Gra miesiąca - Sierpień 2017

[mat_eyo]

Wow! Znowu się zgadzamy! [...] Cała seria strasznie mi się podoba!

Spoiler:

Mi nie cała seria się podoba. VoV autentycznie mnie zauroczył, bardzo polubiłem. Card Kingdoms jest nudnawe, Quests odrobinę ciekawsze, ale równie chaotyczne i z brakiem jakiejkolwiek kontroli. Z tej serii (która w zasadzie poza nazwą i osobą ilustratora nie ma ze sobą nic wspólnego) tylko VoV jest moim zdaniem wart uwagi, reszta przez swoją przeciętność ginie w tłumie.

[ArnhemHorror]

Gra miesiąca: Fugitive - bo była najczęściej rozkładaną grą na wakacjach
Nowości in plus: Fugitive, Burgle Bros., Orlean, First Class, Obecność
Rozczarowania: Elizjum, Gejsze (ale obie dostaną jeszcze drugą szansę)
Stali bywalcy: LOTR LCG (solo), Clank!, Lords of Waterdeep (apka), Tygrys i Eufrat (apka)

Mysterium - na zgodę

Jestem ciekaw która to gra sprawiła, że trzeba było grać "na zgodę"

[charlie]

W sierpniu średnio, we wrześniu będzie lepiej, obiecuję

Nowości: Blueprints - rzutem na taśmę i od razu pokochałem. Coś nowego i świeżego z kategorii szybkich.
Powroty: Finca, Mystery of the Abbey, Namiestnik, Sushi Go!.
Stałe tytuły: Carcassonne, Havana, Stone Age, Glory to Rome, Kameleon, RED7, Pędzące Żółwie i sporo innych dla dzieci.
Najwięcej Partii: Blueprints.
Powrót miesiąca: Mystery of the Abbey.
Chwiler miesiąca: Kameleon.
Nowość i zaskoczenie miesiąca: Blueprints.
Gra miesiąca: Blueprints.

[RE.Lee]

Jestem ciekaw która to gra sprawiła, że trzeba było grać "na zgodę"

Na szczęście Dogs of War generuje tylko małe foszki, nie to co Dyplomacja (ból zadków nie minął od 2014 )

[Michał M]

Moje planszówkowe podsumowanie sierpnia, a w nim kilka słów między innymi o takich grach jak Chaos w Starym Świecie, Karciane Podziemia, Pocket Mars, Vast: The Crystal Caverns i Zakazane Gwiazdy: https://metodymarnowaniaczasu.blogspot. ... siaca.html

[Apos]

38 rozgrywek w 22 tytuły

Najwięcej partii: Race for The Galaxy (7), Pory Roku (5)

Nowości:
- Pory Roku [7.7] słynna i już niedostępna gra karciano-kościana. Bardzo interesująca oprawa oraz tematyka. Mechanicznie OK, ale po kilku pierwszych rozgrywkach w wariancie podstawowym czuć niedosyt. Dodatki czekają, więc może być tylko lepiej
- T.I.M.E Stories: Proroctwo smoków [10] od pierwszego scenariusza TIME Stories wsiąkliśmy w ten tytuł. Super rozbudowany scenariusz, w tematyce fantasy, która trafia w mój gust. Powiedzieliśmy sobie, że zagramy każdy scenariusz, w tym fanowskie jakie wyjdą, więc o czymś to świadczy;
- T.I.M.E Stories: Machinacje [8.5] nie jest to scenariusz na taką skalę jak Proroctwo, ale oferuje dużo zabawy. Pomimo że graliśmy z inną grupą graczy, byli tak samo oczarowani rozgrywką;
- Mercatones [6.0], mała gra o zbieraniu i handlowaniu zasobami. Sympatyczne i do sporadycznego pogrania. Dodatkowy plus za wydanie;
- 6. bierze! [7.5] mała, dość szybka karcianka i niegłupia imprezówka (szczególnie wariant strategiczny). Zasady do wytłumaczenia w 2 minuty;
- The Godfather: Corleone's Empire [6.8] Lekka, prosta gra mafijna. Mało tu tematu tytułowego Corleone czy klimatu filmu. Do piwa czy na grill to satysfakcjonujący tytuł. Na prawdziwe granie lepiej zabrać Dominant Species. Bardziej przypadła mi do gustu niż Blood Rage tego samego autora. Wykonanie: plus za figurki, puszeczki oraz planszę, reszta na minus;
- Gildie Londynu [8.5] gra wygrana w konkursie, po wstępnych przeciętnych ocenach oraz niskiej popularnośc gry - duże zaskoczenie na plus. Pierwsze wrażenie: Pięć klanów na sterydach. Dużo akcji na planszy, trochę negatywnej interakcji, a co najważniejsze tytuł wciąga. Proste zasady, ale rozgrywka nie jest banalna. Wykonanie, OK, ale nie porywa. Minus: ikonografia nieintuicyjna, do nauczenia się;
- Karciane Podziemia [7.3] - lekki i zabawny dungeon crawler z kośćmi i kartami. Sprawdza się w tym co oferuje. Dużo turlania, fajne rozbudowanie postaci - wrogowie po czasie zaczynają się powtarzać. Wykonanie - edycja wspieram.to - część b. dobra, część poprawna, kości na minus;
- Unlock The Elite [8.0] - piąty już scenariusz z serii Unlock i najlepszy jaki dane nam było zagrać. Tematyka oraz poziom zagadek "fajniejsze" naszym zdaniem niż w tych z podstawki.

Starzy znajomi:
- Race For The Galaxy [9.0];
- Star Realms [7.5];
- First Class [9.5] - jak pisał @elayeth, bardzo dobra gra w swojej kategorii. Sprytna, szybka i do pogłówkowania;
- Domek na Drzewie [7.0];
- Tajniacy [7.9];
- Concordia [8.0];
- Le Havre [9.0] - już myślałem, że będę musiał sprzedać ten tytuł z powodu braku zainteresowania nim pośród znajomych przez wiele lat. Zagrałem w końcu z @Nadis, a ta uradowana, po grze powiedziała "to może być najlepsza gra Rosenberga" (a znamy jego prawie wszystkie gry)
- Mombasa [9.2] - czyli Pfistera nie trzeba przedstawiać;
- Niemieckie Koleje, dodatek do Rosyjskich Kolei [9.0];
- Epoka Kamienia [8.7];
- Terra Mystica [8.7];
- Troyes [8.7];
- Tzolkin [8.0];


Gra miesiąca: T.I.M.E Stories: Proroctwo smoków i Machinacje
Powrót miesiąca: Le Havre
Rozczarowanie miesiąca: kilka nowych gier, które nie trafiło jeszcze na stół oraz wiele takich, które znalazło się na nim zdecydowanie za mało razy. Z powodów zawodowych rezygnacja z udziału w Laboratorium Gier planszowych.

[kisiel365]

stali bywalcy:
Rosyjskie koleje - pojedynek umysłów i walka na miejsca na planszy, czasem da się wygrać z 300 punktami, a czasem i 370 nie wystarczy, zawsze chętnie,
Tzolkin z dodatkiem - poezja,
Puerto Rico - świetna i o dziwo niedługa w ogranym towarzystwie, im więcej gram - tym lepiej wyczuwam zamiary przeciwnika wykorzystując jego cele do realizacji swoich i korzystając z akcji, które niewiele dają oponentom, zawsze sprawia przyjemność, doceniam kunszt przemyślanej akcji, na minus tylko granie zaraz za nowicjuszem daje zbytnią przewagę
Lewis and Clark - świetna gra, czuć dużo emocji związanych z wyścigiem (czy nadrobię przewagę przeciwnika w górach? kiedy odrzucić karty?), strategia zawsze do opracowania na nowo w trakcie pierwszych rund, ładnie się prezentuje, kurcze nie ma ktoś na zbyciu egzemplarza w jakieś normalnej cenie?
Jaipur - tak na szybko z bratankiem żony i na BGA do snu,
Dixit - w większym gronie, w tym nieuzdolnionym planszówkowo,
Podaj dalej - ze znajomymi nieplanszówkowymi, nowe pisaki póki co mają jeszcze tusz i cieńsze łebki niż oryginalne, chyba czas wyprać te małe czarne ściereczki,

nowości:
Gluck auf/Szczęść Boże - porządne euro z typowym euro klimacie i interaktywnymi elementami na planszy, może nie jest to Tzolkin, ale fajnie jest sobie poprzesuwać windę i wydobyte surowce, losowość niewielka, troszkę niezbalansowana końcówka, która pozwala wyciągnąć straszne ilości punktów w ostatniej rundzie z kopalni, ale na przyszłość będę inaczej planował i nie dam się zaskoczyć
Veggie Garden - taki sobie filerek bez polotu, dotłumaczyłem na BGA trochę, chyba bardziej dla dzieci, zapisując/zapamiętując co brał przeciwnik łatwo określić, co go zaboli punktowo i jak skorzystać na tym co wykłada sam, oczywiście jest sporo gier jednej mechaniki, które błyszczą, ale tutaj tego nie ma, klimat ogródka i grafiki warzyw nie urzekają
Budowniczowie Średniowiecze - taka sobie podróba Splendora, do schowania w kieszeń na wyjazd, ale niegodna mojej półki
Spyrium - muszę przyznać, że niezłe z tego euro!, średnio odpowiada mi oprawa graficzna i temat, ale mechanicznie bez zarzutu, jest ciasno, trzeba planować od pierwszego ruchu, miłe zaskoczenie, chętnie zobaczyłbym reimplementację w innym temacie (byle ktoś samej mechaniki nie zepsuł)
Caylus - petarda! zdobywanie zasobów, budowanie budynków, regulacja prędkości gry, szeroki wachlarz dostępnych akcji i odpowiednia ich liczba na rundę, ryzyko użycia nowych budynków i wredne zagrywki zniszczenia strategii przeciwnika, zero (?) losowości, jak dorwę egzemplarz w dobrym stanie, to się skuszę,
Tobago - bardzo fajna gra dedukcyjna, jestem pozytywnie zaskoczony oprawą i wykonaniem elementów, trochę główkowania, trochę losowości, w tej kategorii moim zdaniem przebija wszystkie scotland yardy/listy z WC i ich bieżące klony
Troyes - Fajna, przyjemna, w zasadzie pierwsza runda i widoczne karty definiują główny nurt strategii, czasem uda się to spiąć z jakąś kartą jak podpasuje i zrobić prawdziwe combo punktowe, np. łucznicy ze wzmocnieniem +5 do kości czerwonych, grafiki mają swój klimat, losowość nie boli mocno, polubiłem i zostanie w kolekcji

powroty:
Colt Express - trochę rozczarowuje po dłuższej przerwie, może czas odpakować dodatki, liczę, że pomogą

gra miesiąca: Caylus, wyróżnienie dla Tobago i Troyes

plany:
- Exit które czeka na zniszczenie w doborowym towarzystwie
- cała lista tytułów z szafy i BGA do ogarnięcia
- nie wydać wypłaty w sklepach

[Neoptolemos]

Sierpień całkiem owocny. 58 rozgrywek w 16 tytułów, większość raczej krótkich, ale jednak

Nowości:
El Gaucho (++) - pół roku przeleżało, a szkoda! Bardzo, bardzo fajna gierka, nieskomplikowana w zasadach, wykorzystuje całkiem lubiany przeze mnie dice placement, nie zawiera żadnych kart (nadaje się na piknik!). Zostaje w kolekcji, będzie grana!
Catan: Pojedynek (+) - lubię i mam sentyment do Catanu, aczkolwiek w dużej mierze za mechanizm handlu, który z oczywistych względów nie może działać w oryginalnej formie w grze dwuosobowej. Wobec Pojedynku nie miałem wielkich oczekiwań, kupiłem pod wpływem tekstu Tycjana i jestem całkiem zadowolony. Gra jest prosta w nauce, zachowuje wiele z klimatu oryginalnych Osadników, broni się mechanicznie. Niestety zajmuje dużo miejsca - wymagany spory stół.
Tzol'kin (+/-) - oczekiwania były spore, błysku geniuszu na razie nie uświadczyłem. Niestety nie zagraliśmy pełnej partii, współgracze się znudzili, więc na pewno zrobie jeszcze jedno podejście. Ale po zachwyceniu się zębatkami efekt wow się nie pojawił.
FUSE (+) - kupiłem z założeniem, że może zastąpi w kolekcji Ucieczkę i odciążę w ten sposób półkę po zagraniu ~10 partii nie jestem jednak w stanie zdecydować. FUSE jest bardziej pakowne i ma kilka ciekawych rozwiązań, ale gameplay Ucieczki podoba mi się minimalnie bardziej. Ale zakupu nie żałuję, mimo, że moim zdaniem gra jest mocno przeceniona (Dałem za nią ~70 zł i to była jedna z najniższych cen na rynku).
Wściekłe Psy (-/+) - nie zaskoczyło. Hype miałem spory, spróbuję jeszcze w innym gronie, ale oczekiwałem więcej.

Nienowości:
Patchwork, Świat Dysku: Ankh Morpork, Osadnicy: Narodziny Imperium, Dice Masters, Gra o Tron LCG, Bang kościany, Blueprints, Obecność, Intryganci, Dolina Kupców i Mr Jack Pojedynek.

Najwięcej partii:
FUSE - 10 (GoT LCG 8, Bang kościany 7)

Gra miesiąca:
Nie przyznaję. Największym pozytywnym zaskoczeniem było El Gaucho, ale niestety na razie tylko 1 partia za mną. W gronie znajomych za to zaskoczyła Obecność.

Sukces miesiąca:
Zdobyłem drewniane dodatki na 5/6 osób do Osadników

[omam]

Było grane: Clash of Cultures, Red 7, Archeology, 7 Cudów Świata: Pojedynek, Quests of Valaria, Villages of Valeria, Valeria: Card Kingdoms, Eight Minute Empire: Legends, Mieszanka Wybuchowa, Roll for the Galaxy.

gra miesiąca: ponownie grą miesiąca zostaje Clash of Cultures - wprawdzie tylko jedna partia ale za to jaka, rewelacja
wyróżnienie miesiąca: Roll for the Galaxy - dopiero teraz udało się zagrać, jak dla mnie jedna z najlepszych pasjansówek
rozczarowanie miesiąca: Valeria: Card Kingdoms szkoda czasu

[kmd7]

W sierpniu tak sobie z ilością rozgrywek i raczej rodzinnie:
Najwięcej rozgrywek: Pola Arle - 7x - najnowszy nabytek i trafia do ulubionych. Satysfakcjonująca, raczej cięższa łamigłówka.
Robinson Crusoe - 5x - cały czas zachwyca i frustruje, ale jeszcze tu wrócę!
Cronberg - 4x - matematyczna układanka dla dwojga, na pewno jeszcze wróci na stół.
Colt Express, Szklany Szlak, Karuba - 2x - stali bywalcy w rodzinnym gronie.
Survive: Escape from Atlantis! - 2x - ciekawa alternatywa dla Colt Express, w luzackim gronie świetna pozycja do wbijania szpil.
Martwa Zima: Długa Noc we dwójkę (to nie to samo, co w większym gronie), Zaklinacze z dodatkiem trochę urozmaicającym grę, Pocket Mars - drobiazg, który na razie mnie nie przekonuje - po 1x.

[7koliberek9]

23 partie w 8 tytułów

Nowości: Wilkołaki, Gildie Londynu
Powrót: Colt Express
Najwięcej partii: Wilkołaki
Rozczarowanie: okazało się, że jako jedyna dobrze bawiłam się przy Colt Express. Ubolewam nad tym bardzo, jeśli gra nie podejdzie w drugiej grupie to będę zmuszona się z nią rozstać

Gra miesiąca: Pandemic Legacy: Sezon 1. Nie było efektu wow ale jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni rozwojem rozgrywki

[KamradziejTomal]

Jak zwykle spóźniony z analizą. U nas miesiąc był całkiem przyjemny 25 partii w 12 tytułów.

Wturlało się na stół: Roll for the Galaxy - po wielu "TAK" i "NIE" i "NIE WIEM" w końcu skusiłem się na zakup kopii w niskiej cenie od jednego z forumowiczów. Gra siadła i mnie i żonie, która stwierdziła że chociaż graficznie to nie jest jej bajka to gra się w to bardzo przyjemnie. Faktycznie trochę szkoda, że tak każdy sobie rzuca pod nosem ale ta odrobina interakcji jest, patrzenie co robi przeciwnik się opłaca do planowania przydziałów własnych kosteczek więc jest całkiem fajnie. Kubeczki za to są mega niewypałem głośniejsze jeszcze niż się spodziewałem - muszę koniecznie kupić filc i je podkleić bo jest masakra całkowita (szczególnie gdy dziecko śpi). W sierpniu to najczęściej grana pozycja.

Nigdy nie umiera: Marco Polo - ta gra jest nie do zajechania, oby udało się złapać dodatek z Essen najszybciej jak się da, bo żona już się ślini na myśl o nim

Odkurzone: O mój zboże- jak narzucić sprawniejsze tempo to gra zyskuje, w przeciwnym wypadku jak na filler strasznie się dłuży. Zastanawia mnie czy na więcej osób nie ma problemów ze zbyt małą ilością kart bo jak gramy na 2 osoby to pod koniec mamy bardzo ograniczoną pulę (bo wszystko leży jako towar) i non stop pojawiają się te same karty.

Chyba liczyłem na więcej: Dominion: Przystań - Karty następstw są super ale wszystkie pozostałe są meh. Niektóre jak dla mnie w ogóle od czapy (Ambasador, Nawigator). Bardzo zawiedziony też jestem Okrętem Pirackim - takie fajne te monetki a nie ma czasu ich nabijać i wykoszystać bo zaraz gra się kończy, może potem będzie lepiej ale po pierwszych rozgrywkach nie urywa.

BTW: Czy da się jakoś na BGG ustawić żeby nie zaliczało mi dodatków jako pełnoprawnych gier? Bo teraz muszę podsumować miesięcznie sumę "Board games" i odjąć od nich sumę "Board games expansion" żeby dostać faktyczną liczbę gier. Ktoś coś?

EDIT: Poprawiłem "zborze" na "zboże", taki wstyd

[warlock]

Ambasador jest rewelacyjną kartą, tylko trzeba go dobrze użyć . Wioska Tubylców (jak kupujesz ją masowo) potrafi złożyć genialne combo. Wyspa jest świetną kartą zwycięstwa.

Tu jest masa fajnych kart, tylko że trzeba odpowiednio je wykorzystać .

[Furan]

Odkurzone: O mój zborze

Matkoicórko! Gra z borem (BORem?)?
A u mnie pewnie przez liczbę partii online - Marco Polo i Torres.

[KamradziejTomal]

Ambasador jest rewelacyjną kartą, tylko trzeba go dobrze użyć . Wioska Tubylców (jak kupujesz ją masowo) potrafi złożyć genialne combo. Wyspa jest świetną kartą zwycięstwa.

Tu jest masa fajnych kart, tylko że trzeba odpowiednio je wykorzystać .

Tak, zakładam że po pierwszych kilku partiach to ja [kurczak.zamiast.wulgaryzmu] co wiem ale no pierwsze wrażenie jest takie sobie. Tego Ambasadora to zupełnie nie rozumiem jak fajnie wykorzystać, możemy się przenieść do tematu od Dominiona i to przedyskutować może ktoś mnie oświeci

Matkoicórko! Gra z borem (BORem?)?

Poprawiłem ale teraz mi wstyd

P.S Dobrze, że nie z bobrem

[Pan_K]

Odkurzone: O mój zborze

Matkoicórko! Gra z borem (BORem?)?

Zbór jako temat. Wygląda na coś związanego z 500-leciem reformacji.

[Trolliszcze]

Tak, zakładam że po pierwszych kilku partiach to ja [kurczak.zamiast.wulgaryzmu] co wiem ale no pierwsze wrażenie jest takie sobie. Tego Ambasadora to zupełnie nie rozumiem jak fajnie wykorzystać, możemy się przenieść do tematu od Dominiona i to przedyskutować może ktoś mnie oświeci

Pozbywasz się kart zamulających talię, a przy okazji zamulasz nimi talie przeciwników. Najbardziej oczywistym kandydatem jest Klątwa, ale możesz też zamulić kolegom talie Miedziakami, samemu je odrzucają, czy też Posiadłościami itp. Pewnie są też inne, bardziej subtelne opcje.

[Furan]

Odkurzone: O mój zborze

Matkoicórko! Gra z borem (BORem?)?

Zbór jako temat. Wygląda na coś związanego z 500-leciem reformacji.

To ma sens!