Czy planszowki to substytut rpg?
- Goldberg
- Posty: 1510
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 173 times
Czy planszowki to substytut rpg?
Czy planszówki to zastepstwo rpg? (Swoja droga tytul postu rownie "ostry" jak tytuły kolegi H)
Tak wiem , ze nie kazdy z nas tu na forum wyszedl z tego srodowiska (rpg), i sa tu młodzi i starzy, ale czesc z nas, szczególnie chyba ta 35+ kiedys tam za mlodu rpg sprobowala, w wiec moze moje pytanie jest do dosc waskiego grona, ale jestem ciekawy...
Odpowiadajac koledze chelowi w inym temacie , uswiadomilem sonie , ze planszowki to dla mnie tak na prawde zastepstwo rpg.
Ze az zacytuje sam siebie
Spytasz zapewne teraz , To po ck grasz w planszowki?
Planszowki takie jak Posiadlosc, Descent, MK i inne, lubis grac solo, jak juz siadam z jakimis znajomymi to wtedy kiedy mozemy sie spotkac tylko na dwie/trzy godzinki i pyknac w planszowke (czytaj nie mamy 8/10 godzin na sesje)
Taki nemesis, super klimat, swietnie sie gra, ale to nadal planszówka, eldtrich horror? Kocham to, i uwielbiam, ale jednak nic nie zastapi mi tego kiedy znow bede mógł wrocic swoim Urke do Lwowa roku 1915....w kolejnej sesji CoC...
Tak, chyba wlasnie uswiadomilem sobie, ze planszowki to u mnje zastepstwo sesji rpg...no mkze z wyjatkiem jakichś tytułów strategicznych z hexami i zetonami....
A teraz to rozwinę, teraz widze dla czego podobaja mi sie takie a nie inne gry, cztaj ameri, gdzie jest klimat, jakies figureczki, dobra fabula, a naprawde zadko siadam do jakichś euro...mowie wyjatkiem sa tutaj gry czysto strategiczne , ale to chyba z miłości do historii i gdybania na zasadzie, co by bylo gdyby.
A wiec wydało się, tak przyznaje sie, planszówki sa dla mnie zastepstwem porzadnej sesji rpg, sa tym co ro ie kiedy nie mam czasu na 8/10 godzin przeniesc sie ze znajomymi tam gdzie czeka nieznane....
No i sa tym co pozwala w pozne listopadowe i deszczowe wieczory na tygodniu tez na chwile odskoczyc gdzies...(ahhh mala partyjka w AH)
Tak wiem , ze nie kazdy z nas tu na forum wyszedl z tego srodowiska (rpg), i sa tu młodzi i starzy, ale czesc z nas, szczególnie chyba ta 35+ kiedys tam za mlodu rpg sprobowala, w wiec moze moje pytanie jest do dosc waskiego grona, ale jestem ciekawy...
Odpowiadajac koledze chelowi w inym temacie , uswiadomilem sonie , ze planszowki to dla mnie tak na prawde zastepstwo rpg.
Ze az zacytuje sam siebie
Spytasz zapewne teraz , To po ck grasz w planszowki?
Planszowki takie jak Posiadlosc, Descent, MK i inne, lubis grac solo, jak juz siadam z jakimis znajomymi to wtedy kiedy mozemy sie spotkac tylko na dwie/trzy godzinki i pyknac w planszowke (czytaj nie mamy 8/10 godzin na sesje)
Taki nemesis, super klimat, swietnie sie gra, ale to nadal planszówka, eldtrich horror? Kocham to, i uwielbiam, ale jednak nic nie zastapi mi tego kiedy znow bede mógł wrocic swoim Urke do Lwowa roku 1915....w kolejnej sesji CoC...
Tak, chyba wlasnie uswiadomilem sobie, ze planszowki to u mnje zastepstwo sesji rpg...no mkze z wyjatkiem jakichś tytułów strategicznych z hexami i zetonami....
A teraz to rozwinę, teraz widze dla czego podobaja mi sie takie a nie inne gry, cztaj ameri, gdzie jest klimat, jakies figureczki, dobra fabula, a naprawde zadko siadam do jakichś euro...mowie wyjatkiem sa tutaj gry czysto strategiczne , ale to chyba z miłości do historii i gdybania na zasadzie, co by bylo gdyby.
A wiec wydało się, tak przyznaje sie, planszówki sa dla mnie zastepstwem porzadnej sesji rpg, sa tym co ro ie kiedy nie mam czasu na 8/10 godzin przeniesc sie ze znajomymi tam gdzie czeka nieznane....
No i sa tym co pozwala w pozne listopadowe i deszczowe wieczory na tygodniu tez na chwile odskoczyc gdzies...(ahhh mala partyjka w AH)
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Dla mnie są dokładnie substytutem RPGów.
Najbardziej lubię pograć w ameritrashe, najlepiej takie, gdzie scenariusze łączą się w kampanie, a postać się w tym czasie rozwija. Obecnie mając pracę i dzieciaki ciężko wygospodarować czas na regularne wielogodzinne spotkania i jeszcze skoordynować to z kilkoma osobami, a planszówki potrafią dać namiastkę tego co RPGi zamykając to w prostszej formie i krótszej rozgrywce - co zarazem ułatwia odbiór i poszerza grono potencjalnych współgraczy.
Oczywiście wszelkiego rodzaju eurasy, strategie czy imprezówki to już inna kategoria, ale Ameritrashe to często właśnie "RPG Lite".
Najbardziej lubię pograć w ameritrashe, najlepiej takie, gdzie scenariusze łączą się w kampanie, a postać się w tym czasie rozwija. Obecnie mając pracę i dzieciaki ciężko wygospodarować czas na regularne wielogodzinne spotkania i jeszcze skoordynować to z kilkoma osobami, a planszówki potrafią dać namiastkę tego co RPGi zamykając to w prostszej formie i krótszej rozgrywce - co zarazem ułatwia odbiór i poszerza grono potencjalnych współgraczy.
Oczywiście wszelkiego rodzaju eurasy, strategie czy imprezówki to już inna kategoria, ale Ameritrashe to często właśnie "RPG Lite".
- KurikDeVolay
- Posty: 991
- Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
- Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
- Has thanked: 990 times
- Been thanked: 433 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Sesje RPG kojarzą mi się z wolnością podejmowanych decyzji, dobrą zabawą i... dłużyzną.
Uwielbiam rzeczy skończone i jasno określone zasadami, więc u mnie zawsze planszówka > RPG. Nie ma to jak reguły, znane możliwości i błogosławione, narzucone ograniczenia. Jestem zbyt leniwy na nieprzewidywalność.
Uwielbiam rzeczy skończone i jasno określone zasadami, więc u mnie zawsze planszówka > RPG. Nie ma to jak reguły, znane możliwości i błogosławione, narzucone ograniczenia. Jestem zbyt leniwy na nieprzewidywalność.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Nigdy nie grałem w RPG ( takie z siedzeniem , mistrzem gry i udawaniem Elfa itp). Nie pociąga mnie to. Więc nie każdy planszówkowiec wywodzi się z tej "sceny". Nie mam również poczucia, że planszówki to następcy, przedłużenie czy substytut RPG.
Dla mnie rozdzielne światy i byty.
Dla mnie rozdzielne światy i byty.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Czy planszówki mogą zastąpić gry fabularne? Zależy od tego w jaki sposób prowadziło się sesje RPG. Jeśli główny nacisk był położony na bijatyki i matematyczny rozwój postaci, a każda walka przebiegała na planszy poglądowej, to na pewno gra planszowa może przypominać RPG. Jednak gdy Mistrz Gry potrafił wykreować tętniący życiem świat, w którym postać gracza była istotnym elementem podatnym na pozytywne, jak i negatywne sytuacje... to nie ma takiej gry planszowej czy nawet komputerowej, która by potrafiła odwzorować taki poziom interakcji.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Nie dotyczy to wiekszosci karcianek i bitewniaków oraz eurogier. Natomiast wiele ameritrashy wprost jest substytutem RPG.
RPG zajmuje mniej miejsca, jest tansze, bardziej towarzyskie, mniej kolekcjonerskie, zachecajace do czytania i rozwijania sie.
Wielkim plusem RPG jest tez skalowalnosc trudnosci. W takich grach jak teraz gram czyli Blackstone Fortress, Sword and Sorcery jezeli giniesz to na koncu. Interwencja mistrza gry czesto jest potrzebna zeby glupio nie przegrac i nie musiec powtarzac scenariusza po czasem 3h spedzonych na grze!
RPG zajmuje mniej miejsca, jest tansze, bardziej towarzyskie, mniej kolekcjonerskie, zachecajace do czytania i rozwijania sie.
Wielkim plusem RPG jest tez skalowalnosc trudnosci. W takich grach jak teraz gram czyli Blackstone Fortress, Sword and Sorcery jezeli giniesz to na koncu. Interwencja mistrza gry czesto jest potrzebna zeby glupio nie przegrac i nie musiec powtarzac scenariusza po czasem 3h spedzonych na grze!
- Goldberg
- Posty: 1510
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 173 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Ehhh,jak ty malo wiesz, oh,jak malo....
RUNerr, wiesz , ja nie mowie , ze ten substytut jest doskonały, ot jest
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Chyba zależy mocno od tego w jakie planszówki się gra... bo tak oczywiście że taki Gloomhaven, Tainted Grail itd itp to substytuty RPG... i rozumiem argument preferencji takich planszówek nad tradycyjne RPG bo można w nie grac solo... tylko potem pytanie jeśli gramy w takie gry jako substytut RPG, i tym bardziej solo, to dlaczego po prostu nie grać w komputerowe RPG, i to tańsze tańsze, i łatwiejsze w obsłudze (cyk komputer włączyć i jedziemy) i bardziej rozbudowana historia/świat... no dlatego u nas takie rzeczy jak Gloomhaven nie są obecne w kolekcji.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2019, 11:54 przez AnimusAleonis, łącznie zmieniany 1 raz.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
-
- Posty: 2462
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 285 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Dla mnie planszówki są substytutem RPGów i starych gier komputerowych (tak od lat 90-tych wstecz). Dzięki figurkom są też substytutem modelarstwa (dawno temu sklejałem i malowałem modele i "żołnierzyki"), a karcianki są substytutem kolekcjonerstwa (kiedyś zbierało się znaczki, monety czy puszki po napojach). Chyba nie są tylko substytutem wędkarstwa
- Goldberg
- Posty: 1510
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 173 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
c08mk - to widze, ze mamy identyczne hobby Połamania na nastepnym wypadzie kolego
Animis: nie wiem, jakos juz nie lubię gier komputerowych, sam nie potrafię tego wytlumaczyc. Ot od czasu do czasu zagram w takiego wiedzmina ale... ogólnie wole planszówki
Animis: nie wiem, jakos juz nie lubię gier komputerowych, sam nie potrafię tego wytlumaczyc. Ot od czasu do czasu zagram w takiego wiedzmina ale... ogólnie wole planszówki
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
-
- Posty: 2462
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 285 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Wędkarstwo niestety już odeszło w niepamięć chociaż jak czasem ktoś się pochwali rybką to sentyment wraca Natomiast planszówki skonsolidowały sporo pomniejszych elementów hobbystycznych z czasów podstawówki.
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
No ja też wolę planszówki ... ale też i wolę tradycyjne RPG, lecz jeśli już w jakieś "a la" RPG miałbym grać to chyba w te komputerowe, z powodu prostoty wejścia i wyjścia w rozgrywkę.
Gloomhaven zawitało kilka razy na stole, lecz w 2+ osoby logistyka tej gry jest karkołomna, a na solo miałem poczucie że gram w Elder Scrolls tylko że każdy ruch muszę na liczydłach obliczyć
Sama gra przyznam dobrze zrobiona i przemyślana, i szacunek dla autora/wydawcy za taki projekt, po prostu nie dla nas.
gdy swą premiera miał Mage Knight już prawie dekadę temu sporo w niego graliśmy, i gdy wychodziła wersja Ultimate rok temu to tak zapał i ekscytacja do tego tytułu odżyły.... zagraliśmy chyba trzy razy i Ultimate poszedł na sprzedaż... to już nie to co kiedyś, gra się nie zmieniła ale my chyba tak... po prostu inne czasy inni ludzie.
Podzielam
Choć nie tylko karcianki dają tą dozę "kolekcjonerstwa" biorąc pod uwagę wszelakie rozszerzenia, promki itd itp
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
- Goldberg
- Posty: 1510
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 173 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
No wiesz, jak mozna bylo odpuścić takie chwile Nie szkoda ci?
]
Wybaczcie oftop panowie
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- MichalStajszczak
- Posty: 9425
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 503 times
- Been thanked: 1441 times
- Kontakt:
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Widać tutaj różnice pokoleniowe. Jak ja zaczynałem grać w planszówki, RPG jeszcze nie było (gier komputerowych zresztą też). Nawiasem mówiąc pamiętam, ze gdy Jacek Rodek opowiadał w Sferze z entuzjazmem o RPGach, byłem nieźle zaszokowany, bo nie wyobrażałem sobie kilkudziesięciogodzinnego grania w grę, w której w zasadzie nie chodzi o to, żeby wygrać.
- Goldberg
- Posty: 1510
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 173 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Pelna zgoda, ale najliczniejsza grupa na tym forum to chyba 31/40 lat.
Większość moich znajomych ze starych czasow kiedyś gralo, badz nadal gra....jesli nie w rpg to w planszowki
A najwięcej z nich to roczniki 80 ew +/- rok, dwa...nie wiem, moze znow kwestia przebywania w pewnym srodowisku
Większość moich znajomych ze starych czasow kiedyś gralo, badz nadal gra....jesli nie w rpg to w planszowki
A najwięcej z nich to roczniki 80 ew +/- rok, dwa...nie wiem, moze znow kwestia przebywania w pewnym srodowisku
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Gram w:
Czas na zasadniczą odpowiedź. RPG mogą zastąpić z tego zbioru pewnie głównie Ameri, które nigdy nie dały mi jakiejś mega przyjemności z grania(moga próbować dobijać do 8/10), dodatkowo są mało regrywalne, drogie i często zajmują dużo czasu. No dobra z Pluszowe Opowieści oceniam wyżej, ale przez pryzmat kategorii gry do grania z dzieckiem, gdybym miał w to grać z dorosłymi ocena by spadła. Ewentualnie w podobne wrażenia jak z RPG typu story cubes, czy Dawno temu... czy jakieś LCG typu Arkham Horror. No zagrałbym bez probelmu we wszystko, a czy wolałbym zamiast jakiegoś Ameri sesję RPG? Dobrą może i tak, ponoć nowe Dnd jest dużo bardziej pick up and play i można spokojnie robić krótkie fajne sesje, więc może się do tego wróci jak u nas wydadzą? Widać że w USA nowa edycja robi furrorę, głównie dzięki streamom. W każdym razie większość gier planszowych w które gram nie zastępuje mi RPG, ale doceniam jak gra się mechanicznie i klimatycznie spina w coś sensownego.
- Ciężkie Euro
- Rodzinne
- Imprezowe
- Ameri
- Gry dla dzieci
- Gry logiczne
Czas na zasadniczą odpowiedź. RPG mogą zastąpić z tego zbioru pewnie głównie Ameri, które nigdy nie dały mi jakiejś mega przyjemności z grania(moga próbować dobijać do 8/10), dodatkowo są mało regrywalne, drogie i często zajmują dużo czasu. No dobra z Pluszowe Opowieści oceniam wyżej, ale przez pryzmat kategorii gry do grania z dzieckiem, gdybym miał w to grać z dorosłymi ocena by spadła. Ewentualnie w podobne wrażenia jak z RPG typu story cubes, czy Dawno temu... czy jakieś LCG typu Arkham Horror. No zagrałbym bez probelmu we wszystko, a czy wolałbym zamiast jakiegoś Ameri sesję RPG? Dobrą może i tak, ponoć nowe Dnd jest dużo bardziej pick up and play i można spokojnie robić krótkie fajne sesje, więc może się do tego wróci jak u nas wydadzą? Widać że w USA nowa edycja robi furrorę, głównie dzięki streamom. W każdym razie większość gier planszowych w które gram nie zastępuje mi RPG, ale doceniam jak gra się mechanicznie i klimatycznie spina w coś sensownego.
-
- Posty: 572
- Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Has thanked: 266 times
- Been thanked: 177 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Po chwili zastanowienia odpowiadam, że nie...nie do końca. Kiedyś zainspirowany dawnymi tekstami Trzewika zebrało mi się na wspominki, które w pewnym sensie odpowiadają na Twoje pytanie. Poniżej część [streszczenie] tego co kiedyś napisałem...
Wywodzę się co prawda z grona osób, które za młodu sporo czasu spędzała na jakiś strychach, działkach, knajpach, domach itp itd. zagrywając się w sesje WFRP. Jeszcze więcej czasu spędziłem na cRPG ogrywając prawie wszystkie Fallouty, Baldursy i co tylko się wydawało od Black Isle, Interplay itp. Równocześnie lubiłem też bardzo Thiefy, System Shock, Warcrafty, Heroesy, Dark Omen i jeszcze starsze pozycje, takie jak Ihtar czy Zack McKracken, Maniac Mansion. Generalnie grałem dość sporo na kompach od 8-bitowców począwszy i jak Ktoś z Was kojarzy te tytuły to zapewne zauważy że są to gry różnego gatunku. I zmierzając do sedna...to wydaje mi się, [a w zasadzie graniczy to wręcz z pewnością] że właśnie tego wszystkiego czego zaznałem w tzw. "młodości" i ukształtowało mój szeroko pojęty gust, szukam teraz w planszówkach. Oczywiście nie spłycałbym tego do samych gier komputerowych, RPG czy starych planszówek od Gambit, Dragon czy Sfery, bo nie można zapomnieć o książkach czy komiksach, które odcisnęły piętno na moim umyśle i widząc teraz gry oparte na twórczości Tolkiena, Martina, Sapkowskiego czy Herberta, nie sposób przejść obok nich obojętnie. Próbując dość krótko odpowiedzieć sobie na pytanie czego zastępstwem są dla mnie planszówki [to poza oczywistą chęcią milo spędzonego czasu]...nie są zastępstwem niczego a są chyba powrotem i rozwinięciem tego co mnie ukształtowało.
-
- Posty: 1981
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 228 times
- Been thanked: 311 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Heh całkowicie Cię rozumiem - nie ma nic ciekawe w odgrywaniu Elfa... Za to odgrywanie Krasnoluda.... łuuuuu tutaj jest dużo lepiej. Nie ma to jak prostolinijny, obsceniczny zapijaczony Krasnolud:)
No cóż - bardzo bym chciał grać w RPG. Czasem prowadzę sesje w Warhammera 2 ed. - córce i innym dzieciakom. Niestety nie mam jak zagrać. Planszówki dla mnie to takie zastępstwo tej ekscytacji. Dlatego tak lubię właśnie Władcę Pierścieni PpŚ, Descenta, Fallouta itp.
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- Nidav
- Posty: 704
- Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 91 times
- Been thanked: 338 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Właściwie to pytanie w temacie powinno chyba brzmieć "Czy ameri to substytut RPG?" Osobiście, jako eurogracz, który nigdy w RPGi papierowe nie grał, nigdy bym planszówek nie traktował jako substytutu tegoż. Ale jestem w stanie wyobrazić sobie i zrozumieć, że ktoś może grać we wszelkie ameritrashe (których osobiście nie lubię), właśnie po to, żeby poczuć coś podobnego do RPGów.
-
- Posty: 2571
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1219 times
- Been thanked: 1424 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
U mnie też rpg zostały wyparte przez alternatywy z podobnego powodu - i zwykłe sesje i LARPy, choć pod pewnymi względami fajne, kojarzą mi się też z dłużyznami. Planszówki, gry komputerowe, bitewniaki - one oferują zdecydowanie lepszy stosunek liczby ciekawych wydarzeń do spędzonego przy nich czasu.KurikDeVolay pisze: ↑12 lis 2019, 10:54 Sesje RPG kojarzą mi się z wolnością podejmowanych decyzji, dobrą zabawą i... dłużyzną.
Uwielbiam rzeczy skończone i jasno określone zasadami, więc u mnie zawsze planszówka > RPG. Nie ma to jak reguły, znane możliwości i błogosławione, narzucone ograniczenia. Jestem zbyt leniwy na nieprzewidywalność.
Powiedziawszy to zaznaczę jednak, że nie widzę w planszówkach zastępstwa dla rpg. RPG dla mnie to nie chodzenie po lochach i levelowanie, tylko swoboda decyzji, które wpływają na świat oraz kształtowanie i odgrywanie własnej postaci pod względem samodzielnie wybranego charakteru. W rpg można grać bez żadnej mechaniki i nadal będzie to rpg, bo to te inne elementy niż mechanika sprawiają, że jest to właśnie rpg.
Nawet trochę mnie wkurza jak w opisach gier komputerowych stoi czasem, że to rpg, podczas gdy komuś się rpg myli z mechaniką zdobywania expa czy czynnością chodzenia po lochach i nazywa rpgiem takie Diablo czy inny Darkest Dungeon.
Jedyną planszówką, w którą grałem i która ma taki - trochę ułomny i uproszczony - system z decyzjami kształtującymi świat i charakter (oraz reputację) drużyny jest Gloomhaven i są to dla mnie bardzo fajne elementy. Natomiast planszówki, która faktycznie byłaby substytutem rpg pod względem tego co dla mnie jest dla rpg kluczowe jeszcze nie spotkałem.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
O tototo. Jak dla mnie mechanika tak naprawdę nie jest do niczego w RPG potrzebna jeżeli nie robimy z tego hack and slasha. Po co testy na większość rzeczy, kiedy po odgrywaniu postaci i tego jak opisujesz to co robisz można wymyślić co się dzieje... chyba jedynie żeby był twardy dowód i zasłona dymna przed graczem który się na coś uprze .Cyel pisze: ↑12 lis 2019, 14:40 Powiedziawszy to zaznaczę jednak, że nie widzę w planszówkach zastępstwa dla rpg. RPG dla mnie to nie chodzenie po lochach i levelowanie, tylko swoboda decyzji, które wpływają na świat oraz kształtowanie i odgrywanie własnej postaci pod względem samodzielnie wybranego charakteru. W rpg można grać bez żadnej mechaniki i nadal będzie to rpg, bo to te inne elementy niż mechanika sprawiają, że jest to właśnie rpg.
Można to nadbudować. W sensie np w posiadłości zacząć odgrywać swoje postaci bez problemu, np zachowywać się jak jakiś skrajny tchórz i robić coś co nie ma sensu mechanicznego przy okazji krzycząc z nerwów na inne postaci. Można wplatać dialogi między postaciami etc. Tyle że planszówka sama w sobie tego nie daje, musisz to dołożyć, a ją traktować jako mapę sytuacyjną bardziej i wszyscy musza się na takie coś umówić, a rozgrywka się wydłuży o ten aspekt RPG.Natomiast planszówki, która faktycznie byłaby substytutem rpg pod względem tego co dla mnie jest dla rpg kluczowe jeszcze nie spotkałem.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2019, 15:34 przez Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2283
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1593 times
- Been thanked: 926 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Dla mnie raczej substytutem RPG nie są, bo za każdym razem, jak patrzę na różnej maści dungeon crawlery typu Descent albo Sword & Sorcery to nachodzi mnie taka myśl, że wolałbym zagrać w rasowego RPGa Może dlatego mam u siebie w kolekcji jedynie Imperial Assault, który bardziej traktuję jak klimatyczny skirmish, niż jak grę przygodową. Chociaż nie powiem, żebym nie szukał - i wydawcy zresztą chyba też . Pewne nadzieje wiązałem z 7th Continent, ale to z kolei bardziej paragrafówka, niż RPG.
W RPG jest wolność i miejsce na kreatywność, możliwość nie tylko naginania, ale wręcz łamania zasad, szukania innych rozwiązań, niż tylko te przewidziane przez autora scenariusza. W planszówkach niestety poza stworzone ramy już się wychylić nie da, zawsze jesteśmy skazani na to, co wymyślił autor. Oczywiście, te ramy mogą promować powstawanie różnych historii, ale z konieczności gry są bardziej "zamknięte", niż to, co możemy zrobić z MG w trakcie sesji RPG.
I to nie jest zarzut - w RPGi ostatnio nie grywam prawie wcale, a w planszówki często i mam z tego sporo satysfakcji. Pewne pokrewieństwo jest, ale raczej zastąpić jednego drugim się nie da.
W RPG jest wolność i miejsce na kreatywność, możliwość nie tylko naginania, ale wręcz łamania zasad, szukania innych rozwiązań, niż tylko te przewidziane przez autora scenariusza. W planszówkach niestety poza stworzone ramy już się wychylić nie da, zawsze jesteśmy skazani na to, co wymyślił autor. Oczywiście, te ramy mogą promować powstawanie różnych historii, ale z konieczności gry są bardziej "zamknięte", niż to, co możemy zrobić z MG w trakcie sesji RPG.
I to nie jest zarzut - w RPGi ostatnio nie grywam prawie wcale, a w planszówki często i mam z tego sporo satysfakcji. Pewne pokrewieństwo jest, ale raczej zastąpić jednego drugim się nie da.
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
- Goldberg
- Posty: 1510
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 173 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
No i tym zdaniem wbiles topór w łepetyne el.....eeeee znaczy mrowisko
A wracajac do tematu i pomijakac oftop ktory zaczol sie jescze w MiMie....hmm 95 rok?
Uzylem slowa substytut, moze powinienem uzyc slowa namiastka? Bo planszowka nigdy dla mnje zastepstwem sesji nie będzie, ale tak jak pisalem, na prawdziwe sesje mam czas raz moze dwa w miesiacu, taka posiadlosc rozloze sonie w piatek wieczorem czy kiedys tam k zagram...
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
-
- Posty: 2462
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 285 times
Re: Czy planszowki to substytut rpg?
Nie, słowo jest dobrze dobrane do tematu. To po prostu każdy ma (miał) inne oczekiwania od RPGów. Jednemu planszówka nie zastąpi RPGa, bo nawet jak MG miał przygotowaną super sesję to i tak robił wszystko na przekór, a w planszówce jest ograniczony. Dla innego RPG to rozwój postaci czy hack & slash i część planszowych tytułów jest w stanie zapewnić taką zabawę. Gdyby to była ankieta, a nie możliwość wypowiedzi na forum wtedy pojedyncze słowo miało by większe znaczenie.