Strona 1 z 5

Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 19:59
autor: Pisarka
Czy macie jakąś liczbę, która wyznacza dla Was limit kolekcji? Np. 30 gier, a jeśli chcę jakąś nową, to jakiejś muszę się pozbyć. A jeśli tak, to dlaczego akurat taka liczba a nie inna?

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:03
autor: kisiel365
Pojemność dwóch ikeowych regałów Billy z nadbudówką, współdzielone z pojemnikami na podstawowe domowe narzędzia.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:05
autor: vinnichi
10. Po latach zbierania, kupowania i sprzedawania tyle na moje możliwości czasowe to zupełny maks. Lubię raczej długie gry więc i tak rotacja ogrywania jest mała bo jeszcze dochodzą gry innych graczy.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:05
autor: TuReK
Fafnaście to mój absolutny limit.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:08
autor: seki
Nie. Gry trzymam w 3 pokojach, gdzieś się da zawsze upchnąć. Bardziej kieruję się kwestią czy w grę będę chciał jeszcze zagrać niż czy gra zmieści się na regale.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:14
autor: Scamander
Na małe/średnie tytuły limitu nie mam ale tych kupuję coraz mniej. Po prostu niewiele tytułów jest jeszcze w stanie zaskoczyć/przebić to co się dobrze zadomowiło.

Na duże tytuły limitem jest czas. Wątpię, że kiedyś przekroczę liczbę 10 pudełek (jestem przede wszystkim graczem a nie kolekcjonerem).

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:17
autor: Curiosity
Pisarka pisze: 09 maja 2019, 19:59 Czy macie jakąś liczbę, która wyznacza dla Was limit kolekcji?
Nie mam żadnego limitu, bo to nie ma sensu.
Dziękuję za uwagę.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:17
autor: Halloween
Nie mam. Ale około 20-30 wydaje się rozsądne a pozwalające zachować znaczne zróżnicowanie.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:31
autor: Miszon
Dwie półki w jednym pokoju i kawałek w drugim, małe karcianki gdzieś wciśnięte między książki. Chcę więcej, to sprzedaje coś co mam.
Obecnie mam jeszcze miejsca na 2-3 gry, ale cały czas sobie tę rezerwę zostawiam na jakiś wypaśny tytuł.
Względnie sprzeda się pewną serię książek i zrobi się miejsce na jeszcze jednej półce :-P .

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:35
autor: BasiekD
Nawet nie próbuję wprowadzać limitu... Na razie liczba gier jeszcze jest ok, choć w ciągu roku skoczyła drastycznie, pierwszy raz odkąd gramy o kilkanaście tytułów. Paradoksalnie przez małe dziecko gramy też drastycznie mniej niż kiedyś.

Planszówki to styl życia. Styl życia nie zna liczby granicznej.

Czasem kupuję gry na zapas bo promocja, albo bo się boję, że nie będą dostępne. Nie sprzedaję też póki co gier. Nie mam w kolekcji gry której nie lubię (moja tolerancja jest duża). Wychodzę z założenia, że jak nie teraz to kiedyś będę grać. Jak nie w tym składzie to w innym (na przestrzeni lat zmieniały się składy, więc pewnie w przyszłości też będą). Rodzina się rozszerza i liczę na to, że z dzieciakami też będziemy w przyszłości grać - taki jest plan.

Nasze relacje towarzyskie budujemy w dużej mierze o planszówki, więc gry, które chwilowo się kurzą kiedyś wrócą.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:39
autor: Rykas
Początkowo było to 10 gier. Później tyle ile się zmieści w małych regałach, które już miałem. Później jak przedmówca kopiłem regał billy. A teraz leżą wszędzie gdzie się da. Rozum mówi nie kupuj zanim nie sprzedaż a człowiek i tak robi swoje.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:45
autor: Halloween
Osoby, które piszą, że np. 10 czy 15 to absolutny max troche przesadzają. Do 30 tytułów spokojnie da się to nadzorowac. O ile nie są to jakies telenowele typu np. LCG - te by się liczyły potrójnie albo nawet poczwórnie.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 20:45
autor: Pisarka
BasiekD pisze: 09 maja 2019, 20:35 Wychodzę z założenia, że jak nie teraz to kiedyś będę grać.
20 lat temu pomyślałam tak o grze "Obcy". :wink:

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 21:07
autor: Gizmoo
Starałem się ograniczyć do jednego Kallaxa z czterema przegródkami...
Starałem się ograniczyć do dwóch Kallaxów z czterema przegródkami...
Starałem się ograniczyć do trzech Kallaxów z czterema przegródkami...
Starałem się ograniczyć do czterech Kallaxów z czterema przegródkami...

Teraz stwierdziłem, że mogę wyjść nieco ponad ten limit... :lol:

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 21:14
autor: Amenhotep
Limitu brak , po prostu o tym nie myślę. Jak się zacznę przewracać o pudełka to może pomyślę , ale raczej nad tym gdzie je upchnąć niż żeby się czegoś pozbyć. Kurde jak będzie trzeba to barak jakiś gdzieś wynajmę :lol:

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 21:14
autor: BasiekD
Pisarka pisze: 09 maja 2019, 20:45
20 lat temu pomyślałam tak o grze "Obcy". :wink:
Nie wiem ile lat miałaś 20 lat temu, ale proces zmiany gustu i percepcji u mnie z wiekiem wyhamowuje. Mam obecnie podobny gust co 5 lat temu (30 lat do 25), a zmiana gustu pomiędzy 10, a 20 rokiem życia po prostu szalała.

Stąd wyciągam wniosek, że Puerto Rico za 20 lat dalej będzie dla mnie dobrą grą. Trochę pewnie oldschoolową... ale dobrą.


Zresztą, jeśli sie mylę i moja kolekcja gier będzie za 20 lat będzie trąciła myszką i nikt nie będzie chciał w to grać to wtedy jakiś szczęściarz na targu staroci będzie mógł kupić ogromną kolekcję staromodnych gier planszowych, takich z pionkami, kartami i bez hologramów ;)

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 21:38
autor: MichalStajszczak
Gdybym miał ułożyć wszystkie posiadane gry jedna na drugiej, to oczywiście "sky is the limit" :wink:

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 22:15
autor: Wolf
Moja kolekcja w ciągu ostatniego roku po raz pierwszy w historii (po ok. 8 latach) przekroczyła 10 tytułów.

Limitem jest dla mnie przede wszystkim częstotliwość z jaką będzie grany dany tytuł. Jeżeli gra nie jest grana lub uważam, że nie rokuje na przyszłość i nie będzie dostatecznie często lądować na stole, to idzie na sprzedaż. Mogą być pewne okoliczności łagodzące, mogę też uznać, że na dany tytuł jeszcze przyjdzie pora, ale ogólna zasada jest w mocy.

W związku z tym nie wyznaczam sztywnych limitów. Niemniej można powiedzieć, że wyznaczają się one automatycznie. Lubię przede wszystkim tytuły o pewnym poziomie skomplikowania, niekoniecznie musi dotyczyć to zasad, ale na pewno głębi i możliwości jakie daje rozgrywka. Co za tym idzie nie ma fizycznie możliwości ogrywać wielu takich tytułów, bo by trzeba było grać na pełen etat.

Jest na pewno nie mała grupa osób, która lubi w mniejszym lub większym stopniu kolekcjonować gry, ale raczej do nich nie należę. Wręcz przeciwnie, gra która zalega na półce przeważnie mnie denerwuje swoją obecnością, chociaż są wyjątki. Dla mnie największy sens ma solidniejsze wejście w dany tytuł, to prowadzi do analiz strategicznych i ciekawych dyskusji. Do tego nie wszystko musimy posiadać sami, może nam spokojnie wystarczyć granie w dany tytuł u znajomych lub w grupie planszówkowej.

Podsumowując sądzę, że ok. 20 gier to na prawdę dużo i więcej niż można sensownie ogrywać choćby się grało sporo (jeżeli mówimy o bardziej skomplikowanych tytułach). W tej chwili mam 14 gier (w tym: 1 ewidentnie na sprzedaż, 3 których przyszłość jest niepewna i 1 miejsce na gateway, który bywa grany raz na rok, no ale na te rzadkie okoliczności bywa jednak przydatny). Zamówionych na ten rok mam 4 tytuły (3 to reprint / nowa edycja istniejących już gier), możliwe że 1-2 jeszcze rozważę, czyli po otrzymaniu nowości i sprzedażach spodziewam się ok. 15 gier. To się może dalej zmieniać, coś dojść, coś wylecieć, ale jedno jest pewne - regularne ogrywanie tych kilkunastu gier to wielkie wyzwanie.

Re: Wasza liczba graniczna

: 09 maja 2019, 22:39
autor: rastula
Hmmm
\/

Re: Wasza liczba graniczna

: 10 maja 2019, 00:03
autor: Casiliasplp
Hmm staram się kupować jedną grę dziennie ale też czasem nie wychodzi... więc chyba nie mam :D

Re: Wasza liczba graniczna

: 10 maja 2019, 00:56
autor: Kin@a
Jeszcze nigdy nie kupiłam więcej, aniżeli 12 nowych tytułów rocznie więc to chyba jest jakimś wyznacznikiem. Liczba ta nie zawiera dodatków do nich (które zresztą staram się upychać w pudła podstawek).

Re: Wasza liczba graniczna

: 10 maja 2019, 06:42
autor: Szewa
15 + gry z KS. (3 na chwilę obecną)
Posiadanie dużej ilości gier jest spoko, ale tak na prawdę nigdy nie znajdzie się czasu, aby w nie regularnie grac. A 15 to idealna liczba do tego, aby kolekcja wyglądała ładnie oraz żeby ją odgrywać :)

Re: Wasza liczba graniczna

: 10 maja 2019, 07:35
autor: Nesmeer
Dla mnie magiczna liczba, której po latach w tej zabawie nie przekroczę to 50 (48pudeł obecnie). Taka ilość gier sprawia, że znajdzie się tytuł na każdą okazję. Wszystko też ładnie się mieści w regale Nornas (chociaż są też trzy drewniane skrzynki -trochę oszukuję) więc i dla oka nie jest to przytłaczające.

Re: Wasza liczba graniczna

: 10 maja 2019, 07:38
autor: Lukić
Moja żona nie gra w planszówki, więc u mnie nie ma liczby granicznej. Jest limit rozwodowy ;-)

Re: Wasza liczba graniczna

: 10 maja 2019, 08:50
autor: upadly_bankowiec
Aktualnie mam 33 podstawki i trochę dodatków do nich. Powoli pojawia się problem z ogrywaniem tego wszystkiego. Czasem przejdzie mi przez myśl że może już starczy, że trzeba zacząć zastanawiać się nad górnym limitem. Tylko co wtedy mam zrobić z grami w które mniej gram? Przecież ich nie sprzedam, to byłoby jak pozbycie się mniej kochanego dziecka.