,,Kuferek Szalenstwa,, - czyli moje boje ze skrzynka do Arkham Horror LCG

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1508
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 81 times
Been thanked: 170 times

,,Kuferek Szalenstwa,, - czyli moje boje ze skrzynka do Arkham Horror LCG

Post autor: Goldberg »

Od 20 do.....4;20 :)
Myslałem ze skoncze w jeden dzien....gdzie tam :) Ale nawet nie wiem kiedy migneło te pare godzin...

Kilka uwag;
- milimetry sa ważne.....
- nożyczki powinny byc CHOLERNIE OSTRE
- koszulkowanie w szmatki rebela to koszmar....
- OSTRY!!!! noż to podstawa
- jeśli jestes mega esteta to odpuść wycinanie reczne
- zgromadzcie cały warsztat przed praca
Ale może od początku;
Miał byc kuferek drewniany 40x30x14....okazuje sie ze w sklepie mijanym przeze mnie po drodze był tylko 30x30x14...kij niech będzie (31zł)
Dokupiłem okucia rogów i nóżki (które gdzies zapodziałem robiąc zdjecia dzis rano - okucia 5zł za komplet 4 sztuk , nóżki 3zł za sztuke - okucia wymienie chyba jednak na bardziej...hmmm oldschool)

Obrazek

Separatory pionowe ściągnąłem z BGG, wydrukowałem na lepszej jakosci papierze (wchodzi 6 separatorow na strone a4 - wszystkiego chyba jakies 15+ stron - nie wiem ile drukowanie, mam znajomego z drukarnia cyfrowa), całość nakleiłem na brystol, wyciąłem i gotowe - moze niezbyt idealnie równo....

Obrazek

W skrzynkę wejdą 4 rzędy kart - wydawało mi sie mało.....ale po zakoszulkowaniu corsetu, całego dunwitch, i carcosy (na razie podstawka - usunąłem juz dalej hehe) zająłem może 40% jednego rzędu.
Przegródki między rzędami zrobiłem z kartonu 3mm (3zł w plastyku za duży arkusz) , pamiętajcie tnijcie mega ostrym nożem, i pamiętajcie że licza sie milimetry - lewa przegródka jest o milimetr za wąska i karty wchodzą bokiem. Ale spoko przerobię ją na pojemnik na żetony i bede tam trzymał decki którymi obecnie gram

Obrazek
Fanatyk/Dunwitch/Carcossa


Obrazek
"na razie małe burdello" tu panuje

Obrazek
Karton

Wykończenie:

Skrzynka ma byc pomalowana zielona bejca wodna (6zł) w środku wyłożona delikatnym zielonym "welurem?" (kupiłem jakis skrawek za 3zł )
Na wieku skrzyni jest okładka z pudełka, przyklejona na klej silikonowy, a a froncie ramka z napisem Horror w Arkham gra karciana (z pudełka)
Jak to oderwac? Ano bierzemy pudełko, rozrywamy rogi na płasko, wkładamy do miednicy z wodą , aż porządnie nasiąknie i zdejmujemy warstwy rozmoczonej tektury. Sam rysunek jest na tkiej jakby "folii" wiec nie zamoknie, ale UWAGA zeby nie przedrzeć! Zostawiamy do wyschnięcia, i kleimy - W ŻADNYM WYPADKU NIE TNIJCIE MOKREJ TEKTURY

Obrazek

W wewnętrznej części wieka skrzynki bedzie miejsce na instrukcje i ksiegi kampanii. Na razie sa gumki, muszę kupić i wkleić tasiemki gumowe

Obrazek

Jak na razie całkowity koszt skrzyni to; koło 65 zł i raczej już sie nie zwiekszy, chyba że zdecyduje sie na dodatkowe ozdoby itp....fakt sporo produktów miałem w domu, pędzle, kleje, woski....no ale co ja poradze :)
Myśle że w przyszły weekend update :)
Pytanie brzmi.....za 140zł mamy profesjonalna skrzynkę od GM, niby moja tansza, ale duzo brzydsza....ale MOJA, i własnoręcznie zrobiona...wiec dla mnie ładniejsza :) Tak na prawde juz myśle o wydrukowaniu stron z necronomiconu (tego z ASH vs Evil Dead ---> http://bloody-disgusting.com/news/33513 ... ronomicon/ ---> bliki dostepne do druku na necie for free) na papierze ryzowym, obklejeniu technika decoupage, dodaniu jakiegos skurzanego pasaka albo dwoch i zielonych klejnocików w oprawie :D
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Arius
Posty: 1402
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 289 times
Been thanked: 154 times

Re: ,,Kuferek Szalenstwa,, - czyli moje boje ze skrzynka do Arkham Horror LCG

Post autor: Arius »

Od 20:00 do 4:20.
Czyli 8h 20 min. Pytanie ile kosztują roboczogodziny.
Należałoby to jeszcze dodać do kosztów produkcji.
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1508
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 81 times
Been thanked: 170 times

Re: ,,Kuferek Szalenstwa,, - czyli moje boje ze skrzynka do Arkham Horror LCG

Post autor: Goldberg »

:shock:Ale jak?! Przecież to przyjemność...to co tu liczyć? Szczeze byłem zdziwiony jak zobaczyłem która godzina :)
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Arius
Posty: 1402
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 289 times
Been thanked: 154 times

Re: ,,Kuferek Szalenstwa,, - czyli moje boje ze skrzynka do Arkham Horror LCG

Post autor: Arius »

Przyjemność? W to nie wątpię.
Moja praca też jest dla mnie przyjemnością. Co nie zmienia, że jednym z zasobów, które mamy jest również nasz czas. Ten zasób też można wycenić.

Kosztem zrobienia tej skrzynki była kwota którą podesłał plus 8,5 h. Które to też ma określoną wartość.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: ,,Kuferek Szalenstwa,, - czyli moje boje ze skrzynka do Arkham Horror LCG

Post autor: Curiosity »

Arius pisze: 17 cze 2018, 22:48 Przyjemność? W to nie wątpię.
Moja praca też jest dla mnie przyjemnością. Co nie zmienia, że jednym z zasobów, które mamy jest również nasz czas. Ten zasób też można wycenić.

Kosztem zrobienia tej skrzynki była kwota którą podesłał plus 8,5 h. Które to też ma określoną wartość.
Jak ja nie lubię takiego gadania. Skoro napisał, że sprawiło mu to przyjemność, o znaczy, że robił to w czasie przeznaczonym na przyjemności, a nie na pracę. Jakby nie robił pudełka, to by sobie np. oglądał śmieszne obrazki w internecie - to raczej nic nie kosztuje.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1508
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 81 times
Been thanked: 170 times

Re: ,,Kuferek Szalenstwa,, - czyli moje boje ze skrzynka do Arkham Horror LCG

Post autor: Goldberg »

Arius pisze: 17 cze 2018, 22:48
Kosztem zrobienia tej skrzynki była kwota którą podesłał plus 8,5 h. Które to też ma określoną wartość.
:shock: Musisz miec kolego smutne zycie....wychodzisz gdzieś ze znajomymi? Narty, grill,kajaki??? Sorry nie ogarniam....jezu a pomyslec ze niedługo planuje wyskoczyc na zasiadke karpiowa na 2 dni - toz to marnotrwienie czasu ;)
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Arius
Posty: 1402
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 289 times
Been thanked: 154 times

Re: ,,Kuferek Szalenstwa,, - czyli moje boje ze skrzynka do Arkham Horror LCG

Post autor: Arius »

Masz rację. Nie wychodzę ze znajomymi, na kajakach ostatni raz byłem ze trzy lata temu, na grillu z rok. Od 2,5 roku moje życie towarzyskie drastycznie zmalało.
Masz rację też pisząc, że nie ogarniasz.
Czy mam smutne życie? Tu akurat nie masz racji. Zajmowanie się dzieckiem, pomimo że jest wymagające, dostarcza mi wiele radości. A niedługo ta radość będzie podwójna jak i podwójna będzie porcja obowiązków.
Mógłbym tu wyskoczyć z tak jak Ty z osobistą wycieczką odnośnie Twojego życia, ale to raczej nie mój poziom wypowiedzi.

Curiosity, możesz i nie lubić, ale nie zmienia to faktu, że czas jest również zasobem, który każdy człowiek ma limitowany i wpływa na podejmowane decyzje.
Kiedy mam okazje zagrać ze znajomymi w grę planszową wybieram taką, w którą skończę grać w czasie jaki mam do dyspozycji.
Zdarzało mi się z pewnych przyjemności rezygnować, ponieważ po prostu nie miałem już na nie czasu. Coś kosztem czegoś.
Powiedzenie czas to pieniądz nie wzięło się z niczego.
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1508
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 81 times
Been thanked: 170 times

Re: ,,Kuferek Szalenstwa,, - czyli moje boje ze skrzynka do Arkham Horror LCG

Post autor: Goldberg »

Na koncu mojej jak stwierdziłeś "osobistej" wycieczki jest ;) i est tam celowo
Dla mnie czasu przeznaczonego na "przyjemności" se nie przelicza , nie wazne czy jest to czas spedzony z rodzina, przyjaciułmi czy sam na sam z kolejnym plastikowym modelem albo na rybach.
Ale miało bc o skrzynce nie o tym jak kto liczy :)
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
ODPOWIEDZ