Eurotrash vs ameri
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Eurotrash vs ameri
W wielu dyskusjach na tym forum, na innych forach, w różnych artykułach, pojawia się pogardliwy zwrot: "ameritrash".
Zastanawiam się z czego wynika tak okazywana niechęć czy pogarda względem gier typu ameri?
Nie przekonuje mnie to, że to zwrot żartobliwy, z przymrużeniem oka.
Przypadkowo też nikt tego nie napisze, bo zamiast 5 liter trzeba napisać 10, więc pomyłka w tym przypadku nie jest wymówką.
Zastanawiam się jak by się czuli zwolennicy gier euro, gdyby co chwila ten typ gier nazywano: eurośmieć?
Jestem ciekawy waszego spojrzenia na tę kwestię.
Zastanawiam się z czego wynika tak okazywana niechęć czy pogarda względem gier typu ameri?
Nie przekonuje mnie to, że to zwrot żartobliwy, z przymrużeniem oka.
Przypadkowo też nikt tego nie napisze, bo zamiast 5 liter trzeba napisać 10, więc pomyłka w tym przypadku nie jest wymówką.
Zastanawiam się jak by się czuli zwolennicy gier euro, gdyby co chwila ten typ gier nazywano: eurośmieć?
Jestem ciekawy waszego spojrzenia na tę kwestię.
Re: Eurotrash vs ameri
Zażartować można, że Euro sam w sobie jest śmieciowy, więc nie trzeba nic dodawać;D A poważnie niech eurogracze piszą sobie co chcą i opisują ameri jak chcą;) Tak jak pisałem w innym wątku w jednym ameri, więcej emocji, niż w 1000000 eurosucharów;)alpha pisze: ↑01 sty 2020, 23:00 W wielu dyskusjach na tym forum, na innych forach, w różnych artykułach, pojawia się pogardliwy zwrot: "ameritrash".
Zastanawiam się z czego wynika tak okazywana niechęć czy pogarda względem gier typu ameri?
Nie przekonuje mnie to, że to zwrot żartobliwy, z przymrużeniem oka.
Przypadkowo też nikt tego nie napisze, bo zamiast 5 liter trzeba napisać 10, więc pomyłka w tym przypadku nie jest wymówką.
Zastanawiam się jak by się czuli zwolennicy gier euro, gdyby co chwila ten typ gier nazywano: eurośmieć?
Jestem ciekawy waszego spojrzenia na tę kwestię.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
-
- Posty: 237
- Rejestracja: 28 mar 2019, 09:31
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 71 times
Re: Eurotrash vs ameri
ameri = euro
ameritrash = eurosuchar
Ot cała logika. Zawsze mamy ochotę uważać się za lepszych od innych. Taka nasza natura. I nie ma tu wyjątku, tak nie robią tylko "oni".
ameritrash = eurosuchar
Ot cała logika. Zawsze mamy ochotę uważać się za lepszych od innych. Taka nasza natura. I nie ma tu wyjątku, tak nie robią tylko "oni".
...słaba ta gra, nawet nie ma premii za przejście przez start...
-
- Posty: 1422
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
- Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
- Has thanked: 94 times
- Been thanked: 318 times
Re: Eurotrash vs ameri
Według mnie ma to podobne nawiązanie jak fast food czyli po naszemu śmieciowe jedzenie. W ameri nie ma za dużo do myślenia, a nawet jeżeli są jakieś decyzje to i tak kości zrobią swoje, więc stąd pewnie się to wzięło. Ja lubię euro suchary i nie przeszkadza mi to określenie.
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Eurotrash vs ameri
Jestem fanem eurosucharów i ameritrashem nie pogardzę. Trash wynika z tony plastiku etc i tyle, przynajmniej to tak odbierałem 15lat temu wchodząc w to hobby, nie z pogardy do samych gier.
Wielkie pudła z toną smiecia, co zupełnie nie znaczy że to złe gry.
Wielkie pudła z toną smiecia, co zupełnie nie znaczy że to złe gry.
Ostatnio zmieniony 01 sty 2020, 23:56 przez Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Eurotrash vs ameri
Jest to zwrot używany przez zwolenników tego typu gier i nawet jeśli miał kiedykolwiek jakieś negatywne znaczenie to już dawno je utracił. Myślę też, że robisz jakąś projekcję tego negatywnego stosunku do tych gier, bo ja się z nią nie spotkałem...chyba, że jako pejoratywne oceniasz czyjeś preferencje...to że ktoś nie lubi grać w te gry nie znaczy że nimi gardzi albo uważa je za złe, ot gusta...
Jeśli faktycznie gdzieś spotkałeś się z jakąś "mową nienawiści" wobec ameri czy euro to inaczej jak dziecinne czy głupie tego określić nie można...
Takie moje zdanie na ten temat, no ale jeśli rozwinięta i podasz przykłady tego negatywnego odniesieniami poza preferencjami to chętni e poznam.
Chciałem jeszcze sprawdzić etymologię, ale mnie uprzedzono - od początku (edit: bardzo szybko)chodziło o kupę elementów, przysłowiowych, żartobliwych " šmieci"...interpretacja tych śmieci jako negatyw to jakby tę kupę rozumieć ...no wiesz .
Słownik potwierdza, to co kiedyś może miało jakiś negatywny wydźwięk, dziś jest po prostu co najwyżej żartem lub autoironią
https://en.m.wiktionary.org/wiki/Ameritrash
Jeśli faktycznie gdzieś spotkałeś się z jakąś "mową nienawiści" wobec ameri czy euro to inaczej jak dziecinne czy głupie tego określić nie można...
Takie moje zdanie na ten temat, no ale jeśli rozwinięta i podasz przykłady tego negatywnego odniesieniami poza preferencjami to chętni e poznam.
Chciałem jeszcze sprawdzić etymologię, ale mnie uprzedzono - od początku (edit: bardzo szybko)chodziło o kupę elementów, przysłowiowych, żartobliwych " šmieci"...interpretacja tych śmieci jako negatyw to jakby tę kupę rozumieć ...no wiesz .
Słownik potwierdza, to co kiedyś może miało jakiś negatywny wydźwięk, dziś jest po prostu co najwyżej żartem lub autoironią
https://en.m.wiktionary.org/wiki/Ameritrash
Re: Eurotrash vs ameri
Ameritrash...
Potrzebne komuś jak owlosienie na dużym palcu u nogi.
Wyciągam takiego eldrich horror, mam grać, jest zadanie i wyciągam "losowa" kartę i jak wynik kości mi pozwoli to gram dalej.
Kiedyś kwadrans lat temu z dziećmi grało się tak w chińczyka "ja rzucam kośmi, a Ty mnie posun" i pamiętaj dac znać czy juz wygrałem.
Jedyne słuszne to - "euro" gry dla dorosłych.
Potrzebne komuś jak owlosienie na dużym palcu u nogi.
Wyciągam takiego eldrich horror, mam grać, jest zadanie i wyciągam "losowa" kartę i jak wynik kości mi pozwoli to gram dalej.
Kiedyś kwadrans lat temu z dziećmi grało się tak w chińczyka "ja rzucam kośmi, a Ty mnie posun" i pamiętaj dac znać czy juz wygrałem.
Jedyne słuszne to - "euro" gry dla dorosłych.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2020, 00:13 przez Arachion, łącznie zmieniany 1 raz.
Sucharzysta
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Eurotrash vs ameri
Nie podpuszczajcie kolegi Alpha, bo on chyba naa serio pyta
No chyba, że faktycznie świata graczy zgłupiał bardziej niż oceniam
No chyba, że faktycznie świata graczy zgłupiał bardziej niż oceniam
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Eurotrash vs ameri
Uważasz, że określenie eurosuchar kogoś obraża? Albo nawet że to opis wady jakiejś obiektywnej? Chodzi o brak klimatu, ok... Ale czy brak klimatu to coś co poza czyimś gustem jest wada, szczególnie wada wywołująca pogardę...
No kurteczka...ja od zawsze mówię na euro sucharek a na ameritrashe ameri
Wychodzi że gardzę euro a szanuję ameri....hmmmm chyba nie, jak znam siebie przynajmniej
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: Eurotrash vs ameri
Jak nie umie się myśleć strategicznie i uwzględniać w szacunkach elementu losowego i ryzyka, to się gra w suchary i tylko liczy punkty
Sam mam w domu więcej euro, bo są bardziej przystępne dla "casuali" z którymi częściej grywam, ale znacznie bardziej lubię Ameri, bo w moim przypadku dają dużo więcej emocji i funu niż zbieranie punktów w euro.
Ale wszystko to kwestia gustu Ja tam wolę zabawę w wojsko/sci-fi/fantasy, niż w sklep spożywczy albo księgowego
- garg
- Posty: 4474
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1425 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Eurotrash vs ameri
Tego właśnie się obawiam.
Bo dyskusji na ten temat było już sporo na forum (wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę) i większość rozmówców zgadzało się, że jest to po prostu konwencja językowa i zwyczajowe nazwy. Ale jeśli to razi czyjeś uczucia...
Szczerze, to przywodzi mi to na myśl "safe space" na uczelniach amerykańskich. Idea jest słuszna i ze wszech miar właściwa, ale wykonanie idzie ciut za daleko. Określenia ameritrash i eurosuchar są żartobliwe i nie odnoszą się w żaden sposób do graczy, tylko do przedmiotów. I jeśli zaczniemy chronić uczucia przedmiotów, to "sky is the limit"
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Eurotrash vs ameri
U mnie emocje związane z samym elementem "podbiorą mi czy nie podbiorą" jak mam wymyśloną swoją strategię, już potrafią być kosmiczne. A jak wczoraj graliśmy starusieńki imprezowy kuhhandel to to szacowanie przy handlu też daje mega emocje .
Ameri są spoko, ale tam raczej historia niż emocje, a fajne szacowanie to ja mam w zapraszamy do podziemi, Bluff, czy innych imprezówkach.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2020, 10:23 przez Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 303 times
Re: Eurotrash vs ameri
Kiedyś w sieci funkcjonowała strona, blog czy też grupa (nie pamiętam) Fortress Ameritrash, skupiająca wyjątkowych ortodoksów, którzy po eurosucharzystach jechali bardzo ostro, często przekraczając granicę dobrego smaku. Ale może tak sobie tylko żartowali, bo to przecież dziecinada. W każdym razie człon "trash" nie przeszkadzał im wcale.
Właściwie tylko raz w życiu miałem styczność z facetem, któremu autentycznie żyła pulsowała na skroni gdy mówił o obcym jego preferencjom gatunku gier. Trochę to było nawet smutne i żenujące gdy popadł w ten swój wojenny mesjanizm. Ale jego określenie eurogier "planszówkowym disco polo" bardzo polubiłem i sam czasem z niego korzystam
Właściwie tylko raz w życiu miałem styczność z facetem, któremu autentycznie żyła pulsowała na skroni gdy mówił o obcym jego preferencjom gatunku gier. Trochę to było nawet smutne i żenujące gdy popadł w ten swój wojenny mesjanizm. Ale jego określenie eurogier "planszówkowym disco polo" bardzo polubiłem i sam czasem z niego korzystam
Ostatnio zmieniony 02 sty 2020, 11:27 przez kdsz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: Eurotrash vs ameri
Jak organizowaliśmy tu przez forum spotkania w lokalnym klubie to jeden z forumowiczów przyszedł kiedyś ze swoimi grami, a jak większość stwierdziła, że ma ochotę zagrać w jakieś ameri, to wyszedł obrażony, bo on w takie gry nie będzie grał
Ale są to raczej sporadyczne przypadki.
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Eurotrash vs ameri
Znam człowieka który autentycznie się mega męczy przy ameri, więc nie widzę powodu żeby faktycznie na takim spotkaniu został jeżeli nie dla samego gadania nad stołem o innych rzeczach. Prawda jest taka euro jak nie podejdzie to zwykle nie zajmuje tyle czasu co ameri.Kilson pisze: ↑02 sty 2020, 11:10Jak organizowaliśmy tu przez forum spotkania w lokalnym klubie to jeden z forumowiczów przyszedł kiedyś ze swoimi grami, a jak większość stwierdziła, że ma ochotę zagrać w jakieś ameri, to wyszedł obrażony, bo on w takie gry nie będzie grał
Ale są to raczej sporadyczne przypadki.
- TuReK
- Posty: 1480
- Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
- Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 74 times
Re: Eurotrash vs ameri
W największym skrócie to fani AT sami wymyślili tę nazwę. Początkiem Ameritrashu była pewna geeklista na BGG, a wszystko to wydarzyło się dawno, dawno temu w mrocznych czasach totalnego przegięcia w stronę euro.
Fortress Ameritrash cały czas funkcjonuje, tylko pod nazwą There Will Be Games, jest tam sporo świetnych artykułów, recenzji itp, eurasów też.
Fortress Ameritrash cały czas funkcjonuje, tylko pod nazwą There Will Be Games, jest tam sporo świetnych artykułów, recenzji itp, eurasów też.
Z pustego i Saruman nie naleje
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Eurotrash vs ameri
Ej, ale ja się nie obrażam, a nawet odwrotnie: mam wrażenie, że niektórym żyłka zaczyna pulsować, bo ktoś się odważył ten temat poruszyć
Moje pierwsze zetknięcia się z tym podziałem euro/ameri nie wywołały u mnie skupienia się na tym dodatku "trash". Ignorowałem to, dopóki gdzieś ktoś na to nie zwrócił uwagi. Spojrzałem na ten wyraz i faktycznie nie jest to wcale śmieszne czy żartobliwe. Fajnie się to olewa gdy pisze/mówi się po angielsku, ale gdyby pisać to po polsku jako ameriśmieć, to nie wiem czy by to też tak neutralnie brzmiało.
Zresztą dlaczego niby tona plastiku to śmieć? Przepraszam, ale czym innym są te wszystkie drewniane czy plastikowe kosteczki w grach euro, albo inne wynalazki typu łódeczki, owieczki, krówki, itp jeżeli nie śmieciem? Przecież tak jak w grach ameri zamiast figurek plastikowych można by zastosować żetony, tak samo i w grach euro zamiast tych kosteczek czy owieczek można by to samo zastosować. Nie, nie przemawia do mnie ten argument, że gdy dołączono plastik, to mówimy ameriśmieć
Moje pierwsze zetknięcia się z tym podziałem euro/ameri nie wywołały u mnie skupienia się na tym dodatku "trash". Ignorowałem to, dopóki gdzieś ktoś na to nie zwrócił uwagi. Spojrzałem na ten wyraz i faktycznie nie jest to wcale śmieszne czy żartobliwe. Fajnie się to olewa gdy pisze/mówi się po angielsku, ale gdyby pisać to po polsku jako ameriśmieć, to nie wiem czy by to też tak neutralnie brzmiało.
Zresztą dlaczego niby tona plastiku to śmieć? Przepraszam, ale czym innym są te wszystkie drewniane czy plastikowe kosteczki w grach euro, albo inne wynalazki typu łódeczki, owieczki, krówki, itp jeżeli nie śmieciem? Przecież tak jak w grach ameri zamiast figurek plastikowych można by zastosować żetony, tak samo i w grach euro zamiast tych kosteczek czy owieczek można by to samo zastosować. Nie, nie przemawia do mnie ten argument, że gdy dołączono plastik, to mówimy ameriśmieć
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Eurotrash vs ameri
alpha pisze: ↑02 sty 2020, 13:05 Zresztą dlaczego niby tona plastiku to śmieć? Przepraszam, ale czym innym są te wszystkie drewniane czy plastikowe kosteczki w grach euro, albo inne wynalazki typu łódeczki, owieczki, krówki, itp jeżeli nie śmieciem? Przecież tak jak w grach ameri zamiast figurek plastikowych można by zastosować żetony, tak samo i w grach euro zamiast tych kosteczek czy owieczek można by to samo zastosować. Nie, nie przemawia do mnie ten argument, że gdy dołączono plastik, to mówimy ameriśmieć
No to wróć się w czasie i wejdź w to hobby 15 lat temu, kiedy eurasy to były gierki w stosunkowo małych pudełkach, na żetonach i kartach których też tam dużo nie było, a ameri to były wielkie pudła naładowane tak że często z samych kartonowych rzeczy zrobiłby 5 eurasów. Patrzysz z perspektywy dzisiejszego rynku i tracisz perspektywę kiedy się to rodziło.
Nikogo to wtedy nie urażało, a teraz larum, bo ludzie się czują urażeni o takie pierdoły, nie tylko w tej dziedzinie to widać.
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Eurotrash vs ameri
A możesz podać jakiś przykład porównawczy sprzed 15 lat?
Mam wrażenie, że larum to podniosło się w środowisku eurograczy te 15 lat temu wprowadzając do obiegu ten dziwny termin. Larum, bo wprowadzono więcej znaczników?
Mam wrażenie, że larum to podniosło się w środowisku eurograczy te 15 lat temu wprowadzając do obiegu ten dziwny termin. Larum, bo wprowadzono więcej znaczników?
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Eurotrash vs ameri
żyłka nikomu nie miga a OP szuka dziury w całym i będzie brnął w tezę o wojnie między graczami...
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Eurotrash vs ameri
Nie rozumiem czemu usiłujesz dorabiać do tego jakiś podtekst?
Nie było mnie 15 lat temu w tym hobby, więc grzecznie próbuję podpytać co i jak.
Wg poniższego artykułu, termin ten pochodzi pierwotnie od graczy euro, a nie ameri (chociaż podobno je zaadoptowali).
https://en.wiktionary.org/wiki/Ameritrash
Nie było mnie 15 lat temu w tym hobby, więc grzecznie próbuję podpytać co i jak.
Wg poniższego artykułu, termin ten pochodzi pierwotnie od graczy euro, a nie ameri (chociaż podobno je zaadoptowali).
https://en.wiktionary.org/wiki/Ameritrash
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Eurotrash vs ameri
Puerto Rico vs Descent(ktory był w 2-3 razy wiekszym pudle niz 2 edycja), obok descenta na mojej polce lezał World of Warcraft w tak samo wielkim pudle( na objetosci tych 2 pudeł pewnie bym z 15 eurasow zmiescił ) i Conquest of the Empire tez w sporym, a eurasy w wiekszosci w prostokatnych standardowych eurasowych pudelkach, a często mniejszych.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2020, 15:25 przez Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
- TuReK
- Posty: 1480
- Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
- Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 74 times
Re: Eurotrash vs ameri
Może ktoś tam wcześniej rzucał takim wyzwiskiem, ale określenie Ameritrash na gatunek gier zaczęło się od tej geeklisty:
https://www.boardgamegeek.com/geeklist/ ... ameritrash
https://www.boardgamegeek.com/geeklist/ ... ameritrash
Z pustego i Saruman nie naleje
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 159 times
Re: Eurotrash vs ameri
Inny przykład, obie gry z 2005r.:
- Caylus, protoplasta worker placement, sporo drewnianych kostek, trochę domków i kafelków - chyba jedno z bardziej rozbudowanych euro wtedy,
- Twilight Imperium III - setki kart, żetonów, dziesiątki figurek, kostek - jedno z najbardziej rozbudowanych ameri (i to patrząc na samą podstawkę).
Widać ewidentnie w którym pudle jest więcej "śmieci", przy czym przez "śmieci" rozumiem nie tylko wszystkie elementy, ale także ilość zasad.
Edit: chociaż w sumie TI3 ma rdzeń mechaniki zaczerpnięty z Puerto Rico. Czyli to była już hybryda, a nie czyste ameri
- Caylus, protoplasta worker placement, sporo drewnianych kostek, trochę domków i kafelków - chyba jedno z bardziej rozbudowanych euro wtedy,
- Twilight Imperium III - setki kart, żetonów, dziesiątki figurek, kostek - jedno z najbardziej rozbudowanych ameri (i to patrząc na samą podstawkę).
Widać ewidentnie w którym pudle jest więcej "śmieci", przy czym przez "śmieci" rozumiem nie tylko wszystkie elementy, ale także ilość zasad.
Edit: chociaż w sumie TI3 ma rdzeń mechaniki zaczerpnięty z Puerto Rico. Czyli to była już hybryda, a nie czyste ameri