Pełen koszyk a kupon rabatowy od sklepu

[DEATHLOK]

Przeczytałem o pewnym cwanym sposobie na pozyskiwanie rabatu w sklepach internetowych przy wiekszych zamowieniach.
Mianowicie nalezy być zarejestrowanym w sklepie, wypełnić koszyk wieloma produktami na łącznie znaczną kwotę (nie jeden bardzo drogi tylko różne)wybrac wysylke i... Tyle. Nie klikac zrealizuj zamowienie. Po 2-3dniach rzekomo na skrzynce mailowej czesto pojawia sie kupon rabatowy na pare procent od sklepu majacy ostatecznie zmotywowac klienta do zakupu.

Temat nie dotyczy wylacznie gier, ale wiem, ze czesto kupujecie przez neta za znaczne kwoty zarowno w Polsce jak i zagranica i jestem ciekaw czy to rzeczywiscie sie zdarza. Oraz o kwotach jakiego rzedu tu mówimy.

[rastula]

Nie zdarza się. Najwyżej przyjdzie przypomnienie. Bez rabatu.

[Budyka]

Słyszałam o negocjowanych rabatach z okazji dużych zamówień, to owszem. Ale z taką zachętą się nie spotkałam. Przed opłaceniem, jeśli nie podjęto próby negocjacji ze sklepem, nawet punkty w ramach rabatu lojalnościowego się nie doliczą, a co dopiero jakieś dodatkowe korzyści W Morgadzie są do tego stopnia rygorystyczni, że doliczają je nie tyle po opłaceniu, co jest dość logiczne, ale dopiero po odbiorze

[azz]

Zdarza się, choć o implementacjach w "zwykłych" sklepach internetowych nie słyszałem. Nie zawsze też wymaga to rejestracji.

[rattkin]

Amerykańskie bajędy.

[Wolf]

Jako, że pracuję w branży IT i na dodatek konkretnie w e-commerce, to mogę potwierdzić, że tego typu mechanizmy są stosowane.

Przykłady:
- rabat za porzucony koszyk
- rabat za przeglądanie strony
- rabat za długi czas od poprzedniego zamówienia
- uwzględnienie porzuconego koszyka np. w remarketingu adwords

Ogólnie różnych mechanizmów tego typu i ich wariacji jest bardzo dużo.
Oczywiście mogą być też obwarowane szeregiem innych warunków.

[Curiosity]

- rabat za długi czas od poprzedniego zamówienia

Dawno temu założyłem sobie konto na stronie brytyjskiego sklepu sprzedającego gry wideo. Kupiłem jedną grę, bo była w świetnej cenie. Po kilku(nastu?) miesiącach, dostałem od nich na maila kod rabatowy.

Podejrzewam, że ten i inne mechanizmy działają automatycznie. Jakiś skrypt za to odpowiada. Raczej nie liczyłbym na nic takiego w przypadku małych sklepów

[Dwntn]

Zdarzało mi się otrzymywać kupony rabatowe od sklepów, które w ten sposób chciały namówić mnie do ponownego zakupu. Nigdy jednak nie dotyczyło to sklepu z grami planszowymi,choc nie wykluczam że niektóre z lepiej prosperujacych sklepów mogłyby pozwolić sobie na taką praktykę.

Parę lat temu, zanim wyrobiłem sobie kilku czy kilkunasto procentowe rabaty w sklepach, często negocjowałem rabat z racji wielkości zamówienia. Obecnie jednak, przy posiadanych zniżkach nie czuje już potrzeby proszeni o kolejne rabaty. Zdarza się jednak że łączę posiadany rabat z kodem, który np. ktoś udostępni na forum.

Pozdrawiam,

- K.

[Wolf]

Podejrzewam, że ten i inne mechanizmy działają automatycznie. Jakiś skrypt za to odpowiada. Raczej nie liczyłbym na nic takiego w przypadku małych sklepów

No tak, po to się tego typu mechanizmy tworzy, żeby działały automatycznie - to jest oczywiste.

To bardzo często nie są jakieś wielce skomplikowane mechanizmy, wszystko oczywiście zależy od konkretnej implementacji, czy jest to połączone z jakimś szerszym systemem śledzącym i przetwarzającym wiele zależności czy po prostu jest to zwykły, prosty skrypcik sprawdzający dla danego przypadku czy spełnione są określone kryteria i generujący rabat. W wersji podstawowej to nie są jakieś rzeczy wymagające wielkich nakładów pracy. Także każdy sklep, nawet mały, mający dostęp do informatyka może takie rozwiązanie wprowadzić.

To co wymieniłem to tylko kilka podstawowych przykładów, stosuje się również wiele innych zależności do przyciągnięcia klienta, niekoniecznie zawsze w formie rabatów. Tak czy inaczej ich wspólnym celem jest zysk dla sklepu, więc to nie jest kwestia czy sklep stać na ich wprowadzenie tylko czy sklep stać na ich nie wprowadzanie

[Nadis]

Jeden ze sklepów odzieżowych tak działa efekt jest taki, że zawsze czekam na kod rabatowy jak mam coś w koszyku. Z grami planszowymi takiej sytuacji niestety nie miałam.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[DEATHLOK]

Kolega mial koszyk na Ponad 1000zl przez chyba tydzien na rebelu i nic. A ten 5procent daja przeciez byle komu, moze jemu nie chcieli dac bo ma prawie maksymalny rabat lojalnosciowy. Albo w ogole nie maja tego algorytmu, o ktorym mowa.
Bo powiedzmy 1200pln to juz przeciez chyba duze zamowienie w tej branzy. Skoro wiekszosc osob twierdzi, ze kupuje 1gre na miesiac lub rzadziej.

[raj]

Kody 5% na rebelu dostaje się z okazji urodzin, wysyła je skrypt na około 2 tygodnie przed datą, którą masz w danych wpisana jako datę urodzin.

Ogólnie nie ma żadnego problemu aby technicznie stworzyć odpowiednie mechanizmy automatycznego rabatowania, jest to proste i nie wymaga wielkiej filozofii.
Natomiast ich implementacja i stosowanie zależy od polityki własnej sklepu.

[garg]

Kolega mial koszyk na Ponad 1000zl przez chyba tydzien na rebelu i nic. A ten 5procent daja przeciez byle komu, moze jemu nie chcieli dac bo ma prawie maksymalny rabat lojalnosciowy. Albo w ogole nie maja tego algorytmu, o ktorym mowa.
Bo powiedzmy 1200pln to juz przeciez chyba duze zamowienie w tej branzy. Skoro wiekszosc osob twierdzi, ze kupuje 1gre na miesiac lub rzadziej.

Czy dobrze mi się wydaje, że w Twoim poście wyczuwam frustrację spowodowaną nieotrzymaniem takiego rabatu?

[DEATHLOK]

Nie.
Nic tam dla mnie nie bylo wtedy. A to bylo z rok temu nawet nie wiedzialem do zeszłego tygodnia, że ludzie tak kombinuja zeby otrzymac kupony.

[kwiatosz]

Ja tak dostalem kupon 50 funtow, ale nie na planszowki. Od tamtej zamykam strony po podaniu juz maila do zamowienia, zeby wiedzieli gdzie ewentualne kupony wysylac