Hype TOP 5 - gry, które chcę poznać w 2017

[DarkSide]

Mój prywatny Hype zaplanowany na 2017:

1. This War was Mine
2. Crisis
3. Sherlock Holmes Consulting Detective (PL)
4. The Networks
5. Pierwsi Marsjanie: Przygody na Czerwonej Planecie

W poczekalni:
Lorenzo il Magnifico, Adrenalina, Leaving Earth, Listy z Whitechapel,

[slanesh]

1. Blood Rage
2. Scythe (zagrane już)
3. Civilization: Through the Ages (zagrane już)
4. 7 Wonders: Duel (zagrane już)
5. Runewars miniature game

[dariuszkoziel]

1. This War Of Mine (po polsku)
2. Zombicide: Black Plague ( oby polska wersja)
3. Pierwsi Marsjanie: Przygody na Czerwonej Planecie
4. The Others
5. Great Western Trail

[Bea]

Pozwolę sobię wrzucić Gambita
https://www.youtube.com/watch?v=DJWMfq8lwOk

[Saovine]

1. Wyścig Odkrywców
2. Sherlock Holmes Consulting Detective PL
3. Century: Korzenny Szlak
4. Pierwsi Marsjanie
5. Sub Terra
Ławka rezerwowa: 7th Continent - marzenie ściętej głowy bo raczej nie będzie wersji retail więc jej dorwanie będzie graniczyć z cudem...

[argeth]

1. Kosmiczne Spotkania
2. Pandemic Legacy sezon 2
3. Mage Wars Akademia (jak wyjdzie w tym roku )
4. Cyklady z Tytanami
5. Marsjanie od Trzewiczka

[kaimada]

Takie moje, nawet nie top 5, a wręcz top 10 gier, które chcę poznać w 2017 roku. Generalnie dominuje Portal i tematyka kosmiczna.

[seki]

Takie moje, nawet nie top 5, a wręcz top 10 gier, które chcę poznać w 2017 roku. Generalnie dominuje Portal i tematyka kosmiczna.

Zwięzłe, tresciwe i poprawnym językiem. Ciekawe tytuły. Sam nie o wszystkich wcześniej słyszałem.

[Martens10]

Moje TOP 5 gier, które na pewno kupię i zagram w 2017r:

*This War Of Mine
*Sherlock Holmes Consulting Detective: Jack the Ripper & West End Adventures
*First Martians: Adventures on the Red Planet
*A Feast for Odin
*Great Western Trail

druga 5-tka, nie tak bardzo HOT: Jump Drive, Fabled Fruit, Keyflower, Dice Forge, Vikings Gone Wild

[ariser]

Też wpiszę z ciekawości, żeby zobaczyć czy się uda zrealizować.

1. Troyes - zdecydowanie brakuje mi mózgożera z kościami, praktycznie pewny zakup po ksowym szale.
2. Pandemonium - horror bez zombie, jupi.
3. Sword and Sorcery - podczas trwania ksa byłem strasznie nakręcony na tę grę, teraz wprawdzie entuzjazm już trochę opadł, ale miejsce w top 3 się należy.
4. One deck dungeon - co tu dużo mówić, Czacho - czekam!
5. Clank! - połączenie deck buildingu z planszą niezmiernie mnie kręci, ale w głębi serca wiem, że to ktoś wyda w PL, więc odmawiam zakupu wersji angielskiej.

Miejsce honorowe: Battalia - od roku już prawie mówię sobie, że Rattkin nie może się aż tak mylić i będzie dobre. W 2017 się uda!

[kisiel365]

Jako euro-beton moja lista jest prosta:
1. Feast for Odin - jak wyjdzie polskie, chociażby aby porównać z pozostałymi grami Uwe, które mam i ubóstwiam
2. Troyes z dodatkami - jest u kolegi, kontrolowane koście to nowy nurt, który zaczął do mnie powoli przemawiać
3. Orlean z dodatkami - wszyscy "hajpują", widziałem rahdo i nie daje spać po nocach
4. Nippon - prawdziwy mózgotrzep dla takiego euro-zboka jak ja, excel FTW!
5. Cała masa klasyków, które do tej pory pominąłem

[Zaan84]

Moje Top 5 girt, które kupie i na pewno zagram to:

1. Clank! - w końcu zapowiedziane po polsku
2. Sherlock Holmes - nie mogę się wprost doczekać
3. Inis - piękna gra z fajną mechaniką - Blood Rage bez zarządzania zasobami
4. Pandemic Legacy sezon 2 - Jedynka wgniotła w ziemię, zdaje się ze dwójka będzie miała więcej klimatu
5. Keyflower - bo jakieś euro musi być

Zaraz za podium - Marsjanie od Trzewika, ale to po opiniach graczy, jeżeli Trzewiczek faktycznie spełni wszystkie oczekiwania to biorę.

[Bea]

Na zielono tytuły w które udało mi się zagrać: 3/5 z topki.

Był już podobny wątek w zeszłym roku. Najfajniejsze jest to, że w grudniu można wrócić do takiego wątku i zweryfikować, w które gry nam się udało zagrać i czy było warto, a w które nie. http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... hilit=hype

Czyli jakie gry (nowe lub stare) chcielibyście koniecznie poznać w roku 2017?

Moje top 5:

1. Mage Knight - bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że powinna mi sie spodobć, lubię deckbulding i takie klimaty. Przeraza mnie tylko mnogość zasad do ogarnięcia i czas rozgrywki.
2. A Feast for Odin - bo Uwe R. trochę za bardzo przekombinowana, zaczynam mieć Uwego po dziurki w nosie
3. Fields of Arle - patrz wyżej, do tej pory nie grałam, bo dwuosobówka, a zazwyczaj gram w większym gronie. Całkiem, całkie, może nawet kupię
4. Charterstone - bo Stegmaier i mechanika legacy, to może być piorunująca mieszanka... albo niewypał, zobaczymy
5. Vinhos - bo lubie gry o winie i do wina Za ciężka, za krótka, za mało klimatu, pozostanę przy Viticulture

A poza absolutnym top 5 są jeszcze:

- First Martians: Adventures on the Red Planet
- Age of Empires III: The Age of Discovery - całkiem fajna, przypomina mi troszkę Dominant Species które lubię
- The Colonists
- Claustrophobia
- Forbidden Stars - przyciężkawa, za długa, nie czuję tej gry
- Dracula 2 ed- trochę dużo drobnych zasad do spamietania, ale klimat rewelacyjny.

[Gizmoo]

Lista Hype'u to lista rozczarowań

Teoretyczne trzy gry w które najbardziej chce zagrać, to gry, które już kupiłem przez KS i na które nadal czekam, czyli Arcadia Quest: Inferno, Masmorra i Outlive.

W AQ: Inferno jeszcze nie zagrałem, ale ostatni powrót do Arkadii uświadomił mi, że gra mnie nie wciąga tak, jak kiedyś.
Masmorra okazała się rozczarowująca. Ledwie 6/10
Outlive - po pierwszej partii wydawał mi się świetny, ale z każdą kolejną partą mój zapał gasł.

Poza tym czekam na:

1. Empires of The Void 2ED. Laukat zapowiedział drugą edycję, która ma pojawić się na początku roku na Kickstarterze.

2. Badlands: Outpost of Humanity - eurotrash w klimatach Fallouta. Widziałem prototyp na Essen i bardzo mi się podobał. W lutym ma być na kicku.

3. Bunny Kingdom - nowa gra Richarda Garfielda. Na jego gry zawsze czekam. Ta wydaje się być mega ciekawa!

4. Near and Far - Jestem wściekły, że nie wsparłem tego tytułu na KS. I tak kupuję wszystko co wyjdzie od Laukata.

5. Master of Orion - Mam nadzieję na dobry tytuł.

Empires zaliczyło obsuwę i nie pojawiło się w 2017.
Badlands to potworny wręcz kasztan. W plebiscycie na najgorszą grę roku w jaką grałem - byłby zdecydowanie w TOP 3.
Bunny Kingdom - solidne rozczarowanie. Garfield pierwszy raz mnie zawiódł.
Near and Far - Nie zagrałem, ale nie czekam już na ten tytuł z tak dużym entuzjazmem.
Master of Orion - słabe, nieciekawe, dużo poniżej oczekiwań. Nie chce do tego tytułu już wracać.

- Chciałbym poznać więcej Gloomhaven. Najchętniej rozegrać całą kampanię.

Najlepsza gra na liście. Jedna z najważniejszych gier tego roku. Jestem w trakcie kampanii.

Jeszcze nadrobienie zaległości z 2016: Czyli Scythe i Imhotep.

Scythe bardzo mi się spodobało, aczkolwiek nie na tyle bym zapragnął mieć własny egzemplarz.
Imhotep - lekkie rozczarowanie, ale to nadal dobra gra rodzinna. Na tyle dobra, że egzemplarz trafił na półkę.

[RE.Lee]

1. Kreo/Kreus
2. Cuba Libre, czy też ogólnie coś z COIN
3. Pax Pamir/Renaissance
4. City of Iron
5. Rising Sun

Kreus nabyłem i okazało się bardzo sympatyczną grą - z racji niedużego opakowania (które przy okazji mieści też Waka Tanka) i lekkości rozgrywki znakomita na wyjazdy.

Zapał do Cuba Libre i Pax Pamir zmalał po tym jak wsparłem kampanię Root, które daje nadzieje na połączenie zalet obu.

City of Iron nadal kusi.

Rising Sun wyjdzie w 2018 i nie sądzę, żeby wygryzło Dogs of War, które zajmuje podobną negocjacyjno-wojenną niszę.

[mat_eyo]

Zobaczmy, co mi się udało zrealizować:

U mnie to będzie coś takiego (ostrzegam, że mało nowości z 2017, a dużo nadrabiania zaległości):

1. Któraś gra Vitala Lacerdy
2. Sensowna kościanka, która nie nazywa się Troyes (Zamki Burgundii, Roll ftG?)
3. Food Chain Magnate
4. Chaos w Starym Świecie
5. Pandemic Legacy / Posiadłość Szaleństwa 2ed.

1) Zagrałem w Gallerista i Vinhos. Poprawne eurasy, nie rozumiem fenomenu tego autora.
2) Zagrałem nawet w kilka. Zamki Burgundii, Pulsar 2489, Roll ftG. Zamki i Pulsar to genialne gry.
3) Nadal nic z tego.
4) Zagrałem, nie siadła. Ogólnie nie lubię area control i dudes on the map, ale nawet w tym typie gier mam lepszych przedstawicieli.
5) Zagrałem w Pandemic Legacy, absolutnie do mnie nie przemawia. Posiadłość Szaleństwa sobie odpuszczam.

Udało się zrealizować prawie wszystko, jednak największe wrażenie zrobiły na mnie gry spoza tej listy

[ariser]

1. Troyes - zdecydowanie brakuje mi mózgożera z kościami, praktycznie pewny zakup po ksowym szale.

Genialna gra, mój absolutny top.

2. Pandemonium - horror bez zombie, jupi.

Nie siadła zupełnie.

3. Sword and Sorcery - podczas trwania ksa byłem strasznie nakręcony na tę grę, teraz wprawdzie entuzjazm już trochę opadł, ale miejsce w top 3 się należy.

Niezła gra, naprawdę ciekawie zrobione AI mobów. Czekam na wave 2.

4. One deck dungeon - co tu dużo mówić, Czacho - czekam!

Nie siadło.

5. Clank! - połączenie deck buildingu z planszą niezmiernie mnie kręci, ale w głębi serca wiem, że to ktoś wyda w PL, więc odmawiam zakupu wersji angielskiej.

Nadal czekam.

Miejsce honorowe: Battalia - od roku już prawie mówię sobie, że Rattkin nie może się aż tak mylić i będzie dobre. W 2017 się uda!

Jest ok, czekam na dodatek.

[Quba40]

Moje Top 5:

1. Vast - ciekawi mnie asymetria rozgrywki i fajny klimat
2. Warhammer Quest Silver Tower - w recenzjach wydaje się bardzo fajnym dungeon crawlerem
3. Mage Knight - gra legenda, biblia solo graczy, która intryguje mnie już od dłuższego czasu
4. Pan Lodowego Ogrodu - książki mi się podobały, gra wydaje się nie odstawać poziomem
5. Bitwy Westeros

Udało mi się zagrać tylko w Bitwy Westeros, niestety trochę się nimi rozczarowałem na tyle, że wyleciała z mojej wishlisty. Solidny średniak bez efektu wow. Straciłem też hype'a na PLO. Pozostałe 3 tytuły chętnie bym poznał, acz kolwiek WQ i MK nie są już moimi priorytetami.

[Galatolol]

2017:
1. 1830 - posiadam od jakiegoś czasu - wciąż niezagrane (zaraz jadę na spotkanie 18xx, ale tam raczej inna gra wyląduje na stole
2. Vast: The Crystal Caverns - zrobiona samoróbka - zagrałem raz i, poza pomysłem przewodnim, że każdy gra w nieco inną grę, nie podobało mi się
3. Khronos - Ink mnie zachęcił w odcinku Gradania o najbardziej niedocenianych grach, trzeba tylko dorwać tę grę - Kupione. Z planszówek, które znam, najfajniej oddany motyw podróży w czasie, ale poza tym nic specjalnego. 2 partie
4. Arkwright - odkąd ta gra wyszła, pojawia się i znika na mojej liście życzeń, więc wypadałoby w końcu weń zagrać - kupione i zagrane raz (wstępny wariant). Wszystkim się podobało

Udało się zagrać w 3 z 4, spośród których potencjał ma tylko Arkwright. Nie czuję zawodu, bo nie czułem hajpu, sporządziłem powyższą listę bez wielkiej ekscytacji (jedyna gra w ostatnim czasie, na którą jestem faktycznie napalony, to 7th Continent).

[rafaelus]

Udało mi się zagrać w 4 z 5 tytułów, w niektóre tylko dwa razy, ale czekają na kolejne partie!

Moje TOP 5 ze względu na hype i nie tylko

1) Lisboa - bo to Vital! Jeden z moich ulubionych autorów. Zagrałem na razie dwie partie. Nie wiem, czy przebije The Gallerist, ale podoba mi się możliwość zagrywania kart na inne sposoby i trochę kombinowania przy odbudowie miasta. No i jestem fanem Ian O'Toole
2) Great Westerin Trail - bo to Pfister od Mombasy Około 7 rozgrywek. Gra fajna, z początku spodobała mi się bardziej niż Mombasa, ale powoli dochodzę do wniosku, że za każdy razem robimy prawie to samo. Może czas na budynki B.
3) Anachrony - Euro, które zaciekawiło mnie nie tylko swoim wyglądem już na Essen Fajne wykonanie, dwie płynne rozgrywki, dobre Euro, z chęcią zagram jeszcze, tylko jakoś ludzi i czasu brak
4) Sherlock Holmes Consulting Detective
5) Lorenzo il Magnifico - nie udało mi się dorwać na Essen... ani po Trzy rozgrywki i jestem zachwycony! To jest takie euro, jakie lubię - kombinowanie, kombosy i bardzo przystępny czas rozgrywki. Chcę więcej i czekam na dodatek po polsku!