Gra miesiąca - Sierpień 2019

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Kondzio167
Posty: 240
Rejestracja: 13 mar 2012, 23:28
Has thanked: 69 times
Been thanked: 42 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: Kondzio167 »

Sierpień - 14 partii w 9 tytułów (5 nowości)
Spoiler:
Star/Hero/Cthulhu Realmsy - Z tej trójki najbardziej spodobała mi się już ograna część fantasy. Nowe choć ciągle grywalne to jednak dynamika w gwiezdnej odsłonie mnie nie przekonuje a lovecraftowa wersja jest przekombinowana :) 8/10 w skali BGG w kategorii gra 2-osobowa

Wyjazd wakacyjny był mało planszówkowy ale coś tam liznęliśmy :P

Dolina kupców 1 & 2 - Dwie fajne partie w składzie 4 osobowym. Wole tę gre w wariancie dwu osobowym ale w większym gronie źle się nie grało. Ciężej coś zaplanować ale wciąż jest fajnie :) 7/10
Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie ‐ Polish second edition - pewnie lepiej było by o tej grze nie wspominać :D Ale mniej bym się chyba irytował grając w wojne :D 2/10
Tajniacy - Po jednej partii rozegranej do 2 zwycięstw jestem bardzo miło zaskoczony :) 7/10 ale spokojnie w większym gronie może być tylko lepiej

Sekcja domowe granie przyniosła kandydata do mojej osobistej gry roku :) W tym miesiącu:
Wsiąść do Pociągu:Europa - po kolejnych dwóch partiach stwierdziłem, że to może być jedna z moich ulubionych gier rodzinnych :) 7/10
7 cudów świata: Pojedynek - czuje, że ta gra ma dużo do zaoferowania i będziemy ją odkrywać z rozgrywki na rozgrywkę. Polecam jak ktoś szuka czegoś do pogrania z drugą połówką 9/10

Grą miesiąca zostaje tylko po jednej rozgrywce Terraformacja Marsa - wszystko mi się podobało - dużo dróg rozwoju, kupa kart, multum decyzji. Nie rozumiem tylko jak udało się wygrać osobie która wybudowała z 3-4 karty a resztą akcji raczej terraformowała :D Wydawało mi się do połowy gry, że jest lata świetlne za nami :D 9.5/10
kisiel365
Posty: 772
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 228 times
Been thanked: 275 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: kisiel365 »

Ja tylko wspomnę o Navegadorze, którego udało mi się chyba po 3 latach wyciągnąć na stół, chcąc zainteresować 2 graczy casual+ czymś lekkim i eleganckim, ale jednak wymagającym odrobiny myślenia. Dla mnie to jest kwintesencja Gerdtsa bez zbędnych udziwnień (uproszczona mapa, rynek 3 dóbr). Jak to w zwyczaju, odbyło się bicie nauczyciela, który przecież zna grę i różne strategiczne sztuczki, więc z miejsca była gra 1vs3. Utwierdziłem współgraczy w ich przekonaniu, kiedy widząc masowy zakup kolonii ze złotem, poszedłem po taniości w przetwórstwo złota i zacząłem zarabiać na sprzyjającym rynku. Żona, która siedziała po mojej prawicy szybko powtórzyła moją strategię, spijając rynkową śmietankę, a beneficjentem splendoru był gracz po mojej lewej, któremu udało się szybko ustawić w opozycji do moich akcji czerpiąc dochody, szybko dotrzeć do kolonii z przyprawami i ostatecznie wygrać mając niskie mnożniki, ale multum kolonii. Przegrałem chyba 3 punktami, ale zabawa była dla wszystkich przednia. Jeżeli ktoś nie zna tego tytułu, to z czystym sumieniem polecam (jak również Antike i Concordię).
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
buhaj
Posty: 1036
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 837 times
Been thanked: 498 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: buhaj »

Moja żona została geekiem! Sierpień był pierwszym miesiącem w którym zagrała w więcej gier niż ja, a mnie udało się zagrać 67 razy w 22 gry :). Większość tych rozgrywek to był pojedynek między nami. Czas urlopowy pomagał. Na stole lądowały pewniaki, stali bywalcy. Królowały cztery potężne, klimatyczne "eurasy":
Underwater Cities (18) Trochę zaczyna mnie nużyć. Ilość gier w krótkim czasie swoje robi. Zaczynam dostrzegać schematy i ścieżki którymi należy podążać aby wygrać. W zasadzie walka z żoną polega na tym kto lepiej zrealizuje schemat niż kto coś lepszego wymyśli.
Trickerion: Legends of Illusion (9) W tej grze jest na odwrót: to co myślałem, że jest schematyczne okazywało się tylko moim błędnym wnioskiem. Gra ma potężne możliwości kombinowania i tworzenia nowych ścieżek. Jest sporo strategii ale i taktyki. Karty z Dark Alley są mega mocne. No i ten klimat. Z ogromnymi nadziejami czekam na dodatek. P.S. Wzrok żony kiedy bierzesz sztuczkę, do której mozolnie zbiera komponenty - bezcenny.
Kanban: Driver's Edition (5) Świetny Lacerda. Chyba najbardziej schematyczny ale optymalizowanie rutynowych zagrań cieszy jak w mało której innej grze.
Vinhos Deluxe Edition (4)
Majstersztyk. Jedna z bardziej klimatycznych euro-gier. Ten moment kiedy robal zjada plony :).

Filerki:
Sagrada (6) i jedyna nowość w tym miesiącu: Arboretum (6) - całkiem niezła karcianka i całkiem ciężka. Rozkmina należy do konkretnych.

Reszta stałych bywalców:
The Castles of Burgundy (2), Monolith Arena (2), Scythe (2), 7 Wonders Duel (1), AuZtralia (1), Blackout: Hong Kong (1), Brass: Birmingham (1), Clank!: A Deck-Building Adventure (1), CO₂: Second Chance (1), Escape Plan (1), Exit: The Game – The Polar Station (1), Food Chain Magnate (1), Newton (1), Star Realms (1), Terraforming Mars (1), Welcome To... (1)

Partia miesiąca: Food Chain Magnate. Tylko jedna gra w tę wspaniałą, nie bójmy się słów, grę ale jakie wrażenia. To moja chyba 15 gra w Fooda i za każdym razem gra toczy się inaczej, poznaję nowe możliwości i zagrywki. Chciałoby się więcej.

Nowość miesiąca: Wyboru nie było - Arboretum
Gra miesiąca:: Trickerion: Legends of Illusion
Awatar użytkownika
E2MD
Posty: 381
Rejestracja: 11 kwie 2017, 12:42
Lokalizacja: 43-518
Has thanked: 53 times
Been thanked: 135 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: E2MD »

Bez zbędnego rozpisywania napiszę że grą miesiąca u mnie zostało Railways of the World (w wersji 10th anniversary plus mapa Europy też w rocznicowej odsłonie).

Uwaga wprowadzające - w lipcu dożył swoich dni mój starych laptop i nastała potrzeba nowego komputera. Po zakupie zacząłem przerzucać i przeglądać różne dane - natknąłem się na folder ze starymi grami w tym Railroad Tycoon 1 i 2. Jak się można domyślić RRT niestrzeżenie zajął mi kolejne osiem godzin życia oraz spowodował natychmiastową potrzebę wersji planszową. Chcieć to móc i już tydzień później przeglądałem mapę Meksyku wraz z kartami żeby załapać zasady. Wpadł na chwilę brat w jakimś (niezwiązanym z grami) celu i od słowa do słowa zdążyliśmy zagrać dwa razy. Dzień później jeszcze zagraliśmy w piątkę mapę Europy. Mapa wschodnich Stanów jeszcze czeka na swoją, nomen omen, kolej.

RotW - Jaka ta gra jest świetna!
Super prosta (wg BGG jest trudniejsza niż Blood Rage - no, na pewno nie), z fajnym mechanizmem wyrównywania szans (tor dochodu połączony z torem punktacji), z niebanalną interakcją (zwłaszcza na większą liczbę osób). Dla mnie hitem jest zaczynanie bez pieniędzy i finansowanie wszystkiego z niespłacalnego długu.
Wykonanie jest świetne, wszystko czytelne. Prawie bez wad. Czuję, że muszę mieć wszystkie dodatki.
Nie przyszedłem tutaj wygrać
mecenas
Posty: 762
Rejestracja: 08 gru 2012, 01:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 58 times
Been thanked: 157 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: mecenas »

31 partii w 16 gier.
Spoiler:
W tym sporo nowości:
KeyForge: Call of the Archons - przymierzałem się już jakiś czas, czy będzie to gra dla mnie tym bardziej, ze wszelkiego gry tego typu (MtG/LotR the Card Game, czy Dice Masters łykam jak pelikan), ale jednak ta gra jest dla mnie zbyt mało rozbudowana bym czerpał z niej pełną przyjemność...
The Colonists - póki co jedna partia w jedną erę... jestem bardzo ciekawy jak bardzo wielka i epicka ta gra jest i mam wrażenie, że fun zacznie się dopiero od grania na minimum dwie epoki.
AuZtralia - jedna partia solo za mną. Mam wrażenie, że gra nie dla mnie głównie przez system walki, ale będę jeszcze dawał szansę.
Clans of Caledonia - ta gra była długo w kolejce do kupna i w końcu trafiła do kolekcji tak dobrze, że przez tydzień poszły aż 3 partie. I muszę powiedzieć, że gra siadła. Szybki setup, łatwość rozgrywki oraz ilość decyzji jest na prawdę spora. Póki co 3 rozgrywki solo i to w tryb z instrukcji. W kolejce już czeka gra z nieoficjalną automą.
This War of Mine: The Board Game - BEST OF THE MONTH - jako, że jestem zażartym euro-graczem, to ten tytuł nie powinien u mnie z żadnego powodu siąść tak dobrze, a siadł tak niesamowicie, że w ciągu tygodnia rozegrałem 5 partii. Wszystkie przegrywając... Ale ta gra działa...klimat z mechaniką ma niesamowite połączenie. Wszystko działa oprócz instrukcji, która została przygotowana dla ludzi, którzy nie grają w gry planszowe...
Sprawlopolis - małe, sprytne, cudne. Gra, która ma 18 kart i tyle możliwości, że czasem mi zwoje prostuje przy grze... Na prawdę polecam... pewnie gdyby nie TWoM, to byłaby z łatwością najlepsza gra miesiąca...
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4597
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1879 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: warlock »

Grą miesiąca bezapelacyjnie zostaje Welcome To... . W sierpniu rozegrałem w to 47 partii, wyczerpałem cały bloczek ;). Genialna gra wyjazdowa, wkręca się okrutnie. Razem z Tajniakami, For Sale i RA trafia do mojego topu gier wagi lekkiej.
jakmis83
Posty: 1176
Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 130 times
Been thanked: 141 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: jakmis83 »

Sierpień był ubogi, ale:

Powrót Wojny o Pierścień - 2 miesiące przerwy od tej gry zrobiły swoje i do grania wróciłem z jeszcze większą determinacją, prowadząc daną mi przez los stronę konfliktu agresywnie i zdecydowanie. Co nie oznacza, że wygrałem ;) Każda partia jest inna i niepowtarzalna.

Na półkę trafiły dwie nowe pozycje, których instrukcje studiuję: Podwodne Miasta oraz wojenna heksówka Holland'44.

Ponadto miałem przyjemność poznać autora gry Ostrołęka 26 maja 1831, z którym przegadałem cały wieczór o jego grze i zasadach.
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2019, 00:03 przez jakmis83, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Awatar użytkownika
Michał M
Posty: 797
Rejestracja: 14 wrz 2014, 20:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Has thanked: 26 times
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: Michał M »

Moje planszówkowe podsumowanie lipca i sierpnia. Trochę o Nemesis, Kronikach zbrodni oraz o jeszcze paru innych tytułach.

http://metodymarnowaniaczasu.blogspot.c ... siaca.html
Awatar użytkownika
Gosiek
Posty: 440
Rejestracja: 15 gru 2017, 13:28
Lokalizacja: W-wa
Has thanked: 416 times
Been thanked: 87 times
Kontakt:

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: Gosiek »

Niby wakacje, jakiś urlop, a gier nie za wiele - 16 rozgrywek w 6 różnych tytułów.

Nowe gry:
- Antyszczepionkowcy (+) - szybka zabawna i prosta imprezówka, wywołuje syndrom "jeszcze tylko jedną partyjkę", ale mam wrażenie, że może dość szybko się znudzić, więc nie należy przedawkowywać
- Pandemia (++) - jakoś wcześniej nigdy nie było okazji zagrać, a tym razem klasyk trafił na stół - grało się b. przyjemnie ale w drugiej/trzeciej rozgrywce jakoś za łatwo, planujemy kolejne spotkanie z Pandemią i tym razem grę z dodatkami
Sushi Go Party - (++) - nowe lepsze wcielenie jednej z moich ulubionych imprezówek czyli Sushi go. Więcej zabawy, więcej możliwości, więcej kombinowania i nadal wszystko proste i zabawne.
- Pocket Mars (+) - całkiem dużo gry i możliwości w małym pudełku, ale czegoś mi tu brakuje - za szybko zabawa robi się powtarzalna
- Elder Sign (+-) - pierwsze podejście, więc na razie ocena neutralna, muszę zagrać jeszcze kilka razy, żeby zdecydować czy plus czy jednak nie warto
Regularnie grane: Wybuchowa mieszanka
Powroty: -

Zwycięża: Pandemia o krok przed Antyszczepionkowcami.
Awatar użytkownika
Nidav
Posty: 704
Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 91 times
Been thanked: 338 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: Nidav »

Mój sierpień był wybitnie słabym miesiącem, bo wraz z urlopem niestety rzadko grałem - człowiek raczej skupiał się na wszelakich innych aktywnościach, zwiedzaniu, jedzeniu rzeczy, piciu dobrego piwa, jedzeniu więcej dobrych rzeczy itp. ;) Niemniej! Nawet przy tak małej liczbie rozgrywek, którą nawet nie będę się... ekhm... "chwalił", coś tam wyróżnię.

Nowość miesiąca - Osadnicy: Królestwa Północy - tu bardzo prosta nominacja, bo to jedyna nowość, która wylądowała na stole ;) Gra mimo wszystko bardzo przyjemna, stanowi ciekawą wariację na temat oryginalnych Osadników. Trochę się po pierwszej rozgrywce bałem, że niezbyt wróci na stół, bo mojej Naczelnej Współgraczce kompletnie nie siadła (ale z perspektywą, że przy większej liczbie rozgrywek może będzie lepiej). Do kolejnych rozgrywek z Naczelną nie doszło, ale pół godziny temu skończyłem rozgrywkę z innym towarzystwem na 4 osoby i wszyscy byli bardzo pozytywnie zaskoczeni jaka to dobra gra. Tak że grane będzie ;)

Najczęściej grane - Azul: Witraże Sintry - tu też nominacja lekko z przymusu, bo w trakcie tygodnia w Zakopanem dorwał nas deszcz, a gier niestety wiele nie wziąłem (shame on me). W efekcie Azul wylądował na stole parę razy i cóż... Przyjemna to gra, chociaż chwilowo potrzebuję od niej przerwy :D Grę wygrałem w pewnym konkursie i powiem tak - bardzo się z tego cieszę, bo to dobra gra jest. Ale sam bym jej raczej nigdy nie kupił, nawet grając w nią wcześniej u kogoś. Po prostu przyjemna rzecz, ale bez wodotrysków w żadnym stopniu.

Gra miesiąca - Lorenzo il Magnifico z dodatkiem Rodziny Renesansu - goddamnit, jakie to jest dobre. Nawet gdyby sierpień był lepszy względem liczby rozgrywek w różne gry, to i tak pewnie Lorenzo z dodatkiem by u mnie wygrał. Sama podstawka już mi się ograła (chociaż i tak to świetna rzecz) z racji znajomego, który wpada do mnie raz na jakiś czas (ostatnio rzadziej z racji przeprowadzki za granicę, co bardzo utrudnia regularne rozgrywki ;) ) i wyjątkowo sobie Lorenzo upodobał. Także postanowiłem w końcu zainwestować w dodatek, kupiłem go na niemieckim Amazonie i cóż mogę powiedzieć. Świetna rzecz, jeden z najlepszych dodatków, w jakie grałem. Aż szkoda, że nie wyszedł normalnie po polsku, żeby dotarł do większego grona. Rodziny robią robotę, nowa wieża robi robotę, nawet zwiększony koszt jednej z wież w każdej rundzie robi robotę. W kolejce czeka jeszcze dodatkowa talia z Kickstartera, ale nawet nie spieszy mi się, żeby ją dołączyć - wpierw chcę jeszcze sobie pograć w grę z dodatkiem. Kto nie ma - polecam bardzo. Kto ma - już wam nie zazdroszczę tak jak wtedy, kiedy nie miałem :D
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4089
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: Gizmoo »

Ależ (talerz?) to był dobry miesiąc! W zasadzie każdy miesiąc, w którym ilość rozgrywek jest większa od ilości dni – jest dobry! Sierpień wpisuje się więc złotymi zgłoskami do katalogu moich wspaniałych miesięcy planszówkowch. Nastąpił powrót do intensywnego grania i radochy z pasji mielenia kart i zamiany znaczników drewnianych na kartonowe. :D Zaksięgowałem 36 partii w aż 24 tytuły, z czego 12 to nowości, więc tradycyjnie eksploracja nowych horyzontów wypchnęła na dalszy plan archeologię tytułów starych i uznanych.

No i sumując - pod względem jakości partii też był to całkiem niezły miesiąc. Owszem, było trochę średniaków, ale nie było tym razem żadnego tytułu, przy którym bawiłbym się ewidentnie źle, a i średniaki były lepsze niż zwykle. :D

Lista rozegranych partii:
Spoiler:

NOWOŚCI

Mech vs Minions – Wyjątkowo pozytywne zaskoczenie! Spodziewałem się pięknej, ale chaotycznej wydmuszki. Spodziewałem się, że nie ma tutaj gry, a okazało się, że MvM daje radę! Bardzo fajne kombinowanie, dużo ciekawych decyzji do podjęcia i wykonanie, które woła „kup mnie!”. Produkcyjnie – poza skalą - 13/10. Najlepiej wyprodukowana planszówka jaką widziałem ever! Dlaczego więc nie przyznam maksymalnej oceny? Po pierwsze – gra jest trochę powtarzalna, a po drugie – niektóre potyczki są nieco za długie i gra trochę się ciągną. 7,3/10 – niemniej mam ochotę na więcej. Warto obejrzeć i zdecydowanie – warto zagrać!

Saling Towards Osiris – Bardzo fajne, średnio-lekkie euro. Moja ulubiona tematyka starożytnego Egiptu. Kilka oryginalnych pomysłów i fajne wykonanie. Gdyby nie kilka abstrakcyjnych rozwiązań – to ocena była by wyższa. Niemniej – to bardzo ciekawy i dość oryginalny tytuł. Bawiłem się dobrze, ale brakowało trochę emocji i opowiadania historii. Gra w pewnym momencie staje się powtarzalna. Chciałbym dać więcej, ale było by to naciągane, więc – jedynie 7/10

U.S. Telegraph – Niby typ gier, których nie znoszę - Abstrakt. A jednak bawiłem sie dobrze, a kilka pomysłów jest wręcz świetnych. W kategorii gier abstrakcyjnych (i bardzo podobnych) US Telegraph wyprzedza Lagunę, o kilka długości! Przyjemna zabawa, fajne wykonanie, tylko szkoda że tak suche - 7/10

Cytosis – Bardzo ciekawe, ładne i klimatyczne euro o budowie komórek, ale... Trochę wyprane z emocji. A dla ludzi z biologią na bakier – suchar o zamianie kostek czarnych w czerwone. Niemniej mechanicznie mega sprawne. Bawiłem się dobrze, chcę zagrać jeszcze raz – więc 7,5/10

Burgle Bros. – Fajna kooperacja o napadzie na “bank”. Dużo ciekawych pomysłów, kapitalna oprawa, ale... Trochę powtarzalne i decyzje nie porywają. Nie odmówię partii, ale też nie będę namawiał. Klimat boski, fajnie to mechanicznie wymyślone, ale decyzje oczywiste, twistu trochę brakuje i… Stanowczo za długie. 6/10

Dwar7s Winter – Jestem fanem Dwar7s Falla, Luís Brüeh jest fajnym gościem i robi super sympatyczne gry. Mechanicznie jest to mega oryginalny tytuł! I niestety tym bardziej bolą niedoróbki. A jest ich sporo. Ot nie do końca klarownej instrukcji, przez brak pomocy dla graczy, po kompletnie niezrozumiały brak licznika wykonanych akcji. Niemniej bawiłem się dobrze, a mechanika bardzo pieści moje serce, więc zdecydowałem się zakupić własny egzemplarz. We cztery osoby jest odrobinie chaotycznie, ale jestem przekonany, że w trzy i dwie osoby będzie świetnie. Strasznie podoba mi się mechanika i chciałbym w to więcej pograć! 7,8/10

Lord of Hellas – Ech... Bardzo chciałem, żeby ta gra mi się podobała. Wykonanie to jest top topów. Wykreowany świat – bajka. I pomimo kilku kapitalnych pomysłów mechanicznych… Wszystko nie spina mi się w spójną całość. Wszystko zgrzyta – tryby jakby do siebie nie pasują. Mam wrażenie braku balansu, chaosu i bezcelowości niektórych wyborów. Do tego downtime, który może zabić najbardziej wyrozumiałego kolosa z Rodos. Naciągane 5/10 i niemal zawód miesiąca. Wielka, okrutna szkoda. :/

Space Base – Tom Vasel wychwalał pod niebiosa i... Zdecydowanie przesadził. Miałem nadzieję na hit. Wyszedł losowy s... z literką „T” na końcu. No może przesadzam. Jest tu kilka ciekawych pomysłów, wykonanie fajne, ale za długie i za losowe. Takie niezbyt pomysłowe Machi Koro, które udaje poważną grę. Można zagrać, ale po dłuższym zastanowieniu - po co? 5/10

Awkward Guests – Ciekawa gra dedukcyjna, ale... Grałem w dużo lepsze gry z tego gatunku, i co najważniejsze – krótsze. AG jest ciekawe, ale w starciu z takimi gigantami jak choćby Mystery of the Abbey - przegrywa o kilka długości. Można zagrać, ale wybór podobnych i lepszych tytułów jest dość pokaźny, więc... Po co? 6/10

Yedo – Losowo, chaotycznie, frustrująco. Gra bardzo nadrabia klimatem, ale tak się podczas rozgrywki irytowałem, że niestety całość muszę ocenić nisko. Fajna oprawa, kilka oryginalnych pomysłów, ale na tyle podobnych, że mając LOW na półce, nie ma potrzeby sięgania po bardziej losowe Yedo. Naciągane 6/10 i to wyłącznie za kapitalny klimat.

Zawód miesiąca:

Escape Plan – Rozpisałem się w dedykowanym po temu wątku. Za długie, za losowe, z dużą ilością zasad. Czas rozgrywki odwrotnie proporcjonalny do przyjemności i ilości wykonywanych akcji. Czterdzieści minut tłumaczenia, a samych ruchów w dwugodzinnej rozgrywce tyle co kot napłakał. Susza większa niż na Sacharze, która pozornie wydaje się być wilgotna. 5/10

Nowość miesiąca:

Tym razem ex-equo dwa tytuły, bo obydwa zasługują na uznanie!

Dinosaur Island Totally Liquid – Bardzo dobry dodatek do świetnej gry. Sporo ciekawych modułów, które urozmaicają rozgrywkę w ciekawy sposób. Zastanawiam się właśnie, czy nie połączyć dodatku z podstawką i ZAWSZE grać z modułami z TL. Jest po prostu ciekawiej. 8/10

Osadnicy: Królestwa Północy – Pomimo Portalowych niedoróbek – jestem bardzo zadowolony z zakupu. Przyjemne rozkręcanie silniczka i kręcenie punktów. Przepiękne ilustracje i ciekawe pomysły mechaniczne w stosunku do 51MS i O:NI. Dla mnie bomba i chcę grać w to więcej! 7,8/10

Powrót miesiąca:

Fortuna – Bardzo przyjemne euro duetu Rieneck / Stadler. Ci goście potrafią tworzyć genialne gry!!! Fortuna jest oryginalna mechanicznie, przepięknie ilustrowana i bardzo emocjonująca (szczególnie jak ch....o rzucamy kostkami :lol: ). Najwięcej partii w tym miesiącu. Wkręciłem rodziców. Zachwyceni tym tytułem.

Gra miesiąca:

Zwycięzca mógł być jeden. Nagrodę gry miesiąca ponownie zgarnia Godfather: Imperium Corleone – absolutnie fenomenalna gra! Tytuł, przy którym bawiłem się najlepiej. Nadal nie umiem w to grać, nadal kończę na ostatnim miejscu, ale na bogów Egiptu – jakaż to zabawna, wciągająca i angażująca emocjonalnie gra! 9/10!
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2019, 16:03 przez Gizmoo, łącznie zmieniany 1 raz.
feniks_ciapek
Posty: 2269
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1589 times
Been thanked: 915 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: feniks_ciapek »

Gizmoo pisze: 05 wrz 2019, 00:07 Lord of Hellas – Ech... Bardzo chciałem, żeby ta gra mi się podobała. Wykonanie to jest top topów. Wykreowany świat – bajka. I pomimo kilku kapitalnych pomysłów mechanicznych… Wszystko nie spina mi się w spójną całość. Wszystko zgrzyta – tryby jakby do siebie nie pasują. Mam wrażenie braku balansu, chaosu i bezcelowości niektórych wyborów. Do tego downtime, który może zabić najbardziej wyrozumiałego kolosa z Rodos.
Zachęcam Cię, abyś nie stawiał jeszcze na niej kreski i spróbował rozegrać jeszcze może ze 2-3 partie. Downtime powinien szybko zniknąć, jak już lepiej poznacie możliwości i zobaczycie, jak różne mechanizmy w tej grze na siebie wpływają. Powinny też się pojawić konkretne strategie i poczucie chaosu być może też zniknie. Dla mnie to stanowczo jeden z najlepszych Dudes on the Map. Ma swoje drobne bolączki, ale ogólnie to naprawdę solidna gra.
omam
Posty: 286
Rejestracja: 08 wrz 2005, 10:34
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 3 times
Been thanked: 6 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: omam »

grane było: Saint Petersburg second edition, Santorini, Automobile: początek motoryzacji, Hero realms, Welcome to..., King`s Road, Star Wars Queen`s Gambit

miesiąc wielkich powrotów:
Saint Petersburg w nowej odświeżonej edycji, z dodatkowym mechanizmem dot. wyścigu na rynku towarów - rewelacja, nie wyobrażam sobie teraz rozgrywek bez tego mechanizmu, po zakończeniu partii od razu chciało się ponownie zagrać,

Star Wars The Queen`s Gambit - festiwal kości zupełnie nie przeszkadza, a odwzorowanie na planszy pierwszej części cyklu, nie ma sobie równych. Tym razem Darth Maul zmasakrował Obi Wana i Qui Gona, jednak sam na krytyku został zestrzelony przez Kapitana Panakę. Niestety to nie uchroniło jasnej strony mocy przed zagładą...

rozczarowanie miesiąca: Welcome to... gra solo udająca grę wieloosobową, lipa, hmm a może po prostu gry typu roll & write nie są dla mnie.
mordajeza
Posty: 353
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 170 times
Been thanked: 240 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: mordajeza »

To mój pierwszy post z podsumowaniem miesiąca, więc proszę o wyrozumiałość. 37 partii w 17 tytułów, a więc jak na mnie bardzo przyzwoity wynik.

Gra miesiąca: Kakao + Czekolada
Gra miesiąca dla dzieci: Karak
Powrót miesiąca: Kakao + Czekolada
Nowość miesiąca: Klask
Rozczarowanie miesiąca: Star Realms

Grane z dorosłymi:

Klany Kaledonii (2 partie, nowość, +)
Długo się na tę grę czaiłem i miałem wobec niej bardzo wysokie oczekiwania. Po dwóch pierwszych partiach mogę napisać, że... jest okej, ale efektu "wow" (na który liczyłem) niestety nie uświadczyłem. W kolekcji raczej zostanie, bo żonie spodobała się dużo bardziej, niż np. Grand Austria Hotel (dla mnie obie gry są równie satysfakcjonujące)

Neuroshima: Konwój (3 partie, ++)
Pierwszy kontakt był trudny, ale z partii na partię gra mi się coraz lepiej i powoli wspina się w moim prywatnym rankingu dwuosobówek.

Red7 x4 (4 partie, powrót, +++)
Zawsze traktowałem tę grę jako lekką imprezówkę, tymczasem ostatnio zagrałem kilka partii w dwie osoby (na zaawansowanych zasadach) i... łał, jakie to jest świetne! Ile główkowania można upchać na 49 kartach! Jeśli te wrażenie nie opadną po kolejnych partiach, to mam poważnego kandydata do mojego top10 :)

Klask (6 partii, nowość, +)
Pierwsza tego typu gra w mojej kolekcji i na pewno zostanie z nami na dłużej. Idealna dla fanów cymbergaja czy piłkarzyków, którzy nie mogą sobie pozwolić na trzymanie gier barowych w salonie ;) Szkoda tylko, że "plansza" nie jest z jakiegoś metalu, dźwięk szorowania popychaczy po drewnie nie należy do najprzyjemniejszych.

Kakao + Czekolada (3 partie, powrót, +++)
Kakao było kiedyś moją ulubioną grą kafelkową, ale z czasem się po prostu ograło. Tymczasem dodatek Czekolada nie tyle wprowadza trochę świeżości, co wznosi tę grę na nowy poziom. Nie wiem, czy to nie jest w ogóle najlepszy dodatek, w jaki kiedykolwiek grałem. Naprawdę gorąco polecam!

Valhalla (1 partia, +)
Tradycyjnie przyjemna, niezobowiązująca rozgrywka po ciężkim dniu.

Scythe + Fenris Powstaje (1 partia, +/-)
Gra z mojego top3. Trzeci odsłona kampanii. Na razie lekki zawód, po napompowanych do granic możliwości oczekiwaniach. Zobaczymy, jak będzie dalej...

Monolith Arena (1 partia, +)
Kolejna gra z mojego top3 i było okej, ale tym razem bez wielkiego łał. Może dlatego, że graliśmy bez monolitów? Ale dodatek jest już w drodze :)

Capital (1 partia, powrót, +++)
Jaka to jest dobra gra! Kilka miesięcy nie było jej na stole i mam nadzieję, że kolejna przerwa nie będzie aż taka długa!

Star Realms (2 partie, --)
Jeszcze niedawno w moim top10, ale coś się popsuło... Kilka ostatnich podejść zupełnie mnie nie porwało. Sprzedałbym, ale karty są trochę zjechane, a pudełko zajmuje tak mało miejsca na półce, że trochę żal...

Tajniacy Duet (2 partie, +)
Trochę słabsze od podstawowych Tajniaków, ale wciąż dobra gra. Zwłaszcza do grania z żoną, na randce :)

Grane z dziećmi:

Wsiąść do pociągu: Europa (1 partia z dziećmi, powrót, +/-)
Sześciolatek w końcu dorósł do grania zgodnie z zasadami, trzylatek głównie kolekcjonuje karty. Przyjemna, ale na granie z małymi dziećmi trochę za długa.

Karak (6 partii z dziećmi, nowość, ++)
Dla dorosłych nudy, ale dla dzieci... moje chłopaki nie chcieli grać już w nic innego. A ja czekam, aż z tego wyrosną, żeby pograć w coś sensowniejszego :)

Ogródek (1 partia z dziećmi, +)
Kiedyś ulubiona gra dzieci, teraz wyparta przez Karak (szkoda)

Kości obfitości (1 partia, nowość, +)
Pierwsza wykreślanka w naszej kolekcji, bardzo przyjemna i odprężająca.

Twardy orzech do zgryzienia (1 partia z dziećmi, nowość, +/-)
Niby wszystko gra, ale jednak nie porwała ani mnie, ani dzieciaków.

Dobble (1 partia z dziećmi, powrót, ++)
Chyba jedyna gra, w którą przegrywam... z trzylatkiem :)
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 794
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 398 times
Been thanked: 500 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: rav126 »

Na urlop zabraliśmy 10 gier, udało się zagrać w 5.

Wyspa Skye (+++) z dodatkiem Druidzi - nie miałem wcześniej okazji w nią zagrać, i jakoś tak nie ciągnęło mnie żeby ją kupić, mimo, że bardzo lubię inne gry Pfistera. Kiedy trafiła się okazja za 30 zł, to nawet się nie zastanawiałem. Po kilku partiach kupiłem dodatek Druidzi, który poprawia grę w 2 osoby, mimo to nadal uważam, że w tę grę jest sens grać dopiero od 3 osób. To że do każdej rozgrywki losujemy inne kafle punktujące, potrafi mocno zmienić rozgrywkę. Genialna gra.

Pulsar 2849 [+++] - wypróbowaliśmy stronę B i C planszetek technologii (tam gdzie zaznacza się rundy ;) ) - gra jest świetna, kombinowanie na świetnym poziomie z idealnym czasem rozgrywki. Gra na pewno jeszcze będzie wracać na stół.

Azul: Witraże Sintry [+] - grę kupiłem głównie dla żony. Gra się przyjemnie, ale jak dla mnie szału nie ma, ciężko w niej zaplanować co się dobierze, bo kiedy dochodzi kolejka do gracza to rzadko dostaje się to co się chciało, trzeba się wrócić pionkiem na początek i kombinować od początku. Zagram, ale jako przerywnik, nie traktuję zbyt serio tej gry.

Welcome to [++] - zagrane kilka razy, w tym 2 razy w wariancie zaawansowanym, gdzie wybiera się samemu 2 karty spośród trzech, a jedną przekazuje drugiemu graczowi. Z jednej strony fajne jest to, że mogę różnie łączyć karty i nie jestem uwiązany do par kart, ale z drugiej, na rękę może mi trafiać ciągle nie te symbole, których potrzebuję.

Ganges [++] - zagrane 2 razy. Za pierwszym razem wygrana w ostatnim ruchu, dosłownie o włos. Za drugim sromotna porażka - już po kliku pierwszych rzutach widziałem, że nie mam szans, w tej rozgrywce. Kumpel nawet zaproponował żeby zacząć jeszcze raz, widząc co się dzieje. Ale powiedziałem, zagrajmy do końca, zobaczymy jaka będzie przewaga. Graliśmy sporo w Ganges i to chyba pierwsza rozgrywka, w której rzuty już na samym początku, przez pierwszych kilka rund, zdecydowały o wygranej. Gra jest świetna, ale już trochę mi się ograła, przydałby się jakiś dodatek :)

Brzdęk [++] - po początkowym - meh, gra podoba mi się coraz bardziej, z rozgrywki na rozgrywkę zyskuje, do tego stopnia, że zamówiłem dodatkową planszę.

Edit: Na sam koniec miesiąca było jeszcze dobrych kilka partii w Abalone - bardzo dobra gra abstrakcyjna dla 2 osób, partia trwa 20-30 min, i jest ochota na rewanż :)

Grą miesiąca zostaje u mnie Wyspa Skye z dodatkiem Druidzi
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: herman »

Najwięcej rozgrywek: Sushi Go Party! (7)
Nowości: Sushi Go Party!, Root, Undaunted: Normandy
Gra miesiąca: Root zdecydowanie!
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 232 times
Been thanked: 315 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: Koziełło »

W sierpniu tendencja jakby dalej wzrostowa - przynajmniej jeśli chodzi o ilość rozgrywek. W dużej mierze to zasługa Kieleckiego Festiwalu Sabat Fiction, na którym sporo dało się zagrać. I wyszło w sumie 30 rozgrywek w 19 tytułów.
Nowości (jak zwykle w kolejności zbliżonej do alfabetycznej)
18IR Steam over Holland (++) - Dzięki uprzejmości kolegi z forum dane mi było spróbować swych sił w legendarnej serii 18xx. Potem się dowiedziałem, że to takie wprowadzenie i jeszcze wieeeeele przede mną, żeby powiedzieć, że grałem w "osiemnastkę", ale przedsmak był (będzie kontynuacja w grze miesiąca września, ale nie uprzedzajmy faktów). Ogólnie na pewno idealna pozycja do wprowadzenia eurogracza w świat kolejowych giełdówek. I bardzo ładnie rozbudziła apetyt na więcej.
Ciężarówką przez Galaktykę (---) - o jejku. To nie jest zła gra (ogólnie rzecz ujmując). To jest tragiczna gra (ujmując w moich gustach). Nie podoba mi się w niej nic. No może poza świetnie napisaną instrukcją. Ale to trochę za mało. Nienawidzę gier czasu rzeczywistego. Nie cierpię gier, w której rzut kostką mówi mi czy stała mi się krzywda, czy wręcz przeciwnie. Dość, że nie dograliśmy partii do końca i nikt nigdy mnie nie zmusi, by ponownie usiąść do tego tytułu. Tak wiem, skoro wiedziałeś, to po co próbowałeś. No nie wiem po co. Chciałem spróbować... Żałuję...
Expedition: Northwest Passage (++) - gdyby nie motyw zmiany pogody i przesiadki statek -> sanie i sanie -> statek w odpowiednim momencie, byłoby to nudne układanie kafelków na planszy. A tak to mamy grę lekką, ale jednocześnie pozwalającą spokojnie pokminić. Bardzo przyjemna roz(g)rywka i na pewno w kolekcji zostanie.
Ganges (+++) - Nie wiem czemu dotychczas omijałem tę grę szerokim łukiem. Może kostki, które zwykle źle mi się kojarzą. Ale przecież znam mnóstwo gier z kośćmi, które uwielbiam (Marco Polo, Zamki Burgundii, Macao i sporo innych). Do tego Inka i Markus na ogół robią świetne gry. Mimo to gra jakoś długo nie mogła trafić na radar. I już wiem, że to był błąd. Gra podeszła bardzo. Na tyle bardzo, że trafiła na bardzo porządną pozycję na aktualnej łyszliście. Gdybym miał scharakteryzować najkrócej jak się da - przeogromnie przyjemna gra - nie mózgożerna, nie wymagająca, niby zwykła - ale baaardzo przyjemna :D
Mandala (+) - Sprytna i bardzo szybka dwuosobówka. Do tego całkiem ładnie wydana. Niebanalna. Ogólnie dobra gra. Jednak ociupinkę nie siadła. Na półkę nie trafi, ale raz na jakiś czas chętnie zagram.
Pory roku (--) - drugie z rozczarowań tego miesiąca. Teoretycznie grze nic nie mogę zarzucić poza tym, że jest nudna. Może trafiliśmy nieciekawe karty startowe, ale grało się schematycznie, z oczywistymi wyborami, po prostu meh... Gra raczej drugiej szansy nie dostanie.
Race for the Galaxy (+++) - Brakło mi jednej rundy. A właściwie to gdybym nie chytrował, toby mi jej nie brakło, ale zapomniałem, że to wyścig i nie ma co zwlekać. No i zamiast pierwszy byłem ostatni. Niestety dane mi było zagrać tylko raz, ale widzę potencjał w tej grze i tylko czekam, aż w końcu Portal wypuści przedsprzedaż. Biorąc pod uwagę stosunkowo kompaktowe wymiary może stać się żelazną pozycją na wszelkie wyjazdy.
Res Arcana (+) - Gra jakoś nie urzekła (pomijając sprytne wykonanie). Nie mam jej nic szczególnego do zarzucenia. Niby grało się szybko i przyjemnie, ale ani ja, ani Moja Najlepsza Współgraczka nie odczuwamy potrzeby powtórnego zasiądnięcia do tego tytułu.
Santa Maria (++) - Gra wydaje się na pierwszy rzut oka prosta. Ale tylko na pierwszy rzut oka. A potem im dalej w las kostki tym więcej drzew dylematów. Najpierw rozbudować, czy brać to co jest, bo zaraz mi zwiną jedyną piątkę... Ale może nie zwiną, bo też się będą najpierw chcieli rozbudować. A ten fajny kafelek dający jednocześnie kasę i konkwistę też jest tylko jeden. Gra dała mi dużo więcej rozrywki, niż można się było po niej spodziewać. I spokojnie trafiła na listę rezerwową (jakbym przypadkiem dostał jakąś premię...)
Snowdonia (++) - dotarła do nas wreszcie wersja z ostatniego KS (virco - jeszcze raz dzięki za organizację), więc jak tu nie wypróbować. I mogę powiedzieć, że nie żałuję ani jednej wydanej na tą grę złotówki. Mechanicznie nieskomplikowana, długa w sam raz, z różnymi strategiami, z których żadna nie wydaje się przegięta. Jedyną wadą jest chyba jedynie rozmiar i waga pudła - zanim weźmie ją człowiek na granie do znajomych dwa razy się zastanowi...
Sushi Go (+/-) - odnotowano z obowiązku kronikarskiego. Nie będzie to moja ulubiona gra fillerkowo / imprezowa, ale jak ktoś będzie bardzo nalegał, nie odmówię. Jedyny komentarz, jaki może się tutaj pojawić, to "nuda, na szczęście krótka..."

Pojawiły się też powroty, po dłuższej lub krótszej nieobecności
Festiwal lampionów (+/-) - Pożyczone od współpasażerów podczas kilkugodzinnej podróży pociągiem. Potem zagrane wraz z tymi współpasażerami. Jak na grę do pociągu - są całkiem spoko. I widzę dla tej gry grupę docelową. Ja w niej nie jestem, ale rozgrywka nie sprawiła mi przykrości.
Santiago de Cuba (++) - lekka gra, do której zdecydowanie za rzadko wracam. Tym razem wróciła na stół z racji wyjazdu wakacyjnego, który wymusił zabranie gier mniejszych i lżejszych (w różnych znaczeniach tych określeń). Swoją rolę speniła znakomicie. Bawiła, a nie zmęczyła. Chętnie jeszcze do niej wrócę.
Everdell (++) - rzadko mam okazję zagrać, bo czekam na polską wersję i gram jedynie na konwentach. Każda kolejna rozgrywka budzi we mnie ambiwalentne odczucia. Gra całkiem przyjemna, ślicznie wykonana (tylko kto wymyślił to idiotyczne drzewo - to już domek dla ptaków w Na skrzydłach był sensowniejszy), gra się przyjemnie i... cały czas nie do końca mogę się zdecydować, czy powinna trafić na listę zakupową, czy też spokojnie mogę sobie odpuścić.
Patchwork (+++) - co tu dużo mówić, jedna z najlepszych małych, lekkich i szybkich dwuosobówek, jakie znam
Rokoko (++) - pewna nastolatka, która mogłaby być moją córką zlała mnie jak nie wiem co ;) Ale radość z rozgrywki była przednia.

Poza tym na stole bywały:
Bruges (+++) - Nowość ubiegłego miesiąca. Na tyle się spodobała, że mam już swój egzemplarz. I jest grane.... Mam świadomość, że wielu osobom gra może nie podejść. Nie da się w niej założyć jakiejkolwiek strategii. Trzeba na bieżąco coś kręcić z tego, co gra nam da. Ale nam to jakoś nie przeszkadza i wciąż się przy niej świetnie bawimy, a na stole ląduje bardzo często...
Corsari (++) - Etatowa gra "do plecaka / bagażu podręcznego". Mała, szybka, prosta ale niebanalna...
Viticulture (+++) - gra z mojego ścisłego Top, więc co tu się rozpisywać...
Euphoria - build a better dystopia (++) - mam wreszcie swój egzemplarz. Wykonanie powala. Roz(g)rywka też póki co satysfakcjonująca.

i na koniec jak zwykle:
Tytuł Gra miesiąca sierpnia bezapelacyjnie trafia do Bruges - zarówno ze względu na ilość rozgrywek jak i wielkość dostarczonej rozrywki
Nowością miesiąca sierpnia zostaje Ganges, acz RftG drepcze mu mocno po piętach
Wydarzeniem miesiąca był (z braku konkurencji) Kielecki Sabat Fiction Fest
Niechlubny i niezwykle rzadko przyznawany tytuł Kasztana miesiąca otrzymuje Ciężarówką przez galaktykę. Never more. Never...
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3346
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1106 times
Been thanked: 1268 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: seki »

Koziełło pisze: 09 wrz 2019, 19:23
Ganges (+++) - Nie wiem czemu dotychczas omijałem tę grę szerokim łukiem. Może kostki, które zwykle źle mi się kojarzą. Ale przecież znam mnóstwo gier z kośćmi, które uwielbiam (Marco Polo, Zamki Burgundii, Macao i sporo innych). Do tego Inka i Markus na ogół robią świetne gry. Mimo to gra jakoś długo nie mogła trafić na radar. I już wiem, że to był błąd. Gra podeszła bardzo. Na tyle bardzo, że trafiła na bardzo porządną pozycję na aktualnej łyszliście. Gdybym miał scharakteryzować najkrócej jak się da - przeogromnie przyjemna gra - nie mózgożerna, nie wymagająca, niby zwykła - ale baaardzo przyjemna :D
Jako fan kostek czuję się w obowiązku ostrzec przed inną grą tego małżeństwa. Również kościaną. Nowe pokolenia to dla mnie jedno z największych planszowych rozczarowań. Przy okazji, co do Ganges, to na nas też zrobił bardzo przyjemne pierwsze wrażenie ale już po 2-3 partiach odnieśliśmy wrażenie, że jest jedyna słuszna akcja i gra całkowicie przestała zachęcać do zabawy. Przyjemna ale powtarzalna. Za to Exity państwa Brand są nierówne. Jedne świetne, drugie takie sobie. Niestety nie jestem fanem tych autorów.
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 855
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 200 times
Been thanked: 302 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: konradstpn »

A stare poczciwe Pokolenia ?
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3346
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1106 times
Been thanked: 1268 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: seki »

konradstpn pisze: 09 wrz 2019, 21:11 A stare poczciwe Pokolenia ?
Przyznaje, nie grałem. A prawdopodobnie to najlepsza gra Brandów. Przy tym zalewie gier, gdy wypróbuje się kilka gier jednego autora i nie zaiskrzy, to inne autorskie tytuły spadają na dalsze miejsca wishlisty. Przy Pokoleniach jest też problem z dostępnością dodatków, a bez nich gra z tego co wiem wiele traci więc pewnie tytuł nie wpadnie tak prędko do kolekcji.
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

seki pisze: 09 wrz 2019, 21:17
konradstpn pisze: 09 wrz 2019, 21:11 A stare poczciwe Pokolenia ?
Przyznaje, nie grałem. A prawdopodobnie to najlepsza gra Brandów. Przy tym zalewie gier, gdy wypróbuje się kilka gier jednego autora i nie zaiskrzy, to inne autorskie tytuły spadają na dalsze miejsca wishlisty. Przy Pokoleniach jest też problem z dostępnością dodatków, a bez nich gra z tego co wiem wiele traci więc pewnie tytuł nie wpadnie tak prędko do kolekcji.
No i czuć że jak na dzisiejsze standardy to tytuł ma już swoje latka.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 232 times
Been thanked: 315 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: Koziełło »

konradstpn pisze: 09 wrz 2019, 21:11 A stare poczciwe Pokolenia ?
Grałem zarówno w nowe, jak i "stare" pokolenia. I o ile nowe dawno poszły na MatHandel (da się grać praktycznie tylko w dwie osoby, strasznie upierdliwy setup, wymagany ogromny stół i średni fun z rozgrywki), o tyle podstawowe pokolenia siedzą w moim ścisłym top i ubolewam nad tym, że tak rzadko trafiają na stół. To zupełnie inna gra. Żeby tak jeszcze gdzieś gospodę dorwać w rozsądnej cenie...
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 855
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 200 times
Been thanked: 302 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: konradstpn »

Koziełło pisze: 10 wrz 2019, 08:36
konradstpn pisze: 09 wrz 2019, 21:11 A stare poczciwe Pokolenia ?
Grałem zarówno w nowe, jak i "stare" pokolenia. I o ile nowe dawno poszły na MatHandel (da się grać praktycznie tylko w dwie osoby, strasznie upierdliwy setup, wymagany ogromny stół i średni fun z rozgrywki), o tyle podstawowe pokolenia siedzą w moim ścisłym top i ubolewam nad tym, że tak rzadko trafiają na stół. To zupełnie inna gra. Żeby tak jeszcze gdzieś gospodę dorwać w rozsądnej cenie...
Właśnie czekam na przesyłkę Pokolenia z dodatkiem Gospoda. Wobec tego Koziełło takie słowa są niczym plater miodu dla mojej duszy. :D
Jest natomiast dostępny dodatek Port. Czy warto się nim zainteresować ?
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 232 times
Been thanked: 315 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: Koziełło »

konradstpn pisze: 10 wrz 2019, 11:00
Koziełło pisze: 10 wrz 2019, 08:36
konradstpn pisze: 09 wrz 2019, 21:11 A stare poczciwe Pokolenia ?
Grałem zarówno w nowe, jak i "stare" pokolenia. I o ile nowe dawno poszły na MatHandel (da się grać praktycznie tylko w dwie osoby, strasznie upierdliwy setup, wymagany ogromny stół i średni fun z rozgrywki), o tyle podstawowe pokolenia siedzą w moim ścisłym top i ubolewam nad tym, że tak rzadko trafiają na stół. To zupełnie inna gra. Żeby tak jeszcze gdzieś gospodę dorwać w rozsądnej cenie...
Właśnie czekam na przesyłkę Pokolenia z dodatkiem Gospoda. Wobec tego Koziełło takie słowa są niczym plater miodu dla mojej duszy. :D
Jest natomiast dostępny dodatek Port. Czy warto się nim zainteresować ?
Nie grałem z Portem, więc ciężko mi ocenić, na pewno moim zdaniem Gospoda wnosi więcej do rozgrywki (ale wnioskuję tylko z opisów / instrukcji, więc mogę się mylić). Choć za niewygórowaną kwotę i port bym przygarnął...
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5828
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 403 times

Re: Gra miesiąca - Sierpień 2019

Post autor: KubaP »

Gospoda dodaje świezości, ale to Port NAPRAWDĘ zmienia rozgrywkę - zastępuje pole podrózy i sprawia, że gra nabiera dosłownie drugiego życia.
ODPOWIEDZ