Hity z najgorszą relacją cena do zawartość

[Halloween]

Skąd wogóle wziąłeś pomysł, że wojennicy to wyrozumiały klient??!?!?!
Oni zwracają uwagę na zupełnie inne aspekty gry niż ty, ale są przy tym o wiele bardziej wymagający.

Z co najmniej dwoch przyczyn

1sza subiektywna.Z pamietnej rozgrywki w Ardeny. Kompletny crap, wielogodzinny TRUD juz tyle laaat temu tak to ocenilem. A rzekomo byl to tytul udany(SIC) bo sam mialem Pieklo na Pacyfiku i Austerlitz (nigdy nie udalo sie zagrac) a Ardeny polecono mi jako lepsze zebysmy lepiej zagrali w to.
2ga obiektywna. Z tego, ze klienci GMT uznaja ich ceny za akceptowalne.

Ciezej sie pisze krotka i wyczerpujaca instrukcje niz dluga i wycerpujaca. Obciecie kazdej linijki textu z zachowaniem kompletnosci przepisow to sztuka.

[raj]

Aha, to ustaliliśmy, że nie masz pojęcia o grach wojennych. Tyle w temacie.

[Halloween]

Żeby przymaskowac powyższy offtop o grach wojennych to zrobimy podsumowanie.

W wątku jako gry o najbardziej zawyżonej cenie padały najczęściej takie tytuły jak:
1.X-wing
2.Arkham Horror LCG (jako najdroższy z LCG, które i tak mają wyzylowana cene)
3.Splendor
4.Ogólnie niepolskie gry tylko z zetonami i mapa typu wydawnictwo GMT
5.Ogólnie małe dodatki do gier, jako posiadające dużo bardziej zawyzona cene relatywnie do podstawki.

Jak komus cos przychodzi do glowy gdzie ostro przepłacił za komponenty (kupujac gre w okolicach ceny sklepowej) to chetnie przeczytam.

[nahar]

Descent. RPG dla osob ktore maja uboga wyobraznie.
IA jw. Ratuje ja uniwersum.
Doom 2ed. Mam bo jest sentyment do lat 90.
X-wing w sumie tez nie poraza. Gdyby nie uniwersum to raczej slaba gra. Wczoraj gralem sobie scenariusz i powiem ze na koniec to juz mocno wialo nuda.

Grajac w gry FFG nawet sie nie zblizylem do poziomu emocji ktore odczuwam grajac w gry GMT. Takie co sa w nich te kwadraty z cienkiej tektury i jakas dziadowska plansza z papieru....

A ze to jest fajne w graniu to wole zaplacic GMT.

A wracajac do watku cena a zawartosc.
Nic nie przebije firmy Pandora i geniuszu wciskania ludziom posrebrznych koralikow za ciezka kase.....

[Halloween]

X-wing w sumie tez nie poraza. Gdyby nie uniwersum to raczej slaba gra. Wczoraj gralem sobie scenariusz i powiem ze na koniec to juz mocno wialo nuda.

X-wing raczej jednak poraza bo wydaje sie byc zwyciezca naszego niechlubnego zestawienia Podczas gdy ma bardzo wysoka popularnosc i note na bgg.
Niby cenowo idzie leb w leb z Arkham LCG ale AH LCG wiele osób broni, że gra jest tego warta mimo zawyzonej ceny za elementy/system dystrybucji.
Podobnie piszecie o grach GMT.

[WieszKto]

Niekorzystna cena w stosunku do zawartości - dorzucam boostery do Magic the Gathering. Kupujesz karty w ciemno - nie wiesz co trafisz - często dostajesz powtórkę albo karty w kolorze którego akurat nie potrzebujesz. Cena boosteka ok. 14PLN - kart w środku - 10 common, 3 uncommon, 1 basic land, 1 rare lub Mythic... Do tego jeśli gracie w formacie standard po 2 latach można te karty wyrzucić bo turniejowo już są nielegalne

Uwielbiam tą grę

[Halloween]

dorzucam boostery do Magic the Gathering. Kupujesz karty w ciemno - nie wiesz co trafisz - często dostajesz powtórkę albo karty w kolorze którego akurat nie

Trzebaby wyboldować boostery. Bo common set to 8zł za jakieś 120 kart - grosze w porownaniu do LCG.
Mocna talia do standardu zbudowana z singli to około 200zł (bez shocklandów - nie zawsze sa w standardzie)

MtG potrafi byc bardzo tanie jezeli zgadzamy sie na granie słabszymi kartami. W innych tytułach to jest niemozliwe. Nie da się kupić słabego statku do X-winga za 1%wartosci mocnego,grywalnego statku.
Spokojnie mozna isc do sklepu z singlami i zlozyc 2 grywalne talie (zbalansowane ze soba ale slabe w grze z turniejowymi taliami) za 30zł za OBIE.
W zwiazku z mechanika gry i tzw. mana flood i mana screw nawet tak slaby deck mialby przynajmniej 15% szans na zwyciestwo z deckiem turniejowym.
Tym samym MtG ogólnie nie pasuje w tym temacie, choć poszczególne produkty jak boostery to zdzierstwo. To takie kupowanie zdrapki jakby, na 70% tracisz kase, 20% szans, że wychodzisz na zero, na 10% zarabiasz.

[WieszKto]

Mówisz masz

Grając deckiem za 30PLN przeciwko tali turniejowej możesz jedynie liczyć że przeciwnikowi nie podpasują lądy a i to często nie wystarcza bo przewaga kart jest ogromna. Grając na scenie turniejowej raczej nie spotkasz gracza z talią za 30PLN. Oczywiście pojedyncze wygrane for fun pewnie się zdarzają - tylko co to za zabawa jak przegrywasz na starcie mając słabszą talie a umiejętnościami nie zawsze jesteś w stanie zniwelować przewagę przeciwnika.

Pozdrawiam

[Odi]

Prosiłbym o zachowanie kultury wypowiedzi i szacunku dla innych użytkowników forum - bądź co bądź - dyskusyjnego.

[Kin@a]

Rozumiem, że chodzi w tym wątku o najgorszą relację sugerowanej ceny detalicznej w stosunku do zawartości?
Myślę, że to najbardziej jaskrawo widać na przykładzie niektórych gier typu roll&write.
I tak np. gra kości obfitości scd miała na początku prawie 60zł.
Moje ulubione Welcome to ma scd prawie 80zł a dodatek 35zł.

Oczywiście można je nabyć taniej ale to już kwestia rynku.

[ignatus]

Ja wiem że tam jest pierdylion kart ale jednak cena 7th Continent od zawsze wydaje mi się grubo zawyżona

I tak trochę 'naookoło' tematu to "Na Skrzydłach" cena boli w momencie kiedy się zagra i nagle się okazuje że ta gra mogłaby kosztować połowę ceny bo dorzucono mnóstwo całkowicie zbędnych i drogich elementów - a z kolei element najważniejszy czyli karty jest takiej sobie jakości...

Jestem też mocno zdziwiony ceną "Monster Slaughter"- zobaczyłem na żywo,potem usłyszałem cenę i normalnie nie wiedziałem czy to nie żart: 350zł (dałbym głowę że będzie poniżej 200zł po tym co widziałem na stole)

[Zaan84]

X-wing w sumie tez nie poraza. Gdyby nie uniwersum to raczej slaba gra. Wczoraj gralem sobie scenariusz i powiem ze na koniec to juz mocno wialo nuda.

Ja tak odnośnie X winga... Duża większość graczy (przynajmniej w moim otoczeniu a u nas jest to dosć popularny tytuł) gra nie będąc fanami uniwersum. To mechanika przyciąga do dej gry, łatwość wejścia i nieduży koszt. Tak, koszt jest nieduży gdyż Xwing to bitweniak a nie gra planszowa i do bitweniaków powinna być porównywana. Koszt jest nieduży bo wystarczy podstawka plus kilka statków i można grać, za ok 400 zł spokojnie można złożyć armijkę (zapytajcie Warhamerowców ile kosztuje ich hobby). Nie musisz kupować wszystkich stateczków tylko te do Twojej frakcji a i to niekoniecznie wszystkie.
@nahar, jaki grałeś scenariusz??

[Jools]

Cthulhu Wars. 600-800 zł za podstawkę.

[Cyel]

Food Chain Magnate - komponenty jak z domowego prototypu amatora photoshopa a cena z kosmosu.

[Halloween]

Cthulhu Wars. 600-800 zł za podstawkę.

Może jak to była nowość. Z tego co pamietam po 380 widziałem podstawki, w sklepie. Ale teraz rzeczywiscie iszop znowu pokazuje 599.

Ale skoro taka byla cena detaliczna to do watku jak najbardziej sie nadaje.

[mauserem]

Akurat o Chtulhu Wars trudno powiedzieć, że nie ma zawartości

Spoiler:

tym plastikiem (4kg) można obdzielić 6 innych gier - i nagle cena to już nie jest "takie halo"

[seki]

ehem...

The Mind - to zwycięzca
ca 30 zł płacimy za pudełeczko z grą, tylko w środku - NIE MA GRY!
to spora kasa za jak za 100 ponumerowanych kart

Bywają też zachwyceni gracze. A cena 30 zl za 100 kart nie jest niczym wyjątkowym. Gdyby się zastanowić znajdziemy gry karciane z gorszym stosunkiem ceny w przeliczeniu na ilość kart np List miłosny. Wiem, co chciałeś powiedzieć.... że TU nie ma gry. Ale dla niektórych jest świetna zabawa z tego co śledzę opinię. Unikał bym dzielenia gier, na podstawie gry w grze bo to subiektywne odczucia. Choć znając Haloween, on pewnie założy zaraz kolejny temat: gry z niewielką zawartością gry w grze.

[Halloween]

Choć znając Haloween, on pewnie założy zaraz kolejny temat: gry z niewielką zawartością gry w grze.

Nie pomyslalem o tym. Ale raz, ze byloby to trudno weryfikowalne i mocno subiektywne a dwa, ze takie kryterium mnie nie interesuje specjalnie. Tak wiec najwyzej sam zaloz jak chcesz - ale obawiam sie,ze bedzie ciezej o consensus niz tutaj.
A i tak z z cthulhu wars mamy problem z klasyfikacja. Bo niby to tylko odswiezony Chaos w starym swiecie (gra za 240zl?) ale nie liczy sie tylko jakosc i ilosc komponentow ale takze waga i rozmiar. Czyli nalezaloby to chyba traktowac jako wersje premium.

[MiXB]

X-wing taki przedrożony? Przecież on nie odbiega od innych miniaturek w ogóle, a ich nikt nie wspomina tutaj. Jeśli już to bym wrzucił do jednego worka wszystkie gry figurkowe by zachować balans.

[nahar]

Nie wszystkie. Prepainty głównie.

[MiXB]

Podywagowałbym, bo nie jestem wcale pewny czy np. taki Games Workshop rzeczywiście wydaje taniej, ale to akurat ciężki temat do dyskusji.

Tak samo jak War Chest. 40$ za 90 żetonków, 16 kart, 4 woreczki i planszę. Wydane pięknie, z widoczną chęcią zrobienia naprawdę produktu najwyższej klasy. Co nie zmienia faktu, że za tą kwotę mogę kupić dwa zestawy trzystu żetonów do pokera w metalowej walizce, z dwoma taliami kart, pięcioma kościami i innymi bajerami... Ciężko porównywać Poker do War Chesta, ale na pewno nie płacisz 40$ za zawartość.

Ale pewny jestem, że większość się zgodzi co do gier i dodatków od Queen Games z Escape: The Curse of the Temple na czele. Zwłaszcza dodatki to czysty rozbój w biały dzień z taką ceną.

[Halloween]

Podywagowałbym, bo nie jestem wcale pewny czy np. taki Games Workshop rzeczywiście wydaje taniej, ale to akurat ciężki temat do dyskusji.

Popatrz prosze na start collecting od GW. Albo ich planszówki typu Blackstone Fortress. Znajdz cokolwiek podobnego w X-wing albo Armadzie gdzie czułbyś, że dostajesz bardzo ładne figsy za 9zł sztuka.
Owszem pojedyncze figsy od GW sa w Chorych cenach, absolutnie Chorych. Ale im wiekszy zestaw tym z reguły DUZO lepszy deal.

W ogole FFG tego nie wykorzystuje mogloby wydawac rowniez pakiety "start playing LCG" - core, 1 cykl i 3 duze dodatki z rabatem 30%. Spokojnie by ludzie kupowali jak Gloomhaven oswoilo ich juz z cena >100USD.

[MiXB]

Nie twierdzę, że X-Wing jest tani. Co więcej zgadzam się, że praktycznie wszystkie LCG podobne gry od FFG to zdzierstwo. Co nie zmienia faktu, że taki Games Workshop jest prawdopodobnie za drogi. To, że X-Wing jest "gorszy" nie robi GW "dobry", a jedynie "lepszy od X-Wing" pod względem ceny, który jest uznawany przez forumowiczów za absolutne dno jeśli chodzi o cena/zawartość. To trudno nazwać wyznacznikiem pozytywnym... W ostatnich paru latach zestawy GW podrożały do absurdalnych cen i jeśli doliczyć koszty malowania to robi się tylko gorzej.

[kisiel365]

Food Chain Magnate - komponenty jak z domowego prototypu amatora photoshopa a cena z kosmosu.

Ta grafika ma swój klimat, ale faktycznie dałoby się chyba wydać w Polsce w okolicach 150 PLN (a zastępując żetonami drewno chyba nawet taniej). Tutaj chyba płaci się za znakomity koncept i balans gry. Jeszcze "lepszy" stosunek ceny do zawartości ma dodatek do FCMa...

[Cyel]

Food Chain Magnate - komponenty jak z domowego prototypu amatora photoshopa a cena z kosmosu.

Ta grafika ma swój klimat, ale faktycznie dałoby się chyba wydać w Polsce w okolicach 150 PLN (a zastępując żetonami drewno chyba nawet taniej). Tutaj chyba płaci się za znakomity koncept i balans gry. Jeszcze "lepszy" stosunek ceny do zawartości ma dodatek do FCMa...

Też doceniam design FCM, ale jednak jakoś inne gry, które też mają świetny design potrafią mieć profesjonalne komponenty lub duuużo niższą cenę a bardzo często jedno i drugie. Myślę, że to raczej nie kwestia jakiejś mitycznej, innej niż wszystkie pracy włożonej w projektowanie mechaniki gry ale pozycjonowania produktu - cena jest tu jednym z elementów marketingu kształtujących image gry jako coś dla wyjątkowo wymagającego klienta/nie casuala.

Trochę tak jak z pozycjonowaniem identycznego wzoru sukienki wyprodukowanej w tej samej fabryce w Bangladeszu w dwóch albo trzech cenach na zachodzie, zależnie od tego czy dana sztuka trafiła do supermarketu czy do sieciówki "projektanta" (a jeśli tak, to do której).

Krótko mówiąc - płacisz za poczucie, że jesteś wyjątkowy, produkt dostajesz taki sam jak wszyscy