Kiedy hobby gier bez prądu przestanie rosnąć?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Arius
Posty: 1407
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 293 times
Been thanked: 159 times

Re: Kiedy hobby gier bez prądu przestanie rosnąć?

Post autor: Arius »

EVOCATVS pisze: 11 wrz 2019, 22:18 Co do bibliotek, to niestety, ale dostępność interesujących mnie książek jest prawie żadna, a w całkiem sporym mieście mieszkam, więc tylko zakupy pozostają.

Jak już bardzo wybrzydzasz odnośnie tytułów, to rozumiem. Ja w jedne wakacje (jak dojeżdzałem MPK) do pracy podbiłem liczbę wypożyczeń o 40.
A jak coś mi brakowało, to pytałem się obsługi, czy nie kupią, lub szukałem w innych bibliotekach.
Nawiązując do bibliotek jak chce się grać w wybrane tytuły, to jak się zna światek growy w danej miejscowości, to też znajdzie się osoby, które mają daną pozycję i można się też z nimi umówić na granie.
Awatar użytkownika
Brylantino
Posty: 1378
Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 191 times

Re: Kiedy hobby gier bez prądu przestanie rosnąć?

Post autor: Brylantino »

Jak już tak się uczepiamy, że niby granie drogie i "ojeżu", to chyba zapominacie, że w dzisiejszej dobie internetu, można grać we wszystkie najnowsze tytuły całkowicie za darmo - wystarczy nie mylić "grania", z posiadaniem gier. W większych miastach, jest masa grup gdzie ludzie szukają chętnych do zagrania w dany tytuł i do takiej grupki można sobie dołączyć. Trzeba po prostu chcieć (i trochę pomyśleć). Ogólnie temat z tyłka, ale autor musi sobie na czymś nabijać licznik postów, bo nic merytorycznego napisać nie jest w stanie.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Kiedy hobby gier bez prądu przestanie rosnąć?

Post autor: AnimusAleonis »

detrytusek pisze: 09 wrz 2019, 11:22 Ale hobby nie polega na graniu tylko kupowaniu :).
Bolesne i zarazem prawdziwe słowa :lol:
szczudel pisze: 09 wrz 2019, 10:50 Moim nabudowanym przez lata problemem z planszówkami jest to, jaka teraz jest ich gigantyczna liczba na rynku. Wychodzi teraz tyle tego, że musiałbym poswięcać strasznie dużo czasu na zapoznanie się z tym co aktualnie wychodzi. Mam przekonanie graniczace z pewnością, że są gdzies tam gry idealnie trafiające w moje gusta, o których nawet nigdy nie usłysze. ...
I pełna zgoda że tak jest, ale czy to problem?
Sytuacja z np wydawanymi książkami jest podobna, a nawet "gorsza". Setki tysięcy jeśli nie miliony nowych książek co roku na świecie, oczywiście idea przeczytania wszystkich to absurd, nawet ogarnięcie co wyszło jest nie do zrobienia, i czy są książki które jeśliby ktoś polecił lub pod nos podsuną to by zaciekawiły? Z pewnością.
Ale chyba lepiej że wychodzi duża ilość książek, i tym też statystycznie więcej książek które będą interesować/się podobać, niż by książki były wydawane jak w średniowieczu :P
Poza tym, po to są takie fora jak te, by się dowiedzieć co jest nowego i fajnego na rynku ;)
Brylantino pisze: 12 wrz 2019, 09:12 ... wystarczy nie mylić "grania", z posiadaniem gier. W większych miastach, jest masa grup gdzie ludzie szukają chętnych do zagrania w dany tytuł i do takiej grupki można sobie dołączyć. Trzeba po prostu chcieć (i trochę pomyśleć). Ogólnie temat z tyłka, ale autor musi sobie na czymś nabijać licznik postów, bo nic merytorycznego napisać nie jest w stanie.
Dokładnie :D
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
ODPOWIEDZ