Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Grzdyll
Posty: 813
Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 74 times
Been thanked: 296 times
Kontakt:

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: Grzdyll »

rattkin pisze: 25 lip 2019, 12:37 I zanim komuś przyjdzie pisać durnoty w rodzaju „to jak ktoś gra w ciężkie gry planszowe, to Twoim zdaniem ktoś lepszy, tak?”, od razu odpowiem: lepszy - nie, bo to jest zbyt niejasna kategoria, ostatecznej, bezkontekstowej oceny wartości człowieka. Bardziej / więcej / częściej stymulowany - jak najbardziej tak. Proszę sobie samemu odpowiedzieć jaka *w tym* leży wartość dla każdego indywidualnie.
Poczułem się wywołany do tablicy, bo to chyba ja według Ciebie piszę te "durnoty". Chciałbym, żeby faktycznie były durnotami ale wiele osób na tym forum zachowuje się dokładnie w taki sposób i traktuje z góry osoby, które w ciężkie gry nie grają.
rattkin pisze: 25 lip 2019, 12:37Obiegowy koncept „gry planszowe to taki pretekst do spotkania się z znajomymi”, jest niezwykle krzywdzący, bo sugeruje, że gry są po prostu do zabawy. A bawić każdy się może po swojemu - jeden będzie stawiał babki z piasku, a drugi ciągał dziewczyny za warkocze. Zabawa przednia i równa.
Niezwykle krzywdzący? Dla kogo? Gier? Nie wiem, jak definiujesz zabawę i oczywiście, każdy może się bawić jak uważa, ale według mnie gry służą właśnie przede wszystkim do zabawy. Dla mnie akurat przyjemniejszej niż stawianie babek z piasku (muszę spróbować tego ciągnięcia za warkocze ;) ), dla Ciebie pewnie też, skoro jesteśmy na tym forum. Gry planszowe są "po prostu" do zabawy i może i dobrze, że czasem bywają pretekstem do spotkania się z innymi ludźmi i ich poznawania - oby więcej ludzi bawiło się właśnie tak, zamiast siedzieć w smartfonach i tabletach.
rattkin pisze: 25 lip 2019, 12:37Dlatego ten smutek nad „ludzie nie chcą grać w dobre / cięższe gry” jest tak dojmujący - jest de facto smutkiem nad kondycją społeczeństwa, składającego się z ludzi, którzy z jakiegoś powodu nie uznają stymulacji intelektualnej/emocjonalnej za wartość. Wystarcza im rozrywka.
Ogólnie bardzo ciekawy wpis ale tylko zaznaczę, że nie podzielam Twojego zdania o tym, by ciężkie gry z definicji stymulowały bardziej/więcej/częściej i dominowała w nich stymulacja "intelektualna" nad "rozrywkową" (chyba że inaczej rozumiemy te terminy) ale nie będę rozwijał myśli bo chyba niebezpiecznie dryfujemy w stronę offtopu.

EDIT: Poprawiłem ogonki i przecinki, bo lubię pisać po polsku :)
Ostatnio zmieniony 25 lip 2019, 13:30 przez Grzdyll, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: rattkin »

Grzdyll pisze: 25 lip 2019, 13:01 Poczułem się wywołany do tablicy, bo to chyba ja według Ciebie piszę te "durnoty". Chciałbym, żeby faktycznie były durnotami ale wiele osób na tym forum zachowuje się dokładnie w taki sposób i traktuje z góry osoby które w ciężkie gry nie grają.
Nie miałem na myśli absolutnie nikogo konkretnego, ani w tym wątku, ani w ogóle. Ale to częsta automatyczna reakcja, więc można się jej spodziewać, nieważne od kogo. Usunąłem "durnoty" w oryginale, by nikogo niepotrzebnie nie prowokować.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9429
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 504 times
Been thanked: 1442 times
Kontakt:

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: MichalStajszczak »

pavel pisze: 25 lip 2019, 12:33 Tu trzeba by pytać organizatorów i sponsorów o ten stan rzeczy.
To popatrz teraz na sytuację z punktu widzenia wydawcy. Ma kontakt z 50 klubami w Polsce. Ma w swojej ofercie grę X, której koszt wyprodukowania wynosi 10 zł, a roczna wielkość sprzedaży to 20 tysięcy egzemplarzy, a dzięki promocji m.in. w klubach, ta wielkość może wzrosnąć do 25 tysięcy. Ma też grę Y, której koszt wykonania wynosi 100 zł, roczna sprzedaż to 200 egzemplarzy, a dzięki promocji wzrośnie może do 250. Po jednym egzemplarzu której gry przekaże każdemu klubowi i dlaczego?
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: kwiatosz »

Kazda gra bedzie stymulujaca emocjonalnie jezeli sie zaangazujesz w rozgrywke. Gramy w gry miedzy innymi dlatego, ze dosc latwo daja nam silne poczucie sprawstwa, ktore jest generalnie bardzo silnym motorem naszego dzialania. To sprawstwo jest satysfakcjonujace I dajace przyjemnosc.

Nie pasuje mi hipoteza jakoby ludzie nie uznawali stymulacji intelektualnej za wartosc - bo tu zakladasz, ze jesli ktos lubi stymulacje, to lubi planszowki. Rownie dobrze mozna powiedziec, ze jesli ktos lubi stymulacje intelektualna, to lubi krzyzowki.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: rattkin »

kwiatosz pisze: 25 lip 2019, 13:36 Rownie dobrze mozna powiedziec, ze jesli ktos lubi stymulacje intelektualna, to lubi krzyzowki.
Odwrócone - byłoby to stwierdzenie prawdziwe.

To co napisałem, odczytałeś trochę od końca. Miałem na myśli to, że potrzeba stymulacji wyraża się w rodzaju aktywności, jaki sobie prezentujemy, w ramach danej kategorii, nie w samym sięgnięciu po daną kategorię. Niezależnie od tego, czy to jest planszówka, film, książka, czy krzyżówka.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9429
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 504 times
Been thanked: 1442 times
Kontakt:

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: MichalStajszczak »

Warto jeszcze postawić pytanie: CO ma być stymulacją intelektualną, związaną z grą - rozgrywka, czy przeczytanie i zrozumienie instrukcji? :wink:
Palmer
Posty: 1267
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 188 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: Palmer »

Fun fact: wątek o nagrodzie (jak to zalożóno) z du..żo niższej półki, ma więcej postów niż tegoroczna Gra Roku i SDJ (ba, ta druga to chyba nawet wątku nie ma), więc nieważne jaka nagroda, jaki plebiscyt, forumowego geeka to nie obchodzi. Zawsze znajdą się argumenty do podważenia słuszności wyboru. Czy ta nagroda cokolwiek zmienia ? Zwiększy sprzedaż o 50tys. egzemplarzy ? Po co to całe bicie piany ? Curiosity, jeszcze trochę i przejdziesz etap "planszówkowej krucjaty" i będzie to po Tobie spływać, kto w co gra, naturalny proces ewolucji Gracza.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: rattkin »

MichalStajszczak pisze: 25 lip 2019, 13:53 Warto jeszcze postawić pytanie: CO ma być stymulacją intelektualną, związaną z grą - rozgrywka, czy przeczytanie i zrozumienie instrukcji? :wink:
Czekałem, aż ktoś o to zapyta :). To drugie to wszak cały osobny - choć niewątpliwie powiązany - problem. Chyba wręcz: cywilizacyjny. Dukaj wszak opisuje już społeczeństwo post-piśmiennicze...
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: Andy »

MichalStajszczak pisze: 25 lip 2019, 13:53CO ma być stymulacją intelektualną, związaną z grą - rozgrywka, czy przeczytanie i zrozumienie instrukcji? :wink:
Odpowiem podpisem :wink:
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: Curiosity »

Palmer pisze: 25 lip 2019, 13:56 jeszcze trochę i przejdziesz etap "planszówkowej krucjaty" i będzie to po Tobie spływać, kto w co gra, naturalny proces ewolucji Gracza.
Ten etap już nastąpił :) Ja się wyżyłem już w pierwszym poście: wydawca się cieszy, że dostał nagrodę, która była w zasadzie od początku dla niego zaklepana.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: kwiatosz »

Curiosity pisze: 25 lip 2019, 15:25
Palmer pisze: 25 lip 2019, 13:56 jeszcze trochę i przejdziesz etap "planszówkowej krucjaty" i będzie to po Tobie spływać, kto w co gra, naturalny proces ewolucji Gracza.
Ten etap już nastąpił :) Ja się wyżyłem już w pierwszym poście: wydawca się cieszy, że dostał nagrodę, która była w zasadzie od początku dla niego zaklepana.
Wszystkie Twoje wypowiedzi sugerują, że Rebel promował proste gry, przez co cierpi hobby, bo fajnie żeby ludzie poznali złożone gry. I że Rebel sobie wręczył za to nagrodę. Sprawdźmy:
Gra rodzinna - wygrywa Nasza Księgarnia
Gra imprezowa - wygrywa Rebel
Gra dwuosobowa - wygrywa Nasza Księgarnia.

Pominąłem grę złożoną, bo Terraformacja nie pasuje do narracji promocji prostych gier, pominąłem grę dla dzieci, bo dzieci z definicji grają w gry dla dzieci i nawet kuszone Twilight Imperium 3 pewnie wybiorą Dobble.

Czyli ten cieszący się wydawca przegrał w większości kategorii podpadających pod Twoją krytykę.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: Curiosity »

Okay, przepraszam za uproszczenie. Zamiast "rebel", powinienem napisać "wydawca". Ale bardziej chodzi o to, że nie widziałem, aby Nasza Księgarnia się cieszyła, że dostała Złotego Pionka.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9429
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 504 times
Been thanked: 1442 times
Kontakt:

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: MichalStajszczak »

Curiosity pisze: 25 lip 2019, 16:42 Ale bardziej chodzi o to, że nie widziałem, aby Nasza Księgarnia się cieszyła, że dostała Złotego Pionka.
Dla Naszej Księgarni wydawanie gier to margines działalności, może kilka % obrotu. Przypuszczam, że gdyby książka wydana przez Naszą Księgarnię została laureatem jakiegoś konkursu czytelniczego, byłby to dla tego wydawcy istotniejszy powód do dumy. A Rebel zajmuje się głównie grami
bigbluedragon
Posty: 233
Rejestracja: 03 lut 2017, 01:36
Been thanked: 1 time

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: bigbluedragon »

Szczerze to ja się nic, a nic nie dziwę, że takie gry wygrywają w tym konkursie bez warunku na to jak się one tam znalazły. Jest dokładnie jak napisał Grzdyll czy rattkin, sam organizuje spotkania planszówkowe w pracy (dla grona osób około 25) i jeżeli pozostawiłbym decyzję większości nad tym w co gramy to były by to proste i szybkie gry typu wybuchające kotki albo jakieś taboo. Myślę, że przykładowe dobble też by mogły zajmować wysokie miejsce jakbyśmy je dostali :P (sam raczej nigdy nie przyniosę więc na razie by nie wygrały :D). W przypadku każdej troszkę większej grupy, gdzie jeszcze nie ma dużego stałego grona osób (a zakładam że takie właśnie są podane kluby, które biorą udział w tym plebiscycie), zawsze wygrają gry: które szybko się uczy, przy których można pogadać i się pośmiać i żadna promocja Nemesisów czy innych "cięższych" gier tego nie zmieni. Gry z innych kategorii też wpadają te najpopularniejsze, o których się mówi i promuje, bo do takich najłatwiej przekonać grono osób niezdecydowanych, bo każdy "gdzieś, coś tam słyszał". Niektórym podpasuje i pograją sobie potem jeszcze w domu sami poza grupą ale nie będzie miało to wpływu na konkurs, bo wyniki zawsze będą skierowane na najpopularniejszą grę w danym okresie, którą się promuje.

Z drugiej strony skoro już wygrywają coś to czemu się nie pochwalić? Wydali gry, które trafiły do największego grona w tych grupach, pomijając już fakt czy były to gry darowane przez nich czy nie, skoro się udało nie widzę w tym nic złego i należy im tylko gratulować. Taki konkurs to po prostu kolejne punkty marketingowe, które być może przekonają niezdecydowanych (bo skoro wielu grupą się podoba to można spróbować).
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9429
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 504 times
Been thanked: 1442 times
Kontakt:

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: MichalStajszczak »

rattkin pisze: 25 lip 2019, 14:20
MichalStajszczak pisze: 25 lip 2019, 13:53 Warto jeszcze postawić pytanie: CO ma być stymulacją intelektualną, związaną z grą - rozgrywka, czy przeczytanie i zrozumienie instrukcji? :wink:
Czekałem, aż ktoś o to zapyta :). To drugie to wszak cały osobny - choć niewątpliwie powiązany - problem. Chyba wręcz: cywilizacyjny. Dukaj wszak opisuje już społeczeństwo post-piśmiennicze...
Tyle, że mnie chodziło o coś innego. Są gry, które mają bardzo proste zasady, a bardzo złożoną strategię (najlepszym przykładem jest oczywiście go), a są też takie, w których instrukcja jest długa i jej przeczytanie i opanowanie zajmuje sporo czasu ale rozgrywka nie stawia graczowi wielkich wymagań.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: rattkin »

MichalStajszczak pisze: 26 lip 2019, 14:04 Tyle, że mnie chodziło o coś innego. Są gry, które mają bardzo proste zasady, a bardzo złożoną strategię (najlepszym przykładem jest oczywiście go), a są też takie, w których instrukcja jest długa i jej przeczytanie i opanowanie zajmuje sporo czasu ale rozgrywka nie stawia graczowi wielkich wymagań.
Ja to zrozumiałem. Mnie z kolei chodziło o to, że, tak jak Pan napisał, w przypadku niektórych gier, już sama lektura (i zrozumienie) instrukcji może być wymagająca i stymulująca, zanim jeszcze się siądzie do samej gry. Co w zasadzie chyba należałoby poczytać grom za plus - że "atakują" w kilku sferach (czytanie ze zrozumieniem, internalizacja zasad, zrozumienie zależności, odpowiedź taktyczna, formowanie strategii, itd.). Owa stymulacja intelektualna może mieć różne źródła w ramach tego samego pudełka.
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 794
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: pavel »

MichalStajszczak pisze: 25 lip 2019, 13:30
pavel pisze: 25 lip 2019, 12:33 Tu trzeba by pytać organizatorów i sponsorów o ten stan rzeczy.
To popatrz teraz na sytuację z punktu widzenia wydawcy. Ma kontakt z 50 klubami w Polsce. Ma w swojej ofercie grę X, której koszt wyprodukowania wynosi 10 zł, a roczna wielkość sprzedaży to 20 tysięcy egzemplarzy, a dzięki promocji m.in. w klubach, ta wielkość może wzrosnąć do 25 tysięcy. Ma też grę Y, której koszt wykonania wynosi 100 zł, roczna sprzedaż to 200 egzemplarzy, a dzięki promocji wzrośnie może do 250. Po jednym egzemplarzu której gry przekaże każdemu klubowi i dlaczego?
Nie miałem na myśli stricte wszystkich klubów i jakiś konkretnych tytułów Pana autorstwa, czy konkretnie wydawnictwa. Ogólne odstępstwo od tytułów przeważnie będących na wyposażeniu przy okazji spotkań przy grach planszowych, konkursów z nimi związanych. Można zapytać, po co? Chociażby dla samego faktu promowania szerszej publiczności, bardziej rozbudowanych tytułów, czy mechanicznie, czy też wizualnie. Myślę, że idą za tym obustronne korzyści. Tak jak wcześniej słusznie stwierdzono, że ze zwykłego powodu komuś takie gry nie pasują. Natomiast są też przypadki, że podczas spotkań, ludzie odchodzą od stołu, żeby przyjrzeć sie rozgrywce w Too Many bones, KD:M, czy Nemesis. Tak na prawdę prócz targów i konwentów nie ma możliwości grania w tego typu gry. Tak są małe "kółka", które grają w klubach, czy też spotykając się, w bardziej hermetycznym gronie. To nie to samo co "Dzień gier planszowych" w dużym mieście z fajną reklamą i przy okazji, jeden "duży" tytuł, który mógłby być ogrywany w celu prezentacji. Nie ubolewam nad tym, dzieci mają co robić na takich spotkaniach, osobiście również się z tego cieszę. Natomiast spróbuję sam na własną rękę zachwiać, wspomnianą wcześniej piramidą w minimalnym stopniu. Chciałbym, żeby trend wzrastał. Może i też dlatego, żeby polski wydawca, ze spokojem mógł wydać dużą, drogą grę w wersji sklepowej.
profes79
Posty: 426
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 35 times
Been thanked: 135 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: profes79 »

Przypomina się niesławne głosowanie na grę wojenną (Planszowa Gra Wojenna Roku 2010) wygrana przez "303" IPN, z grami wojennymi mająca wspólną chyba jedynie grafikę na żetonach. Efektem takiego rozstrzygnięcia było w kolejnym roku zamknięcie w ogóle konkursu...Jak to pisał jeden z kolegów, "jeśli w konkursie na planszową grę wojenną bezsensowna wariacja na temat warcabów z dodanym rzutem monetą zdobywa dziesięć razy więcej punktów niż ważne i cenione gry naprawdę historyczno-wojenne, to nie ma o czym mówić".
Fuser.exe
Posty: 728
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 23 times
Been thanked: 8 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: Fuser.exe »

To forum jest chore, rebel rozdaje gry klubom i jeszcze jest za to krytykowany :lol:

sam ostatnio starałem się o gry dla klubu w moim mieście i poza rebelem wszystkie inne wydawnictwa oferowały jedynie zniżkę przy sprzedaży. i to nie jest tak, że rebel przysyła tylko fillery bo sami poprosili o listę i przysłali bez szemrania Terraformację Marsa czy Coimbrę (3,27/5 ciężkości wg BGG).
gogovsky
Posty: 2208
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 511 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: gogovsky »

nikt.nie krytykuje wysyłania gier do klubów, ale sensowność nagrody pionkowej;)
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
pomimo
Posty: 574
Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
Been thanked: 5 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: pomimo »

Witajcie ;-)

Nie myślałem, że po latach jeszcze się tu zamelduję.
Mówi "Pan z wideo na OnTable".
Cieszy mnie Wasze zainteresowanie nagrodą. Nawet jeśli ma ono formę krytyki. Sam zresztą nigdy nie byłem zwolennikiem polskich nagród planszówkowych, i chyba do dzisiaj nie jestem. Tak trochę paradoksalnie. Natomiast w porównaniu z moimi wcześniejszymi nastawieniami, po prostu przestałem się na ten temat wypowiadać. Ostatecznie wady nagród korygują się albo same, albo stają się dla nagrody tak destrukcyjne, że przestaje istnieć. No i jednak zawsze ważniejszy jest ten człowiek zaangażowany w jakąś inicjatywę. Myślę, że organizatorzy polskich Spielepresów mają i tak sporo na głowie. A zamiary chyba raczej dobre.

Wydaje mi się, że całość Waszego rozumowania i wątpliwości rozbija się o brak zrozumienia zasad tego konkursu. Może to też kwestia odbioru narracji. To do naszego przemyślenia - dotąd używaliśmy nazwy plebiscyt i konkurs. Żadne z tych słów chyba nie opisuje całości wystarczająco konkretnie. Konkurs kojarzy się z czymś w czym bierzemy sami udział. Plebiscyt wiąże się semantycznie z pojęciem popularności, widzę, że w tym kierunku poszliście w toku rozumowania. Co nam pozostaje wybór Złotego Pionka czy Złotych Pionków może...

Ale do rzeczy: Koncepcja nagród przyznawanych przez Kluby pojawiła się mi w momencie, gdy powstałą grupa Kluby Gier Planszowych i gdy to zaczęło działać.
Dostrzegłem coś, co leżało nam przed oczami - ogromną liczbę ludzi w Klubach, którzy grają w gry często i często mają w nich całkiem dobre rozeznanie.
Początkowo konkurs miał iść w model ekspercki. Mieliśmy wybrać kluby do edycji pilotażowej i nakłonić wydawców do zaopatrzenia je w gry, które chcieliby promować.
Ale po dyskusjach w Radzie Nagrody zdecydowaliśmy, że z tego mojego konceptu zejdziemy. To by było powielanie Gry Roku, to raz, a dwa, że nie potrzebujemy skłócać Klubów dzieląc je w ten sposób na lepsze i gorsze. Nawet jeśli co roku można by grono głosujących powiększać.

Stanęło na modelu, który realizujemy obecnie.

Głosujemy na gry grane w Klubach - od kolejnej edycji w cyklu rocznym, czyli obejmujemy cały 2019 - nie muszą być to gry dostarczone przez wydawcę, nie muszą to być gry z szafki klubu, to mogą być gry przyniesione prywatnie, to mogą być gry z pakietów-wypożyczek od wydawców. Taką możliwość oferuje nie tylko Rebel, ale też Portal, Lacerta też ma taką opcję z tego co pamiętam. Zasadniczo opcja wypożyczenia gier jest możliwa do realizacji przez każdego wydawcę.

Rok wydania gry nie ma znaczenia. Tak, mogą wygrać ponownie gry, które już wygrały. Pod warunkiem, że wciąż będą najlepiej OCENIANE.

Każdy Klub ma 1 głos, właśnie po to, żeby zniwelować możliwość przeważenia opinii przez duże liczebnie kluby.
Klub oddaje głos w każdej kategorii, w której zdeklarował się głosować. Taki głos ma formę TOP 5. TOP 5 Klubu to zliczone TOP 5 poszczególnych graczy w danym Klubie.
To oznacza, że nie liczy się nie tyle liczba wskazań na daną grę, co bardziej jej pozycja w TOP 5 gracza czy potem Klubu. Gra na pierwszej pozycji otrzymuje więcej punktów w podliczeniu niż ta na drugim itd. Obok tytułu gry podajemy dodatkowo w protokołach głosowań z Klubu liczbę głosujących - prawda, ale to tylko na wypadek ewentualnych remisów. A te jak dotąd się nie zdarzyły.

Rzetelność nagrody wedle tego modelu ma szansę rosnąć, wraz z liczbą uczestniczących Klubów. W I edycji - pilotażowej, która miała nam dać obraz jak się całość sprawdza - głosowało 21 Klubów. W styczniu 2020 mogą głosować także młodsze kluby, działające przed styczniem 2019.

Rozumiem, że się obawiacie poklepywania się po plecach i wpływu wydawców na wyniki nagrody. Zapewniam Was, że wydawnictwa też mają takie obawy. Słyszałem już nawet opinie, że wystarczy zasypać Kluby stosem gier i już ma się wygraną w kieszeni.

Ale tak po prawdzie, co to za argument? To tak jakby twierdzić, że ludzie głosujący w Klubach to barany. Może prowadzący Kluby mają czasem jakieś sentymenty do danych wydawnictw, ale na ogół ludzi w Klubie to nie będzie się przekładało. Każdy oddaje głos w swoim imieniu, decyduje samodzielnie. Naprawdę będziemy forsować przekonanie, że zagłosują na stos gier? U mnie w Klubie idą do szafki, albo przynoszą grę z domu i grają w to co chcą. Ludzie, którzy mają umiejętność wyboru gry, w którą chcą zagrać, będą też umieli wybrać gry, ktore najlepiej oceniają.

Niech wydawcy szukają swoich strategii, ten konkurs/plebiscyt/wybór nagrodzonych za dany rok gier ma też na celu motywowanie ich do coraz lepszego marketingu, pewnie. Chcemy, żeby Wydawcy ściślej współpracowali z Klubami. Dlatego też w naszej Grupie dzieją się teraz Paczki dla Klubów. Ale jeszcze bardziej nam zależy, żeby - jeśli już mają wysyłać - niech wysyłają do Klubów swoje najlepsze gry.

Trochę specjalnie pokazaliśmy też kolejne 3 miejsca już poza podium. Musicie pamiętać, że życie Klubów ma swój rytm, gry przebijają się do świadomości i serc ludzi tam z czasem. Być może te gry na kolejnych miejscach właśnie rosną w trendzie. Może już właśnie spychają z podium tegorocznych wygranych.

Ta nagroda ma szansę pokazywać zmiany/rozwój na polskim rynku gier . Odzwierciedla mody w Klubach, pokazuje te gry, w które najchętniej się w nich gra, prawda. Ale też może zmobilizować do przełamania stagnacji. Jeśli kogoś nudzi, że wygrywa Dobble, niech wyda lepszą grę, niech próbuje przekonać do niej. Marketing kierowany w stronę Klubów jest dziś co najwyżej połowiczny. A to przecież najlepsze z możliwych ośrodki promowania naszego hobby. U mnie w Klubie nakupowali sobie prywatnie w minionym sezonie masę gier, bo im się podobały. A mają je co tydzień na spotkaniu przecież. Sam byłem zdziwiony. Ale też wcześniej miałem klub typowo uczniowski, to może nie widziałem tej skali.

W jednym może możecie mieć dobre przeczucie. To nie jest nagroda skierowana do geeków. Złoty Pionek bardziej mierzy w środowiska parentingowe - bo tam jest teraz przyszłość naszego hobby i branży. Media typowo planszówkowe pożerają własny ogon. Złoty Pionek ma być narzędziem pokazywania furtek w naszą pasję. Jest propozycją dla początkujących graczy. A z czasem może stać się wyznacznikiem, tego co warto poznać. Mocno niezależnym, bo wybieranym na szerokim fundamencie masy ludzi.

To, czy wydawcy się pochwalili znaczkiem pierwszej edycji konkursu - to już ich sprawa i wybór. Mieli w tym względzie pełną dowolność. Dostali pliki logo i mogą z nim robić co uznają za stosowne. Rebel pochwalił się w newsletterze. Czy Nasza Księgarnia i Lacerta się pochwalą, zobaczymy. My w gronie Klubów robimy swoje. Na niektóre rzeczy mamy wpływu tylko tyle, ile możemy odczekiwać ;-) Ale dostając za darmo takie narzędzie marketingowe,jakie im dajemy takim logotypem, strzeliliby sobie w stopę, gdyby je przemilczeli. Natomiast moze być tak, że topo prostu zwykła ostrożność. Bo po co chwalić się logotypem jakiejś akcji, która mogłaby się okazać efemerydą i jednorazowym wygłupem.

Wczoraj ruszyły zgłoszenia Klubów do udziału w wyborze Złotego Pionka 2019. Powstaje strona www.klubygierplanszowych.pl gdzie będziemy opowiadać o naszych inicjatywach, nagrodzie Klubów też. A pośrednio także promować współpracę Kluby-Wydawcy. W grupie facebookowej działa już Mentoring, wymieniamy się doświadczeniami, uczymy nawzajem od siebie, także tego jak być bardziej widocznymi medialnie.

To tyle, czym chciałem się podzielić. Nie obiecuję, że szybko odpowiem na ew. komentarze do tego wpisu, bo niby wakacje, a ja ciągle coś ;-)
Mam nadzieję, że choć trochę naświetliłem bardziej korzystnym światłem.
krecony1
Posty: 369
Rejestracja: 29 sie 2014, 00:05
Lokalizacja: Siedlce
Has thanked: 48 times
Been thanked: 49 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: krecony1 »

Być może w tym wszystkim gdzieś mi umknęło, ale czym tak właściwie są te kluby gier planszowych, które mają prawo głosu?
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: rattkin »

pomimo pisze: 02 sie 2019, 13:48 Ale tak po prawdzie, co to za argument? To tak jakby twierdzić, że ludzie głosujący w Klubach to barany.
<zakłopotany przestępuje z nogi na nogę>
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1523
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 278 times
Been thanked: 172 times
Kontakt:

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: mikeyoski »

Mnie osobiście te złote pionki obchodzą tyle, co zeszłoroczny śnieg. Marketingowo również nie przyniosą większych korzyści, więc dla mnie sens ich istnienia jest zerowy. Podobnie odbieram wszelkie inne polskie nagrody/plebiscyty.
Fuser.exe
Posty: 728
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 23 times
Been thanked: 8 times

Re: Wątpliwej jakości nagrody dla wydawców - serio???

Post autor: Fuser.exe »

jeszcze dodaj, że nie widziałeś żadnego odcinka gry o tron.
ODPOWIEDZ