Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: DEATHLOK »

W jakimś tytule grałeś tylko 1 frakcją, w innym doszliśmy tylko do połowy scenariuszy, w trzecim była tylko testowa rozgrywka, czwarty nawet niewypchnięte żetony a wychodzi coś nowego co przykuwa naszą uwagę znacznie silniej i endorfina zaczyna działać.

Jaką strategie obieracie/najlepiej obrać żeby być zadowolonym?
Czy należy poświęcać cenny, wolny czas na gry, książki, filmy które nas nie absorbują na tyle żeby utrzymać naszą uwagę ? Czy jest w ogóle coś warta książka, która ląduje na półce na 3 miesiące i nie mamy czasu nawet przeczytać paru stron ? Z drugiej strony nieustanna pogoń za nowością przy takim natłoku tytułów też nie prowadzi do satysfakcji, do tego stopnia, że mnie irytuje jak widzę, że wychodzi coś kolejnego fajnego.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2017, 10:12 przez DEATHLOK, łącznie zmieniany 1 raz.
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Awatar użytkownika
Michał M
Posty: 797
Rejestracja: 14 wrz 2014, 20:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Has thanked: 26 times
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: Michał M »

1. Wyłączam logiczne myślenie
2. Kupuję nową grę
3. Włączam z powrotem logiczne myślenie
4. Myślę: "Co ja znowu narobiłem?"
5. Przy kolejnej okazji wracam do punktu 1
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2017, 10:27 przez Michał M, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: BartP »

Mniej więcej tak to wygląda.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4599
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1881 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: warlock »

1. Przestałem gonić za nowościami, kompletnie mnie nie interesują.
2. Bardzo mocno ogrywam to co mam (obecnie kupuję tylko dodatki albo gry, które od dawna mam na liście życzeń jako must have - zamówiłem Food Chain Magnate i czaję się na dodruk Dominant Species ;)).
3. Praktycznie nigdy nie mam tak, że mam na półce coś nieogranego. Jak kupuję dany tytuł to gram w niego kilka razy, zanim w ogóle sięgnę po coś nowego.

Generalnie moja kolekcja cały czas się zmniejsza. Z przyjemnością zgłębiam ulubione gry - na stół cały czas trafia to samo: Brass, Agricola, Dominion, gry Felda. Jak tylko mogę staram się proponować Zimną Wojnę, Wojnę o Pierścień, Cywilizację Poprzez Wieki. Stare, sprawdzone gry. Cult of the new u mnie nie istnieje. Całkowicie wyleczyłem się z poznawania nowości, na rynku jest już wszystko, czego dusza zapragnie ;). Doszedłem do punktu, w którym chcę grać wyłącznie w to co kocham i doskonalić swoje umiejętności.
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: RunMan »

U mnie co prawda wszystko na mniejszą skalę, bo mam raptem kilkadziesiąt gier, ale wygląda to podobnie - zdarzyło mi się nawet wymieniać w MH gry, które ani razu nie weszły na stół. Mam na ten moment kilka gier, w które nie grałem ani razu.

Niemniej mam już całkiem fajny zestaw gier, w którym znajdzie się coś na każdą okazję i z tego względu staram się ostatnio ograniczyć kupowanie/wymiany gier i poogrywać to co mam. Ale jak nie kupić takiego Blueprints za 6€? :lol:
Awatar użytkownika
Helga
Posty: 306
Rejestracja: 28 gru 2015, 16:01
Lokalizacja: Warszawa/ Ząbki
Has thanked: 6 times
Been thanked: 6 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: Helga »

warlock pisze:1. Przestałem gonić za nowościami, kompletnie mnie nie interesują.
2. Bardzo mocno ogrywam to co mam (obecnie kupuję tylko dodatki albo gry, które od dawna mam na liście życzeń jako must have - zamówiłem Food Chain Magnate i czaję się na dodruk Dominant Species ;)).
3. Praktycznie nigdy nie mam tak, że mam na półce coś nieogranego. Jak kupuję dany tytuł to gram w niego kilka razy, zanim w ogóle sięgnę po coś nowego.

Generalnie moja kolekcja cały czas się zmniejsza. Z przyjemnością zgłębiam ulubione gry - na stół cały czas trafia to samo: Brass, Agricola, Dominion, gry Felda. Jak tylko mogę staram się proponować Zimną Wojnę, Wojnę o Pierścień, Cywilizację Poprzez Wieki. Stare, sprawdzone gry. Cult of the new u mnie nie istnieje. Całkowicie wyleczyłem się z poznawania nowości, na rynku jest już wszystko, czego dusza zapragnie ;). Doszedłem do punktu, w którym chcę grać wyłącznie w to co kocham i doskonalić swoje umiejętności.
Całkiem szczerze Ci zazdroszczę. Nie potrafię jeszcze dojść do takiego stanu, ale gdzieś rozsądek i portfel chciałby takiej sytuacji. Na chwilę obecną walkę sromotnie przegrywam. Dobrze, że przynajmniej nie zaglądam na KS, bo wtedy pewnie bym popłynęła.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4599
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1881 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: warlock »

@Helga miałem okres, że kupowałem wszystko jak leci. Ale ograłem już zdecydowaną większość tytułów, które miałem na celowniku. O wiele większy fun daje mi obecnie granie w ulubione gry. Co z tego, że ogram 300 planszówek po łebkach, skoro strategiczne piękno wielu tytułów wychodzi dopiero po wielu partiach? No i najważniejsze - skoro jakaś gra daje mi mnóstwo satysfakcji, to po co odkładać ją na bok i na siłę próbować czegoś nowego? Jak coś uwielbiam, to eksploatuję to na amen ;).
Lunacy
Posty: 21
Rejestracja: 12 paź 2007, 18:06
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 14 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: Lunacy »

U mnie do redukcji kolekcji przyczyniły się dwa elementy. Po pierwsze, po latach grania wiem z jakich typów gier czerpię najwięcej satysfakcji, a przy jakich bawię się średnio. Po drugie - wiem ile mam czasu na granie, a mam go niewiele, więc jeśli już mam grać, to wybieram te tytuły, przy których bawię się najlepiej. Dlatego zostało Le Havre, ostatnio kupiłem Indonesię, teraz czekam na dodruk Food Chain Magnate i 1830, oraz drugie tyle gier w które gram okazjonalnie (Gra o Tron, Tajniacy, Catan, TTR, Agricola, Dixit). Czysta optymalizacja. Poza tym ja uwielbiam "masterować" tytuły i mogę grać w tę samą grę raz za razem, żeby dostrzec kolejne ciekawe relacje i wykombinować kolejne zaskakujace posunięcia. A do tego potrzebuję "pojemnych" gier, więc wybór zawęża się sam :)

A co zrobiłem z resztą gier? Oddałem dzieciom. I na tym polega cała sztuczka - w końcu ktoś musi z nimi grać, a na dzieci nie szkoda :D

[Edit:] Widzę, ze kolega Warlock ma podobnie. To może jakaś ustawka na regularne granie przez internet? ;)
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4124
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 308 times
Been thanked: 342 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: tomb »

@warlock - mam podobnie, ograniczam zakupy i wybieram uważnie, gram w starocie itd., choć staram się czytać o nowościach, orientować w temacie, tyle że rzadko co mnie bierze. To chyba kwestia zaspokojenia potrzeb, bo moją największą uwagę zwracają aktualnie gry GMT, czyli z działu, który mam względnie mało ograny.

Przy okazji tego tematu podzielę się refleksyjnym pytaniem. Czytając posty stałych i wieloletnich bywalców forum, ciągle aktywnych na spotkaniach, kupujących nowości itp., zastanawiam się, kiedy o planszówkowiczu można mówić, że gry to jego hobby. Czy hobbysta to zaangażowany geek, zorientowany w nowościach, ogrywający - może i po łebkach, ale jednak - możliwie dużą liczbę gier? A może posiadanie skromnej kolekcji i regularna gra wystarczy do takiego określenia? A może w ogóle nie trzeba mieć gier i orientować się w światku, starczy grać w klubach lub u kolegi?
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4599
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1881 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: warlock »

moją największą uwagę zwracają aktualnie gry GMT, czyli z działu, który mam względnie mało ograny.
Mam dokładnie to samo - strasznie chciałbym zglębić takie Fire in the Lake czy Cuba Libre. Generalnie - jeśli teraz się czymś interesuję, to są to starannie wyselekcjonowane, mięsiste gry dla geeków (do tej grupy dorzucę jeszcze Twilight Imperium IV).

Chociaż tak naprawdę od samego początku starałem się grać tylko w TOP. Dzięki temu poznałem mnóstwo wspaniałych gier i klasyki. Nieznane mi jeszcze tytuły ogrywam u znajomych. Jeśli coś naprawdę nieziemsko mi podejdzie, to może kupię. Ale nie ma już zbyt wiele miejsca na eksperymentowanie. :) A jeśli już chcę coś kupić, to nieograne starocie >>>>>>>>>>>> świecące nowości.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: rattkin »

Ja kupuję część nowości, może nie tyle "w pogoni" za new shiny, ile za taką zwykłą designerską ciekawością, co jeszcze można wymyślić. Ale niewiele nowości zasługuje na taką uwagę. Mam na półce kilka nieogranych tytułów i kilkanaście takich, które chciałbym zgłębić (inne frakcje, inne strategie). Nie przeszkadza mi to. Tak długo jak gra jest na półce i ma wszystko w środku, jest dobrze. Przyjdzie odpowiedni moment, znajdą się odpowiedni ludzie - i we wszystko się zagra, odkryje na nowo itd. Są też takie gry, których natura jest po prostu taka, że dobrze się w nie gra "raz na jakiś czas", zamiast piłować co kilka dni.

Także jestem raczej pogodzony i w pokoju ze światem :) - wychodzą nowe rzeczy, to wychodzą. Po to się jedzie do Essen, żeby na kilka dni w to szaleństwo się dać wessać. A potem znów jest normalność.
Sarseth
Posty: 725
Rejestracja: 22 kwie 2016, 10:31
Has thanked: 32 times
Been thanked: 42 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: Sarseth »

Raczej nowości nie tykam, tym bardziej wspieramto cyz ks. Czekam na opinie, czekam jak rzeczywiscie ludziom gra się spodoba, sam próbuję najpierw na TTSie jak już wyjdzie taka kopia. Nic mnie bardzije nie denerwuje, jak oszukanie samego siebie i wydanie pieniędzy na coś, co ktoś mnie nakręcił przez internet. Więc unikam tego i wychodzi mi to. Gierkę kupię później gdzieś, bez specjalnej jednej karty dla preorderowców spokojnie przeżyję. A jak gra zwali na kolanach to kupię na bgg te brakujące specjalne rzeczy, bo zawsze sprzedają. Stracić pewno stracę, ale z perspektywy czasu, rzadko potrzebne mi specjalne dodatkowe dwie karty. ;)
Rebel 6% (trójmiasto)
Awatar użytkownika
zakwas
Posty: 1777
Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
Lokalizacja: Zgierz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 12 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: zakwas »

Michał M pisze:1. Wyłączam logiczne myślenie
2. Kupuję nową grę
3. Włączam z powrotem logiczne myślenie
4. Myślę: "Co ja znowu narobiłem?"
5. Przy kolejnej okazji wracam do punktu 1
Mam dokładnie to samo.
"Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu."
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1304 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: rastula »

warlock pisze:
moją największą uwagę zwracają aktualnie gry GMT, czyli z działu, który mam względnie mało ograny.
Mam dokładnie to samo - strasznie chciałbym zglębić takie Fire in the Lake czy Cuba Libre. Generalnie - jeśli teraz się czymś interesuję, to są to starannie wyselekcjonowane, mięsiste gry dla geeków (do tej grupy dorzucę jeszcze Twilight Imperium IV).

no tak - i w ten sposób na półkę trafiają gry brzydkie, trudne, ale za to drogie :)...witamy w klubie ;)
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2512
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 72 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: Jan_1980 »

Nie kupujemy bo nie mamy kasy.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4091
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: Gizmoo »

Jeszcze do niedawna miałem syndrom Dory:

Obrazek

Skutecznie się z niego wyleczyłem, dzięki zakupieniu kilku tytułów w ciemno, które okazały się dla mnie nie wystarczająco dobre/słabe.

Obecnie kupuje dużo mniej gier niż choćby pół roku temu. Przestałem wspierać cokolwiek na wspieram.to, kickstarterowe projekty oceniam bardziej krytycznym okiem, ale...

Pragnienie nowości nadal istnieje. Na bieżąco śledzę, co ciekawego dzieje się w branży. Czy nie wychodzi jakaś rewolucyjna planszówka, która zniknie w zalewie nowych, podobnych, lub nieistotnych dla mnie tytułów.

Powody są dwa:

1. Moja playgrupa preferuje granie w nowości. Woli poznawać nowe tytuły niż masterować stare.
2. Wciąż szukam swojego planszówkowego świętego Graala. Tak - nadal nie mam planszówki, której przyznałbym ocenę 10/10 i o której mógłbym śmiało powiedzieć, że jest arcydziełem, w które mógłbym grać 24/7

Jeżeli chodzi o punkt pierwszy, to wydaje mi się, że dotyka on WSZYSTKICH graczy. Wydaje mi się, że najważniejszym czynnikiem jest zmieniająca się z roku na rok percepcja. Coraz mniej czytamy, coraz krótsze teksty. Łakniemy wciąż nowych bodźców, wciąż nowych informacji. Wszystko co nie jest nowe - zwyczajnie nas nudzi.

Winą są media, a w szczególności - sieć. Gdyby nie internet nie byłoby takiego przepływu informacji, a co za tym pociąga - nie było by ciągłej stymulacji. Dzisiejszy człowiek potrzebuje być dużo bardziej i dużo częściej stymulowany informacjami/nowościami/doznaniami, niż 20, 30 lat temu.

Niestety zaczynamy się przyzwyczajać do tego, że wszystko jest jednorazowe. Ile osób w dzisiejszych czasach przechodzi jakąś grę video po kilka razy? Ile osób lubi jechać na urlop wciąż w to samo miejsce? Ile osób czyta tą samą książkę/ ogląda film po kilka razy? Są to raczej nieliczne przypadki. Potrzebujemy wciąż nowych bodźców, odkrywania "nieodkrytych lądów". Dla większości nie ma nic atrakcyjnego w obcowaniu z tym, co już się dobrze zna. (niestety na tym zjawisku cierpią też związki)

Mój papa zawsze zadaje mi pytanie - "po co oglądasz ten sam film po raz kolejny, skoro wiesz jak się skończy?". I tak jest ze wszystkim. Gry planszowe powoli stają się też takim jednorazowym doświadczeniem. Chwilowym doznaniem. Mnie to oczywiście wkurza, ale co poradzić, gdy jak przychodzę z moim ulubionym tytułem a w odpowiedzi słyszę:

- Już w to grałem/łam. Zagrajmy w coś, czego nie znam.

Oczywiście ten trend pogłębia podaż na rynku, w którym konkurencja nie śpi i ciągle trzeba sprzedawać nowy produkt. Nie od dziś wiadomo, że człowiek lubi jak ma duży wybór i większą ilość opcji. ;) Kidyś był tylko Chińczyk, Monopol, Karty i szachy. I o dziwo - człowiek się nie nudził. Ale - miał ograniczony wybór i nie był tak bombardowany informacjami.
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Nie kupuję ''nowych fajnych'' gier bo takie już mam na półce, więc po co kupować do kolekcji kolejne ''nowe fajne'' gry?
Moja kolekcja to około 20 gier i już była kilka razy wietrzona, osobiście uważam że dla mnie to wystarczająca ilość.
Nie jestem kolekcjonerem tylko graczem, nie wyobrażam sobie mieć kolekcji 100 i więcej gier i grać w jakiś tytuł średnio 1-3 razy w roku albo jeszcze rzadziej.
Na dzień dzisiejszy poluję tylko na gry perełki, a nie na ''nowe fajne'' bo tego jest od groma.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
jakmis83
Posty: 1176
Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 130 times
Been thanked: 141 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: jakmis83 »

Nie urazając nikogo, ale nie rozumiem osób, które mają kolekcję gier w dużych ilościach.
Po co komu tyle gier? Ja posiadam 7 tytułów(jak dojdzie Terraformacja, to będzie 8 ) i często nie mogę się zdecydować, w co zagrać.
Osobiście gry mam po to, żeby w nie grać. Dlatego nie szukam nowych gier - są wyjątki.Moje gry muszą mieć wysoką regrywalność. I to co mam mi w zupełności wystarcza.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4599
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1881 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: warlock »

jakmis83 pisze:Nie urazając nikogo, ale nie rozumiem osób, które mają kolekcję gier w dużych ilościach.
Po co komu tyle gier?
Takie już uroki kolekcjonowania ;). Tak samo można powiedzieć o kolekcji płyt, filmów - kiedy na to będzie czas? :)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: rattkin »

To trochę tak, jak zapytać kogoś - dlaczego masz tyle albumów muzycznych? Przecież i tak tego nie przesłuchasz wszystkiego naraz? Nie lepiej słuchać te kilka albumów, które się lubi najbardziej i codziennie odkrywać tam coś nowego?

No, można.
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: kmd7 »

jakmis83 pisze:Nie urazając nikogo, ale nie rozumiem osób, które mają kolekcję gier w dużych ilościach.
Po co komu tyle gier? Ja posiadam 7 tytułów(jak dojdzie Terraformacja, to będzie 8 ) i często nie mogę się zdecydować, w co zagrać.
Osobiście gry mam po to, żeby w nie grać. Dlatego nie szukam nowych gier - są wyjątki.Moje gry muszą mieć wysoką regrywalność. I to co mam mi w zupełności wystarcza.
Tak cały czas twierdzi moja lepsza połówka. Przyznaję jej rację i nabywam kolejny tytuł :). Niekoniecznie musi to być nowość. Raczej szukam nowości w innym sensie, chcę spróbować czegoś, co do tej pory omijałem. Na przykład cały czas przede mną kupno pierwszej gry LCG. I cały czas mocno wierzę, że kiedyś zacznę redukować zbiory.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4124
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 308 times
Been thanked: 342 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: tomb »

Ja bym kolekcję gier porównał do szafy pełnej ubrań. Po co nam tyle? Na różne okazje, dla lepszego samopoczucia, z powodów kolekcjonerskich, bo jak już jest, to niech sobie leży itd.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
uyco
Posty: 1053
Rejestracja: 09 sty 2006, 13:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 145 times
Been thanked: 25 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: uyco »

Lubię kupować gry, lubię je otwierać, lubię drukować nowe materiały z BGG, uwielbiam o grach czytać i oglądać, ale najbardziej lubię w gry grać :mrgreen:
Cóż z tego, skoro jest: rodzina, praca, edukacja, podróże, podwożenie i odbieranie dzieci, inne hobby i jeszcze milion innych rzeczy... Czasami zatem muszę obejść się smakiem, zagrać w jakiś filler zamiast w SW Rebellion, cóż c'est la vie. Zmierzając ad rem, nie zamierzam się jednak poddawać. Nowości kupuję, przykładając jednak większą wagę do rozpracowania gry przed jej zakupem - wiem, nie zawsze się to udaje i zdarzają się "wtopy transferowe". Gdybym posiadał zasoby czasowe takie jak niegdyś, w czasach gry grało się w RPG co drugą noc, to na pewno moja kolekcja byłaby w ciągłym użyciu, a tak pozostaje w miarę racjonalne nią zarządzanie i nadzieja, że na niektóre tytuły przyjdzie kiedyś czas :mrgreen: (tutaj wywołuję do tablicy zwłaszcza HIS, Europe Engulfed, 1830, Brass, Antiquity, Roads&Boats i wiele innych niestety...)
'STAY OUT OF MY TERRITORY.'

kupię sprzedam
Awatar użytkownika
Fruczak Gołąbek
Posty: 918
Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Has thanked: 72 times
Been thanked: 39 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: Fruczak Gołąbek »

Bardzo smutny temat.

Mam w folii jeszcze wersje z KS: Blood Rage z dodatkami, Arcadia Quest Inferno (+ masa dodatków ), Masmorra, Roll for the galaxy + dodatek, kilka gier zamówionych. Do tego masa tytułów tylko otwartych ale jeszcze nie ogranych.

Oczywiście co dzień przeglądam KS w poszukiwaniu nowości. Do tego newsletter z wspieram.to kuszący nowymi tytułami.

Z racji tego że mam 7 miesięczną i 2,5 letnią córkę nie ma kiedy grać. Jak jest to tylko z żoną, która zagra we wszystko ale nie wszystko jej się będzie podobać, a ja nie mam sumienia jej męczyć.

Żyję nadzieją że jak córki podrosną to zaczniemy coś ogrywać. Na razie radość sprawia mi po prostu oglądanie pudełek. Czasami jakąś wypraskę zrobię albo po prostu wsadzę karty w koszulki :).

Chociaż czasami myślę żeby to wszystko sprzedać, kupić 75 calowy TV i grać na konsoli/komputerze ( ale na to też brak czasu, a i jakoś wolę grać przy stole mimo że graczem elektronicznym jestem od 30 lat ).


Teraz dodatkowo jak córka rośnie to mam fazę na gry dla dzieci :). Jednak zauważyłem że woli się pobawić płytkami z Carcassonne, albo ułożyć planszę od Osadników z Catanu.

Takie hobby. Co zrobić. Gdybym się nie kontrolował to kupiłbym z 50 gier i dalej bym szukał nowych. Jednak na razie się powstrzymuje. Część sprzedaje, nawet po kosztach, bo wiem że i tak nie zagram, a może komuś sprawią przyjemność.

Dodatkowo mam jeszcze od 3 lat fazę na LEGO. To jest dopiero kosztowne hobby. Kilka ogromnych >2000 elementów zestawów leży nieotwartych. Nie wiem chyba mam coś z głową :).
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3341
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1960 times

Re: Gdy wychodzi nowy, ciekawy tytuł a mamy nieograne stare

Post autor: Ardel12 »

U mnie kolekcja wciąż się zmienia, teraz mam akurat fazę wzrostu, więc na półkach leżą tytuły po 1-3 partiach a nowości już pozamawiane na kolejne pół roku (przedpremierowo ze sklepu lub KS/wspieram.to). Na moje szczęście w końcu nastąpi normalizacja i faza spadku, gdzie będę wyprzedawał słabsze tytuły lub te ograne. Niestety zanim to nastąpi to ciężko mi się powstrzymać przed zakupem części nowości. Najgorzej jak nowy tytuł wprowadza coś nowego do gatunku, to jak nic kupię ;p
Michał M pisze:1. Wyłączam logiczne myślenie
2. Kupuję nową grę
3. Włączam z powrotem logiczne myślenie
4. Myślę: "Co ja znowu narobiłem?"
5. Przy kolejnej okazji wracam do punktu 1
Od czasu do czasu pojawia się pkt 6 -> sprzedaż tytułów, a potem mogę znowu bez skrępowania oddać się zakupoholizmowi.
ODPOWIEDZ