GRY-PLANSZOWE.pl

W grach nie siedzę bardzo, bardzo długo - ale jakiś czas już tak.
Ciągle nie wiem czym różnią się gry EURO od AMERI? może są jeszcze nie wiem typy AFRIK albo AZJA?
Ktoś pomoże w zrozumieniu tych gatunków? Dlaczego gra A to euro a gra B to jednak już AMERI?

PS
Nie chodzi mi o wykładnie który gatunek jest lepszy a który gorszy...

Euro - mechanika ponad klimatem. Gry, które cechuje przemyślana mechanika, która ma działać sprawnie, z małą dozą losowości, nad którą i tak da się zapanować - gracz ma odczuwać, że to on gra w grę, a nie gra gra w niego

Ameri - klimat ponad mechaniką. Gry nastawione na przeżywanie rzeczy, bardziej niż na strategię, planowanie etc. W efekcie często są kości, dużo losowości, dużo figurek itp. itd. Z racji tego instrukcje potrafią być też bardzo długie i mieć masę wyjątków, drobnych reguł do zapamiętania.

To taki w moim mniemaniu podstawowy podział i ja tak to widzę Gdzieś kiedyś był jakiś słowniczek pojęć dla początkujących i tam też to było napisane, ale nie mogę teraz tego znaleźć.

Polecam poradnik dla początkujących: viewtopic.php?f=43&t=6212

Jakie by nie były definicje spotkałem się z opinią eurogracza, który twierdził, że Shogun to ameri, więc... Staram się nie dyskutować nad tym, szczególnie z eurograczami, bo gracze ameri chętniej grają w euro niż na odwrót. Moim zdaniem oczywiście

Polecam ten artykuł:

https://custodianofmecatolrex.znadplans ... maniaka-3/

Jednym z prostych wyznaczników może być również taka sprawa: jeżeli grając masz przypisaną postać i może ona w trakcie gry zginąć - masz do czynienia z Ameri, jak gra to mechaniczna maszynka do produkcji "punktów zwycięstwa" cokolwiek miałyby one znaczyć - euro.

Mnie się podoba humorystyczne, ale dość trafne kryterium: jeśli w pudełku jest drewno, to mamy eurogrę, jeśli plastik - ameritrash.

Oczywiście jest mnóstwo wyjątków od tej reguły, więc nie zamierzam jej bronić. Przywołuję ją raczej, żeby pokazać, że sposoby rozróżniania obydwu typów gier są umowne i jednak dość subiektywne.

garg pisze: ↑22 sie 2019, 23:35 Mnie się podoba humorystyczne, ale dość trafne kryterium: jeśli w pudełku jest drewno, to mamy eurogrę, jeśli plastik - ameritrash.

Oczywiście jest mnóstwo wyjątków od tej reguły, więc nie zamierzam jej bronić. Przywołuję ją raczej, żeby pokazać, że sposoby rozróżniania obydwu typów gier są umowne i jednak dość subiektywne.

Subiektywne a pomimo tego - intersubiektywnie trafne

tommyray pisze: ↑22 sie 2019, 21:42 Jednym z prostych wyznaczników może być również taka sprawa: jeżeli grając masz przypisaną postać i może ona w trakcie gry zginąć - masz do czynienia z Ameri, jak gra to mechaniczna maszynka do produkcji "punktów zwycięstwa" cokolwiek miałyby one znaczyć - euro.

Ta definicja mnie jakoś najbardziej przekonuje... przynajmniej tak mi się wydaje, że chyba ten sposób jest najłatwiejszy do rozpoznania. No plus wspominana wcześniej losowość.

garg pisze: ↑22 sie 2019, 23:35 Mnie się podoba humorystyczne, ale dość trafne kryterium: jeśli w pudełku jest drewno, to mamy eurogrę, jeśli plastik - ameritrash.

Czyli Terraformacja marsa to ameri?

Podstawowym wyróżnikiem jest rozróżnienie mechanika-klimat.
Oczywiście problemy zaczynają się przy hybrydach, czyli grach które maja klimat i elegancka mechanikę (a przynajmniej jej elementy).

Mój personalny wyróżnik jest taki. Jeżeli mechanika jest zupełnie niezależna od settingu i da się go bezproblemowo zmienić bez specjalnego zmieniania choćby zasady mechanicznych, to jest to euro.
Innymi słowy - euro to gra, w której mechanika jest dominująca i jest oderwana od settingu.

EDIT: jak słusznie zwrócił mi uwagę Evocatus zapomniałem doprecyzować pierwszy podstawowy postulat EURO czyli posiadanie dopracowanej (najczęściej mocno uproszczonej) mechaniki z nieistniejącym lub bardzo ograniczonym elementem losowym. Ale to oczywista oczywistość.

W takim Talismanie można zmieniać tematy jak w Monopoly, a obydwu tych gier raczej euro bym nie nazwał

True, ale Talisman nie spełnia innego wymogu - nie posiada eleganckiej mechaniki z nieistniejącym lub bardzo ograniczonym elementem losowym.

Roll and write to zdecydowanie bardziej euro, a kostki furczą aż miło.

Momencik, przecież podział euro/ameri to nie jest podział zupełny. Jest przecież cała masa gier, które zarówno nie mają klimatu i są do skraju losowe. Nie zakładajmy, że jak coś nie jest euro to jest ameri i na odwrót.

Generalnie podział na logiczne, wojenne euro i ameri jest raczej wystarczający dla planszówek, do tego karciane. Nie widzę powodu żeby nie traktować koscianych jako euro, podobnie np Catanu, mimo że losowość występuje.

A strategiczne? Nie każda strategiczna musi być wojenną. Ekonomiczne? Czy ekonomiczne są strategicznymi?

kwiatosz pisze: ↑23 sie 2019, 09:28 Generalnie podział na logiczne, wojenne euro i ameri jest raczej wystarczający dla planszówek, do tego karciane. Nie widzę powodu żeby nie traktować koscianych jako euro, podobnie np Catanu, mimo że losowość występuje.

CATAN - to nie jest bardziej ameri? w końcu pełno plastiku, a pudełko jest wypełnione losowością po brzegi?

Karcianki to chyba ciężko zakwalifikować? Bo niby jest losowość - ale HwA lcg - gra mocno klimatem/fabułą, oczywiście też jest losowość ale można też zginąć. Za to powiedzmy takie World of Tanks Rush - to już totalna losowość, chociaż niby buduje się deka, który później przeradza się w silniczek do wygrywania... Więc to takie miksy chyba.

Strategiczna może być euro, może być ameri, może byc hybryda, wystarczy popatrzeć na różne wersje Cywilizacji żeby zobaczyć, że podział na ekonomiczne i strategiczne jest inną warstwa podziału, bo nie ma nic wspólnego ze sposobem projektowania.
Edit: Catan dość dobrze pokazuje czemu losowość nie jest wystarczająca do kwalifikacji jako ameri. No i ja mam edycję drewnianą

Catan to wczesne euro, gdy ta kategoria dopiero powstawała. Odpowiednie mechaniki były wtedy dopiero wymyślane.

Brzmi to jakbyś nie szanował Catanu!

To Ameri z definicji będzie miało niedopracowaną mechanikę?

Stare, słuchałem dawno, ale z tego co pamiętam mi wyjaśniło podział https://www.gamesfanatic.pl/2008/02/05/ ... odcinek-4/

donmakaron pisze: ↑23 sie 2019, 09:57 To Ameri z definicji będzie miało niedopracowaną mechanikę?

Ja nie widzę żadnej przeszkody, żeby Ameri miało dopracowaną mechanikę, ale jednak dużo z nich nie błyszczy pod tym względem. Jak się poświęci więcej czasu/kasy na dopieszczenie mechaniki niż na wymodelowanie jednej figurki, to nagle robi się z tego w oczach wielu graczy gra "hybrydowa". Dla mnie natomiast często "hybrydowa" to po prostu Ameri, do której ktoś się przyłożył.

EDIT: Uprzedzając wyzwiska, to jest moje subiektywne odczucie. I tak - bardziej cenię sobię przemyślaną, przetestowaną mechanikę niż wymyślne grafiki. Zresztą wiele nowych (lub ponownie wydanych) euro przestało być brzydkie, ale nadal nie czyni to gry euro grą "hybrydową".

mi przychodzą do głowy takie słowa kluczowe wyznaczające skale

dwa pierwsze szczególnie, dwa pozostałe nie są już takie oczywiste, choć generalnie euro dąży w lewo, ameri w prawo


policzalność / losowość

abstrakcja / narracja

pasjans / interakcja

mechanizm / postać

Niedopracowana to nie jest właściwe słowo.
trudno to określić.
Obrazowo - przykładowa mechanika walki w amieri wygląda tak - rzucasz kostka na atak, obrońca rzuca kostką na obronę, dodawane sa jakieś modyfikatory. Kto wyrzucił więcej trafień wygrał.
W euro - atakujący zagrywa kartę ataku z ręki, obrońca zagrywa kartę obrony. Są porównywane i dalej jak wyżej.
Czyli w euro jest element strategii, budowania ręki, wybierania właściwego momentu itp.

To po prostu inny typ mechaniki.
Żeby nie było - przykłady są uproszczone i tendencyjne.