Slowniczek gracza gier planszowych

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Rocy7 »

Znalazłem słowniczki pojęc zwiazanych z grami planszowymi

http://polter.pl/planszowki/Slowniczek-a790

http://powermilk.pl/sownik-pojec

Oba jednak wymagaja pewnej aktualizacji.
norkbes
Posty: 1387
Rejestracja: 17 lut 2014, 15:22
Has thanked: 14 times
Been thanked: 7 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: norkbes »

Inicjatywa pożyteczna. Draft to w tym znaczeniu nie szkic a selekcjonowanie. Por. bab.la lub inny słownik online. Ciekaw jestem tłumaczenia action point allowance (np Tikal) .. rozdzielanie/wydawanie punktów akcji?
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4129
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: tomb »

System przydzielania/rozdzielania punktów akcji
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
teschen
Posty: 111
Rejestracja: 26 kwie 2017, 12:15
Has thanked: 55 times
Been thanked: 38 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: teschen »

rozumiem wszystko poza "krótką kołderką" :(
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 275 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: kisiel365 »

krótka kołderka - to jak jest wiele możliwości ruchu, które dają poprawę jednego lub kilku z wielu aspektów stanu gracza, ale ograniczenie kosztowe lub ilości ruchów nie pozwala na dostateczne rozwinięcie większości istotnych, wymusza specjalizację, pozostawia niedosyt, głównie występuje w grach strategicznych, w skrajnych przypadkach potrafi surowo karać złe decyzje, powodując rozpaczliwą walkę o przetrwanie i uniknięcie ujemnych punktów zwycięstwa

ja z kolei chyba nie do końca kumam określenia "gra nad stołem", poratuje ktoś?
Ostatnio zmieniony 20 mar 2018, 12:36 przez kisiel365, łącznie zmieniany 1 raz.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Fojtu »

Gra nad stołem - element rozgrywki, który dzieje się poza fizycznymi komponentami gry, tj. dyskusje oraz negocjacje pomiędzy graczami.
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 275 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: kisiel365 »

Fojtu pisze:Gra nad stołem - element rozgrywki, który dzieje się poza fizycznymi komponentami gry, tj. dyskusje oraz negocjacje pomiędzy graczami.
ok, ale czy to jest negatywne określenie? czy jeżeli mechanika gry nie wymusza dyskusji - to czy ta dyskusja z innymi graczami odnośnie swoich i ich ruchów, przeszłych i przyszłych jest nazywana grą nad stołem?

Czy to się kwalifikuje jako gra nad stołem:
1. oferowanie korzyści poza grą za korzyści w grze "będę wynosił śmieci przez tydzień jak mnie nie zaatakujesz przez 3 rundy" (niemile widziane)
2. analizowanie przeszłych ruchów "jakbyś w poprzedniej rundzie zrobił to - to tutaj mógłbyś zrobić tak i mieć więcej tego" (z tym różnie, jedni lubią ze względu na aspekt edykacyjny, inni nienawidzą)
3. analizowanie przyszłych ruchów, podpowiadanie na swoją i współgracza korzyść "jak tutaj zrobisz tak, to będziesz miał lepiej (a ja będę mieć wtedy dostępną lepszą opcję lub inne benefity)"
4. oferowanie korzyści w grze w zamian za inne korzyści jeżeli nie jest to związane z oficjalną mechaniką "ja ciebie nie będę atakował, a ty mi będziesz taniej sprzedawał x"
5. handel, sojusze, negocjacje przewidziane oficjalną mechaniką - np. w Grze o Tron, Fasolkach, Osadnikach z Catanu.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Fojtu »

Gra nad stołem to określenie neutralne, nie ma wydźwięku negatywnego samo z siebie (chociaż część osób po prostu subiektywnie jej nie lubi). Jest to wszystko co negocjujesz podczas gry, sojusze, ataki, wymiany itp. Niektóre gry mają nawet specjalne zasady co do gry nad stołem, np. w Diunie każda transakcja ustalona przez graczy jawnie przy stole jest wiążąca i nie można się z niej wycofać, ale już rzeczy ustalone tajnie nie.

Z tego co wypisałeś, grą nad stołem jest 4 i 5, z czego to w zasadzie jeden i ten sam punkt.
Co do pozostałych:
1. Nie dopuszczam tego typu rzeczy i chyba nikt tego nie lubi, chyba że w jakiejś super lekkiej grze imprezowej gdzie to nie ma znaczenia. Jakby ktoś zrobiłby taki deal przy poważnej grze po prostu przestałbym grać.
2. Edukacja inncyh graczy zależy od nastawienia. Jak ktoś chce się aktywnie uczyć to spoko, ale raczej większość osób tego nie lubi. Szczególnie że często to jest związane z faktem, że ta osoba podebrała Ci coś co myślałeś że będzie wolne, bo zagrała nieoptymalnie.
3. Ja czasami pokazuje tego typu rzeczy jeżeli są oczywiste i nie dają mi osobiście korzyści (patrz punkt powyżej), szczególnie jeżeli ktoś gra pierwszy raz.
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 275 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: kisiel365 »

Ok. Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Rocy7 »

kisiel365 pisze:
Fojtu pisze:Gra nad stołem - element rozgrywki, który dzieje się poza fizycznymi komponentami gry, tj. dyskusje oraz negocjacje pomiędzy graczami.
ok, ale czy to jest negatywne określenie?
to nie negatywne określenie, po prostu częśc osób nie lubi gier gdzie ten aspekt jest zbyt istotny (negocjacje czasem przedłużają rozgrywke). Jedyna sytuacja, gdzie ja oceniam negatywnie ta mechanike jest wtedy gdy gra nad stołem jest decydująca dla wygranej, a gra jest dość długa - jednak to wynika z moich osobistych preferencji.

Dla mnie gra nad stołem to nie tylko negocjacje (Catan), sojusze (Gra o Tron) i rożnego typu umowy między graczami (New Angeles, Spartakus), ale też blef (BSG, Agenci Molocha, Avalon).
Matiel
Posty: 147
Rejestracja: 13 mar 2018, 13:02
Has thanked: 6 times
Been thanked: 12 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Matiel »

Taka gra nad stołem to dla mnie też poniekąd wczuwka graczy i budowanie klimatu. I nie mowa oczywiscie o grach, które klimatem stoją, ale też dorabianie sobie klimatu tam gdzie troche go brak- przykładowo podczas mojej ostatniej partii Terraformacji Marsa gracz grajacy Eccoline odgrywający ekoterroryste zrzucajacego asteroidy na gracza grającego górniczą korpo, albo opowiadający jakie zwierzaczki ma zgromadzone na karcie rezrwatu ( choć to tylko znaczniki zasobow ;p) - bezcenne.
Czarnyx
Posty: 70
Rejestracja: 31 sie 2015, 00:40
Lokalizacja: Ryki (woj. Lubelskie)
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Czarnyx »

Ja natomiast mam pytanie o inny termin. Otóż bardzo lubię gry kooperacyjne i czytając o nich w internecie często napotykałem termin "gra semi-kooperacyjna", ale nigdzie nie znalazłem definicji tego pojęcia. Zauważyłem jedynie, że pojawia się one w kontekście następujących trybów coopów:
1. Gra określana przeze mnie jako "jeden przeciw wszystkim" - jeden gracz wciela się w tego "złego" i ma o wiele większą "moc" niż wszyscy pozostali gracze z osobna, zaś reszta wciela się w drużynę tych "dobrych" i ma zadanie wspólnymi siłami powstrzymać tego "złego".
2. Kooperacja z motywem zdrajcy.
3. Kooperacja, w której gracze tworzą dwie lub więcej drużyn, które rywalizują ze sobą.
Z tego wydedukowałem, że gra semi-kooperacyjna to taki coop, w którym jest element rywalizacji i, w porównaniu do "standardowego" coopa, nie jest tak, że wygrają wszyscy albo nikt. Ale ponieważ nie mam pewności czy w 100% dobrze rozumuję, dlatego proszę o zweryfikowanie tego co napisałem, a najlepiej podanie pełnej definicji gry semi-kooperacyjnej :wink:
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Pan_K »

Jak dla mnie semi-coop to taka gra, w której do wygranej trzeba współpracować z innymi graczami, ale wygrać może tylko jeden.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Pastorkris »

Czarnyx pisze:Ja natomiast mam pytanie o inny termin. Otóż bardzo lubię gry kooperacyjne i czytając o nich w internecie często napotykałem termin "gra semi-kooperacyjna", ale nigdzie nie znalazłem definicji tego pojęcia. Zauważyłem jedynie, że pojawia się one w kontekście następujących trybów coopów:
1. Gra określana przeze mnie jako "jeden przeciw wszystkim" - jeden gracz wciela się w tego "złego" i ma o wiele większą "moc" niż wszyscy pozostali gracze z osobna, zaś reszta wciela się w drużynę tych "dobrych" i ma zadanie wspólnymi siłami powstrzymać tego "złego".
2. Kooperacja z motywem zdrajcy.
3. Kooperacja, w której gracze tworzą dwie lub więcej drużyn, które rywalizują ze sobą.
Z tego wydedukowałem, że gra semi-kooperacyjna to taki coop, w którym jest element rywalizacji i, w porównaniu do "standardowego" coopa, nie jest tak, że wygrają wszyscy albo nikt. Ale ponieważ nie mam pewności czy w 100% dobrze rozumuję, dlatego proszę o zweryfikowanie tego co napisałem, a najlepiej podanie pełnej definicji gry semi-kooperacyjnej :wink:
Jeśli chodzi o zwrot Semi-coop to wymaga on doprecyzowania, bo zauważyłem, że recenzenci korzystają z niego na kilka sposobów, które wymieniłeś:
1. 1 vs Reszta - Dracula, Descent (bez apki), Doom,
3. Gramy coop ale jeden wygrywa - Boże Igrzysko

2. Jeśli chodzi o motyw zdrajcy zwykle korzysta się z określenia "gra kooperacyjna z motywem zdrajcy". Nie spotkałem by ktoś o BSG mówił jako o Semi-coopie :) ale mogę się mylić.
Czarnyx
Posty: 70
Rejestracja: 31 sie 2015, 00:40
Lokalizacja: Ryki (woj. Lubelskie)
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Czarnyx »

Pastorkris pisze:2. Jeśli chodzi o motyw zdrajcy zwykle korzysta się z określenia "gra kooperacyjna z motywem zdrajcy". Nie spotkałem by ktoś o BSG mówił jako o Semi-coopie :) ale mogę się mylić.
Pamiętam, że na jednym z blogów o planszówkach (niestety nie pamiętam którym, bo zaglądałem na kilka takich blogów) coop z motywem zdrajcy był określany mianem semi-coopa (nie jestem pewny czy to nie było w artykule o Martwej Zimie).

Z kolei w punkcie 3 bardziej miałem na myśli grę typu Pandemic z dodatkiem Laboratorium i opcją dla 6 graczy. Aczkolwiek Boże Igrzysko też pasuje do tego co się określa mianem semi-coopa :wink:
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Pastorkris »

Czarnyx pisze:
Pastorkris pisze:2. Jeśli chodzi o motyw zdrajcy zwykle korzysta się z określenia "gra kooperacyjna z motywem zdrajcy". Nie spotkałem by ktoś o BSG mówił jako o Semi-coopie :) ale mogę się mylić.
Pamiętam, że na jednym z blogów o planszówkach (niestety nie pamiętam którym, bo zaglądałem na kilka takich blogów) coop z motywem zdrajcy był określany mianem semi-coopa (nie jestem pewny czy to nie było w artykule o Martwej Zimie).

Z kolei w punkcie 3 bardziej miałem na myśli grę typu Pandemic z dodatkiem Laboratorium i opcją dla 6 graczy. Aczkolwiek Boże Igrzysko też pasuje do tego co się określa mianem semi-coopa :wink:
Znam motyw drużynowy :)
Czyli jak widać, bez doprecyzowania przez osobę piszącą te określenie ma wiele znaczeń i ciężko będzie zrozumieć prawdziwe intencje bez zapoznania się z całą recenzją.
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Slowniczek gracza gier planszowych

Post autor: Pastorkris »

Owl pisze:Gram od paru lat i zastanawiam się, jak się bez tego obyłem?
Bo do grania Ci to niepotrzebne. Co innego gdybyś czytał recenzje, albo sam coś pisał, lub dyskutował z innymi. Przydają się słówka, bo znając je od razu wiesz o czym jest mowa i nikt Ci worker placementu nie musi tłumaczyć ;)
ODPOWIEDZ