Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
- detrytusek
- Posty: 7330
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Z tego co kojarzę to pochodzi od 2.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
A propos ostatniego akapitu - skoro obiektywna regrywalność miałaby wynikać z rozwiązań mechanicznych zapewniających potencjalną różnorodność rozgrywek, to do jej oceny nie potrzeba recenzenta. Moim zdaniem recenzja sprawdza tę regrywalność poprzez nałożenie wrażeń na potencjał regrywalności. Nie jest to sama chęć zagrania w tytuł, a chęć zagrania "jeszcze raz" - piszesz, że recenzenci oddzielają regrywalność od ochoty na kolejną partię. Ja bym powiedział, że taka opinia wiąże się z jakością wglądu we własne procesy poznawcze. Jeżeli recenzent potrafi wskazać, czemu ma lub nie ma ochoty na kolejną partię, to znaczy że potrafi zidentyfikować czy rozwiązania zapewniające potencjalną regrywalność faktycznie się na nią przekładają. Jeśli ktoś mówi: "świetna regrywalność, milion kombinacji, ale po czwartej partii już się nie chce wracać" to moim zdaniem nie potrafi w tym wypadku połączyć rozwiązań mechanicznych z ich wpływem na rozgrywkę.Abiger pisze: ↑17 gru 2020, 21:29 Zasadniczo podoba mi się to co napisałeś, tylko bym w życiu nie użył tych terminów dla zdefiniowania opisanych zjawisk.
W moim rozumieniu to jest mocne naciąganie regrywalności w stronę czysto subiektywnego odczucia "mam ochotę/nie chce zagrać w dany tutuł", które może wynikać z wielu rzeczy, a tylko jedną z nich jest poczucie braku zróżnicowania oferowanych rozgrywek (innymi może być nie interesujący mnie temat, długość rozgrywki i pewnie masa innych rzeczy).
Nie gram w szachy nie dlatego, że nie są regrywalne (w mojej ocenie są bardzo regrywalne i obiektywnie udowadnialne jest jak bardzo poszczególne rozgrywki mogą się od siebie różnić) tylko po prostu dlatego, że mnie nie interesują.
Sudoku to jednak zabawą solo, a nie grą o jakich tu rozmawiamy.
Mnie się jednak wydaje, że termin regrywalność odnosi się do zjawisk bardziej obiektywnych. Zapytując o regrywalność gry nie oczekuję informacji o tym, czy konkretny pytany ma ochotę na kolejne partie tylko czy obiektywnie mierzalne elementy gry (konkretne rozwiązania mechaniczne) zapewniają potencjalną różnorodność rozgrywek. W recenzjach słyszę powtarzalności/braku powtarzalności rozgrywki (dla mnie re grywalności), ale też niezależnie od tego o ochocie/jej braku na kolejna partię. Mam zatem wrażenie (może mylne), że raczej tak jest to powszechnie rozumiane.
Moje doświadczenie wskazuje, że gracze dzielą się z grubsza na dwa obozy: lubiących odkrywać i lubiących masterować - I tutaj mogę zrozumieć pojawianie się dwóch poglądów na regrywalność. Jeśli ktoś, tak jak ja, woli odkrywać niż doskonalić, to dla niego szachy pozostają teoretycznie regrywalne, ale praktycznie nieciekawe po dość niewielkiej liczbie partii. Brydż z kolei, zawierający ukryte informacje, jest dla mnie zdecydowanie ciekawszy (miarą obiektywną niech będzie ile czasu wytrzymałem w kółku szachowym, a ile w brydżowym ). Dla lubiącego masterować policzalna, a więc teoretyczna, regrywalność euraska przełoży się zupełnie inaczej na chęć zagrania jeszcze jednej partii niż dla kogoś mającego nastawienie portugalskiego kapitana w czasach renesansu. Teoretycznie więc zgadzam się z rozróżnieniem odczucia chęci jeszcze jednej partii z powodu regrywalności od samej regrywalności jako czegoś policzalnego. W praktyce jednak tak nie jest. Drzewiej o grze lubianego wydawnictwa, która się recenzentom nie podobała, zwykło się mawiać "dobra do gry z dziećmi". Teraz jest tego chyba trochę mniej, niemniej oddzielanie regrywalności od odczuć wpada do tego samego koszyka "grzechów" - zakładania jak się poczuje ktoś o innej konstrukcji psychicznej i pisania z tej perspektywy. Recenzja powinna zawierać opinię i uzasadnienie danej osoby, jeżeli natomiast wchodzi nagle na pole wyobrażania sobie wrażeń kogoś innego i opisywania z tej perspektywy, to robi się z tego ćwiczenie z decentracji poznawczej, a nie recenzja. Oczywiście dorzucenie spostrzeżenia "są elementy które mogą się spodobać osobom lubiącym zapach napalmu o poranku" jest ok, chodzi mi o głębsze wchodzenie w swojego wyimaginowanego współgracza.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
W moim odczuciu pojęcie regrywalności każdy z nas rozumie podświadomie, jednak często możemy używać tego samego zwrotu w odmiennym rozumieniu: policzalność / ochota na kolejną rozgrywkę.
Żeby druga osoba zrozumiała co mamy na myśli, to trzeba to podkreślić w uzasadnieniu.
Podam przykład:
Grałem kiedyś w grę na PC "Diablo 2" i chociaż grę przeszedłem ogromną ilość razy, a nawet pewne lokalizacje przechodziłem non stop po kilkadziesiąt razy, to mógłbym w tym konkretnym przypadku użyć tego zwrotu "regrywalność" na 2 sposoby, i w każdym przypadku miałbym rację, bo:
a) ta gra z jednej strony NIE jest regrywalna, bo poza losowym wyrzucaniem niektórych potworów, to właściwie wszystko jest takie samo i można by powiedzieć, że po pierwszym jej przejściu znamy właściwie "wszystko" (albo większość) i nic specjalnego nie powinno nas zaskoczyć... stąd: nuda, bo się wszystko powtarza
b) z drugiej strony coś mnie do niej cały czas ciągnęło i widziałem wszystko setki razy właściwie w takim samym wydaniu, więc mógłbym powiedzieć, że gra jest regrywalna
Teraz, po wielu latach, gdyby mnie ktoś zapytał: "to D2 wg ciebie jest regrywalna, czy nie?", to w sumie miałbym problem z określeniem tego, bo sam nie wiem
Ona jednocześnie jest regrywalna, i NIE jest
Podobnie jest np. z muzyką czy filmami. Czy one są "regrywalne" (resłuchalne / reoglądalne)?
Z jednej strony nie, bo słuchasz non stop tych samym dźwięków lub oglądasz te same ujęcia.
Ale z drugiej strony ile to ja razy słucham jakichś utworów czy całych albumów setki razy i cały czas mi się podobają.
Czy więc muzyka jest resłuchalna? Jest i NIE jest.
A czy filmy są reoglądalne? Są i NIE są.
Dlatego wg mnie recenzenci powinni wyjaśniać co dokładnie oceniają używając tego zwrotu: czy oceniają powtarzalność czy ochotę na ponowną rozgrywkę.
W rozmowie 2 osób z samej treści ich rozmowy może jasno wynikać co omawiają (ponowna powtarzalność / ponowna przyjemność), więc właściwie mogą podświadomie pominąć definicję co kto ma myśli. No chyba, że pytanie będzie postawione ot tak na zasadzie:
- Cześć. Grałem dziś w grę X.
- Grałeś? To powiedz czy jest regrywalna.
No to wtedy rzeczywiście trzeba się zapytać o co temu komuś chodzi
Żeby druga osoba zrozumiała co mamy na myśli, to trzeba to podkreślić w uzasadnieniu.
Podam przykład:
Grałem kiedyś w grę na PC "Diablo 2" i chociaż grę przeszedłem ogromną ilość razy, a nawet pewne lokalizacje przechodziłem non stop po kilkadziesiąt razy, to mógłbym w tym konkretnym przypadku użyć tego zwrotu "regrywalność" na 2 sposoby, i w każdym przypadku miałbym rację, bo:
a) ta gra z jednej strony NIE jest regrywalna, bo poza losowym wyrzucaniem niektórych potworów, to właściwie wszystko jest takie samo i można by powiedzieć, że po pierwszym jej przejściu znamy właściwie "wszystko" (albo większość) i nic specjalnego nie powinno nas zaskoczyć... stąd: nuda, bo się wszystko powtarza
b) z drugiej strony coś mnie do niej cały czas ciągnęło i widziałem wszystko setki razy właściwie w takim samym wydaniu, więc mógłbym powiedzieć, że gra jest regrywalna
Teraz, po wielu latach, gdyby mnie ktoś zapytał: "to D2 wg ciebie jest regrywalna, czy nie?", to w sumie miałbym problem z określeniem tego, bo sam nie wiem
Ona jednocześnie jest regrywalna, i NIE jest
Podobnie jest np. z muzyką czy filmami. Czy one są "regrywalne" (resłuchalne / reoglądalne)?
Z jednej strony nie, bo słuchasz non stop tych samym dźwięków lub oglądasz te same ujęcia.
Ale z drugiej strony ile to ja razy słucham jakichś utworów czy całych albumów setki razy i cały czas mi się podobają.
Czy więc muzyka jest resłuchalna? Jest i NIE jest.
A czy filmy są reoglądalne? Są i NIE są.
Dlatego wg mnie recenzenci powinni wyjaśniać co dokładnie oceniają używając tego zwrotu: czy oceniają powtarzalność czy ochotę na ponowną rozgrywkę.
W rozmowie 2 osób z samej treści ich rozmowy może jasno wynikać co omawiają (ponowna powtarzalność / ponowna przyjemność), więc właściwie mogą podświadomie pominąć definicję co kto ma myśli. No chyba, że pytanie będzie postawione ot tak na zasadzie:
- Cześć. Grałem dziś w grę X.
- Grałeś? To powiedz czy jest regrywalna.
No to wtedy rzeczywiście trzeba się zapytać o co temu komuś chodzi
- rebuzus
- Posty: 138
- Rejestracja: 31 sie 2014, 12:02
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 21 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Moim zdaniem ta dyskusja, choć ciekawa, nie doprowadzi jednak do żadnych sensownych wniosków. To, że ktoś rozumie jakiś termin w inny sposób niż ja, nie jest przecież zbrodnią, a w recenzji zazwyczaj usłyszymy / przeczytamy, że gra jest regrywalna / ładna / móżgożerna itp., bo... (i tu dłuższa lub krótsza tyrada). W dodatku, to że gra jest znów regrywalna / ładna / móżgożerna itp., nie znaczy samo w sobie, iż jest to gra dobra i warta polecenia, może mieć przecież inne mankamenty. Zadaniem recenzenta jest wyważenie tych wad i zalet i polecenie lub odradzenie danego tytułu.
Ps. Czytając o wymienianych przez kwiatosza grzechach, stwierdziłem, że niektórych sam jestem winien, ale przynajmniej wiadomo nad czym trzeba pracować, no i jest okazja, żeby uczyć się od najlepszych
Ps. Czytając o wymienianych przez kwiatosza grzechach, stwierdziłem, że niektórych sam jestem winien, ale przynajmniej wiadomo nad czym trzeba pracować, no i jest okazja, żeby uczyć się od najlepszych
Zapraszam na kanał Po prostu planszówki - Twoje pięć minut z grami planszowymi
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
A czy dyskusja na dążyć to jakiegoś wniosku? To nie laboratorium, czy placówka badawcza.
Ludzie lubią dyskutować, pisać, wymieniać zdania. Nawet tak bez celu.
Ludzie lubią dyskutować, pisać, wymieniać zdania. Nawet tak bez celu.
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Z toczącej się dyskusji każdy sam wyciąga wnioski.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
- rebuzus
- Posty: 138
- Rejestracja: 31 sie 2014, 12:02
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 21 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Słuszne uwagi, przyjmuję. Chodziło mi tylko o to, że ile ludzi tyle definicji i chyba nie ma jakiejś jednej "prawdziwej", nie o to, że nie warto dyskutować
Zapraszam na kanał Po prostu planszówki - Twoje pięć minut z grami planszowymi
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Chciałbym wszystkim zwrócić uwagę na mały kanał na youtubie: Josh Yaks. Jest on prowadzony przez planszówkowicza z Kanady, którego filmiki z recenzjami i przemyśleniami około-planszówkowymi są naprawdę wysokiej jakości i całkiem fajne. Poniżej link do przykładowej recenzji z jego kanału gry Gloomhaven:
https://www.youtube.com/watch?v=lC3nYVt4tDo
Oprócz tego, że facet robi naprawdę fajną zawartość i uważam, że jego kanał powinien zdobyć nieco więcej subskrypcji, to na kilku jego filmikach przewija się parę smutnych informacji o walce z PTSD i śmierci jego żony. Jego ambicją jest dobicie do 1000 subskrypcji w ciągu roku, więc również nagłaśniając ten kanał tutaj, mam nadzieję, że uda się parę cegiełek dołożyć do tego celu.
https://www.youtube.com/watch?v=lC3nYVt4tDo
Oprócz tego, że facet robi naprawdę fajną zawartość i uważam, że jego kanał powinien zdobyć nieco więcej subskrypcji, to na kilku jego filmikach przewija się parę smutnych informacji o walce z PTSD i śmierci jego żony. Jego ambicją jest dobicie do 1000 subskrypcji w ciągu roku, więc również nagłaśniając ten kanał tutaj, mam nadzieję, że uda się parę cegiełek dołożyć do tego celu.
-
- Posty: 375
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
- Lokalizacja: Cracovia
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 107 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ktos wie o jakim "oburzeniu" mowil Piotrek w dzisiejszym odcinku Game Troll TV? Wspomnial tyle ze rozmawial o tym z "patronami". Moze ktos zechce sie podizelic ta tajemna wiedza prowadzocego nawiekszego polskiego kanalu planszowkowego na polskim jutube ?
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Moze przeczytal ten temat na forum i okazało się, ze nie wszyscy doceniaja jego pracę
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
-
- Posty: 375
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
- Lokalizacja: Cracovia
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 107 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
I to że jego karta do MTG warta domy i kawalerki jest do kupienia za ok ~300 USD .
- arturmarek
- Posty: 1476
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 256 times
- Been thanked: 715 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Właśnie oglądałem jednym okiem, słuchając jednym uchem wspomnianego trollowego podsumowania. Nie wyłapałem "oburzenia", ale sam się lekko oburzyłem
Jak się juz przynałem wyżej, niezbyt koncentruję się na materiałach planszówkowych, puszczam nieraz jako tło. Dlatego mogę mieć mylny odbiór, może mnie poprawicie. Zauważam sporą niespójność w przekazie Piotrka Trolla. To się ogólnie odnosi do wielu materiałów, ale tutaj podam kilka przykładów z tego podsumowania. W jednym zdaniu mówi, że nie przejmuje się negatywnymi opiniami nt materiału o recenzjach, ja ten komentarz rozumiem tak, że uważa te opinie są niesłuszne, lub nawet świadczące o niezrozumieniu treści przez komentującego (głupie). Po czym wyraża opinie, że linia wydawnicza Lucky Duck Games jest bez sensu (pewnie jakiegoś innego stwierdzenia użył, ale ja to tak odebrałem). Kolejny temat, to "subskrybujcie, bo jak jest dużo subskrybentów, to dużo ludzi ogląda, a jak dużo ludzi ogląda, to dużo gra w gry". Wiadomo, każdy youtuber chce mieć dużo subów i jakoś do tego próbuje namówić (sam subskrybuję trolli). Jednak sugerowanie, że te starania są podyktowane jakąs planszówkową misją są dziwne, szczególnie na kanale, który najrzadziej wspiera innych planszówkowych youtuberów. Może to jest krzywdzące, nie mam żadnych statystyk, ale mam wrażenie, że trolle, rzadko mówią o innych kanałach. Podsumowując mam wrażenie, że Piotrek (u pozostałych trolli tego nie wyczułem) daje przekaz "Robimy wszystko najlepiej, robimy to dla was i powinniście nam dziękować, a krytyka jest niedopuszczalna. Natomiast wydawnictwa i inne podmioty okołoplanszówkowe nie znają się na swojej robocie i nie zamierzam tego ukrywać."
Jeszcze jeden tekst o LDG, który mi się przypomniał w trakcie pisania, parafrazując: "weszli na rynek polski, kiedyś mówili, że Polska jest be, ale teraz już tak nie mówią". Co to w ogóle za komentarz? Co to ma wnosić? Wydawali spokojnie gry na rynek anglojęzyczny, są (byli?) małym wydawnictwem i chcieli się skoncentrować na jednym rynku, a że rynek anglojęzyczny jest pewnie większy niż wszystkie pozostałe rynki razem wzięte, to tak wybrali. Nabrali doświadczenia, kontaktów itd., po czym zdecydowali się rozszerzyć działalność. Serio zgrzał mnie ten tekst...
Życzę Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!
PS: Czy ktoś wie o jakie "ambitne meteriały" chodziło Piotrkowi w podsumowaniu 2020?
Jak się juz przynałem wyżej, niezbyt koncentruję się na materiałach planszówkowych, puszczam nieraz jako tło. Dlatego mogę mieć mylny odbiór, może mnie poprawicie. Zauważam sporą niespójność w przekazie Piotrka Trolla. To się ogólnie odnosi do wielu materiałów, ale tutaj podam kilka przykładów z tego podsumowania. W jednym zdaniu mówi, że nie przejmuje się negatywnymi opiniami nt materiału o recenzjach, ja ten komentarz rozumiem tak, że uważa te opinie są niesłuszne, lub nawet świadczące o niezrozumieniu treści przez komentującego (głupie). Po czym wyraża opinie, że linia wydawnicza Lucky Duck Games jest bez sensu (pewnie jakiegoś innego stwierdzenia użył, ale ja to tak odebrałem). Kolejny temat, to "subskrybujcie, bo jak jest dużo subskrybentów, to dużo ludzi ogląda, a jak dużo ludzi ogląda, to dużo gra w gry". Wiadomo, każdy youtuber chce mieć dużo subów i jakoś do tego próbuje namówić (sam subskrybuję trolli). Jednak sugerowanie, że te starania są podyktowane jakąs planszówkową misją są dziwne, szczególnie na kanale, który najrzadziej wspiera innych planszówkowych youtuberów. Może to jest krzywdzące, nie mam żadnych statystyk, ale mam wrażenie, że trolle, rzadko mówią o innych kanałach. Podsumowując mam wrażenie, że Piotrek (u pozostałych trolli tego nie wyczułem) daje przekaz "Robimy wszystko najlepiej, robimy to dla was i powinniście nam dziękować, a krytyka jest niedopuszczalna. Natomiast wydawnictwa i inne podmioty okołoplanszówkowe nie znają się na swojej robocie i nie zamierzam tego ukrywać."
Jeszcze jeden tekst o LDG, który mi się przypomniał w trakcie pisania, parafrazując: "weszli na rynek polski, kiedyś mówili, że Polska jest be, ale teraz już tak nie mówią". Co to w ogóle za komentarz? Co to ma wnosić? Wydawali spokojnie gry na rynek anglojęzyczny, są (byli?) małym wydawnictwem i chcieli się skoncentrować na jednym rynku, a że rynek anglojęzyczny jest pewnie większy niż wszystkie pozostałe rynki razem wzięte, to tak wybrali. Nabrali doświadczenia, kontaktów itd., po czym zdecydowali się rozszerzyć działalność. Serio zgrzał mnie ten tekst...
Życzę Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!
PS: Czy ktoś wie o jakie "ambitne meteriały" chodziło Piotrkowi w podsumowaniu 2020?
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Nie ma co się oburzać, troll klepie często trzy po trzy, aby gadać i zapełnić czas na filmie, bo nic ciekawego do powiedzenia nie ma.
Ostatnio zacząłem oglądać SMGP Kości - ciekawe są szybkie wrzutki, które trawją krótko i pozwalają zapoznać się z grą. Innych materiałów nie oglądałem, mam w planie
Świetną robotę robi WojennikTV, oglądam teraz chłopa ciągle Nie wiem czy to tylko moje zdanie, ale od prowadzącego promienuje taki spokój i pewność tego co mówi, pare propozycji, które zaprezentował wrzuciłem już na wishliste.
Ostatnio zacząłem oglądać SMGP Kości - ciekawe są szybkie wrzutki, które trawją krótko i pozwalają zapoznać się z grą. Innych materiałów nie oglądałem, mam w planie
Świetną robotę robi WojennikTV, oglądam teraz chłopa ciągle Nie wiem czy to tylko moje zdanie, ale od prowadzącego promienuje taki spokój i pewność tego co mówi, pare propozycji, które zaprezentował wrzuciłem już na wishliste.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2021, 12:16 przez Szewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
- Bruno
- Posty: 2019
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1493 times
- Been thanked: 1142 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Możesz rozwinąć ten skrót?
Fakt, Wojennik na bardzo radiowy głos (i proszę nie przekręcać mojej wypowiedzi ) i świetnie się słucha jego materiałów.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Mój błąd, SMGP Kosci - stowarzyszenie miłośników gier planszowych Kości.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
- DarkSide
- Posty: 3035
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 239 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Mam ten sam "problem". Boję się otwierać kolejne filmiki, bo co obejrzę reckę, to robię zakup.
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
-
- Posty: 375
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
- Lokalizacja: Cracovia
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 107 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Spoiler:
O straszeniu kogos policja bo mu minusuje filmiki tylko wspomne, bo nadal mnie to smieszy i bawi.
Materialy zerowej wartosci, te starsze (5 lat wstecz) byly ok, merytoryczne w porownaniu do aktualnych. Taka "gwiazdka" bo ma 40k subskrypcji. Z czego realnych pewno 30k bo duzo osob ma multikonta w zwiazku z konkursami. Sam ogladam z sentymentu.
Wojennik to inna liga. Juz wyrazalem swoja opinie (b. pozytywna).
Moze Leviathan pokaze kiedys na filmiku swoja kolekcje. Bardzo mnie to interesuje. Gry miodne. Ja bardzo cenie i lubie ten kanal, ale moj portfel i regal juz zdecydowanie nie
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 24 gru 2018, 18:34
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 8 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Wojennik TV to mój top ostatnio. Wyprzedził nawet GambitTV, którego bardzo lubię. Dzięki Leviathanovi wróciłem również, do mojej pierwszej milosci, czyli planszowych gier strategicznych. (Ach te wszystkie gry od Dragona)
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Zaintrygowaliście mnie tym Wojennikiem i pooglądałem trochę. No i jak się okazuje można zrobić recenzję w której głównym bohaterem jest gadająca głowa tak aby słuchało się i oglądało to przyjemnie. Nie ma żadnych echów, ychów i innych stęków i dziwacznych min. Widać że człowiek się przygotowuje do tego co i o czym opowiada. No i w tle fajne przebitki ze zdjęciami z gry, wiec jest na co popatrzeć. Pretendent na najlepszego polskiego recenzenta z kategorii "rzeczowych".
PS. Mając takie nazwisko ja bym się w żadne Lewjatany nie brnął
PS. Mając takie nazwisko ja bym się w żadne Lewjatany nie brnął
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 24 gru 2018, 18:34
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 8 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Fanom, już stricte strategicznych gier wojennych polecam kanał Wojna na Planszy. Bardzo tematyczny kanał i prowadzący ciekawie opowiada, chociaż głowy nie ma.
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Piotrek kiedyś tłumaczył, że dostawali oni za mało czasu na nagranie (praktycznie z dnia na dzień) i ciężko było coś nagrać sensownego.
- yosz
- Posty: 6357
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 488 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Różnie z tym bywa(ło), ale były też przypomnienia i z kilkudniowym wyprzedzeniem (najwięcej czasu co pamiętam to było ponad tydzień). Szczególnie dłuższe wyprzedzenie było na początku serii, potem samemu można pamiętać że się zbliża koniec miesiąca i coś nagrać.
No i wszyscy dostawali przypomnienia w tym samym czasie - czyli każdy mógł nagrać coś sensownego, a GameTroll nie? A jak potrzebowali więcej czasu to też wystarczyło napisać "Ej Piotrek - przypomnij w następnym miesiącu wcześniej, to coś nagramy". To są szkolne wymówki a'la "Pies zjadł mi pracę domową" (no może trochę na wyższym poziomie, ale ciągle wymówki)
No i wszyscy dostawali przypomnienia w tym samym czasie - czyli każdy mógł nagrać coś sensownego, a GameTroll nie? A jak potrzebowali więcej czasu to też wystarczyło napisać "Ej Piotrek - przypomnij w następnym miesiącu wcześniej, to coś nagramy". To są szkolne wymówki a'la "Pies zjadł mi pracę domową" (no może trochę na wyższym poziomie, ale ciągle wymówki)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 303 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Pamiętam, że filmy Game Trolla trudno było nazwać recenzjami (skąd zatem tyle tu postów na jego temat w tym topicu?). Piotrek wyrażał swoje zdanie tylko na temat odprawy graficznej. Resztę oceniał entuzjastycznie, albo nie oceniał wcale. Coś w stylu "Jeśli lubicie takie klimaty, to warto się zainteresować. Do następnego. Cześć". Nie wiem czy coś się zmieniło w tym aspekcie, ale wątpię.
Podłączam się pod posty pochwalne na temat Wojennik TV. To ścisły top w Polsce. Michel mówi o złożonych grach w bardzo jasny i interesujący sposób. Absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Filmy są dość długie, ale czas spędzony przed ekranem mija błyskawicznie. Materiały o Pax Renaissance czy Fields of Despair, które obejrzałem w ostatnim czasie, to mistrzostwo świata.
Podłączam się pod posty pochwalne na temat Wojennik TV. To ścisły top w Polsce. Michel mówi o złożonych grach w bardzo jasny i interesujący sposób. Absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Filmy są dość długie, ale czas spędzony przed ekranem mija błyskawicznie. Materiały o Pax Renaissance czy Fields of Despair, które obejrzałem w ostatnim czasie, to mistrzostwo świata.
- mikeyoski
- Posty: 1523
- Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
- Has thanked: 278 times
- Been thanked: 172 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Hmmm, może oglądaliśmy jakiegoś innego gttv Ja tam widzę normalną recenzję, w której jest coś więcej niż omówienie szaty graficznej.