Nowe ''klasyki''

[Usunięte]

Witam,
jak myślicie czy w tym ciągłym zalewie nowych gier powstaje wiele ponadczasowych tytułów? Czy pojawiła się przynajmniej 1 nowa gra; która po n-tej liczbie lat zostanie ponownie wydana w odświeżonej szacie graficznej?

Przykłady starszych tytułów to Zamki Burgundii czy wydanie nowe Dominiona. Czy Pandemic Legacy czy Gloomhawen będą takimi klasykami?

[sidmeier]

Witam,
jak myślicie czy w tym ciągłym zalewie nowych gier powstaje wiele ponadczasowych tytułów? Czy pojawiła się przynajmniej 1 nowa gra; która po n-tej liczbie lat zostanie ponownie wydana w odświeżonej szacie graficznej?

Przykłady starszych tytułów to Zamki Burgundii czy wydanie nowe Dominiona. Czy Pandemic Legacy czy Gloomhawen będą takimi klasykami?

Na pewno Doble to klasyk, ale mimo pozoru łatwości instrukcja jest fatalna. Z cięższych to Rattus, kapitalny mózgożer, klasyk, non stop na stole. Z nowości na pewno słaba jest Arkadia Quest, niektórzy widzą w tym nowy system Dundżons and Dragons, ale mnie to nie przekonuje. Ciężkie gry o statkach to też klasyki na pewno na lata: Ships czy Keyflower (rekordy sprzedaży bije w wielu krajach). Ale w zalewie nowości coraz trudniej wybić się perełkom. Należy być pesymistą, oprócz tytułów, które podałem jako pełnowartościowe.

[Usunięte]

A takie tytuły jak Scythe czy Terraformacja Marsa? A może Stear Realms?

[Szaweł]

A takie tytuły jak Scythe czy Terraformacja Marsa? A może Stear Realms?

Zadałeś bardzo ciężkie pytanie, bo co definiuje grę jako klasyk? Czy to, że dziś temat, mechanika to top of the top oznacza, że takie samo zdanie będziemy mieli o tym tytule za 5 lat? Terraformacja przykładowo jest bardzo, bardzo dobrą grą. Czy jest klasykiem? Nie. Dlaczego? Bo najzwyczajniej jest za młoda. Czy nim będzie za X lat? Kto wie. Dlaczego Syrena105 ma dziś status klasyka i w dobrym stanie chodzi powyżej 20000PLN a Trabant już takiego statusu nie ma i spokojnie dostaniesz go za 1/5 ceny Syrenki? Bo coś, gdzieś, kiedyś tak zagrało i tyle, a jestem pewien, że gdybyś jeszcze 25 lat temu spytał kogokolwiek czy warto inwestować w Syrenki to pewnie by Cię wyśmiano. Tyle tego się "walało" po stodołach czy innych chlewniach starych PGR-ów, że nikt nie myślał o tym tworze jako o przyszłej inwestycji... a szkoda.

[Usunięte]

Według Mnie "klasyki" to tytuły ponad czasowe. Stanowią podwalinę dla kolejnych tytułów i tworzą odrębne gatunki doskonałe w swojej micro(lub macro) skali. Natomiast same w sobie doskonale sprawdzają się po latach.
Na przykład: uważam; iż Terraformacja Marsa stanowi nowy odrębny gatunek gier edukacyjnych z ciekawym combo (plansza+karty+scenariusze). Na jej przykładzie można stworzyć wiele gier w których ciekawe mechaniki doskonale łączą się z tematem.

[Skid_theDrifter]

Oj, grząsko! Tytuł ponadczasowy to trudna działka. W obiegu nie-graczy pod tym terminem funkcjonuje Monopol, czasem Ryzyko, czasem Cluedo, Szachy i Warcaby, kółko i krzyżyk... No i karty, Poker i Brydż. Z perspektywy gracza patrzysz inaczej. Jakimś wyznacznikiem klasyka jest wygranie Spiel des Jahres, bo często jest tak, że zwycięskie gry są dostępne przez lata - czy to już czyniłoby z nich klasyki? Catan jest klasykiem, Carcassonne jest klasykiem, Ticket to Ride jest klasykiem - bo w rozmowie o progu wejścia w gry planszowe zawsze się znajdzie któraś z tych trzech gier, na dobre czy na złe - nie w tym miejscu oceniać, bo tu mówimy o statusie "ponadczasowości". Wreszcie mamy do czynienia z kierowanym klasykiem: (https://www.asmodee.co.uk/news-item/int ... -classics/) kiedy firma decyduje się na określenie samemu, co im schodzi i na takiej podstawie ocenić co jest klasykiem a co nie. W przypadku Asmodee do trzech powyżej wymienionych gier dochodzi Dixit, Splendor i Pandemia. Ni stąd ni zowąd mamy klasyczn polaryzujących opinie, gdzie niektórzy dalej uwielbiają te gry, podczas gdy inni są już nimi przeżarci... jak to w kulturze masowej często bywa.

Czy Terraformacja Marsa się załapie do panteonu, albo Scythe? Ciężko powiedzieć. Myślę, że TM ma szansę - ze względu na cenę. Cena Kosy jest zaporowa i dużo powyżej klasyków z listy. W przypadku szerokiego grona odbiorców cena ma znaczenie: im droższa gra, tym ciężej zbudować silną podstawę. Im niższa cena gry, tym więcej osób ma z nią styczność. Idąc od kart przez szachownice które mają najniższe ceny, im dalej w koszt tym mniejsze grono odbiorców. TM jest w dobrym miejscu cenowo, poniżej TtR - ale to dalej nisza względem gier niehobbystycznych.

Wreszcie, przedział czasu do bycia "klasykiem". Czy 20 lat istnienia w kulturze to dużo w perspektywie Szachów lub Go? Można się spierać, na ile takie pojęcie "modern classic" nie jest jedynie zmyślnym terminem marketingowym, mającym na celu zbudowanie poczucia, że istnieje pewien monolit ponadczasowej jakości i gra wydana pięć lat temu może do niego należeć.

Tak więc jak napisałem, grząsko. Zagadnienie ciekawe do przemyśleń, może jak więcej głosów podchwyci to coś podyskutujemy.

[MichalStajszczak]

Jakiś czas temu był założony podobny wątek

[ArnhemHorror]

Top 50 nowych klasyków wg Opinionated Gamers:
https://opinionatedgamers.com/2018/05/0 ... ics-50-41/

Wg mnie ciekawa lista i znalazłem tam kilka ciekawych tytułów, które przetrwały próbę czasu i na które od dziś będę baczniej zwracać uwagę przy różnego rodzaju wyprzedażach. Zbyt często sparzyłem się ostatnio ganiając jak głupi za niesprawdzonymi nowościami z KS...