Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: DEATHLOK »

Myślę teraz z niechęcią o segregacji (ułożeniu numerkami) wymieszanych po rozgrywkach kart LCG, które mam zamiar sprzedać.
Potem jeszcze cały proces sprzedawania i wysyłania.

Zdarza wam się, że zostawiacie starą/już niepotrzebną grę (bądź wyrzucacie czy dajecie koledze za darmo) bo nie macie siły tego segregować-sprzedawać ?
Ostatnio zmieniony 08 lis 2017, 09:26 przez DEATHLOK, łącznie zmieniany 1 raz.
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Sarseth
Posty: 725
Rejestracja: 22 kwie 2016, 10:31
Has thanked: 32 times
Been thanked: 42 times

Re: Zdarza wam się nie wydać niepotrzebnej gry bo to uciążli

Post autor: Sarseth »

Nope. Ostatnio segregowałem i przeliczałem kilka dodatków do Talismana wraz z podstawką na sprzedaż. Oj zabawy było, kilka h. Ale z koszulek już nie wyciągałem, bo bym chyba zszedł tam. Film se puściłem i ot co - po bólu.
Zmień tytuł, bo myślałem że chodzi o wydanie gry jako wydawca robiący niepotrzebną grę - trochę what the hell. A chodzi o sprzedaż używki.
Rebel 6% (trójmiasto)
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: DEATHLOK »

Kilka godzin "zabawy". Zmieniłem tytuł.

Nie wiem jak da się oglądać film przy segregacji kart skoro znaczki dodatków są maleńkie.
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
olsszak
Posty: 1820
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 36 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: olsszak »

DEATHLOK pisze:Kilka godzin "zabawy". Zmieniłem tytuł.

Nie wiem jak da się oglądać film przy segregacji kart skoro znaczki dodatków są maleńkie.
a musisz patrzyć cały czas na ekran? :)

ja też rozdzieliłem wszystkie dodatki Talismana przy TV :)

a odpowiadając na pytanie to nie, ale czasami jak gra ma wiecej dodatków to po prostu sprzedaję komplet.

p.s. Ty jakieś studium behawioralne tutaj prowadzisz z tymi swoimi tematami?
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
yNidhogg
Posty: 300
Rejestracja: 05 sty 2015, 22:56

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: yNidhogg »

Dixit z dodatkami. Rozdzielanie kart to minigra sama w sobie.
Masa gier
... czasem piszę nie po polsku : |
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4629
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1939 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: warlock »

U mnie problem się zaczyna jak nie mam pasującego kartonowego pudła do wysyłki inpostem ;).
Awatar użytkownika
xavier5
Posty: 104
Rejestracja: 08 lut 2014, 22:52
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: xavier5 »

Ja mam zawsze dylemat moralny, bo mi się nie chce przeliczać każdego pojedyńczego żetonika jak jest ich dużo i nie jest istotne posiadanie dokładnej liczby, z drugiej strony boję się, że sprzedający to zrobi za mnie i jak będzie czegoś brakować, to wyjdzie że ludzi oszukuję :D Nie mówię oczywiście o LCGach czy sytuacjach gdzie każdy ma określoną liczbę pionków.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 782 times
Been thanked: 1225 times
Kontakt:

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: mat_eyo »

xavier5 pisze:Ja mam zawsze dylemat moralny, bo mi się nie chce przeliczać każdego pojedyńczego żetonika jak jest ich dużo i nie jest istotne posiadanie dokładnej liczby, z drugiej strony boję się, że sprzedający to zrobi za mnie i jak będzie czegoś brakować, to wyjdzie że ludzi oszukuję :D Nie mówię oczywiście o LCGach czy sytuacjach gdzie każdy ma określoną liczbę pionków.
Bój się, ja sam najczęściej przy zakupie przeliczam elementy i sprawdzam z instrukcją ;)
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: Bea »

mat_eyo pisze:
xavier5 pisze:Ja mam zawsze dylemat moralny, bo mi się nie chce przeliczać każdego pojedyńczego żetonika jak jest ich dużo i nie jest istotne posiadanie dokładnej liczby, z drugiej strony boję się, że sprzedający to zrobi za mnie i jak będzie czegoś brakować, to wyjdzie że ludzi oszukuję :D Nie mówię oczywiście o LCGach czy sytuacjach gdzie każdy ma określoną liczbę pionków.
Bój się, ja sam najczęściej przy zakupie przeliczam elementy i sprawdzam z instrukcją ;)
Ja też. ;) I jak swoje sprzedaję to zawsze liczę przed wysyłką. Choć jest to upierdliwe, nie powiem...
Awatar użytkownika
xavier5
Posty: 104
Rejestracja: 08 lut 2014, 22:52
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: xavier5 »

mat_eyo pisze:
xavier5 pisze:Ja mam zawsze dylemat moralny, bo mi się nie chce przeliczać każdego pojedyńczego żetonika jak jest ich dużo i nie jest istotne posiadanie dokładnej liczby, z drugiej strony boję się, że sprzedający to zrobi za mnie i jak będzie czegoś brakować, to wyjdzie że ludzi oszukuję :D Nie mówię oczywiście o LCGach czy sytuacjach gdzie każdy ma określoną liczbę pionków.
Bój się, ja sam najczęściej przy zakupie przeliczam elementy i sprawdzam z instrukcją ;)
I gdybyś kupił descenta i brakowałoby jednego tekturowego znacznika obrażeń, to robiłoby Ci to dużą różnicę :P ?

Muszę baczyć na słowa, bo zaraz nikt nic ode mnie już nie kupi :D Żeby nie było najczęściej też przeliczam, odpuściłbym sobie tylko w takich przypadkach jak np. taki descent gdzie jest worek tekturowych znaczników jednego rodzaju albo wiem że grałem w grę 1 raz solo i niczego nie zgubiłem :D
Ostatnio zmieniony 08 lis 2017, 11:25 przez xavier5, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4629
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1939 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: warlock »

Ja też zawsze liczę (po kupnie i przed sprzedażą komuś). Nie wyobrażam sobie sprzedać komuś wybrakowanej gry i o tym wcześniej nie uprzedzić.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 782 times
Been thanked: 1225 times
Kontakt:

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: mat_eyo »

xavier5 pisze:
mat_eyo pisze:
xavier5 pisze:Ja mam zawsze dylemat moralny, bo mi się nie chce przeliczać każdego pojedyńczego żetonika jak jest ich dużo i nie jest istotne posiadanie dokładnej liczby, z drugiej strony boję się, że sprzedający to zrobi za mnie i jak będzie czegoś brakować, to wyjdzie że ludzi oszukuję :D Nie mówię oczywiście o LCGach czy sytuacjach gdzie każdy ma określoną liczbę pionków.
Bój się, ja sam najczęściej przy zakupie przeliczam elementy i sprawdzam z instrukcją ;)
I gdybyś kupił descenta i brakowałoby jednego tekturowego znacznika obrażeń, to robiłoby Ci to dużą różnicę [emoji14] ?

Muszę baczyć na słowa, bo zaraz nikt nic ode mnie już nie kupi :D Żeby nie było najczęściej też przeliczam, odpuściłbym sobie tylko w takich przypadkach jak np. taki descent gdzie jest worek tekturowych znaczników jednego rodzaju albo wiem że grałem w grę 1 raz solo i niczego nie zgubiłem :D
Różnicy by mi nie robiło, ale miałbym świadomości i mógłbym poinformować przy ewentualnej odsprzedaży. Poza tym wydawnictwa z reguły bezproblemowo uzupełniają braki. Natomiast gdyby to był jeden z wielu żetonów i jego brak nie miałby wpływu na grywalność, to na pewno bym Rejtana na forum nie zrobił.
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: Quba40 »

DEATHLOK pisze:Myślę teraz z niechęcią o segregacji (ułożeniu numerkami) wymieszanych po rozgrywkach kart LCG, które mam zamiar sprzedać.
Potem jeszcze cały proces sprzedawania i wysyłania.

Zdarza wam się, że zostawiacie starą/już niepotrzebną grę (bądź wyrzucacie czy dajecie koledze za darmo) bo nie macie siły tego segregować-sprzedawać ?
Nie posiadam takich gier, to jedno z moich podstawowych kryterium zakupu planszówki, wyjątkiem jest Horror w Arkham lcg, ale z dobrym insertem złożenie i rozłożenie scenariusza też długo mi nie zajmuje. Ostatnio z podziwem patrzyłem jak kolega będący właścicielem Martwej Zimy składa wszystko do kupy i segreguje - przerażający widok :mrgreen:
Sarseth
Posty: 725
Rejestracja: 22 kwie 2016, 10:31
Has thanked: 32 times
Been thanked: 42 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: Sarseth »

xavier5 pisze:Ja mam zawsze dylemat moralny, bo mi się nie chce przeliczać każdego pojedyńczego żetonika jak jest ich dużo i nie jest istotne posiadanie dokładnej liczby, z drugiej strony boję się, że sprzedający to zrobi za mnie i jak będzie czegoś brakować, to wyjdzie że ludzi oszukuję :D Nie mówię oczywiście o LCGach czy sytuacjach gdzie każdy ma określoną liczbę pionków.
Zawsze liczę. W talismanie też liczyłem znaczniki. W Agricoli liczyłem owce i zboża xD W Arkham Horror liczyłem plastikowe podstawki pod figurki, gdzie mi brakło i wspomniałem o tym w aukcji że jest 13/16. Generalnie, jak kupuję to też liczę po otrzymaniu, chyba że gra kupiona za bezcen, ale zazwyczaj szukam gier jak już używek to Like New. Prawdopodobnie powiedziałbym, że chciałbym zwrotu pieniędzy na koszt przesyłki sprzedawcy lub oddania jakichś 5zł za stratę na wartości gry. Całe szczęście nie trafiłęm na taką osobę, raczej sami porządni ludzie, lub szczęściem nikt nic nie gubi ;) Raz jeden użytkownik przed wysłaniem mnie uprzedził, że źle policzył i czegoś tam brakło nie wpływajacego na grę i powiedział sam z siebie że zrzuca z ceny 10zł. Prawdopodobnie gdyby się spytał, czy mi pasuje mimo to ta cena, ale uprzedziłby mnei o tym, to i tak bym zaakceptował.
Czyli cena imho nie musi spaść, bo to mało znaczące elementy, ale chciałbym wiedzieć to jednak przed kupnem. Bo sam jak sprzedaję to staram się być mega dokładny i tego samego oczekuję od innych sprzedawców ;)
Rebel 6% (trójmiasto)
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: Curiosity »

DEATHLOK pisze:Zdarza wam się, że zostawiacie starą/już niepotrzebną grę (bądź wyrzucacie czy dajecie koledze za darmo) bo nie macie siły tego segregować-sprzedawać ?
Jak byś mnie znał! :lol:
Nie wiem czy to lenistwo czy coś innego, ale tak, tak właśnie mam. Posiadam gry, których chętnie bym się pozbył, ale nie chce mi się bawić w liczenie komponentów, wystawianie ogłoszenia i podróż do paczkomatu. Ostatnią grę, którą sprzedałem, opchnąłem koledze, który sam wypatrzył ją u mnie na półce i zagadnął, czy nie chciałbym się jej pozbyć. Tak to bardzo proszę - dostał dobrą cenę, zdjął grę z półki i zabrał ze sobą :) Później mnie jeszcze tylko upewnił, że wszystko w pudełku się zgadza.

A gdybym miał liczyć każdą kartę w Dominionie i ryzykował, że dla kogoś stan będzie dobry+ (a dla mnie bardzo dobry), albo ktoś zwróci uwagę na małą rysę na wieczku (a dla mnie rysa "nie istnieje")... Nie mam do tego nerwów chyba.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3351
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2000 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: Ardel12 »

Po prostu sprzedaję cały zestaw. Nie dzielę podstawki i dodatków.
Co do liczenia elementów to rzadko mi się to zdarza, jeśli gra jest wyciągana co jakiś czas na stół przeze mnie to sprawuję kontrolę nad tym by czasem nic nie zaginęło, więc jestem spokojny przy sprzedaży.
Sam przy kupnie przeliczam elementy, ale draki nie robię, gdy braknie jakiegoś znacznika, których jest zapas. IMHO ostatnio przeżywałem katorgę przy Mistfall otrzymanego z MH, który to zawierał dodatki z KS (instrukcja mówi jedno, spis elementów znaleziony na stronie wydawcy co innego, KS to się bałem otwierać), więc przyjąłem, że się zgadza i śpię spokojnie :p

Oglądanie serialu czy też TV przy dzieleniu lub koszulkowaniu jest u mnie częstym zabiegiem. Ani na jednym ani na drugim nie trzeba się mocno skupiać, więc takie połączenia wydają się idealne.
Awatar użytkownika
krecilapka
Posty: 968
Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 38 times
Been thanked: 188 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: krecilapka »

Bardzo ciężko mi się rozstać z grami nawet nie ze względu na przywiązanie, ale niechęć do pakowania, poszukiwania kartonów,
zawijania w strecze, łażenia na pocztę, sprawdzania jej stanu itd. RoboRally czy Archipelago to już w ten sposób dobiło do paroletniego statusu: eee... muszę to sprzedać kiedyś ;).
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: c08mk »

Wszystkie elementy zawsze przeliczam i sortuję. Jak sprzedaję to ma być komplet. Jak czegoś brakuje, coś jest zniszczone, zmodyfikowane (malowane, laminowane) itp. to kupujący ma o tym wiedzieć. Jest to lekko uciążliwe ale nie zniechęca mnie do sprzedaży.
Do sprzedaży zniechęca mnie mała wartość gry. Jak wiem, że coś miałbym wystawić za grosze i później to pakować i wysyłać to wolę oddać za free znajomym albo ostatecznie dorzucić jako gratis przy sprzedaży czegoś większego.
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2819
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 840 times
Been thanked: 363 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: Gromb »

Wszystkie elementy są przeliczone i posegregowane. Karty w koszulkach od nowości- zawsze. Jeżeli jest coś laminowane, do tej pory tylko raz musiałem to zrobić ze względu na obawy o stan komponentów to informuję o tym fakcie. Jeżeli ciężko znaleźć pasujący rozmiar koszulki, dobieram najbliższą pasująca i docinam trymerem. Czasem tez sprzedaje gry z dodatkami z BGG wydrukowanymi na przyzwoitym papierze. Ostatnio poszedłem dzieki Curiosity krok dalej i zostawiam na wieczku pudelka oryginalną folię z opakowania. Kapitalne rozwiązanie chroniące pudełko.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: DEATHLOK »

Podbitka.

Chyba poddam się ze sprzedażą paru małopopularnych rzeczy, mimo, że nie chce ich mieć. Tak ciężko jak teraz nie sprzedawało mi się jeszcze nigdy. Czasem sprzedaż za 1/3 ceny detalicznej nawet nie pomaga.
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: rastula »

Ja kupiłem w dobrej cenie komplet podstawki i kilku dodatków Heroes over normandy - bo komuś się nie chciało segregować zawartości ...fakt ...jest to wyzwanie :).
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: DEATHLOK »

Ale chciałeś to kiedykolwiek wcześniej ?

Ja zdałem sobie sprawę, że kupowałem rzeczy, o których bym nie pomyślał za MSRP. Ale jak było 40% MSRP to biorę z pocałowaniem reki ! W sensie bardziej mnie przekonywała dobra cena niż to, że będę użytkował produkt na dłuższą metę. A takie myślenie na dłuższą metę prowadzi w pułapkę.


Dużo osób ma tak z ubraniami. Ale w wypadku gier jest gorzej - bo kiedy na to znaleźć czas ? No i koszulke za 50zł można wywalić do kontenera jakby co, a gry za 180 już szkoda.
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Daetorian
Posty: 222
Rejestracja: 03 cze 2016, 09:08
Has thanked: 10 times
Been thanked: 12 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: Daetorian »

Dopadła mnie sytuacja z tematu:

mam rozgrzebane Runewars the Minature Game, które nie chwyciło w moim gronie :(

Masa dodatków wszystko w jednym "worku", sporo pomalowanych figurek, cześć pomalowane dobrze część teraz już bym lepiej pomalował :)

Jak sobie pomyślę, że mam to podzielić porobić zdjęcia i opisać każdą prawie pomalowana figurkę to chyba wolę, żeby to leżało...
kelvar
Posty: 327
Rejestracja: 04 lut 2017, 18:11
Has thanked: 16 times
Been thanked: 24 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: kelvar »

Zabawy co nie miara w dzieleniu kart i znaczników (dzieliłem tak jeden dodatek do eldritch horror - kupiony w zestawie podstawka + 2 albo 3 dodatki... Ja brałem jeden mały dodatek, a resztę liczyłem i odsyłałem dalej znajomemu od razu pakując w woreczki itp. bo miałem "nadmiar" - jest trochę zabawy).
Ale powiem szczerze mnie najbardziej zniechęca wysyłka... Opakować trzeba dobrze, jakiejś folii babelkowej albo gąbki do pakowania by się.przydalo użyć, poświęca się czas itp. - to bardziej zniechęca do sprzedaży małych tytułów (nawet nie granych).
Szaweł
Posty: 1897
Rejestracja: 25 cze 2013, 12:45
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Been thanked: 5 times

Re: Zdarza wam się nie sprzedać starej gry bo to uciążliwe?

Post autor: Szaweł »

Curiosity pisze:
DEATHLOK pisze:Zdarza wam się, że zostawiacie starą/już niepotrzebną grę (bądź wyrzucacie czy dajecie koledze za darmo) bo nie macie siły tego segregować-sprzedawać ?
Jak byś mnie znał! :lol:
Nie wiem czy to lenistwo czy coś innego, ale tak, tak właśnie mam. Posiadam gry, których chętnie bym się pozbył, ale nie chce mi się bawić w liczenie komponentów, wystawianie ogłoszenia i podróż do paczkomatu. Ostatnią grę, którą sprzedałem, opchnąłem koledze, który sam wypatrzył ją u mnie na półce i zagadnął, czy nie chciałbym się jej pozbyć. Tak to bardzo proszę - dostał dobrą cenę, zdjął grę z półki i zabrał ze sobą :) Później mnie jeszcze tylko upewnił, że wszystko w pudełku się zgadza.

A gdybym miał liczyć każdą kartę w Dominionie i ryzykował, że dla kogoś stan będzie dobry+ (a dla mnie bardzo dobry), albo ktoś zwróci uwagę na małą rysę na wieczku (a dla mnie rysa "nie istnieje")... Nie mam do tego nerwów chyba.
Jakbym czytał własne dzieje. Też bym się z chęcią pozbył... 10... może nawet 20 pudełek ale nie mogę. No nie mogę się za to zabrać. Od roku obiecuję sobie, że limitem ilości planszówek jest kallax i jego 24 półki. Miesiące mijały, regał się zapełnił, zapełnił się jego szczyt, zapełniła się podłoga pod nim coś jest jeszcze niezrealizowane (patrz KS) a ja nadal nie mogę się pozbyć dosłownie niczego. I nie jest to absolutnie kwestia przywiązania, bo nawet mam w głowie poukładane, czego bym się chętnie pozbył, a czego absolutnie nie. Możemy sobie przybić piątkę, ale pewnie i na to jesteśmy za leniwi :D

E: Jedyną gra jaką się pozbyłem jest SuperGol, który oddałem synowi, ale w tym przypadku muszę uzupełnić ten brak w kolekcji :roll:
Moja kolekcja
Moje rabaty, których chętnie użyczę: Planszostrefa 11%, Huble 5%, Rebel 4%, AlePlanszówki 3%
ODPOWIEDZ