Eurotrash vs ameri
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Eurotrash vs ameri
Generalizują bo nie da się wiecznie detalizować Nie miałem na myśli zarozumiałości i braku szacunku. Sam lubię się zrelaksować, pójść do kina na solidną dawkę seksu, przemocy i szybkich samochodów, schamić się porządnie, ale nie oszukuję się, że jest to ambitna rozrywka, która mnie rozwija. W takim rozumieniu pop-kultura to śmieci, choć bardzo przyjemne i pełniące potrzebną funkcję. Jednak sądzę, że gdybym lubił i umiał jedynie się uczyć, ćwiczyć i rozwijać umiejętności, byłbym pewnie lepszą wersją siebie.
Podobnie grając w typowe ameri nie wmawiam sobie i innym, że rozwijam szare komórki jak przy ćwiczeniach logicznych czy ciężkim eurasie. Po prostu dobrze się bawię.
Podobnie grając w typowe ameri nie wmawiam sobie i innym, że rozwijam szare komórki jak przy ćwiczeniach logicznych czy ciężkim eurasie. Po prostu dobrze się bawię.
Re: Eurotrash vs ameri
I tak i nie. Człowiek potrzebuje się czasem zrelaksować. I jest to zupełnie naturalna potrzeba.donmakaron pisze: ↑10 sty 2020, 15:16 Generalizują bo nie da się wiecznie detalizować Nie miałem na myśli zarozumiałości i braku szacunku. Sam lubię się zrelaksować, pójść do kina na solidną dawkę seksu, przemocy i szybkich samochodów, schamić się porządnie, ale nie oszukuję się, że jest to ambitna rozrywka, która mnie rozwija. W takim rozumieniu pop-kultura to śmieci, choć bardzo przyjemne i pełniące potrzebną funkcję. Jednak sądzę, że gdybym lubił i umiał jedynie się uczyć, ćwiczyć i rozwijać umiejętności, byłbym pewnie lepszą wersją siebie.
Podobnie grając w typowe ameri nie wmawiam sobie i innym, że rozwijam szare komórki jak przy ćwiczeniach logicznych czy ciężkim eurasie. Po prostu dobrze się bawię.
Nie da się non stop jechać na wysokich obrotach.
Z drugiej strony gdybyś spotkał moją teściową, to usłyszałbyś od niej, że są zajęcia, które bardziej rozwijają niż jakieś tam przekładanie pionków na planszy.
I pewnie gdybyś poświęcił czas na ogólny rozwój przy pomocy innych metod niż gry planszowe, to pewnie byłbyś jeszcze lepszą wersją samego siebie.
"pewnie" jest tu kluczowe
Pytanie czy szczęśliwszą, skoro rezygnowałbyś z czegoś, co lubisz i sprawia Ci przyjemność?
Re: Eurotrash vs ameri
Avengersy są 1000 razy lepsze od Obywatel Kane'a, czyli jestem nikim? I znowu ta mowa nienawiści.donmakaron pisze: ↑10 sty 2020, 12:17
choć znowu nikt nie powie, że Avengers to film lepszy od Obywatela Kane'a.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Eurotrash vs ameri
Na szczęście tylko napisałeś, nie powiedziałeś Wiecie o co chodzi, nie doszukujcie się trzeciego dna.gogovsky pisze: ↑10 sty 2020, 17:10Avengersy są 1000 razy lepsze od Obywatel Kane'a, czyli jestem nikim? I znowu ta mowa nienawiści.donmakaron pisze: ↑10 sty 2020, 12:17
choć znowu nikt nie powie, że Avengers to film lepszy od Obywatela Kane'a.
- MichalStajszczak
- Posty: 9416
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 501 times
- Been thanked: 1438 times
- Kontakt:
Re: Eurotrash vs ameri
W takim razie pierwszy post w tym wątku powinien zaczynać się tak:alpha pisze: ↑10 sty 2020, 11:35 Ile czasu minęło zanim zorientowałem się, że ameritrash ma coś wspólnego z Ameryką (już nie mówiąc o śmieciach)?
Prawie 2 lata. Sam nawet w rozmowach używałem tego zwrotu, bo go nie analizowałem.
Nawet nie zwróciłem uwagi, że jest tam słowo "śmieć" po angielsku.
Było to dla mnie zwyczajnie jakieś dziwne nowe słowo, na dodatek fajnie brzmiące
Po tym czasie przez przypadek w jednej wypowiedzi zorientowałem się, że nigdy nie przyjrzałem się temu wyrazowi na spokojnie.
Stąd założony wątek na ten temat.
Od kiedy zrozumiałem, że określenie "Ameritrash" wywodzi się od słowa "trash", oznaczającego "śmieć", a nastąpiło już po dwóch latach od chwili, gdy sam zacząłem tego określenia używać, uznałem, że jest ono obraźliwe.
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Eurotrash vs ameri
Nie widzę powodu, dla którego taki wstęp miałby zmienić cokolwiek.MichalStajszczak pisze: ↑11 sty 2020, 21:16 W takim razie pierwszy post w tym wątku powinien zaczynać się tak:
Od kiedy zrozumiałem, że określenie "Ameritrash" wywodzi się od słowa "trash", oznaczającego "śmieć", a nastąpiło już po dwóch latach od chwili, gdy sam zacząłem tego określenia używać, uznałem, że jest ono obraźliwe.
- MichalStajszczak
- Posty: 9416
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 501 times
- Been thanked: 1438 times
- Kontakt:
Re: Eurotrash vs ameri
Zmieniłby o tyle, że część osób (np. mauserem i ja) nie protestowałoby przeciwko zakładaniu nowego tematu, powielającego to, co już było dyskutowane w innym wątku.
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Eurotrash vs ameri
Ale przecież sugerowaliście, że ten wątek porusza tę samą kwestię, co tamten wskazany przez was.
Tamten dotyczył różnic pomiędzy ameri i euro, a ten dotyczy dopisku "trash", czyli tego czemu zamiast "ameri" zaczęto mówić "ameritrash".
To są wg mnie kompletnie inne zagadnienia, nie mające ze sobą nic wspólnego.
Jakim więc cudem moment na osi czasu, w którym zauważyłem, że to "trash", miałby zmienić lub nie zmienić tego, że podobno pytałem o różnicę pomiędzy "ameri" a "euro"?
Tamten dotyczył różnic pomiędzy ameri i euro, a ten dotyczy dopisku "trash", czyli tego czemu zamiast "ameri" zaczęto mówić "ameritrash".
To są wg mnie kompletnie inne zagadnienia, nie mające ze sobą nic wspólnego.
Jakim więc cudem moment na osi czasu, w którym zauważyłem, że to "trash", miałby zmienić lub nie zmienić tego, że podobno pytałem o różnicę pomiędzy "ameri" a "euro"?
Re: Eurotrash vs ameri
Zamykamy, ile można gadać o dzieciniadzie, kartonowych przygodach...
Czemu nikt nie chwali wspaniałych mistrzowskich Euro tytułów dla dorosłych?
Sucharzysta
Re: Eurotrash vs ameri
Typowe czepialstwo.
Wspominam przykładowo mistrzostwo Antiquity od dobrodziei i czarownikow splotter spellen
Sucharzysta
Re: Eurotrash vs ameri
Nein nein nein !
Mędrzec z forum napisał że eldricz^^ horror to dobra gra... zagrałem... i ... to ameritrash czyli rzucam kością, czytam co mam zrobić i gdzie iść, rzucam kością sprawdzam czy się udało i znowu czytam co dalej... minimalnie gry w grze - jak film czy chińczyk, równie dobrze ktoś inny może rzucac za mnie, przesuwać się i na końcu powiedzieć czy wygrałem.
EDIT- poprawka merytoryczna do wypowiedzi następnej od Curiosity
Ostatnio zmieniony 17 sty 2020, 15:02 przez Arachion, łącznie zmieniany 1 raz.
Sucharzysta
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8721
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2627 times
- Been thanked: 2319 times
Re: Eurotrash vs ameri
Najwyraźniej źle grałeś, bo zgodnie z wikidefinicją, gry w EH jest aż nadto.
Spoiler:
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- TuReK
- Posty: 1479
- Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
- Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 74 times
Re: Eurotrash vs ameri
Spoko, do ameritrashu trzeba dorosnąć. Neofici planszowkowi często są w takim stanie zachwytu nad eurogrami ale raczej im to przechodzi po jakimś czasie i normalnieją.
Z pustego i Saruman nie naleje
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Eurotrash vs ameri
Powiedziałbym nawet, że czasami trzeba z niego wyrosnąć, by potem móc na powrót do niego dorosnąć.