Slowniczek gracza gier planszowych
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Slowniczek gracza gier planszowych
Znalazłem słowniczki pojęc zwiazanych z grami planszowymi
http://polter.pl/planszowki/Slowniczek-a790
http://powermilk.pl/sownik-pojec
Oba jednak wymagaja pewnej aktualizacji.
http://polter.pl/planszowki/Slowniczek-a790
http://powermilk.pl/sownik-pojec
Oba jednak wymagaja pewnej aktualizacji.
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Inicjatywa pożyteczna. Draft to w tym znaczeniu nie szkic a selekcjonowanie. Por. bab.la lub inny słownik online. Ciekaw jestem tłumaczenia action point allowance (np Tikal) .. rozdzielanie/wydawanie punktów akcji?
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 229 times
- Been thanked: 275 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
krótka kołderka - to jak jest wiele możliwości ruchu, które dają poprawę jednego lub kilku z wielu aspektów stanu gracza, ale ograniczenie kosztowe lub ilości ruchów nie pozwala na dostateczne rozwinięcie większości istotnych, wymusza specjalizację, pozostawia niedosyt, głównie występuje w grach strategicznych, w skrajnych przypadkach potrafi surowo karać złe decyzje, powodując rozpaczliwą walkę o przetrwanie i uniknięcie ujemnych punktów zwycięstwa
ja z kolei chyba nie do końca kumam określenia "gra nad stołem", poratuje ktoś?
ja z kolei chyba nie do końca kumam określenia "gra nad stołem", poratuje ktoś?
Ostatnio zmieniony 20 mar 2018, 12:36 przez kisiel365, łącznie zmieniany 1 raz.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
-
- Posty: 3379
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 557 times
- Been thanked: 1263 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Gra nad stołem - element rozgrywki, który dzieje się poza fizycznymi komponentami gry, tj. dyskusje oraz negocjacje pomiędzy graczami.
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 229 times
- Been thanked: 275 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
ok, ale czy to jest negatywne określenie? czy jeżeli mechanika gry nie wymusza dyskusji - to czy ta dyskusja z innymi graczami odnośnie swoich i ich ruchów, przeszłych i przyszłych jest nazywana grą nad stołem?Fojtu pisze:Gra nad stołem - element rozgrywki, który dzieje się poza fizycznymi komponentami gry, tj. dyskusje oraz negocjacje pomiędzy graczami.
Czy to się kwalifikuje jako gra nad stołem:
1. oferowanie korzyści poza grą za korzyści w grze "będę wynosił śmieci przez tydzień jak mnie nie zaatakujesz przez 3 rundy" (niemile widziane)
2. analizowanie przeszłych ruchów "jakbyś w poprzedniej rundzie zrobił to - to tutaj mógłbyś zrobić tak i mieć więcej tego" (z tym różnie, jedni lubią ze względu na aspekt edykacyjny, inni nienawidzą)
3. analizowanie przyszłych ruchów, podpowiadanie na swoją i współgracza korzyść "jak tutaj zrobisz tak, to będziesz miał lepiej (a ja będę mieć wtedy dostępną lepszą opcję lub inne benefity)"
4. oferowanie korzyści w grze w zamian za inne korzyści jeżeli nie jest to związane z oficjalną mechaniką "ja ciebie nie będę atakował, a ty mi będziesz taniej sprzedawał x"
5. handel, sojusze, negocjacje przewidziane oficjalną mechaniką - np. w Grze o Tron, Fasolkach, Osadnikach z Catanu.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
-
- Posty: 3379
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 557 times
- Been thanked: 1263 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Gra nad stołem to określenie neutralne, nie ma wydźwięku negatywnego samo z siebie (chociaż część osób po prostu subiektywnie jej nie lubi). Jest to wszystko co negocjujesz podczas gry, sojusze, ataki, wymiany itp. Niektóre gry mają nawet specjalne zasady co do gry nad stołem, np. w Diunie każda transakcja ustalona przez graczy jawnie przy stole jest wiążąca i nie można się z niej wycofać, ale już rzeczy ustalone tajnie nie.
Z tego co wypisałeś, grą nad stołem jest 4 i 5, z czego to w zasadzie jeden i ten sam punkt.
Co do pozostałych:
1. Nie dopuszczam tego typu rzeczy i chyba nikt tego nie lubi, chyba że w jakiejś super lekkiej grze imprezowej gdzie to nie ma znaczenia. Jakby ktoś zrobiłby taki deal przy poważnej grze po prostu przestałbym grać.
2. Edukacja inncyh graczy zależy od nastawienia. Jak ktoś chce się aktywnie uczyć to spoko, ale raczej większość osób tego nie lubi. Szczególnie że często to jest związane z faktem, że ta osoba podebrała Ci coś co myślałeś że będzie wolne, bo zagrała nieoptymalnie.
3. Ja czasami pokazuje tego typu rzeczy jeżeli są oczywiste i nie dają mi osobiście korzyści (patrz punkt powyżej), szczególnie jeżeli ktoś gra pierwszy raz.
Z tego co wypisałeś, grą nad stołem jest 4 i 5, z czego to w zasadzie jeden i ten sam punkt.
Co do pozostałych:
1. Nie dopuszczam tego typu rzeczy i chyba nikt tego nie lubi, chyba że w jakiejś super lekkiej grze imprezowej gdzie to nie ma znaczenia. Jakby ktoś zrobiłby taki deal przy poważnej grze po prostu przestałbym grać.
2. Edukacja inncyh graczy zależy od nastawienia. Jak ktoś chce się aktywnie uczyć to spoko, ale raczej większość osób tego nie lubi. Szczególnie że często to jest związane z faktem, że ta osoba podebrała Ci coś co myślałeś że będzie wolne, bo zagrała nieoptymalnie.
3. Ja czasami pokazuje tego typu rzeczy jeżeli są oczywiste i nie dają mi osobiście korzyści (patrz punkt powyżej), szczególnie jeżeli ktoś gra pierwszy raz.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
to nie negatywne określenie, po prostu częśc osób nie lubi gier gdzie ten aspekt jest zbyt istotny (negocjacje czasem przedłużają rozgrywke). Jedyna sytuacja, gdzie ja oceniam negatywnie ta mechanike jest wtedy gdy gra nad stołem jest decydująca dla wygranej, a gra jest dość długa - jednak to wynika z moich osobistych preferencji.kisiel365 pisze:ok, ale czy to jest negatywne określenie?Fojtu pisze:Gra nad stołem - element rozgrywki, który dzieje się poza fizycznymi komponentami gry, tj. dyskusje oraz negocjacje pomiędzy graczami.
Dla mnie gra nad stołem to nie tylko negocjacje (Catan), sojusze (Gra o Tron) i rożnego typu umowy między graczami (New Angeles, Spartakus), ale też blef (BSG, Agenci Molocha, Avalon).
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Taka gra nad stołem to dla mnie też poniekąd wczuwka graczy i budowanie klimatu. I nie mowa oczywiscie o grach, które klimatem stoją, ale też dorabianie sobie klimatu tam gdzie troche go brak- przykładowo podczas mojej ostatniej partii Terraformacji Marsa gracz grajacy Eccoline odgrywający ekoterroryste zrzucajacego asteroidy na gracza grającego górniczą korpo, albo opowiadający jakie zwierzaczki ma zgromadzone na karcie rezrwatu ( choć to tylko znaczniki zasobow ;p) - bezcenne.
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 31 sie 2015, 00:40
- Lokalizacja: Ryki (woj. Lubelskie)
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 6 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Ja natomiast mam pytanie o inny termin. Otóż bardzo lubię gry kooperacyjne i czytając o nich w internecie często napotykałem termin "gra semi-kooperacyjna", ale nigdzie nie znalazłem definicji tego pojęcia. Zauważyłem jedynie, że pojawia się one w kontekście następujących trybów coopów:
1. Gra określana przeze mnie jako "jeden przeciw wszystkim" - jeden gracz wciela się w tego "złego" i ma o wiele większą "moc" niż wszyscy pozostali gracze z osobna, zaś reszta wciela się w drużynę tych "dobrych" i ma zadanie wspólnymi siłami powstrzymać tego "złego".
2. Kooperacja z motywem zdrajcy.
3. Kooperacja, w której gracze tworzą dwie lub więcej drużyn, które rywalizują ze sobą.
Z tego wydedukowałem, że gra semi-kooperacyjna to taki coop, w którym jest element rywalizacji i, w porównaniu do "standardowego" coopa, nie jest tak, że wygrają wszyscy albo nikt. Ale ponieważ nie mam pewności czy w 100% dobrze rozumuję, dlatego proszę o zweryfikowanie tego co napisałem, a najlepiej podanie pełnej definicji gry semi-kooperacyjnej
1. Gra określana przeze mnie jako "jeden przeciw wszystkim" - jeden gracz wciela się w tego "złego" i ma o wiele większą "moc" niż wszyscy pozostali gracze z osobna, zaś reszta wciela się w drużynę tych "dobrych" i ma zadanie wspólnymi siłami powstrzymać tego "złego".
2. Kooperacja z motywem zdrajcy.
3. Kooperacja, w której gracze tworzą dwie lub więcej drużyn, które rywalizują ze sobą.
Z tego wydedukowałem, że gra semi-kooperacyjna to taki coop, w którym jest element rywalizacji i, w porównaniu do "standardowego" coopa, nie jest tak, że wygrają wszyscy albo nikt. Ale ponieważ nie mam pewności czy w 100% dobrze rozumuję, dlatego proszę o zweryfikowanie tego co napisałem, a najlepiej podanie pełnej definicji gry semi-kooperacyjnej
- Pan_K
- Posty: 2504
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Jak dla mnie semi-coop to taka gra, w której do wygranej trzeba współpracować z innymi graczami, ale wygrać może tylko jeden.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Jeśli chodzi o zwrot Semi-coop to wymaga on doprecyzowania, bo zauważyłem, że recenzenci korzystają z niego na kilka sposobów, które wymieniłeś:Czarnyx pisze:Ja natomiast mam pytanie o inny termin. Otóż bardzo lubię gry kooperacyjne i czytając o nich w internecie często napotykałem termin "gra semi-kooperacyjna", ale nigdzie nie znalazłem definicji tego pojęcia. Zauważyłem jedynie, że pojawia się one w kontekście następujących trybów coopów:
1. Gra określana przeze mnie jako "jeden przeciw wszystkim" - jeden gracz wciela się w tego "złego" i ma o wiele większą "moc" niż wszyscy pozostali gracze z osobna, zaś reszta wciela się w drużynę tych "dobrych" i ma zadanie wspólnymi siłami powstrzymać tego "złego".
2. Kooperacja z motywem zdrajcy.
3. Kooperacja, w której gracze tworzą dwie lub więcej drużyn, które rywalizują ze sobą.
Z tego wydedukowałem, że gra semi-kooperacyjna to taki coop, w którym jest element rywalizacji i, w porównaniu do "standardowego" coopa, nie jest tak, że wygrają wszyscy albo nikt. Ale ponieważ nie mam pewności czy w 100% dobrze rozumuję, dlatego proszę o zweryfikowanie tego co napisałem, a najlepiej podanie pełnej definicji gry semi-kooperacyjnej
1. 1 vs Reszta - Dracula, Descent (bez apki), Doom,
3. Gramy coop ale jeden wygrywa - Boże Igrzysko
2. Jeśli chodzi o motyw zdrajcy zwykle korzysta się z określenia "gra kooperacyjna z motywem zdrajcy". Nie spotkałem by ktoś o BSG mówił jako o Semi-coopie ale mogę się mylić.
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 31 sie 2015, 00:40
- Lokalizacja: Ryki (woj. Lubelskie)
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 6 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Pamiętam, że na jednym z blogów o planszówkach (niestety nie pamiętam którym, bo zaglądałem na kilka takich blogów) coop z motywem zdrajcy był określany mianem semi-coopa (nie jestem pewny czy to nie było w artykule o Martwej Zimie).Pastorkris pisze:2. Jeśli chodzi o motyw zdrajcy zwykle korzysta się z określenia "gra kooperacyjna z motywem zdrajcy". Nie spotkałem by ktoś o BSG mówił jako o Semi-coopie ale mogę się mylić.
Z kolei w punkcie 3 bardziej miałem na myśli grę typu Pandemic z dodatkiem Laboratorium i opcją dla 6 graczy. Aczkolwiek Boże Igrzysko też pasuje do tego co się określa mianem semi-coopa
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Znam motyw drużynowyCzarnyx pisze:Pamiętam, że na jednym z blogów o planszówkach (niestety nie pamiętam którym, bo zaglądałem na kilka takich blogów) coop z motywem zdrajcy był określany mianem semi-coopa (nie jestem pewny czy to nie było w artykule o Martwej Zimie).Pastorkris pisze:2. Jeśli chodzi o motyw zdrajcy zwykle korzysta się z określenia "gra kooperacyjna z motywem zdrajcy". Nie spotkałem by ktoś o BSG mówił jako o Semi-coopie ale mogę się mylić.
Z kolei w punkcie 3 bardziej miałem na myśli grę typu Pandemic z dodatkiem Laboratorium i opcją dla 6 graczy. Aczkolwiek Boże Igrzysko też pasuje do tego co się określa mianem semi-coopa
Czyli jak widać, bez doprecyzowania przez osobę piszącą te określenie ma wiele znaczeń i ciężko będzie zrozumieć prawdziwe intencje bez zapoznania się z całą recenzją.
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Slowniczek gracza gier planszowych
Bo do grania Ci to niepotrzebne. Co innego gdybyś czytał recenzje, albo sam coś pisał, lub dyskutował z innymi. Przydają się słówka, bo znając je od razu wiesz o czym jest mowa i nikt Ci worker placementu nie musi tłumaczyćOwl pisze:Gram od paru lat i zastanawiam się, jak się bez tego obyłem?