GRY-PLANSZOWE.pl

Cześć,

Właśnie jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej na temat "Mechanizmy gier planszowych w procesie zmiany osobistej". Czyli jak przenieść niektóre mechaniki (Action Point Allowance System, Dice Rolling, Worker Placement) na stworzenie własnej jednoosobowej mini-gry, której zadaniem będzie pomoc w zmianie naszych nawyków czy przyzwyczajeń.

Wstępnie wybrałem powyższe trzy mechaniki ponieważ stosunkowo łatwo je wykorzystać w przeniesieniu na mini-grę. Macie może jakieś pomysły, która mechanika mogłaby być ciekawa i łatwa do wykorzystania?

W drugim rozdziale mojej pracy opisuję również gry, które w jakiś sposób stanowiły innowację, dały impuls do dalszego rozwoju gier planszowych. O ile z grami klasycznymi nie było problemu to pojawił się on przy tych bardziej współczesnych. Na pierwszy strzał wybrałem Monopoly i Ryzyko ze względu na ich olbrzymią popularność na całym świecie. Brakuje mi gier, które w innowacyjny sposób wprowadziły nowe mechaniki. Pomyślałem o Cywilizacji, Carcassonne i Osadnikach z Catanu również głównie ze względu na popularność. Do tego na pewno biorę pod uwagę Pandemica ponieważ wykorzystuje Action Point Allowance System. Do tego przydałaby się mechanika oparta na Worker Placement. Chętnie opisałbym grę Tribune ze względu na fakt, że miałem przyjemność posiadać ten tytuł kilka lat temu. Albo Agricola, bo znana.

Może ktoś byłby w stanie podrzucić jakieś pomysły na gry, które faktycznie wprowadziły istotne nowości, stanowiły istotny rozwój poprzez nowe mechaniki?

Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc

ecco pisze:Cześć,

Właśnie jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej na temat "Mechanizmy gier planszowych w procesie zmiany osobistej". Czyli jak przenieść niektóre mechaniki (Action Point Allowance System, Dice Rolling, Worker Placement) na stworzenie własnej jednoosobowej mini-gry, której zadaniem będzie pomoc w zmianie naszych nawyków czy przyzwyczajeń.

Trochę OT, ale czy czytałeś SuperBetter? http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4269725/ ... e-wygrywac
Nie traktuje konkretnie o grach planszowych, ale może Ci pomoże.

Nie wiem czy mechaniki będą dobrymi punktami milowymi w rozwoju gier planszowych. Pomysł na nową grę/mechanikę zawsze się znajdzie, a to co ograniczało ludzi to technika (i jej dostępność dla zwykłego człowieka). Sam postawiłbym na takie punkty: druk, druk 3D, narzędzia wspomagające projektowanie gier/grafiki/modeli3d, internet i powiązane z nim strony tematyczne (wymiana doświadczeń), narzędzia do zarabiania na grach (Kickstarter), aplikacje mobilne (wspomagające gry), rozszerzona rzeczywistość (augment reality). IMHO to takie zjawiska dają impuls do skokowego rozwoju w naszym hobby.

Kamieniem milowym w karciankach (nie tylko kolekcjonerskich) był Magic: The Gathering (punkty życia, atakowanie, rarity kart, tapowanie dla umiejętności, discard/graveyard, draft - no po prostu mnóstwo pomysłów, które są wykorzystywane obecnie wszędzie)

Gra, która wprowadziła podwaliny pod deckbuilding to Domninion.

Action Selecion, który wprowadził planszówki na nowy poziom, to Puerto Rico.

Jeżeli chodzi o tile placement, to Carcasonne na pewno nie było pierwsze, ale na pewno w znaczącym stopniu dało podwaliny pod wiele różnych tytułów.

Przełomowe dla worker placement były Caylus, Agricola i Stone Age (choć sama mechanika pojawiła się wcześniej).

Mam tylko ogólny zarys tego, co chcesz osiągnąć w swojej grze, ale myślę że możesz dodać do swojej mini gry coś na wzór mechaniki legacy - kwestia ponoszenia odpowiedzialności za własne działania / decyzje / przyzwyczajenia. Powinno być stosunkowo proste,a przy tym efektowne i dające pole do rozwinięcia tematu;)

Gizmoo pisze:Gra, która wprowadziła podwaliny pod deckbuilding to Domninion.

Nie wiem, czy Vaccarino się inspirował, ale za pierwszą grę z deckbuildingiem uważa się raczej Starcrafta. Dominion tę mechanikę spopularyzował (bo właściwie cała gra to ta jedna mechanika).
EDIT: A przy okazji sam zapytam z ciekawości znawców historii: czy jest jakaś gra, którą uważa się za pierwsze euro we współczesnym tego słowa znaczeniu?

Trolliszcze pisze:A przy okazji sam zapytam z ciekawości znawców historii: czy jest jakaś gra, którą uważa się za pierwsze euro we współczesnym tego słowa znaczeniu?

Niektórzy za pierwszą grę euro uważają Acquire, choć wymyślił ja Amerykanin i to na długo przed niemieckim boomem planszówkowym.

Trolliszcze pisze:

Gizmoo pisze:[...]EDIT: A przy okazji sam zapytam z ciekawości znawców historii: czy jest jakaś gra, którą uważa się za pierwsze euro we współczesnym tego słowa znaczeniu?

Tak - Acquire. Ma już ponad 50 lat .
EDIT: zostałem znindżowany przez Michała .

Nie zapominajmy o abstrakcyjnych grach logicznych. Szachy, go, mankala i kilka innych

Nie jestem pewny czy dobrze rozumiem jakich odpowiedzi od nas oczekujesz. Przydałoby się jeszcze kilka zdań nakierowawczych. Mimo to odpowiem tak jak to zrozumiałem.

Do stworzenia gry nt. pracy nad sobą nadałby się idealnie Deckbuilding jak np. w Dominionie. Karty są twoimi nawykami. Zaczynasz z bardzo lichą talią twoich aktualnych nawyków "kwadrans nauki", "5 pompek", "godzina na facebooku". Po czasie inwestujesz w lepsze karty (dłuższą naukę, wyjścia na siłownię, mniej fejsbuka), a zarazem starasz się usunąć te mało wydajne karty by maksymalnie zoptymalizować swoją talię. Timer w grze to twoje życie. Czas ucieka: jakie osiągnięcia zdobędziesz? Jak bardzo karta "pół godziny drzemki po obiedzie" będzie ci zaśmiecać rękę i zabierze cenny czas.
Tak to widzę

Dzięki za pomoc!

Opisałem następujące gry klasyczne:
Mankala, Go, Królewska gra z Ur, Senet, Młynek, Tryktrak, Szachy.

Ze współczesnych:
Monopoly, Scrabble, Ryzyko, Osadnicy, Caylus, Dominion, Pandemic.

Przy wyborze powyższych głównie kierowałem się faktem, że dana gra wprowadziła/spopularyzowała daną ciekawą mechanikę.

W tej konkretnej części pracy chodzi o odpowiedzenie na pytanie czy w ogóle jest możliwe stworzenie takiej mini-gry na podstawie każdej mechaniki, ukazanie plusów i minusów w wykorzystaniu danej mechaniki i przede wszystkim: stworzenie prostych, szablonowych gierek motywacyjnych, które mogłyby w jakimś stopniu pomóc w zmianie nawyku. Głównie będzie w nich chodzić o zbieranie punktów za określone wykonanie/niewykonanie czynności, wymianie tych punktów na drobne nagrody.

Oczywiście przed samym opisem praktycznego wykorzystywania mechanik gier planszowych w swojej pracy piszę na temat jak skutecznie formułować cele jakie chcemy osiągnąć, jak identyfikować zasoby, określić czasu gry, jakie mamy motywatory w grze, sprzymierzeńcy w grze itp. To jest jeszcze koncept, nie wiadomo w jakim dokładnie kierunku to pójdzie

Ja przychylam się do pierwszej odpowiedzi i zamiast podawać tytuły, odsyłam Cię do dorobku sióstr McGonigal. Książka, gra SuperBetter na mobilki, ted talki... to chyba będzie lepszy start, niż debatowanie, która gra wprowadziła jako pierwsza daną mechanikę i zastanawianie się jak workerplacement lub deckbuilding miałby pomóc w samorozwoju. Szczególnie, że ostatnio mieliśmy na FB smutny epizod pani "kołczerki", co to talią pustych kart świat zawojowała (ponoć).

rattkin pisze:Ja przychylam się do pierwszej odpowiedzi i zamiast podawać tytuły, odsyłam Cię do dorobku sióstr McGonigal. Książka, gra SuperBetter na mobilki, ted talki... to chyba będzie lepszy start, niż debatowanie, która gra wprowadziła jako pierwsza daną mechanikę i zastanawianie się jak workerplacement lub deckbuilding miałby pomóc w samorozwoju. Szczególnie, że ostatnio mieliśmy na FB smutny epizod pani "kołczerki", co to talią pustych kart świat zawojowała (ponoć).

Offtop: o jakiej kołczerce i jej kartach mówisz?

Bardzo ciekawy temat. Pierwsza gra w systemie legacy, pierwsza kooperacja z prawdziwego zdarzenia, może dice placement. O tylu rzeczach można napisać