Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: rattkin »

AnimusAleonis pisze: 07 mar 2019, 14:05 łatwiej się takie tytuły sprzedaje:
[*]Gdy gra jest trudno dostępna, czy to już taki unikat dawno nie wydawany lub nie wydana w Polsce lub po prostu wyprzedana.
W teorii, ma to sens, w praktyce niestety jest zupełnie inaczej. Wydaje mi się, że w Polsce sprzedają się głównie gry nahajpowane przez lokalne wydawnictwa - nawet nieważne, czy gra dobra, czy przeciętna. Jest to smutna konsekwencja upopowienia rynku - pchania rzeczy prostych, łatwych i przyjemnych. Wszystko pozostałe jest bardzo, bardzo trudno sprzedać i bardzo trudno nimi zainteresować. Nie tak całkiem dawno słyszałem historię o Sentient, który na lokalnych spotkaniach gralniowych, mimo że były dostepne osoby, które wytłumaczą chętnie i zagrają, a gra jest niemal niezależna językowo - leżał i się kurzył. Nikt w niego nie chciał grać, spróbować, zajrzeć. Chwilę Potem wydał to Portal, nakręcił trochę reklamę i - oczywiście - co się stało? Nawet w tego angielskiego grano bez opamiętania.

Także, no, to jest trochę stracona sprawa.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

rattkin pisze: 07 mar 2019, 14:53 ... Wydaje mi się, że w Polsce sprzedają się głównie gry nahajpowane przez lokalne wydawnictwa - nawet nieważne, czy gra dobra, czy przeciętna. ...
Tak to chyba jest wszędzie nie tylko w Polsce :lol: i recenzenci, blogerzy ale i też gracze na FB itd są częścią tego problemu, ale to już inna dyskusja :P

Ja oczywiście pisałem tylko o sowich doświadczeniach, więc nie zdziwiłbym się jeśli nie są miarodajne, jednak myślałbym że jak gra jest nahajpowana i w produkcji to zainteresowani najpierw ruszą w stronę sklepów, rabatów i promocji niż kopi z drugiej ręki, ale na pewno tak jest że gry nahajpowane ale mało dostępne na rynku wtórnym też chodzą z czasami z, co mi się wydaje, 'idiotyczną' marzą: dla mnie dobrym tego przykładem są edycje z KS które czasami chodzą nawet i za 20%+ więcej niż cena z dostawą była na KS, o! albo jak było z Brzdękiem gdy pierwszy nakład polski się wyprzedał. No ale jak jest popyt to kim ja bym im bronić za tyle sprzedawać czy drugim za tyle kupować :lol: Choć zgadzam się z Tobą że to niezbyt zdrowy trend dla hobby ogólnie.
Ostatnio zmieniony 07 mar 2019, 16:03 przez AnimusAleonis, łącznie zmieniany 1 raz.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
gregos
Posty: 1032
Rejestracja: 20 gru 2014, 02:21
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 12 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: gregos »

AnimusAleonis pisze: 07 mar 2019, 14:05 Ceny planszówek w Polsce są relatywnie niskie,
W odniesieniu do czego są, wg Ciebie, relatywnie niskie?
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

gregos pisze: 07 mar 2019, 15:57 W odniesieniu do czego są, wg Ciebie, relatywnie niskie?
Ah, rzeczywiście powinienem był sprecyzować, chodziło mi w porównaniu do cen w Europie, szczególnie zachodniej. Oczywiście nie robiłem jakichś badań itp tylko na podstawie tego z czym sam się zetknąłem, ale mam wrażenie że cena tytułu, i to nawet angielskiej wersji nie wspominając o polskiej, w polskich sklepach internetowych jest tak o 10-20% procent mniejsza niż w sklepach internetowych w Anglii, Niemczech, Hiszpanii, Belgii itd. Podam przykład Azul Sintra bo akurat jakiś czas temu tuż po jej premierze gdy jeszcze nie było zbytnio nic wiadomo o polskiej wersji szukałem angielskiej wersji: była w Mepel edycja angielska za 143 pln, na Amazon.co.uk Sintra kosztuje 39 funtów (koło 195 pln) - co daje różnice circa 35% - niemiecka wersja jest nadal dostępna w Planszostrefie za 139,90, na Spiele-offenzie za 38,99 Euro (168 pln) - różnica 20% - a na Amazon.de za 44,99 Euro (194 pln) - różnica 38%. Oczywiście to tylko jeden przykład i na pewno są wyjątki na poszczególnych tytułach ale takie moje ogólne odczucie.

EDIT: przykład Azul Sintra i literówki
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: rattkin »

AnimusAleonis pisze: 07 mar 2019, 15:09 Tak to chyba jest wszędzie nie tylko w Polsce :lol: i recenzenci, blogerzy ale i też gracze na FB itd są częścią tego problemu, ale to już inna dyskusja :P
Zapewne, ale PL jeszcze jest bariera językowa, która skutecznie odstrasza. A z kolei np. w US jest "tradycja" kupowania rzeczy "po taniości" w różnych pawn shopach/thrift store/wyprzedażach garażowych, itd. - i tam ludzie są bardziej chętni do kupienia nawet czegoś w ciemno, jeśli tanio.
AnimusAleonis pisze: 07 mar 2019, 16:08 Oczywiście nie robiłem jakichś badań itp tylko na podstawie tego z czym sam się zetknąłem, ale mam wrażenie że cena tytułu, i to nawet angielskiej wersji nie wspominając o polskiej, w polskich sklepach internetowych jest tak o 10-20% procent mniejsza niż w sklepach internetowych w Anglii, Niemczech, Hiszpanii, Belgii itd.
Też to zauważyłem. Ciekawe, czy wynika to po prostu z tego, że sklepy w PL wiedzą, że muszą mieć minimalne marże, bo inaczej nie sprzedadzą, czy może z jakichś rzeczy odgórnych (podatki, siła nabywcza pieniądza, zarobki itd.).
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

rattkin pisze: 07 mar 2019, 16:48 Też to zauważyłem. Ciekawe, czy wynika to po prostu z tego, że sklepy w PL wiedzą, że muszą mieć minimalne marże, bo inaczej nie sprzedadzą, czy może z jakichś rzeczy odgórnych (podatki, siła nabywcza pieniądza, zarobki itd.).
Też się nad tym zastanawiałem myślę że to połączenie dwóch rzeczy: 1. w powodu dość dużej konkurencji na rynku Polskim i specyfiki samego rynku/klientów między sklepami jest większa konkurencja więc schodzą z marży (hurrah dla kapitalizmu :lol:), 2. na zachodzie klienci są w stanie przełknąć większe ceny. Oczywiście na pewno nie tylko te dwa punkty grają role, z pewnością niższe koszty operacyjne w Polsce pozwalają sklepom łatwiej schodzić z cen detalicznych, też nie wiem czy zauważyliście jak cieńko jest z niezależnymi sklepami planszówkowymi w innych krajach, chodzi mi o ich ilość i jakość. No i pewnie jeszcze inne powody mniejsze i większe.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Blue »

No dobra, ale ile ten geek może tych gier przeżreć i czy rynek geeków sie faktycznie aż tak powiększa? :)

Ja w ogóle się teraz zastanawiam jak te wyprze z końca i początku roku wpłyną na rynek. Wiadomo że nie każdy tak ma że nakupował na zapas itp. Ale jednak nadal jeszcze zostały resztki tych wyprzy widoczne. A to były wyprze z dobrymi grami. I to z dobrymi dla geeków(Z cięższych Mombasa, czy Troyes, a teraz Hansa Teutonica), od groma średnich i lekkich ciężkości. Ciekawi mnie czy teraz inne sklepy mocno cierpią przez te wyprze merlina, muve, czy smyka. Portfele nie są z gumy, wyrozumiałość żon też nie ;).
thegammer
Posty: 153
Rejestracja: 13 kwie 2017, 17:06
Has thanked: 15 times
Been thanked: 29 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: thegammer »

Blue pisze: 07 mar 2019, 17:34 Ja w ogóle się teraz zastanawiam jak te wyprze z końca i początku roku wpłyną na rynek. Wiadomo że nie każdy tak ma że nakupował na zapas itp. Ale jednak nadal jeszcze zostały resztki tych wyprzy widoczne. A to były wyprze z dobrymi grami. I to z dobrymi dla geeków(Z cięższych Mombasa, czy Troyes, a teraz Hansa Teutonica), od groma średnich i lekkich ciężkości. Ciekawi mnie czy teraz inne sklepy mocno cierpią przez te wyprze merlina, muve, czy smyka. Portfele nie są z gumy, wyrozumiałość żon też nie ;).
Wyprzedaże nie wpłyną na rynek, co się nie sprzedaje idzie na wyprzedaż - magazynowanie kosztuje -, a sporo ludzi kupi bo taniej. Zauważ, że poza nielicznymi tytułami z tych wyprzedaży - duża część tych gier to tak naprawdę niesprzedający się "szrot".

Nowe gry wychodzą jak grzyby po deszczu (tygodniowo pojawiają się 2 - 3 zapowiedzi nowych gier) - recenzja za recenzją + hype i nowe gry się sprzedają. Po klasyki czy starsze tytuły sięgają ludzie, którzy trochę pograją i "wpadną" w to hobby. Rynek mocno się "nasycił" - ale jeszcze nie do końca. W tym roku sporo wychodzi wznowień i reedycji gier - czyżby rynek lekko wyhamowywał - zobaczymy.

Ja z kolei zastanawiam się ile faktycznie kupowanych przez ludzi gier jest naprawdę granych, a nie "zaliczanych" lub kupowanych pod wpływem hype-u. Zakładam, że część osób zagra jedną, dwie partie albo wcale i gra idzie na półkę, bo na horyzoncie pojawiają się kolejne tytuły. Internet, facebook nakręca to wszystko - więc gry będą się sprzedawać dalej, a nam pozostaje szukać i wybierać te najlepsze dla NAS, TE W KTÓRE BĘDZIEMY GRAĆ :)
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Blue »

thegammer pisze: 07 mar 2019, 19:06 Wyprzedaże nie wpłyną na rynek, co się nie sprzedaje idzie na wyprzedaż - magazynowanie kosztuje -, a sporo ludzi kupi bo taniej. Zauważ, że poza nielicznymi tytułami z tych wyprzedaży - duża część tych gier to tak naprawdę niesprzedający się "szrot".
Wiadomo że magazynowanie kosztuje i z perspektywy wydawcy lepiej to wypchnąć. Tylko że to nie był wcale szrot, a gry które na bgg oscylowały od 6.5 do nawet 7,9(Mombasa), od groma gier dobrych, nawet jakbyś się chciał skupić tylko na tych od 7 w górę to byś miał pewnie kilkadziesiąt pozycji(zakładając ze ocena bgg to jedyny wyznacznik, wiadomo ze tak nie jest). A średnia to też nie ocena indywidualna, nie jeden raz gra 6/10 podejdzie lepiej niż te teoretyczne killery. I jeżeli klienci teraz się napchali, to pierwsze miesiące roku mogą być mega biedne.

Długoterminowo się ofc rozejdzie po kościach. Ale chyba nie było aż takiego roku jak teraz z tymi wyprzami. Szczególnie z masterpassem z merlina i darmowymi wysyłkami, gdzie nawet gry z "normalnych" cen robiły się fajne, kupiłem tajniaków, decrypto i dodatek do wsiasc do pociagu, wszystko po 35zł, patchworka za 40, wszystkie te gry obniżone zniżką z w miarę normalnych cen. No i Games Factory wyprzedawało sporo dobrych gier.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

Blue pisze: 07 mar 2019, 19:40 Wiadomo że magazynowanie kosztuje i z perspektywy wydawcy lepiej to wypchnąć. Tylko że to nie był wcale szrot, a gry które na bgg oscylowały od 6.5 do nawet 7,9(Mombasa), od groma gier dobrych. A średnia to też nie ocena, nie jeden raz gra 6/10 podejdzie lepiej niż te teoretyczne killery. I jeżeli klienci teraz się napchali, to pierwsze miesiące roku mogą być mega biedne.

Długoterminowo się ofc rozejdzie po kościach. Ale chyba nie było aż takiego roku jak teraz z tymi wyprzami. Szczególnie z masterpassem z merlina i darmowymi wysyłkami. No i Games Factory wyprzedawało sporo dobrych gier.
Masz rację, było bardzo dużo dobrych, nawet bardzo dobrych, fillerów w śmiesznych cenach (dla przykładu Kamienie w Kieszenie na Muve za 18pln które sam zamówiłem). Myślę że częściowym problemem i powodem tak dużych wyprzedaży są nierealne rekomendowane ceny niektórych tytułów, np chyba 90 pln za Kamienia w Kieszenie gdzie jest dosłownie z 20 kamyczków plastikowych i kilka podstawek które nie grają żadnej roli w grze prócz bycia podstawkami na te kamyczki?? :shock:
I myślę że rezultatem tych mocnych wyprzedaży w dużych sklepach będzie to że klienci na te tytuły się już nasycili i te pozycje w mniejszych sklepach, które teraz sa na poziomie cenowym 60%-90% rekomendowanej ceny, niedługo też zaczną zabierać miejsce bardziej chodliwym produktom w magazynie i pójdą na podobnie mocne wyprzedaże. Taki na małą skalę efekt kuli śnieżnej (mówi się tak po polsku? w znaczeniu 'snowball effect'?).
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Blue »

Kamieni to jest chyba z 80 ;). Ale nadal cena jest faktycznie przesadzona. Ja przy okazji przeczytałem zasady i zagram w to azulem ;).
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

Blue pisze: 07 mar 2019, 20:06 Kamieni to jest chyba z 80 ;). Ale nadal cena jest faktycznie przesadzona. Ja przy okazji przeczytałem zasady i zagram w to azulem ;).
Aż sprawdziłem: 'kamieni' jest 60. Więc byłeś bliżej :D
Ale i tak są to generyczne kawałki plastiku, a w grę można zagrać dosłownie wszystkim, monetami, kolorowymi kośćmi itd itp. Azul BTW to świetny pomysł, chyba dorzucę kopie reguł Kamieni do naszego pudełka Azula :P
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3356
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1114 times
Been thanked: 1280 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: seki »

thegammer pisze: 07 mar 2019, 19:06
Blue pisze: 07 mar 2019, 17:34 Ja w ogóle się teraz zastanawiam jak te wyprze z końca i początku roku wpłyną na rynek. Wiadomo że nie każdy tak ma że nakupował na zapas itp. Ale jednak nadal jeszcze zostały resztki tych wyprzy widoczne. A to były wyprze z dobrymi grami. I to z dobrymi dla geeków(Z cięższych Mombasa, czy Troyes, a teraz Hansa Teutonica), od groma średnich i lekkich ciężkości. Ciekawi mnie czy teraz inne sklepy mocno cierpią przez te wyprze merlina, muve, czy smyka. Portfele nie są z gumy, wyrozumiałość żon też nie ;).
Wyprzedaże nie wpłyną na rynek,
Pozwole sobie się nie zgodzić z Tobą, a zgodzić z Blue. Moim zdaniem wyprzedaże w dużych księgarniach z okresu BF i innych istotnie wpłynęły na rynek. Wszyscy chyba się zgodzimy, że czas nie jest z gumy. Nie da się ograć tyle ile byśmy chcieli. Biorąc siebie za przykład na wyprzedaży BF kupiłem kilkanaście tytułów. Średnio miesięcznie poznaje 2-4 nowe tytuł z kolekcji. Gram około 30 partii na miesiąc, ale w tym większość tytułów z szerokiej "starej kolekcji" gdzie większość gier ma na koncie raptem kilka partii. Od czasu BF mocno ograniczyłem nowe zakupy, kupując max po 1 tytule miesięcznie aby zmniejszyć półkę wstydu, na której zresztą znajdowało się już kilka pozycji przed okresem BF. Gdyby nie wyprzedaże wtedy kupował bym więcej teraz. Mają więc one istotny wpływ na rynek, bo takich jak ja jest więcej. Gram dużo, ale gier jest tyle, że nie da się kupić i grać we wszystko. Jeśli chodzi o kwestie jakości tych tytułów to również uważam, że wyprzedawane są całkiem dobre gry. To czego jeszcze nie zdążyłem rozpakować a kupiłem w wyprzedażach to: Klub utracjuszy, Ciężarówką przez galaktykę, Mombasa, Troyes, Grand Austria Hotel, Der Herr Eisgartens (Pan Lodowego Ogrodu), Waleczne piksele, dodatek do Roll for the galaxy. Nie spodziewam się wśród tych tytułów gniotów. Niemal wszystkie pozycje to twory uznanych projektantów i tytuły, które i tak znajdowały się na mojej liście zainteresowania.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

seki pisze: 07 mar 2019, 21:09 ...
Moim zdaniem wyprzedaże w dużych księgarniach z okresu BF i innych istotnie wpłynęły na rynek. Wszyscy chyba się zgodzimy, że czas nie jest z gumy. Nie da się ograć tyle ile byśmy chcieli. ...
Bardzo dobre spostrzeżenie od strony klientów, i zgadzam się.
seki pisze: 07 mar 2019, 21:09 To czego jeszcze nie zdążyłem rozpakować a kupiłem w wyprzedażach to: Klub utracjuszy, Ciężarówką przez galaktykę, Mombasa, Troyes, Grand Austria Hotel, Der Herr Eisgartens (Pan Lodowego Ogrodu), Waleczne piksele, dodatek do Roll for the galaxy. Nie spodziewam się wśród tych tytułów gniotów. Niemal wszystkie pozycje to twory uznanych projektantów i tytuły, które i tak znajdowały się na mojej liście zainteresowania.
Z takimi tytułami w poczekalni to ja nie wiem czy cokolwiek jeszcze kupisz przed tegorocznym BF :lol:
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3356
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1114 times
Been thanked: 1280 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: seki »

Stety bądź nie ale mimo wszystko jakiś 1 czy 2 tytuły w miesiącu i tak wpadają do kolekcji. Z większych wpadły Anachrony bo dostałem w prezencie, Rosyjskie koleje i Przystań do Dominiona bo stany na wyczerpaniu, a za chwile kupione w przedsprzedaży przyjadą Pluszowe opowieści i Na skrzydłach. Trudno nadążyć w momencie gdy jest się w hobby zaledwie 2-3 lata jak ja. Z jednej strony wiele tytułów starszych kończy nakład, często bez dodruku i są to gry, które przynajmniej sprawdzić warto. Trzeba je kupić. Z drugiej strony wychodzi w PL dużo bardzo dobrych gier, które chcę się poznać już teraz. W takiej sytuacji część tytułów musi poczekać na swoją kolej, nawet te bardzo dobre. Może zabrzmi to komicznie z ust kogoś kto ma setkę gier i wciąż mu mało ale ja czuje się graczem a nie kolekcjonerem więc w te stare gry też chce grać. To sprawia, że ilość rozpakowywanych gier czasami jest mniejsza niż ilość nowo nabywanych. Brakuje czasu by je wszystko ogrywać i jednocześnie poznawać nowe. Taki trochę tragizm planszowego geeka. Konflikt równorzędnych wartości gdy chce się poznać wiele nowych tytułów i jednocześnie grać w te starsze.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: rattkin »

seki pisze: 07 mar 2019, 21:09 To czego jeszcze nie zdążyłem rozpakować a kupiłem w wyprzedażach to: Klub utracjuszy, Ciężarówką przez galaktykę, Mombasa, Troyes, Grand Austria Hotel, Der Herr Eisgartens (Pan Lodowego Ogrodu), Waleczne piksele, dodatek do Roll for the galaxy.
W których to sklepach są takie wyprzedaże? Wygląda to raczej, jak jakiś jednorazowy zbańczony interes, wyjątek od reguły, niż jakiś trend. Trudno mi uwierzyć, żeby sklepy wyprzedawały Troyes czy GAH.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3356
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1114 times
Been thanked: 1280 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: seki »

rattkin pisze: 07 mar 2019, 23:09
seki pisze: 07 mar 2019, 21:09 To czego jeszcze nie zdążyłem rozpakować a kupiłem w wyprzedażach to: Klub utracjuszy, Ciężarówką przez galaktykę, Mombasa, Troyes, Grand Austria Hotel, Der Herr Eisgartens (Pan Lodowego Ogrodu), Waleczne piksele, dodatek do Roll for the galaxy.
W których to sklepach są takie wyprzedaże? Wygląda to raczej, jak jakiś jednorazowy zbańczony interes, wyjątek od reguły, niż jakiś trend. Trudno mi uwierzyć, żeby sklepy wyprzedawały Troyes czy GAH.
Te tytuły były na wyprzedaży w merlinie na BF. Oprócz Pana Lodowego Ogrodu wszystkie wymienione tytuły były wyprzedawane na merlinie i muve za śmiesznie niskie kwoty. Dokładnie wartości nie pamiętam ale w zależności od tytułu 30-60 zl. Dodam, że wyprzedaż nie miała jakiegoś restrykcyjnego ograniczenia co do ilości. Tytuły były zwykle dostępne w tych cenach przez kilka-kilkanaście dni. Niektóre stawały się niedostępne po czym znów po dostawie wrzucane były w tak niskich cenach. Z tego co twierdził handlowiec z muve były to spore ilości palet. Co jest kolejnym argumentem za istotnym wpłynięciu wyprzedaży na ogólny rynek.
Ostatnio zmieniony 07 mar 2019, 23:24 przez seki, łącznie zmieniany 1 raz.
feniks_ciapek
Posty: 2286
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1593 times
Been thanked: 927 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: feniks_ciapek »

rattkin pisze: 07 mar 2019, 23:09 W których to sklepach są takie wyprzedaże? Wygląda to raczej, jak jakiś jednorazowy zbańczony interes, wyjątek od reguły, niż jakiś trend. Trudno mi uwierzyć, żeby sklepy wyprzedawały Troyes czy GAH.
Na Troyes była promocja w BF w kilku sklepach, w tym też chyba w Empiku. Kosztowało chyba 55-60 zł.

Moje spostrzeżenie na ten moment jest takie, że nie jest łatwo pozbyć się używanych gier, chyba że się je wystawi za połowę obecnej ceny sklepowej. A nawet wtedy schodzą raczej tylko popularne pozycje.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

rattkin pisze: 07 mar 2019, 23:09 W których to sklepach są takie wyprzedaże? Wygląda to raczej, jak jakiś jednorazowy zbańczony interes, wyjątek od reguły, niż jakiś trend. Trudno mi uwierzyć, żeby sklepy wyprzedawały Troyes czy GAH.
Merlin miał Troyes na BF na 100% i to ze sporą zniżką - chyba coś koło 60 z wysyłką, a może i mniej, już nie pamiętam, ale na pewno miał.

Trzeba zrozumieć że dla takiego Merlina, czy raczej dystrybutora, 'jakość' gry w naszym znaczeniu w ogóle nie ma znaczenia, jedyne co się liczy to miejsce na półce w magazynie i jak długo jak duże pieniądze są zamrożone w ten towar, a po regularnej cenie rzeczywiście mogło im w ogóle nie schodzić, więc po prostu postanowiły wyskoczyć z tego produktu jak najmniejszym kosztem i odmrozić i kapitał i miejsce w magazynie.
Ostatnio zmieniony 07 mar 2019, 23:49 przez AnimusAleonis, łącznie zmieniany 1 raz.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Blue »

To nie merlin odmrażał kapitał tylko wydawcy. Muve i merlin brali na palety to czego sie wydawcy pozbywali. Do tego w merlinie dochodziło promo z masterpassa i tak kupowales duze gry poniżej 50zł z wysyłką. A mniejsze w ogole w smiesznych cenach typu ok 10-15zł za sztuke gier ktore maly scd na poziomie 60-80zł. Ciężarówka przez galaktyke z dodatkiem misje szło wyrwac za 45zł.

I tego szło od groma. Zreszta nadal pare dobrych cen sie utrzymało. Utracjusze, Ocaleni, Ogródek, Via Nebula z tych większych... Mozna bylo je wyrwac jeszcze taniej ale nadal sa w mega niskich cenachi żadna nie ma poniżej 7 na bgg.

Empik miał Szeryfa z Nottingham, Adrenalinę i Space Alerta po 50zł, a .... takich Wiarusów za 15. Wiertła skały minerały były chyba nawet za 40zł, obecnosc po 30zł, odjazdowy wyscig tez mocno przeceniony. No od groma tego było.

Sam bym pewnie brał więcej niz wzialem gdyby nie to ze przychodzily i tak juz chore ilosci paczek ;). Nadal trochę zaluje ze nie wzialem Mombasy i Troyes.
Ostatnio zmieniony 08 mar 2019, 00:07 przez Blue, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

Blue pisze: 07 mar 2019, 23:33 To nie merlin odmrażał kapitał tylko wydawcy. Muve i merlin brali na palety to czego sie wydawcy pozbywali. Do tego w merlinie dochodziło promo z masterpassa i tak kupowales duze gry poniżej 50zł z wysyłką. A mniejsze w ogole w smiesznych cenach typu ok 10-15zł za sztuke gier ktore maly scd na poziomie 60-80zł.

I tego szło od groma. Zreszta nadal pare dobrych cen sie utrzymało. Utracjusze, Ocaleni, Ogródek, Via Nebula z tych większych... Mozna bylo je wyrwac jeszcze taniej ale nadal sa w mega niskich cenachi żadna nie ma poniżej 7 na bgg.

Sam bym pewnie brał więcej niz wzialem gdyby nie to ze przychodzily i tak juz chore ilosci paczek ;). Nadal trochę zaluje ze nie wzialem Mombasy i Troyes.
Tak tak, masz racje, dlatego dodałem 'czy raczej dystrybutora', ale pełna racja. Dużo było tego do łapania, pamiętam że Bang! The Dice Game wraz z rozszerzeniem, z Merlina na BF z masertpasem kupiłem za mniej niż chyba 40 z dostawą (oczywiście w większym zamówieniu).

I myślę że dobry przykład z Ogródkiem dałeś, obecne ceny Ogródka myślę że są efektem właśnie tych wielkich wyprzedaży.. bo kto teraz by kupił Ogródek za 80? No i tak bardziej do tematu kto da rade teraz sprzedać swoją używana kopię - szczególnie jeśli kupował nie w wyprzedażach - za więcej niż 10-15 bez dostawy, jeśli na Muve ma ją po 30 z dostawą i z tego co wiem maja tego dużo? Nie wspominając o tym czy w ogóle się opłaca za tyle sprzedać dla osoby indywidualnej. Wiec tego typu tytuły definitywnie trudniej sprzedać używane.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Blue »

Ogródek ma te ceny nadal tylko w muve i w grupie sklepów merlina ;). Inne sklepy go kupiły od rebela w wyzszej cenie i mniejszej ilosci, to licza ze kiedyś zejdzie jak już sie naklad w calosci merlinowi i muve skonczy.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

Blue pisze: 07 mar 2019, 23:58 Ogródek ma te ceny nadal tylko w muve i w grupie sklepów merlina ;). Inne sklepy go kupiły od rebela w wyzszej cenie i mniejszej ilosci to licza ze kiedyś zejdzie jak już sie naklad w calosci merlinowi i muve skonczy.
No tak bez dwóch zdań taki jest ich plan i nadzieja w osobach nieświadomych, ale zakładam że przeważająca większość kupujących w takie ceneo czy podobne wrzuci tytuł przed zakupem, a w miedzy czasie leżakowanie towaru na półkach nawet przez mniejsze sklepy też generuje koszta, i w końcu nadejdzie jakiś 'breaking point' (nie wiem jak ten idiom na język Polski przetłumaczyć). EDIT: jeszcze dochodzi fakt coraz to nowszych, świecących i promowanych gier wchodzących na rynek i czym starsza gra tym i bardziej idzie w zapomnienie/odstawkę a w parze jej sprzedaż, więc czym dłużej w magazynie tym mniejsze szanse na jej sprzedanie abstrahując od ceny, szczególnie dla takich tytułów jak Ogródek które ani nie maiły takiego marketingu ani jakiejś szczególnej bazy fanów
No ale temat jest o sprzedaży gier używanych, a to już raczej odbywa się w społeczności osób które są w hobby, i nawet w przyszłości wątpię by ktoś z hobby miał takie parcie na Ogródek by kupić używaną kopię za np 50 plus dostawa, pamiętając te ceny teraz. Więc powiedziałbym że taki Ogródek, i podobne tytuły, trudno będzie sprzedać na rynku wtórnym właśnie z powodu tych wyprzedaży.
Ostatnio zmieniony 08 mar 2019, 00:12 przez AnimusAleonis, łącznie zmieniany 1 raz.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Blue »

Ogrodek to gra rodzinna. Jak zejdzie naklad to imho spokojnie poschodzi te pare sztuk które jest po sklepach za te 6x zł. Tylko nie geekom ofc.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: AnimusAleonis »

Blue pisze: 08 mar 2019, 00:12 Ogrodek to gra rodzinna. Jak zejdzie naklad to imho spokojnie poschodzi te pare sztuk które jest po sklepach za te 6x zł. Tylko nie geekom ofc.
Ze sklepów pewnie i tak, choć jak napisałem w edit powyżej, zaczyna się nowy cykl premier i taki rodzić to raczej sięgnie po błyszczący się, rozpromowany, nowy tytuł niż po taki Ogródek gdzieś na dolnej półce (a przecież jest pewniakiem że Uwe wypuści coś na tej samej mechanice w tym roku też :lol:), ale tak myślę że jest duże prawdopodobieństwo że tak jak mówisz w końcu te mniejsze sklepy też swój stock sprzedadzą dla 'nieświadomych' rodziców.... ale używane kopie myślę że nawet po zakończeniu promocji muve, merlin itd to już raczej nie, tacy rodzice raczej po forach/grupach używek nie szukaj, tak mi się co najmniej wydaje.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
ODPOWIEDZ