Istotność tematu/klimatu gry

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4500
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1659 times
Been thanked: 2084 times

Re: Istotność tematu/klimatu gry

Post autor: PytonZCatanu »

rastula pisze: 26 wrz 2019, 13:43 No to sobie rewitalizujesz tereny popegierowskie, żeby przyciągnąć tam zwierzątka...

wiadomo, że to nie jest Talisman - gdzie nawet nie trzeba grać, żeby poczuć "klimat" :P

jak pisałem wyżej w grze euro klimat to najcześciej oprawa, bo reszta to losowo generowany excell...

no ale jestem na forum gdzie odchodzi czołobicie, że mechaniki Lacerdy takie klimatyczna, a ptaszki to takie suchary - tja, mhm. talk to me more :)...
Moim zdaniem, (Lacaerda) Gallerist i Kanban to gry gdzie mechanika jest powiązana z tematem gry i dodaje to przyjemności grze. Nie mamy wątpliwości, ze gramy role zarządcy galerii sztuki lub białego kołnierzyka robiącego karierę.

Na drugim biegunie mamy większość gier Felda, które tematycznie najczęściej nie mają żadnego sensu i ewidentnie widać, ze zostało to doklejone na siłę do Excela.

Nie powiesz, że nie widać różnicy.
Turnavine

Re: Istotność tematu/klimatu gry

Post autor: Turnavine »

Nie ukrywam, że lubię ładną lub subiektywnie mi pasującą szatę graficzną i wykonanie w grach - często jeśli mechanika jest odpowiednia to jestem w stanie pewnym tytułom dużo wybaczyć jeśli tak naprawdę temat nie do końca się klei. Dlatego zawsze dziwię znajomych, ale mam uczulenie na Scythe, grę, która jest przez wielu chwalona min. ze względu na tematykę - i faktycznie ilustracje Różalskiego tworzą wspaniałą atmosferę, ale poza tym mam wrażenie, że siadam do gry, która polega na przesuwaniu znaczników o różnych kształtach, raz robię plastikową figurkę z mocą specjalną z beczki z ropą i z siana innym razem z dwóch snopków siana i jakiegokolwiek innego surowca, który tam był. Mój bohater przeżywa przygody na pięknie ilustrowanych kartach, ale to się sprowadza do trzech zawsze takich samych wyborów. Nigdy nie spotkałem się z tytułem, który powinien mi się podobać, powinienem mu dużo wybaczyć bo historia w tle i ilustracje - i guzik. Nic. Cylindry i kwadraty, przesuwanie się miedzy heksami o odpowiednich kolorach. Mechanika kompletnie wybija mnie ze świata przedstawionego, mam wrażenie, że wszystkie dodatki przeszkadzają i mógłbym zagrać w prototyp na białych kartkach. Nie czuję tego samego np. przy GWT czy innych grach Pfistera, które teoretycznie powinny wywoływać podobne odczucia, a po prostu wciągają mnie i mechanika łączy się z tematem sama, bez angażowania logicznego myślenia "czemu ten element jest tutaj jak w prawdziwym świecie tak nie ma".
michaelius
Posty: 95
Rejestracja: 19 lip 2010, 17:00
Has thanked: 6 times
Been thanked: 2 times

Re: Istotność tematu/klimatu gry

Post autor: michaelius »

Klimat i świat słabej mechaniki nie uratuje, ale ja zdecydowanie wolę grać w gry mające miejsce w znanych światach z książek/gier/filmów. Po prostu jesteśmy wtedy w jakiś sposób związani emocjonalnie z postaciami którymi gramy i zdecydowanie inaczej odczuwamy ich stratę.

A jeśli to nie jest coś na licencji to też preferuję gry tematem gry jest coś interesującego - np. Time of Crisis gdzie mechanika dobrze oddaje jak sobie wyobrażam konflikty o władzę w Imperium Rzymskim czy Argent gdzie bawimy się w magiczny uniwersytet. Ta sama mechanika pozbawiona otoczki i zabawa w suche zbieranie punktów mocno traciłaby na atrakcyjności.

Tylko ten temat nie może być doklejony na siłę - musi jakoś współgrać z mechaniką - dobry anty przykład to Battalia - mamy 4 frakcje, piękne ilustracje ba autorzy napisali mini książeczkę o nich - tylko co z tego skoro mechanicznie to jest wojna klonów, a przynależność frakcyjna danej karty służy do lepszego układania pasjansa na ręce.
Awatar użytkownika
EVOCATVS
Posty: 687
Rejestracja: 16 lis 2018, 22:20
Has thanked: 497 times
Been thanked: 155 times

Re: Istotność tematu/klimatu gry

Post autor: EVOCATVS »

Tak zauważyłem, że tematyka jest dość istotna, kiedy trafię pomiędzy świerzaków, lub świerzaków+. Praktycznie zawsze wtedy zainteresowanie wzbudza to, o czym gra jest, co w niej będziemy robić, niezależnie jaka mechanika jest w to ubrana. Łatwiej im jest się przekonać do gry, w coś, co pokrywa się z ich zainteresowaniami i często wczuwają się w klimat, nawet jeśli mechanicznie jest bardzo abstrakcyjnie.

Ostatnio też, po raz pierwszy, musiałem się złamać i wybrać grę z tematem z czarnej listy (Architekci Zachodniego Krolestwa), bo jako jedyna miała mechanikę, która była mi potrzebna. Plus jest taki, że kilka nowych osób wkręciło się w granie :)
ODPOWIEDZ