Muzyka w grach
Muzyka w grach
Macie jakieś kawałki, które puszczacie podczas gry? (związane z tematem najlepiej) Ja ostatnio podczas grania w LOTR Konfrontacja zapodałem Soundtrack z filmu LOTR Myślę, że ma to jakiś wpływ na przyjemność z gry, a na pewno buduje klimacik. Muszę pomyśleć co by się nadawało do WK..., świetna muzyczka jest w nowym Medieval 2 Total War, ewentualnie do Railroad Tycoon wyciągnąć coś z A-train czy Transport Tycoon
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 10 gru 2006, 12:27
Hej!
Running Wild....dizouzary metalu, zaje....te brzmienie, Under Jolly Roger to przecież klasyk pirackiego, acz prostego riffu. Ech...czas odgrzebać stare płyty i kasety!!. A Swoją drogą...muzyka podczas gry...kiedyś puściliśmy Łydkę Grubasa do Wiochmena...po 2 razach można mieć dosyć
Pozdro
Meham
Running Wild....dizouzary metalu, zaje....te brzmienie, Under Jolly Roger to przecież klasyk pirackiego, acz prostego riffu. Ech...czas odgrzebać stare płyty i kasety!!. A Swoją drogą...muzyka podczas gry...kiedyś puściliśmy Łydkę Grubasa do Wiochmena...po 2 razach można mieć dosyć
Pozdro
Meham
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Pod konfrontację muzyka z filmu całkiem ładnie podchodzi, ale przy tej grze wolę mieć ciszę sprzyjającą skupieniu:)
Natomiast ostatnio do mafijnego Blood Feud in NY odpaliliśmy Franka Sinatrę i ost z Blues Brothers i cóż - takie połączenie rządzi:)
Natomiast ostatnio do mafijnego Blood Feud in NY odpaliliśmy Franka Sinatrę i ost z Blues Brothers i cóż - takie połączenie rządzi:)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Muzyka w grach
Do WK lub Shadows over Camelot proponuję:
Trevor Jones - Excalibur
The First Knight - OST
The Perfume - OST
i stare Clannad z filmu Robin Hood
Trevor Jones - Excalibur
The First Knight - OST
The Perfume - OST
i stare Clannad z filmu Robin Hood
Zgadzam sie Może trzeba by spróbować przy wiochmenie puścić Mandarynemeham pisze:Hej!kiedyś puściliśmy Łydkę Grubasa do Wiochmena...po 2 razach można mieć dosyć
Co do muzyki, polecam do Memoir'44 muzyke z Kompanii Braci .. Wtedy naprawde czuje się klimat .. Przy innych grach, raczej nie skupiam się na muzyce, co leci to leci. Moze przy Jungle Speed'zie można by puścić coś szybkiego - podnosi adrenalinke minimalnie, ale zawsze to coś
Pozdrawiam
No, wreszcie jakiś rozsądny temat na tym forum. Ogólnie zawsze staram się puścić do grania coś co pasowało by do klimatu gry. Do Power Grid zawsze leci Jean Michel Jarre, a konkretnie dwie ostatnie płyty (Session 2002 i Geometry Of Love) bo najbardziej oddają klimat. Do Risk 2210 leci muzyka z Command & Conquer: Tiberian Dawn i Tiberian Sun. A do War Of The Ring zawsze z głośników płynie Summoning, bo to najlepsza muzyka oddająca klimat Dzieła Tolkiena, jaka kiedykolwiek powstała.
Summoning? Respect! Do tej pory myslalem ze jestem jedynym czlowiekiem w tym kraju, ktory chocby trawi Summoning
Ktory kawalek najbardziej lubisz? Jak dla mnie Dagor Bragollath to najlpszy kawalek jaki slyszalem, ktory oddaje klimat bitwy.
Kiedys z kumplami bawilismy sie w odczytywaniu tekstu ze sluchu. Najbliszym trafieniem byl "ring of fire" (wlasnie Dagor Bragollath), ktory jednak okazal sie byc "streams of fire"
Polecam Blind Guardian, szczegolnie Somewhere Far Beyond i Forgotten Tales.
Ktory kawalek najbardziej lubisz? Jak dla mnie Dagor Bragollath to najlpszy kawalek jaki slyszalem, ktory oddaje klimat bitwy.
Kiedys z kumplami bawilismy sie w odczytywaniu tekstu ze sluchu. Najbliszym trafieniem byl "ring of fire" (wlasnie Dagor Bragollath), ktory jednak okazal sie byc "streams of fire"
Polecam Blind Guardian, szczegolnie Somewhere Far Beyond i Forgotten Tales.
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
S. Mrożek
No nie przesadzaj, dużo ludzi lubi Summoning, tym bardziej, że ich ostatnia płyta Oath Bound to jedna z lepszych płyt 2006.hamanu pisze:Summoning? Respect! Do tej pory myslalem ze jestem jedynym czlowiekiem w tym kraju, ktory chocby trawi Summoning
Imagine there's no Heaven, it's easy if you try. No Hell below us, above us only sky.
Osobiście znam jeszcze dwie, które bardzo sobie cenią ten zespół/projekt.hamanu pisze:Summoning? Respect! Do tej pory myslalem ze jestem jedynym czlowiekiem w tym kraju, ktory chocby trawi Summoning
Popieram w całej rozciągłości. Pewnie byłaby w ogóle najlepszą płytą, gdyby nie arcydzieło Lisy Gerrard.wolfe pisze:tym bardziej, że ich ostatnia płyta Oath Bound to jedna z lepszych płyt 2006.
Wiesz, trudno jednoznacznie wybrać jeden najlepszy kawałek w całym ich dorobku (pomijając pierwszą płytę i dema, bo tego się za bardzo nie da słuchać). ALe jakbym już miał wybierać to byłby to Land Of The Dead.hamanu pisze:Ktory kawalek najbardziej lubisz?
Lepiej Nightfall In Middle-Earth, który cały opowiada o Silmarillion'ie.hamanu pisze:Polecam Blind Guardian, szczegolnie Somewhere Far Beyond i Forgotten Tales.
Wiesz, u mnie muzyka leci non-stop. Czy gram, czytam, jem, piszę, odpoczywam czy śpię itd. A odpowiednia muzyka przy grze nadaje jej jeszcze lepszego klimatu.Morgon pisze:Ja też wolę grać w ciszy, lepsze skupienie, ewentualnie muzyka może lecieć bardzo cicho w tle.
A ja mysle, ze kazdy jest inny - jednym przeszkadza, drugim nie W RPG wogole mi nie przeszkadza, w planszowkach nie tolerujehobb3 pisze:Zgadzam się z opinią, że muzyka wcale nie przeszkadza.
Trzeba jedynie umieć wybrać odpowiednią muzykę, no i oczywiście ustawić odpowiednią głośność.
Kumpel sie uparl, zeby przy Warrior Knights cos puszczac (klimatyczne, nie powiem) - myslalem, ze po 2h szlag mnie trafi.
- MichalStajszczak
- Posty: 9429
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1442 times
- Kontakt:
Jak dla mnie muzyka w cale nie musi pasować klimatem do gry, wręcz przeciwnie, często to utrudnia i przeszkadza (zwłaszcza że muza filmowa po paru godzinach doprowadza do szału). U nas niekwestionowanym królem jest ost z Blues Brothers (kwiatosz juz go wymienił). Próbowaliśmy z ostem z Piratów z Karaibów (do Pirate's Cove) ale strasznie nuży po jakimś czasie, i czasami jest smętna. Za to w ostcie z LOTRa jest za dużo ponurych kawałków imo . Ogólnie to my podchodzimy do gier na lajcie, z piwkami etc. . Dlatego nawet w GoTcie w finałowych momentach jest dużo śmiechu i tekstów w stylu "orszak stukonny" (zaraz potem wszyscy śpiewają rollin rollin rollin )
btw osobiście podczas tłumaczenia zasad innym graczom muzykę wyłączam całkowicie i dopiero potem ustawiam odpowiednią głośność, pamiętając żę ma być tylko tłem
btw osobiście podczas tłumaczenia zasad innym graczom muzykę wyłączam całkowicie i dopiero potem ustawiam odpowiednią głośność, pamiętając żę ma być tylko tłem
- psborsuk
- Posty: 281
- Rejestracja: 10 maja 2006, 01:04
- Lokalizacja: Łódź, Koluszki
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 73 times
Święte słowa, ale i tak uważam go za jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) OST jaki słyszałem.dewodaa pisze:Za to w ostcie z LOTRa jest za dużo ponurych kawałków imo
Tu też zgadzam się całkowicie, muzyka ma być tłem, niejako dopełnieniem rytuału planszówkowego . W żadnym wypadku nie powinna (według mnie oczywiście) przebijać się na pierwszy plan.dewodaa pisze:podczas tłumaczenia zasad innym graczom muzykę wyłączam całkowicie i dopiero potem ustawiam odpowiednią głośność, pamiętając żę ma być tylko tłem
Do gier kosmicznych niezłym dodatkiem jest OST z Battlestar Galactica (wielbiciele serialu wiedzą dlaczego ).
Świt Rebelii... ]:->
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Na Smolnej nie ma muzyki . A jak gramy u kolegi to słuchamy... MTVBase albo co tam akurat w TV będzie .
Pozdrawiam
Szymon
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Do Hellgame polecam Mesjasza Haendla - wtedy czuć tę grozę A pod Fury of Dracula oczywiście obowiązkowo Bach.
Do Dooma podejrzewam, że całkiem ładnie mogłaby się wpasować ścieżka z Quake'a, ale dopiero na to wpadłem, więc nie testowane. A do Mall of Horror na czas głosowania motyw z Psychozy
A najlepsza i tak jest cisza, bo wtedy można pomyśleć:)
Do Dooma podejrzewam, że całkiem ładnie mogłaby się wpasować ścieżka z Quake'a, ale dopiero na to wpadłem, więc nie testowane. A do Mall of Horror na czas głosowania motyw z Psychozy
A najlepsza i tak jest cisza, bo wtedy można pomyśleć:)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 10 gru 2006, 12:27
"Problem" z Running Wild jest taki, że to dość hmm... niepowtarzalny zespół. Najważniejszy, jeśli nie jedyny, przedstawiciel pirackiego metalu - do puszczania przy "Pirate's Cove" bardziej nadają się już chyba tylko szanty i co radośniejsze soundtracki z filmów przygodowych.dewodaa pisze:Kurde ten Running Wild jest świetny. Macie jakieś inne podobne pomysły na muzykę (zawsze warto czegoś nowego spróbować)?