurkach Games Workshop lub modelach samolotów/czołgów) DOT-3 nie rozpuści, zdarzyło mi się kiedyś wyciągać figurki po tygodniu, bez żadnych uszkodzeń.
Problemem jest żywica lub być może jakieś miękkie odmiany plastiku.
Rodzaj farby nie ma znaczenia dla DOTa.
Nie ma problemu z żywicą. DOT-3 który na orlenie kupiłem za kilkanaście złotych (za 0,5 l) ściągnął mi farbkę z żywicznych (miękkich) figurek do Level 7 Omega Protocol i farbkę oryginalną z figurek (również żywicznych) do "Pokój 25". W ogóle myślałem że to szybciej działa a trwało kilkanaście godzin.
Ze swojego doświadczenia mogę polecić jeszcze by nie trzymać ich kolejne 8h w tym syfie aby pozbyć się farby w szczelinkach - u mnie dało odwrotny efekt. Zamiast doczyścić do końca, to figurki ubrudziły się z powrotem w tych "pomyjach" pływających. Więc jeśli masz już po nocce ciemną pływającą zupę (zwłaszcza jak w niewielkiej ilości płynu na raz "odfarbiasz" kilka figurek) a chcesz je zostawić na kolejnych kilka godzin, to zmień płyn na świeży.
No i do końca i tak nigdy nie wyczyści więc bez szczoteczki do zębów + wykałaczki raczej się nie obędzie.

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 11:15
autor: raj
Być może zależy od rodzaju żywicy.
Jak nie ma pewności co do rodzaju materiału to najlepiej najpierw sprawdzić na jednej figurce.

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 12:12
autor: Wassago
Wrzuciłbyś może zdjęcia figurek jak teraz wyglądają, albo chociaż info z jakiej to gry? - tak z czystej ciekawości się pytam.

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 12:48
autor: Matti_C
CydPL pisze:farbkę oryginalną
Rodzaj farby też ma znaczenie. Jakieś samochodowe lub inne promocyjne cuda wżerają się w figurkę i po zmyciu traci się detale.

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 13:14
autor: CydPL
Matti_C pisze:
CydPL pisze:farbkę oryginalną
Rodzaj farby też ma znaczenie. Jakieś samochodowe lub inne promocyjne cuda wżerają się w figurkę i po zmyciu traci się detale.
Zanim to zrobiłem szukałem osoby, która mogłaby mi potwierdzić że DOT-3 jest bezpieczny dla żywicznych figurek. Nikt mi wtedy nie odpowiedział.
Nikt nie był w stanie mi również napisać że spotkał się z czymś takim jak zniszczona figurka po "DOT-3".
Zaryzykowałem więc i użyłem... Okazało się że nie uszkadza ich. Nie straciłem żadnych detali. Jednak dla bezpieczeństwa zaglądałem do słoiczka co 30-60 minut.
Jak już wspominałem - była to figurka z level 7 omega protocol. Figurka Lab Techa. Każda wypustka, klamra od szelek (czy co to tam było), "karbowana" rura od butli tlenowej itp pozostała nienaruszona i "ostra" jak żyletka (malowałem pod lupą więc widziałbym "rozglucone" krawędzie).
Następną akcją było grupowe czyszczenie figurek żywicznych z gry "Pokój 25". Również nie straciły żadnych detali... Mało tego. Dopiero po zdjęciu farby, zobaczyłem fakturę na spodniach niebieskiego gościa...

A masz jakiekolwiek doświadczenie aby poprzeć swoją "teorię" o wżeraniu się i straconych detalach?

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 13:18
autor: Fegat
A jak ma się do tego wszystkiego lakier ?

Jest różnica w usuwaniu farby z żywicznej figurki z i bez lakieru?

Re: zmywanie farby z figurek

: 13 lip 2015, 18:11
autor: Morsereg
CydPL pisze: No i do końca i tak nigdy nie wyczyści więc bez szczoteczki do zębów + wykałaczki raczej się nie obędzie.
tak na dobra sprawe to trzeba pozniej figurke wlozyc do letniej wody i wyczyscic szoteczka.
do letniej a nie do goracej. niektore zywiczne figurki (zwlaszcza pierwsze zywiczne produkty GW) topily sie nawet w 40 stopniowych upalach :D