Essen 2019

[yakos]

Doroczna geeklista ze zdjęciami z tegorocznych targów SPIEL w Essen: http://bit.ly/essenspiel2019

[Platan]

Dzięki
Jak każdego roku super się ogląda.

[Kurczu]

W ramach popierdółek Tiny Towns. Budowanie miasta na swojej planszetce ze wspólnego dociągu kart. Czyli wchodzą karty, my wrzucamy zasoby na plansze 5x5 i staramy się tworzyć układy odpowiadające 7, czy 8 dostępnym budynkom, które możemy postawić po zrobieniu układu na jednym z miejsc tegoż układu. Ale oczywiście blokujemy to pole na przyszłość. Szybkie, niby proste, losowe, ale jednakowo losowe dla wszystkich. Gość, który grał 5 partie miał jednak dwa razy więcej punktów, niż następny gracz, a więc da się zgrabnie to poukładać. Gra ponoć zyskuje, jeśli każdy z graczy ma unikalny budynek, ale nie było ich przy stoliku... Jak dla mnie zagrać i zapomnieć. Feeling podobny do Winnicy.

Ostatnio zainteresowałem się tą grą i Twoja wypowiedź bardzo mnie zaskoczyła. Możesz napisać co jest losowego w tej grze? Jak czytałem zasady i oglądałem filmiki to nie jestem w stanie stwierdzić, chyba, że wybór surowców przez innych graczy

[konrad.rymczak]

Tak, wybór surowców można też skorzystać z dołączonych kart, co również jest losowe ale mniej niż decyzje innych graczy

[Lothrain]

Szybkie, niby proste, losowe, ale jednakowo losowe dla wszystkich.

Ostatnio zainteresowałem się tą grą i Twoja wypowiedź bardzo mnie zaskoczyła. Możesz napisać co jest losowego w tej grze? Jak czytałem zasady i oglądałem filmiki to nie jestem w stanie stwierdzić, chyba, że wybór surowców przez innych graczy

Widzisz, na targach grasz w taką grę, jaką Ci przedstawią. Grałem z kartami zasobów, gracze ich nie wybierali ( to chyba wariant Town Hall). Stąd moje skojarzenia z Winnicą, bo co przyniósł los, musiałeś jakoś wrzucić na planszę. Gra z wyborem zasobów przez innych graczy ma znacznie więcej sensu.

[Namurenai]

co również jest losowe ale mniej niż decyzje innych graczy

Ależ szanujmy definicje... To nie jest losowość (którą jest np. rzut kostką, czy też dociąg kart).
No chyba, że w Twojej definicji szachy też są losowe, bo wybór innego gracza ma wpływ na Twoją rozgrywkę

[AnimusAleonis]

Szybkie, niby proste, losowe, ale jednakowo losowe dla wszystkich.

Tak, wybór surowców można też skorzystać z dołączonych kart, co również jest losowe ale mniej niż decyzje innych graczy

No ale to co opisujecie to nie jest losowość.
To że nie umie się przewidzieć, lub źle się przewidzi, to co zrobi oponent to nie ma kompletnie nic wspólnego z losowością mechaniki gry.
Było już o tym wcześniej w innym wątku przy okazji gdy inny kolega mówił że Libertalia jest bardzo losowa bo on nigdy dobrze nie przewidzi co zrobią inni, decyzje które podejmuje okazują się nie trafione, i przegrywa. Tak jak pisałem tam napiszę i tu: to nie jest losowość gry. Bo to tak jakby mówić że szachy są losowe bo myślałeś że koleś ruszy się gońcem, i dlatego pierwej ruszyłeś damę, a ten jednak ruszył wieżą i o! zaskoczenie i Cię zmatował

Tiny Towns jest grą mocno taktyczną.
Mówiąc że Tiny Towns jest bardzo losowe, z negatywnym odcieniem tego, krzywdzi na prawdę fajną grę.
I tak dla wielu, szczególnie wielbiących ciężkie euro i strategowanie, to jest duży minus, bo z kolejki na kolejkę plansza się zmienia, nie ma zbytnio jak tego przewidzieć, a strategie układane na początku szybko w gruzach leżą i trzeba dostosowywać się do sytuacji. Trochę tak jak w Five Tribes na większą ilość graczy.
Jedyną losowością mechaniki są te karty, ale to tak mały element losowości, mający tak nikły wpływ na rozgrywkę, że nie warto nawet wspominać.
U nas Tiny Town jest na stole już grubo przed Essen i cieszy się dużą populanością, i zabawa jest przednia... jak się nie oczekuje że na samym początku ułoży się strategię i będzie się ją utrzymywać przez całą grę

[Lothrain]

No ale to co opisujecie to nie jest losowość.

Nie wiem, czy czytałeś mój post dwa wyżej, ale grałem w wersję z dociąganymi kartami surowców. Losowo. Całkowicie. Co wyszło, to stawiasz, zero kontroli, tylko talia kart i łut szczęścia. Jak to nazwiesz jak nie losowością?
Wersja z surowcami wybieranymi przez innych graczy, to inna para kaloszy. Ale tej wersji w Essen mi nie zaprezentowano i stąd potraktowałem grę, jak popierdółkę.

[konrad.rymczak]

co również jest losowe ale mniej niż decyzje innych graczy

Ależ szanujmy definicje... To nie jest losowość (którą jest np. rzut kostką, czy też dociąg kart).
No chyba, że w Twojej definicji szachy też są losowe, bo wybór innego gracza ma wpływ na Twoją rozgrywkę

No ale tam są karty To chyba się łapie?

[AnimusAleonis]

No ale tam są karty To chyba się łapie?

Town Hall to wariant, poza tym pisałeś, i do tego się odnosiłem i Namurenai pewnie też, że głównie chodzi o dobór surowców przez innych.

Nie wiem, czy czytałeś mój post dwa wyżej, ale grałem w wersję z dociąganymi kartami surowców. Losowo. Całkowicie. Co wyszło, to stawiasz, zero kontroli, tylko talia kart i łut szczęścia. Jak to nazwiesz jak nie losowością?
Wersja z surowcami wybieranymi przez innych graczy, to inna para kaloszy. Ale tej wersji w Essen mi nie zaprezentowano i stąd potraktowałem grę, jak popierdółkę.

Sypie głowę popiołem, wybacz, zasugerowałem się tym co napisał konrad.rymczak wprost że chodzi głównie o dobór surowców.
Zgoda, wariant Town Hall z kartami jest losowy - ale też jak pisałeś losowy równo dla wszystkich, nie by to zmieniało coś, ale chociaż nie ma takiego dużego poczucia niesprawiedliwości, a ten wariant nie jest naszym ulubionym i dla mnie to taka "jazda bez trzymanki" - jednak to jest to tylko wariant z którym nie trzeba grać, a ocenianie całej gry na podstawie wariantu to trochę mija się... bo sporo można by dobrych tytułów wymienić które mają koślawe warianty
- i tak rozumiem że akurat dla Ciebie taką partię zrobili, ale to jednak nie jest podstawowa, by nie powiedzieć poprawna, wersja a tylko wariant... który przyznam nawet nie do końca wiem po co został wprowadzony a tym bardziej po co taki był na demo pokazywany... chyba by zniechęcić bo egzemplarze na sprzedaż im się skończyły -

A tak trochę z innej beczki. Zapowiedziany jest do Tiny Town dodatek: Tiny Town: Fortune
Śmieszny opis
Widać będzie wprowadzona do gry waluta... tylko ciekawe po co, podejrzewam że może to być mechanizm by właśnie zmitygować stan surowców który zastajemy w naszej turze... albo może jakieś negocjacje/handel z innymi graczami... zapowiada się ciekawie



***EDIT*** Byczki

[Namurenai]

co również jest losowe ale mniej niż decyzje innych graczy

Ależ szanujmy definicje... To nie jest losowość (którą jest np. rzut kostką, czy też dociąg kart).
No chyba, że w Twojej definicji szachy też są losowe, bo wybór innego gracza ma wpływ na Twoją rozgrywkę

No ale tam są karty To chyba się łapie?

No ale tam są karty To chyba się łapie?

Town Hall to wariant, poza tym pisałeś, i do tego się odnosiłem i Namurenai pewnie też, że głównie chodzi o dobór surowców przez innych.

O to to.
W sensie... Dociąg kart jest losowy, jasne
Miałem na myśli sam fakt tego, że czyjś wybór =/= losowość, bo tak trochę odebrałem Twój wcześniejszy komentarz

[konrad.rymczak]

W sensie... Dociąg kart jest losowy, jasne
Miałem na myśli sam fakt tego, że czyjś wybór =/= losowość, bo tak trochę odebrałem Twój wcześniejszy komentarz

Zgadzam się, chodziło mi o to, że z kartami gra jest mimo wszytko mniej "losowa", bo znany jest rozkład materiałów w kartach + co 3 materiał wybieramy sam.
A przeciwnicy mogą brać ciągle to samo Więc mimo losowości kart, przy komplecie graczy wydaje mi się, że wariant "Town Hall" daje większą kontrolę.