Gra miesiąca - czerwiec 2018

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
bobule
Posty: 1008
Rejestracja: 21 wrz 2017, 22:09
Has thanked: 45 times
Been thanked: 207 times

Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: bobule »

Zapraszam do comiesięcznego dzielenia się listą tytułów rozegranych. Polecania gier dobrych i odradzania tytułów, które nas zawiodły.

22 gry w tym (sporo mniejszych tytułów):

nowości:
- Kameleon (5) - dla mnie absolutny klasyk, wydaje mi się, że wersja dla dwóch osób również jest całkiem w porządku
- Wiewióry (2) - niby memo, ale to jest mega zabawne memo :)
- 6 bierze! (1) - z racji tego, że również uważam tą grę za swego rodzaju klasyka, to dostałem w nią solidnego łupnia :)
- Żyrafometr (1) - bardzo pozytywna gra, z czystym sercem można polecić całej rodzinie ;)
- Frogi (1) - na razie ciężko coś wybadać, gra pewnie będzie prosta, choć jak na razie to bez instrukcji to nie zgadniesz, jakie efekty dają kafelki specjalne
- Splendor (1)

już nie nowości ;) :
- Kakao (5) - jak na razie wszyscy z kim gramy, grą bardzo zachwyceni ;)
- Tajniacy (2) - a mnie Tajniacy dalej nie porywają :P
- Zaginione miasta (2)
- Bąbelsy (1)
- Carcassonne (1)

W internecie grałem w:
- Kowale losu (4)
- 07 zgłoś się (2)
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3349
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 1997 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Ardel12 »

Nowości: Zombiecide Czarna Plaga (+--) po ograniu pierwszej części nie widzę potrzeby, by ogrywać ten sam mechanizm w innym settingu, Five Tribes + Artyści + Złodzieje (+++) - po prostu gra zyskała w każdym aspekcie, jeszcze przyjemniejsza gra dzięki dodatkom, które odświeżyły dla mnie ten tytuł, Pory Roku + pierwszy dodatek (++-) - dodatek wniósł powiew świerzości, szkoda tylko, że specjalne tokeny są tak mało zbalansowane, Inis (++-) - przyjemny area control, ze świetnymi możliwościami i combami do zrobienia. BR nie zrzucił jednak z panałyku.
Powroty: Santorini (+++), 7CŚ:Pojedynek (+++)
Nowość miesiąca: Five Tribes z dodatkami
Powrót miesiąca: 7CŚ:Pojedynek
Zawód miesiąca: Brak partii w Gloomhaven
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2313
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 563 times
Been thanked: 897 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Galatolol »

Gra miesiąca: John Company, scenariusz Full campaign, grane trzykrotnie
Powrót miesiąca: Wir sind das Volk oraz Arkwright
Najsłabsza gra miesiąca: 1800, wersja 2-osobowa, drugie podejście i znów słabo
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5597
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 779 times
Been thanked: 1217 times
Kontakt:

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: mat_eyo »

Po słabym maju udało mi się w czerwcu pograć więcej: 56 partii w 29 tytułów, najwięcej w Warhammer Underworlds: Shadespire (6) oraz Alchemików, Polska Gola, NMBR 9 i Ryzyk Fizyk (po 4).

Nowości:
- Teotihuacan: City of Gods - (+) Nie przepadam za Tzolkinem, więc do jego duchowego następcy podchodziłem z rezerwą. Gra okazała się ZNAKOMITA! Dużo ciężkich decyzji do podjęcia, kilka różnych źródeł punktów zwycięstwa, bardzo ciekawy sposób wykorzystania kostek jako znaczników. Po niemal każdym użyciu kostki-pracownika jego doświadczenie rośnie. Im bardziej doświadczony pracownik, tym większe zyski, jednak po dojściu na odpowiedni poziom doświadczenia pracownik jest składany w ofierze :) dostajemy za to mały bonus, a kostka wraca do nas z minimalną siłą. Kwintesencja tego, co nazywam dobrym, klasycznym euro.
- Rebelia: Imperium u Władzy (dodatek) - (+) Nie lubię dodatków, które zamiast dodawać nowych elementów, zastępują te z podstawki. Dodatek do Rebelii niesie na tyle duże zmiany, że jestem w stanie to wybaczyć. Walka jest teraz kapitalna i w końcu ma sens. Nowa talia misji wydaje się być odrobinę ciekawsza od tej z podstawki. Do tego nowi liderzy i jednostki, które dodajemy do puli. Jestem zachwycony i dodatek wskakuje na szczyt listy zakupowej.
- Zamek Smoków - (+) Świetna gra logiczna, bawi mnie ogromnie to zbieranie kamyków i budowanie zamku. Dzięki kartom smoków i duchów jest nad czym pomyśleć, regrywalność też wygląda na sporą. Zdecydowanie cięższa i głębsza gra niż Azul, a dla mnie też dużo lepsza.
- NMBR 9 - (+) Szybka, regrywalna, łatwa do nauczenia i bardzo przyjemna gra logiczna. Świetna na rozpoczęcie lub zamknięcie spotkania, choć my ostatnio usiedliśmy i graliśmy 3 razy z rzędu, zapominając o daniu głównym.
- Kingdom Builder - (+) Dopiero teraz poznałem ten klasyk, przypadł mi do gustu. Banalne zasady, szybka partia, ale jest miejsce na kombinowanie. Trochę irytuje tylko jedna karta terenów na ręce, być może spróbuję gry z dwiema, choć to może niemiło wydłużyć rozgrywkę.
- BattleLore - (+/-) Mój pierwszy kontakt z tym systemem. Pole bitwy podzielone na flanki i aktywacja oddziałów z kart są ciekawą bazą, choć dosyć losową. Z drugiej strony gra ma niedużo zasad i rozgrywka jest szybka, więc na lżejsze tego typu potyczki jak znalazł. Spodobało mi się na tyle, że po wczytaniu się w temat postanowiłem sprawić sobie Bitwy Westeros :)
- Age of Steam - (-/+) Było przyjemne do czwartej czy piątej rundy. Później szukanie tych wszystkich pętelek i zawijasów na nieczytelnej planszy (graliśmy w pięć osób), żeby tylko pojechać za pięć, a nie za cztery, przestało mnie bawić. Muszę spróbować Steam'a.
- SteamRollers - (-/+) Na pewno zagram chętniej niż w Age of Steam, ale też mnie nie porwało. Grałem tylko dwuosobowo i chętnie sprawdziłbym w większym składzie.
- Wendake - (-/+) Jeden ciekawy, ale nie do końca dopracowany pomysł i sporo kiepskich lub irytujących elementów. Największy problem, że nie czułem w tej grze kontroli i nie wiem, czy poczułbym ją nawet po kilkunastu partiach.




Stali bywalcy:
- Shadespire, Alchemicy, Polska Gola, Decrypto, Kości Obfitości, Inis, Iron Curtain, Władcy Podziemi, Hero Realms, Lorenzo Il Magnifico, Trajan, Lords of Hellas.

Powroty:
- Star Wars Rabelia, Millennium Blades, Mini Rails, Ganges, Sagrada, Bohemian Villages, Covert, A Feast for Odin

Wyróżnienia:

Nowość miesiąca: Teotihuacan: City of Gods - Bez żadnych wątpliwości, dla mnie jest to jeden z kandydatów do najlepszej gry 2018 roku.

Gra miesiąca: Star Wars Rabelia - Dodatek sprawia, że gra podoba mi się zdecydowanie bardziej. Zagrana partia była znakomita i mimo błędów, które hańbiły mundur imperialnego oficera, do samego końca spore szanse na wygraną.

Wydarzenie miesiąca: Godzinne sklejanie banknotów do Millennium Blades razem z żoną :)

Rozczarowanie miesiąca: Więcej spodziewałem się po Wendake. Słyszałem, że to jest euro dobre, ciężkie i nietypowe. Niestety tylko to ostatnie się zgadza.

Planszowe wyzwanie 10x10 Tylko trzy partie wchodzące do wyzwania i zamykające Shadespire. Patrząc na rozkład, będę musiał w drugim półroczu wziąć się za granie solo:
Spoiler:
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: kastration »

W czerwcu wygrało zdecydowanie: 1960 Making of the President. Gra całkowicie zdystansowała inne.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
feniks_ciapek
Posty: 2283
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1593 times
Been thanked: 926 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: feniks_ciapek »

Czerwiec upłynął na próbowaniu gier z mechanikami, których normalnie nie lubię. O dziwo - zaskakująco skutecznie.

Nowości:
- Flatline (++) - kooperacyjna gra kościana z timerem. Trzyma w napięciu, bardzo dobra na rozruch albo na zakończenie, bo nie trzeba już myśleć :)
- Tyrants of the Underdark (++) - połączenie deck-buildera z area control. Chyba jedyny deck-builder, który mnie zatrzymał na dłużej i zostaje w kolekcji. Jedyny mankament to kiepska grafika i oczywiście niespasowane karty z dodatku.
- Ra (++) - dobra, krótka gra aukcyjna/set collection, grałem w nowe wydanie od FFG i bardzo mi się podobała. Nie wiem, jak z regrywalnością, ale spora szansa na dołożenie do kolekcji.
- New Angeles (++) - gra negocjacyjna, wymaga dobrej ekipy, ale jak się taką znajdzie, to naprawdę pokazuje zęby.
- Sherlock Holmes CD: Thames Murder... (++) - ostre kombinowanie solo, nieoczywista, niebanalna, niewprost.
- Level 7: Omega Protocol (++) - nareszcie mi się udało ją dostać. Podoba mi się jako alienowaty dungeon crawler, tylko ciężko znaleźć ekipę do grania.

Stali bywalcy:
- Battlestar Galactica (+++)
- Tash-Kalar (+++) - obecnie moje go-to do grania z drugą połówką
- Lords of Hellas (++) - obecnie go-to jeśli chodzi o dudes-on-the-map
- Battle for Rokugan (++) - dobra, muszę się nauczyć w nią lepiej grać :)
- Carcassone (+/-) - już mnie nudzi, ale innym pasuje jako lekka gra, więc jeszcze nie protestuję
- Festiwal Lampionów (+) - trochę rating spadł po rozegraniu kolejnych kilku(nastu?) partii. Finalnie okazuje się, że jak gracze grają na wysokim poziomie, to decyduje losowość.

Powroty:
- Pandemic Legacy: Sezon 2 (++) - wróciliśmy do gry po pierwszym niesmaku stycznia i lutego i już jest trochę lepiej, aspekt eksploracyjny na pewno się ciekawiej rozwinął, zobaczymy jak pójdzie dalej (przed nami sierpień)
- Troyes (++) - kościany worker placement, mi się podoba, ale niektórzy nie lubią ułamków :)
- Compounded (+) - ok, fajna gra edukacyjna, ale jednak nieco nudnawa
- Roll Player (+/-) - spadła w rankingu jako gra kościana po tym, jak zakupiłem Flatline. Mimo wszystko jest nieco nudnawa. Zobaczymy jak będzie z Monsters and Minions, ale obawiam się, że jednak wyleci wkrótce z kolekcji, pomimo mojej miłości do RPGów.

Zaskoczenie miesiąca: Ra. Definitywnie. Nie sądziłem, że polubię gry aukcyjne.

Rozczarowanie miesiąca: Roll Player. Już tak nie kręci.

Wyleciały z kolekcji:
- Transformacja Marsa - znużyła mnie losowość i powtarzalność tej gry
- New Science - za mało gry w grze

W kolejce:
- Star Wars: Rebellion - cały czas w kolejce :/
- Rex: Twilight of the Empire - ciężko znaleźć ekipę

EDIT: Zapomniałem o Pandemic Legacy :)
Awatar użytkownika
Michał M
Posty: 799
Rejestracja: 14 wrz 2014, 20:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Has thanked: 29 times
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Michał M »

Moje planszówkowe podsumowanie czerwca: https://metodymarnowaniaczasu.blogspot. ... siaca.html
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1959
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 190 times
Been thanked: 835 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Neoptolemos »

U mnie stosunkowo biednie - 29 partii w 11 tytułów.

Nowości:
Decrypto (++) - bardzo dobra gra, wcale nieimprezowa (chyba że ktoś ma skrzywione poczucie imprezy), bo każda partia to godzina tęgiej rozkminy. Świetny pomysł, dodatkowo ładnie, gadżeciarsko opakowany. Jedzie ze mną na wakacje :)
Górą i Dołem (+) - ładne, fajnie pomieszane euro z RPG/paragrafówką. Taki tytuł, w który przyjemnie się gra i jest duża frajda z odkrywania jaskiń, chociaż ogólny gameplay nie jest aż tak porywający, żebym miał się zagrywać. Ale na pewno kilka-kilkanaście partii jeszcze przede mną.
Eufrat i Tygrys (-) - idealny przykład gry z typu "doceniam, nigdy więcej nie usiądę". Brrr. Nie umiem, nie widzę, nie chcę.

Poza tym grane były Magic Maze, Dice Masters, Gra o Tron LCG, Bang Kościany, Star Wars Rebelia, Potwory w Tokio, FUSE i Bankrut.

Gra miesiąca: Powracająca w glorii i chwale Rebelia
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Deathhammer
Posty: 274
Rejestracja: 03 sty 2014, 22:41
Has thanked: 3 times
Been thanked: 16 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Deathhammer »

27 gier w 13 tytułów.

Stali bywalcy

Neuroshima Hex - co tu dużo mówić, klasyk który nigdy się nie znudzi. Jako dwuosobowa gra do domu sprawdza się wyśmienicie.

Niezłe Ziółka - szybki, kompaktowy fillerek. Gra w wariancie drużynowym jest naprawdę dobra i sporo zyskuje(chociaż i bez tego też było ok, ale teraz na pewno nie zagram już w innej konfiguracji). Nie sądziłem, że mnie jako osobie preferującej posiadanie wszystkiego pod swoją kontrolą i nie poleganie na innych tak spodoba się ten tryb, bo tu bez współpracy nie ma czego szukać. Nie przepadam za małymi grami i wypełniaczami, ale ten tytuł jest świetny w swojej kategorii.

Inis - podtrzymuję swoją opinię, że to najlepsza gra dudes on a map, po wielu partiach nadal potrafi mnie oczarować i zaskoczyć, gra na lata. Nie mogę się doczekać dodatku.

Blood Rage - może nie podoba mi się już tak, jak na początku, nie wzbudza tylu emocji, ale zawsze mam satysfakcję siadając do tego tytułu i po raz kolejny próbując zbudować swoją strategię w oparciu o karty.

Kemet - w kategorii ludzików na mapie plasuje się na pewno niżej niż Inis, ale takie BR już przewyższa. Drzewko technologiczne to po prostu serce tej gry i kapitalny mechanizm rozwoju. Poza tym - ciągła nawalanka, przepychanki i pranie się po mordach, czyli kwintesencja gier z interakcją. Jedyne, czego nie lubię to mechanizmu kolejności, który mocno premiuje tych, którzy ruszają się później i potrafi stworzyć niefajny kingmaking.

Keyflower - unikalna gra euro z nietypową mieszanką mechanizmów i dużą dozą interakcji. Gra jest specyficzna, ja uwielbiam, pozostali niestety mniej i rozważam pozbycie się tytułu z kolekcji. A szkoda, bo w rankingu BGG jest to u mnie spokojnie dziewiątka.

Pan Lodowego Ogrodu - bardzo lubię, ale gra potrafi mocno zmęczyć i nie zawsze daje taką samą przyjemność. Dla fanów książki i dobrych gier area majority bez grama losowości jak najbardziej.

Rising Sun - spośród dużych gier pana Langa, w jakie miałem okazję zagrać(Chaos, BR, RS) jest to zdecydowany faworyt. Duża gra ze sporym progiem wejścia(pomimo względnej prostoty zasad), ale niesamowicie satysfakcjonująca i dająca poczucie bycia prawdziwym strategiem. Przy okazji - drugi najlepszy system walki jaki znam.

Nowości

Łowcy Kryształów - jedna rozgrywka, gra ma potencjał, ciekawa wariacja nt. deckbuildingu.

Tempus - stary tytuł Martina Wallace'a, dość abstrakcyjna gra cywilizacyjna(?), mam wrażenie że rozwijająca skrzydła po kilku partiach. Proste zasady, ale zaskakująca doza kombinowania. Ciekawy system mający w założeniu odwzorować postęp cywilizacji - z każdą kolejną turą dostępne akcje stają się coraz lepsze, a gracz posiadający najwięcej terenów danego typu pod kontrolą(zmiennego w każdej rundzie) może wyprzedzić pozostałych graczy o 1 pole na torze rozwoju.

Azul - bardzo przyjemna gra logiczna o kapitalnym wyglądzie z zaskakującą ilością negatywnej interakcji. Obawiam się o regrywalność, ale na razie jest mocno ok.

Szklany Szlak - jeden z oryginalniejszych systemów wyboru akcji jakie widziałem do tej pory, w zasadzie systemów przerabiania surowców w inne też. Tu z kolei regrywalność wydaje się być mocno wysoka. Dziwnie grało mi się w ten tytuł, wymaga przestawienia się na nieco inne tory, ale było w porządku.

Santorini - skorzystałem z tego, że cena gry spadła dość mocno i zaopatrzyłem się. Absolutnie nie żałuję - kapitalna gra logiczna o cudownym wyglądzie. Zasad niemal zero, kombinowania co nie miara. Sama wersja podstawowa jest fajna, ale to karty bogów są wisienką na torcie - dzięki nim każda rozgrywka będzie całkowicie unikalna i wymagała przystosowania się do mocy swojej, jak i przeciwnika. Czuję, że to gra na wiele, wiele lat.

Podsumowując:

Gra miesiąca - Inis
Partia miesiąca - Rising Sun
Nowość miesiąca - Santorini
Rozczarowanie miesiąca - nikt nie lubi Keyflowera :(
Nadis
Posty: 451
Rejestracja: 05 lut 2015, 21:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Nadis »

Mimo końcówki sesji, remontu i przeprowadzki miesiąc należał do zdecydowanie udanych planszówkowo :)
Na stole m.in. Ganges, Azul (duużo Azula), Zamki Szalonego Króla Ludwika, Istanbuł:Gra kościana, Coimbra, Troyes, Reworld, Wybuchające kotki, Kanagawa, Pulsar, Hero Realms, Terra Mystica, Epoka Kamienia, Decrypto, Sagrada, Kwiatki, Fuse, Domek na drzewie, Descent. Pandemic Legacy sezon 2!!! :mrgreen:

Gra miesiąca: pod względem rozegranych partii, Azul wciąż nie ma sobie równych. Mnie się trochę przejadł, choć dalej przyjemnie mi w niego grać. Jeśli chodzi natomiast o satysfakcję z rozgrywki, emocje, to zgodnie z przewidywaniami, Pandemic Legacy sezon 2 nie pozostawił miejsca dla konkurencji :) Nie mogę się doczekać dalszych rozgrywek. Ale... Descent także był świetny (sam początek kampanii).

Nowość miesiąca: Coimbra. I wskakuje na listę ,,to buy". Podobnie jak Sagrada, w którą jednak grałam już wcześniej, ale nieodmiennie mnie zachwyca. Pulsar też bardzo mi się spodobał.

Powrót miesiąca: Terra Mystica, Troyes... Dawno nie grałam w te tytuły, a to chyba najlepsze euroski.

Najsłabsza gra : Wybuchające kotki, jeżu, jakie to głupie :D Zupełnie nie moje klimaty. Istanbuł:Gra kościana, która bardzo spodobała mi się na zimowym Pionku, także wiele straciła w moich oczach i zdecydowanie spada z listy zakupowej.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: kwiatosz »

Niezle ziolka naprawde zacnie weszlo w trybie druzynowym. Polowe kart mam nieco mniejsza niz pozostale, jakies to dziwne, ale nie narzekam, bo angielska wersja kosztuje 25 funtow, a polska kupilem za 23 zlote :) nmbr9 tez dobrze siadlo, obie z polecanek topki Gradania :)
Natomiast gra miesiaca zostaje Decrypto! Jedna partia co prawda zepsuta przez graczy uzywajacych skojarzen malo popularnego slangu i ponglisha, ale poza tym - miod!
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Pieter1989
Posty: 145
Rejestracja: 20 sty 2017, 09:29
Lokalizacja: Cieszyn
Has thanked: 20 times
Been thanked: 12 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Pieter1989 »

Miesiąc bardzo udany pod kątem gier w które udało się zagrać. Ilość partii też spoko, bo ponad 20.
Po dłuższej przerwie (ostatni raz grałem w zeszłym roku) powrócił Marco Polo. Jak zawsze fajnie, jak zawsze chciałoby się zrobić więcej niż jest na to czasu:)
Po jeszcze dłuższej przerwie (2lata chyba albo i więcej...) Lewis & Clark. Przypomniałem sobie czemu lubię tę grę. Inny typ podróży niż w Marco Polo, ale tego typu gry sprawiają mi przyjemność.
Zdecydowanym zwycięzcą w tym miesiącu jest jednak...Colt Express:) To był dopiero pierwszy kontakt z CX w moim życiu, ale nie żałuję. Jeśli jeszcze towarzystwo da się wciągnąć w zabawę, to gra jest jeszcze lepsza. Chyba czas zakupić do swojej kolekcji:)

Lipiec mam nadzieję, że pozwoli zagrać w coś nowego i przypomnieć sobie Lewisa nieco bardziej.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4093
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2616 times
Been thanked: 2541 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Gizmoo »

Miesiąc w zasadzie można zaliczyć do udanych. Na pewno - po bardzo słabym maju – jest progres w ilości rozgrywek. Niestety głównie dzięki lżejszym tytułom i filerkom.

Lato nie sprzyja graniu – Bo gdy pogoda ładna, to jednak lepiej przeznaczyć czas wolny na aktywny wypoczynek.

Anyway – zanotowałem 30 rozgrywek w 16 tytułów, w tym 6 nowo poznanych tytułów:
Spoiler:
NOWOŚCI MIESIĄCA:
LE HAVRE – Jestem absolutnie oczarowany tą grą. Dla mnie jest to najlepsza gra Uve. Bardzo ciekawa mechanika, angażująca rozgrywka i poczucie, że ciągle jest coś ciekawego do zrobienia. Świetny mechanizm rozwoju, intuicyjne zasady i fajnie wpleciona ekonomia. Gdyby nie koszmarna oprawa – to dałbym 10/10. Ale nawet pomimo tej francy - Franza - Muszę mieć to na półce! (+++)

FIRENZE – Wreszcie udało mi się dorwać grę, o której od dawna marzyłem. Egzemplarz trochę przeleżał na półce, bo czekał na moje tłumaczenie. Gra podoba mi się bardzo, ale nie tak bardzo jak się spodziewałem. Myślałem, że to będzie tytuł, który spokojnie wejdzie do mojego Top10, ale niestety gra nie jest aż tak wymagająca jak się spodziewałem. Do tego ma sporą dawkę negatywnej interakcji. (++-)

SUBURBIA – Podobno gracze dzielą się na takich, którzy przedkładają Suburbię nad Zamkami Szalonego Króla Ludwika, lub takich którzy mają dokładnie odwrotne preferencje. Ja należę do tej drugiej grupy. ZSKL są dużo ciekawsze, mają trudniejsze decyzje i licytacja jest mega emocjonująca. Suburbia jest poprawną grą i na pewno nie będę wzbraniał się przed kolejną rozgrywką, ale do genialnych Zamków to nie ma startu. (++-)

BROOM SERVICE – Spodziewałem się kompletnie innej gry, stąd pewnie moje spore rozczarowanie tym tytułem. Uśmiałem się trochę przy rozgrywce, do tego gra jest dosyć ładna, ale niestety te kilka zalet nie przesłoniło mi sporych wad. Bawiłem się średnio, ale z drugiej strony - no nie jest to mój typ gry. (--+)

ZEUS - Zabawna i sprytna gra. Do tego ładnie ilustrowana. Losowe bardzo, ale fun z gry jest duży, a dzięki szybkim, dynamicznym partiom – nie da się Zeusa nielubić. Dla mnie - filer miesiąca! (+++)

MAGIC MAZE – Nasłuchałem się o tej grze sporo. Hype był przeolbrzymi. Rozgrywka okazała się mało pasjonująca. Gra bez polotu, ikry. Jak skończyliśmy pierwszą rozgrywkę, to aż zastanawiałem się, czy poprawnie gramy. To już? Tak wygląda gra imprezowa, nominowana do SDJ? Zagram jeszcze raz, bo może to pierwsze wrażenie, ale na razie – dwa kciuki w dół. Zdecydowanie rozczarowanie miesiąca (---)


STALI BYWALCY:
ABOVE AND BELOW – Nic nie poradzę. Lubię tą grę i uwielbiam gry Laukata, choć A&B jest jednym z jego słabszych tytułów. (++-)

RAJAS OF THE GANGES – Pasjonuję się tą grą od minionego Essen. Miłość nie minęła. Doskonałe euro! (+++)

AZUL – Gra niezła, ale tak mi się przejadła, że kompletnie nie mam do niej entuzjazmu. Każda rozgrywka wygląda podobnie. Obecnie przy niej strasznie się nudzę i szkoda mi na nią czasu. Choć... doskonale rozumiem zachwyt nad pierwszymi partiami (+--)

LORDS OF WATERDEEP – Co tu dużo gadać – Jeden z najlepszych gatewayów pod słońcem. Pasjonująca rozgrywka (z dodatkiem) w pięcioosobowym składzie. Uwielbiam LOW i to raczej nigdy nie ulegnie zmianie. (+++)

LORENZO IL MAGNIFICO – Kocham miłością absolutną. Niestety tylko jedna partia w tym miesiącu i dodatkowo – niepełna. Nie wyrobiliśmy się z całą rozgrywką. (+++)

POWRÓT MIESIĄCA:
WENDAKE – Uwielbiam tą grę. Ja wiem, że gra jest dziwna, mechanika powalona i część rozwiązań ze sobą zgrzyta, ale... Nic nie poradzę – Wendake wyjątkowo do mnie przemawia. Uwielbiam gry, w których muszę podejmować trudne decyzje. W których wybór jest zawsze trudny i wymaga planowania do przodu. Wendake to najcięższa gra w mojej kolekcji i normalnie za takimi tytułami nie przepadam. Ale tutaj wszystko mi pasuje. Szkoda tylko, że gram tak rzadko i jeszcze większa szkoda – że ten tytuł nie podchodzi większości osób, które znam. (+++)

GRA MIESIĄCA:

IMAGINARIUM – Nie mogło być inaczej! Jako miłośnik dziwnych gier – musiałem się w Imaginarium zakochać. Najnowsza gra Cathali to miód na moje serce. Wszystko mi tutaj gra – od tematyki, przez absolutnie obłędną oprawę – aż do doskonałej, dość oryginalnej mechaniki. Strasznie mi się ta gra podoba i chcę w nią grać częściej. Kapitalne i jakże nietuzinkowe euro! (+++)

Niestety lipiec będzie u mnie miesiącem urlopowym, więc nie zanosi się na intensywne granie. Obstawiam, że będzie jeszcze gorzej niż w maju. :(
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4621
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1019 times
Been thanked: 1929 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: warlock »

Gizmoo pisze:LE HAVRE – Jestem absolutnie oczarowany tą grą. Dla mnie jest to najlepsza gra Uve. Bardzo ciekawa mechanika, angażująca rozgrywka i poczucie, że ciągle jest coś ciekawego do zrobienia. Świetny mechanizm rozwoju, intuicyjne zasady i fajnie wpleciona ekonomia. Gdyby nie koszmarna oprawa – to dałbym 10/10. Ale nawet pomimo tej francy - Franza - Muszę mieć to na półce! (+++)
Zagraj w Ora et Labora, dla mnie to ciekawsza wariacja na temat Le Havre. Mniej upierdliwego dokładania żetonów, sprytniejsze zarządzanie robotnikami i dorzucony aspekt przestrzennego rozwoju ;). Jeśli lubisz Le Havre to musisz spróbować.

Mi fun z gry w Le Havre zabija aspekt "sztucznego karmienia" (który kompletnie nie pasuje do tej gry) i zbyt mocna konwersja węgla na koks (a później sprzedaż koksu). Wszystkie moje partie kończyły się wyścigiem o masową przeróbkę węgla, pozbawioną limitów... Dwa razy kupowałem LH i dwa razy sprzedałem :D.
Awatar użytkownika
cezner
Posty: 3065
Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 8 times
Been thanked: 88 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: cezner »

Nie słuchaj go. Warlock głupoty gada :D . Le Havre to najlepsza gra Uve.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4621
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1019 times
Been thanked: 1929 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: warlock »

Wiadomo, każdy ma swojego faworyta ;). Dla mnie Agricola z dodatkami to jego magnum opus, nic się nawet do niej nie zbliża (chociaż nie grałem w Ucztę dla Odyna). Le Havre zawsze uważałem za dobrą grę, ale nigdy mnie nie porwała.
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1529
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 201 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Furan »

E tam. Magnum opus Rosenberga, to Fasolki. :P
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Temporum
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Pan_K »

Furan pisze: 03 lip 2018, 10:39 E tam. Magnum opus Rosenberga, to Fasolki. :P
Po przygodach z różnymi grami Uwego uznałem, że to jednak nie moja bajka. Najchętniej w tej chwili jeszcze zagram w Patchwork i czasem w Fields of Arle.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: elayeth »

Miesiąc niezły.
22 rozgrywki w 9 tytułów
około 20 godzin grania

Nowości: Pandemic: Reign of Cthulhu, Homeland: The Game
Najczęściej grane: Deception: Murder in Hong Kong (5), Gloomhaven (4)
Łączny czas rozgrywek: Gloomhaven (8h / 4 rozgrywki), Shadespire (3h / 3 rozgrywki)

Pozytywne zaskoczenie miesiąca:
Pandemic: Reign of Cthulhu - nie bardzo lubię Pandemica... ale uwielbiam Lovecrafta... to połączenie wraz z ciekawą mechaniką, o dziwo, wyszło fajnie
Rozczarowanie miesiąca: The 7th Continent - grałem w to wcześniej... byłem bardzo pozytywnie zaskoczony mechaniką... każda nowa rozgrywka budzi pozytywne odczucia... ale po 2 godzinach grania wszystko zaczyna być powtarzalne, a karty eksploracji jedynie przeszkodami... miałem wrażenie, że idę i czekam, aż w końcu się ta rozgrywka zakończy. Gdy doszedłem do celu i okazało się że nie mam jakiegoś przedmiotu (pierwszy Curse), a następnie wyciągnałęm Curse z Discarda... to nawet się ucieszyłem... Nadal jednak uważam grę za dobrą... niestety nie bardzo dobrą.

Gra miesiąca: znowu Gloomhaven.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2018, 09:47 przez elayeth, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5597
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 779 times
Been thanked: 1217 times
Kontakt:

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: mat_eyo »

elayeth pisze: 03 lip 2018, 11:42 Najdłużej grane: (...) Shadespire (3h)
Jedną partię? Co tam się działo? Przed graniem malowaliście figurki? :D
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: elayeth »

mat_eyo pisze: 03 lip 2018, 11:45
elayeth pisze: 03 lip 2018, 11:42 Najdłużej grane: (...) Shadespire (3h)
Jedną partię? Co tam się działo? Przed graniem malowaliście figurki? :D
Doprecyzowałem opis... ;)
kuki25
Posty: 74
Rejestracja: 24 lip 2017, 23:39
Has thanked: 18 times
Been thanked: 27 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: kuki25 »

Trochę pograłem (jak na mnie oczywiście:)), głównie przez moje długie L4 i dla mnie akurat były to same nowości:
Rajas of the Ganges (6) (+++) - gra jest piękna i do tego bardzo przyjemna uwielbiam do niej wracać. Jeszcze wariant zaawansowany do przetestowania został :)
Lorenzo il Magnifico (2) (+++) - największe pozytywne zaskoczenie wiedziałem że ta gra jest dobra ale nie wiedziałem że aż tak mi się spodoba. Zobaczymy jak będzie po większej ilości partii :)
Altiplano (3) (+++) - świetna gra, jest nad czym pomyśleć o dziwo gra w pięć osób poszła nam dość szybko i płynnie (razem z nauką zasad) dwie i pół godziny. W dwie osoby też nam nieźle się grało.
Niezłe ziółka (9) (+++) - za każdym razem nieźle się bawiłem jak i współgracze. Ciągle czekam na rozegranie wariantu drużynowego.
Inis (2) (++) - podoba mi się, chcę więcej i chciałbym zagrać w większym gronie, a nie tylko w dwie osoby.
Decrypto (2) (++) - dwie rozegrane partie były świetne i czekam na więcej.
EXIT: Gra tajemnic - Grobowiec faraona (1) (++) - bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła po Unlock! Wielka Ucieczka
Zamki Caladale (7) (++) - bardzo przyjemna gra na odprężenie, nawet solo przyjemnie się grało
7 Cudów Świata: Pojedynek (7) (++) - za każdym razem są emocje, szybki mózgożer.
Corner (7) (+) - jeśli chodzi o grę z dziećmi gra okazała się bardzo miły fillerem
Azul (6) (+) - każdą rozgrywkę dobrze wspominam. Jednak wersja zaawansowana została jeszcze do ogrania ale jakoś inne gry mi teraz krążą po głowie.
Ulm: Tempora in Priscum Aurum (1) (+) - fajne euro, ale jeszcze mnie nie urzekło może muszę więcej pograć
Pszczółki (4) (+) - przyjemna gra dla dzieciaków i te wykonanie pszczółek prześliczne:)

Wyróżnienia miesiąca: Lorenzo il Magnifico, Rajas of the Ganges, Altiplano, Niezłe ziółka
Gra miesiąca: Lorenzo il Magnifico
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: elayeth »

Mały off-top... kurcze kusicie tym Rajas of Ganges... czy ta gra jest na prawdę taka dobra? Na BGG dość wysokie (aczkolwiek nie bardzo wysokie oceny). Kiedyś skusiłem się spontanicznie na Signore i sprzedałem od razu. Tak samo nie podszedł mi Marco Polo... Ale z drugiej strony bardzo lubię Alient Frontiers czy Troyes (to drugie mniej)... Generalnie lubię otwarte i intuicyjne euro bez konieczności planowania (i przeliczania) bardzo do przodu (jak np: w Marco Polo). Napiszcie coś więcej ;)
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1529
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 201 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: Furan »

elayeth pisze: 04 lip 2018, 16:01 Ale z drugiej strony bardzo lubię Alient Frontiers czy Troyes (to drugie mniej)... Generalnie lubię otwarte i intuicyjne euro bez konieczności planowania (i przeliczania) bardzo do przodu (jak np: w Marco Polo). Napiszcie coś więcej ;)
Czerwony z niebieskim nie do końca bunga. :) Co by o Troyes nie mówić, to zabójczo intuicyjne nie jest. Mechanicznie nawet dużo mniej niż Marek Pol.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Temporum
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Gra miesiąca - czerwiec 2018

Post autor: elayeth »

Furan pisze: 04 lip 2018, 16:13
elayeth pisze: 04 lip 2018, 16:01 Ale z drugiej strony bardzo lubię Alient Frontiers czy Troyes (to drugie mniej)... Generalnie lubię otwarte i intuicyjne euro bez konieczności planowania (i przeliczania) bardzo do przodu (jak np: w Marco Polo). Napiszcie coś więcej ;)
Czerwony z niebieskim nie do końca bunga. :) Co by o Troyes nie mówić, to zabójczo intuicyjne nie jest. Mechanicznie nawet dużo mniej niż Marek Pol.
To prawda... tylko Marco Polo premiuje master plan od początku do końca. Za to w Troyes nie wiesz jakie karty wyjdą więc grasz bardziej taktycznie. Do tego w Troyes masz jednak duży wybór na początku każdej tury (gra dość otwarta). Jednakże Troyes niema szans na mój prywatny TOP10, bo jest właśnie za bardzo matematyczną grą...i tak gram intuicyjnie... więc pewnie dlatego średnie mam wyniki. ;)
ODPOWIEDZ