A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: Don Simon »

MichalStajszczak pisze:Cheww napisał
Mnie wkurza gdy ludzie oceniają grę przed zagraniem w nią...
A po chwili w innym wątku sam napisał:
Jak dla mnie Tikal jest zbyt dziecinny... Może to przez ten wygląd... Ja znam tylko opinie... Niestety nie miałem okazji w to grać...
Permanentna inwigilacja!
Michal czuwa! :-)
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
aswiech
Posty: 1014
Rejestracja: 16 sty 2007, 11:33
Lokalizacja: Myślenice/Kraków
Kontakt:

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: aswiech »

Don Simon pisze: Michal czuwa! :-)
I dobrze:)
PlanShow - Srodziemie
Z PlanShow --> http://planshow.blox.pl (PlanshowB)
Czas na PlanshowC
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6357
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 192 times
Been thanked: 488 times
Kontakt:

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: yosz »

Co tylko pokazuje, że trzeba się mocniej zastanowić nim coś się powie / napisze. Następnym razem jak odbierzecie smsa przy grze (już nie będę wspominał o odpisaniu na niego), albo co gorsze!!!! napijecie się wody przy planszy - przypomnijcie sobie czy nie udzielaliście się w tym wątku :P
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Klos
Posty: 1065
Rejestracja: 29 wrz 2007, 22:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: Klos »

Mnie wkurza:
- gdy ktos wygina / gryzie / skubie karty
- gdy umawiam sie ze znajomymi, 4 osoby mowia ze beda, po czym przychodzi 7 a ja wybralem gry tylko na 4 osoby
- gdy umawiam sie ze znajomymi, 7 osob mowi ze beda, po czym przychodza 4 a ja wybralem gry na 7 gdy moglem wybrac o ilez lepsze na 4
- gdy ktos wypowiada sie o grze nie grajac w nia
- gdy ktos miesza gre z blotem nie szanujac tego, ze ktos moze te gre bardzo lubic
- gdy ktos w trakcie rozgrywki zaczyna koszmarnie naskakiwac na gre psujac totalnie zabawe innym
- gdy do gry nie sa dolaczone wszystkie niezbedne elementy (z przyczyn cenowych nie ma np kostki.....)
- gdy ktos nie slucha tlumaczenia zasad a potem krzyczy, ze nic nie mowilem o tej regule
- gdy ktos co chwila sprzeciwia sie moim zasadom twierdzac, ze to bez sensu i wymusza analize instrukcji
- gdy ktos w trakcie rozgrywki idzie spac......
Awatar użytkownika
ARKHAM12
Posty: 156
Rejestracja: 29 cze 2007, 16:10

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: ARKHAM12 »

Mnie denerwuje -> wykonanie i cena obecnych gier .

Odeszło się całkowicie od formatu gier Sfery/Encore , w których gra wydawana na papierze w sredniej jakosci i masowo dystrybuowana , były w srednio-niskich cenach. (12-18 złoty tyle kosztowaly gry z serii magiczny miecz w latach 1995-1997[oczywiscie trzeba uwzglednic inflacje]).

Teraz gry wydawane sa na porzadnych planszach z drewnianymi elementami itd. itp. , ktore starczaja na 10 lat nieustannej gry. Jest mi to W OGÓLE niepotrzebne. W jeden tytuł gram (raczej gralem , bo ostatnio nie kupuje juz gier) maksymalnie 5-8 razy.
Jak przychodzili do mnie znajomi to pamietam glupio bylo mi sie przyznac ,ze za jakas gierke/zabawke w ktora zagramy pare razy zaplacilem 150 złoty. Pytania w stylu -> Ilee zaplaciles ? 140 za to ?! (eufrat i tygrys)
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: Don Simon »

ARKHAM12 pisze:Jak przychodzili do mnie znajomi to pamietam glupio bylo mi sie przyznac ,ze za jakas gierke/zabawke w ktora zagramy pare razy zaplacilem 150 złoty. Pytania w stylu -> Ilee zaplaciles ? 140 za to ?! (eufrat i tygrys)
Proponuje potrenowac asertywnosc, bo cos za bardzo wylekniony jestes.
Przy cenie ksiazek, filmow, gier to 100 PLN za planszowke nie wydaje sie czyms przesadzonym.
Nie miesci mi sie w glowie, ze ktos moze chciec powrotu jakosci z lat 80-tych.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: janekbossko »

Zupelnie Cie nie rozumiem :?

nikt nie mowil ze to hobby (ale widac chyba nie w Twoim przypadku) jest tanie i nikt nie kaze Ci ich kupowac (gier planszowych). Sam mam probemy bo chcilaby mzeby moja kolekcja rosła szybciej niz jest to mozliwe.
Ja uwarzam jednak ze wykokania stoja nie zawsze na najwyzszym poziomie - denerwuje mnie ze nie sa na najwyzszym!
Placac 150 zl za gre wymagam zeby byla dopracowana do perfekcji (Hannibal vs Rome), a nie po łebkach (AoE3-pudelko to jakas paranoja).

Wlasnie dlatego ze gry mnie sa tanie nie lubie iedy ktos brudnymi paluchami (np po zjedzeniu pizzy) dobiera sie do moich gier...
ale coz zrobic :)

Wkoncu gry sa dla Nas a nie my dla gier :)

edit:

Na wiekszosc gier bym nawet nie spojrzal jesli zoabczylbym wykonianie ala Wladca Pierscieni czy Wampir z serii Encore...syf kiła i mogiła...to nie komuna. Uwazam ze jesli ktos chce to moze i zarobic na dany tytul to raz a dwa - to forum umozliwia sprzedanie goer za posrednictwem konkretnego dzialu, takze...nie widze problemu w niczym ;)
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: MichalStajszczak »

ARKHAM12 napisał:
Odeszło się całkowicie od formatu gier Sfery/Encore , w których gra wydawana na papierze w sredniej jakosci i masowo dystrybuowana , były w srednio-niskich cenach.
A jeszcze wczesniej Encore i Dragon wydawały gry bez pudełek, tylko w plastikowych torebkach ...
W takim razie polecam Eurobusiness - wydawany jest chyba tak samo, jak 20 lat temu.
Obecnie w standardzie zblizonym do dawnych produktów Sfery wydawane są wyłącznie najprostsze gry dla dzieci i to oczywiscie nie produkowane przez Grannę czy Trefla. Zresztą ostatnia gra Sfery też była wydana w twardym pudełku
Awatar użytkownika
aswiech
Posty: 1014
Rejestracja: 16 sty 2007, 11:33
Lokalizacja: Myślenice/Kraków
Kontakt:

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: aswiech »

MichalStajszczak pisze:ARKHAM12 napisał:
Odeszło się całkowicie od formatu gier Sfery/Encore , w których gra wydawana na papierze w sredniej jakosci i masowo dystrybuowana , były w srednio-niskich cenach.
A jeszcze wczesniej Encore i Dragon wydawały gry bez pudełek, tylko w plastikowych torebkach ...
W takim razie polecam Eurobusiness - wydawany jest chyba tak samo, jak 20 lat temu.
Obecnie w standardzie zblizonym do dawnych produktów Sfery wydawane są wyłącznie najprostsze gry dla dzieci i to oczywiscie nie produkowane przez Grannę czy Trefla. Zresztą ostatnia gra Sfery też była wydana w twardym pudełku
Caly Michal. Chodzaca encyklopedia dat, nakladow, historii wydan.
To lubie.
PlanShow - Srodziemie
Z PlanShow --> http://planshow.blox.pl (PlanshowB)
Czas na PlanshowC
Awatar użytkownika
ARKHAM12
Posty: 156
Rejestracja: 29 cze 2007, 16:10

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: ARKHAM12 »

Don Simon pisze:
Nie miesci mi sie w glowie, ze ktos moze chciec powrotu jakosci z lat 80-tych.
A jednak :) Moze tez musialbys cos potrenowac zeby to zrozumiec ? Ja mówie zupełnie poważnie , nawet moji znajomi ,z ktorymi zwyklem grac mowili ,ze tamte gry byly lepsze ze wzgledu na relacje cena-grywalnosc (zasady były gorsze jak teraz, no ale wtedy to byla cena 3 komiksów taka gra). A jak cos sie zgubilo , ubrudzilo to nie bylo żal. Gry były dla ludzi , a nie ludzie dla gier :D A o te zabawki teraz trzeba dbać. No ,ale nic skoro wy dużo gracie w jeden tytuł to może rozwiazanie wysoka cena<-> wysoka jakosc i trwalosc wykonania sie u was sprawdza. U mnie jakoś Nie.

janekbossko pisze: nikt nie mowil ze to hobby (ale widac chyba nie w Twoim przypadku) jest tanie i nikt nie kaze Ci ich kupowac (gier
Masz rację ; i to dwukrotnie :)
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: mst »

Don Simon pisze:Nie miesci mi sie w glowie, ze ktos moze chciec powrotu jakosci z lat 80-tych.
A poza tym skąd wziąć saturator żeby zapewnić sobie napoje podczas rozgrywki? :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: janekbossko »

Z muzeum ;)

Tansze wiaze sie z mniejsym szacunkiem do danej rzeczy dlatego tez tak jak piszesz czy sie ubrudzi czy sie zgubi nie bedzie problemu :) ale ja lubie dbac o swoje rzeczy lubie cieszyc sie tym co mam...bo procz grywalnosci liczy sie dla mnie wykonanie ktore jakby nie patrzec roweniz pomaga w zakimatyzowaniu sie w danej grze :)

Planszowki moze i sa drogie ale w porównaniu do gier komputerowych juz nie...bo jeśli wydamy 90 zl na gre elektorniczna to jestemy w stanie zagrać codziennie a planszowki? rzadziej ale za to z jakimi wypiekami na twarzy :D (przynajmniej ja tak mam idatego wystarcza mi na dluzej - nie iwem czy dobrze wytłumaczyłem o co mi chodzi)
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: Don Simon »

ARKHAM12 pisze:Ja mówie zupełnie poważnie , nawet moji znajomi ,z ktorymi zwyklem grac mowili ,ze tamte gry byly lepsze ze wzgledu na relacje cena-grywalnosc (zasady były gorsze jak teraz, no ale wtedy to byla cena 3 komiksów taka gra). A jak cos sie zgubilo , ubrudzilo to nie bylo żal.
Czy tak samo traktujesz: ksiazki, gry komputerowe, ubrania, buty? Zeby jak najtaniej w byle jakiej jakosci, bo jak sie pobrudzi albo zgubi to nie szkoda?

Akurat planszowki sa takim hobby, ktore praktycznie nie traci na wartosci. Stad niechciany tytul zawsze mozna odsprzedac, zwykle z niewielka strata...
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: mst »

Gdy priorytetem jest cena a nie jakość wydania można bawić się grami typu Print&Play. :)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
planszomania
Posty: 510
Rejestracja: 09 maja 2006, 16:11
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: planszomania »

ARKHAM12 pisze:Mnie denerwuje -> wykonanie i cena obecnych gier .

W jeden tytuł gram (raczej gralem , bo ostatnio nie kupuje juz gier) maksymalnie 5-8 razy.
Jak przychodzili do mnie znajomi to pamietam glupio bylo mi sie przyznac ,ze za jakas gierke/zabawke w ktora zagramy pare razy zaplacilem 150 złoty. Pytania w stylu -> Ilee zaplaciles ? 140 za to ?! (eufrat i tygrys)
Przecież to prosty rachunek. 8 partii E&T to jakieś 12-16 godzin zabawy dla 3-4 osób.
Jaka rozrywka będzie tańsza?
gry planszowe - sklep planszomania.pl
wypożyczalnia gier
Warszawa - Bemowo, od poniedziałku do piątku 11-19 , w sobotę 11-15
Awatar użytkownika
ARKHAM12
Posty: 156
Rejestracja: 29 cze 2007, 16:10

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: ARKHAM12 »

Don Simon pisze:
Czy tak samo traktujesz: ksiazki, gry komputerowe, ubrania, buty? Zeby jak najtaniej w byle jakiej jakosci, bo jak sie pobrudzi albo zgubi to nie szkoda?
Ubrania to zupełnie co innego bo są ważne i potrzebne do zycia , zreszta zwykłem uzywac ich codziennie ;) Gier komputerowych nie kupuje ani w nie nie gram. Ksiazek mam w domu tyyle do przeczytania ,ze az bym sie bal teraz kupic cos nowego :) Zreszta ksiazki sa mimo wszystko tansze jak gry (po 30 zloty?). No ,ale juz ide teraz w kierunku Off topicu Totalnego , a wiec na tym zakoncze.

Podsumowujac : naleze do (widać nielicznej, jezeli nie marginalnej) grupy ludzi , ktora gry planszowe woli tańsze i gorzej wykonane a'la wczesne lata 90te :) . Ale skoro gier ostatnio nie kupuje (z podanych wyzej powodów) to chyba producenci nie powinni kierowac sie moim zdaniem , tylko waszym jako swojego głównego targetu i wszystko powinno pozostac tak jak jest :) Pozdrawiam
Awatar użytkownika
westwood
Posty: 432
Rejestracja: 04 gru 2007, 02:45
Lokalizacja: Kraków

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: westwood »

ARKHAM12 pisze: Odeszło się całkowicie od formatu gier Sfery/Encore , w których gra wydawana na papierze w sredniej jakosci i masowo dystrybuowana , były w srednio-niskich cenach.
Z tą "średnią jakością" nieco przesadziłeś. Papierowe plansze to nie jest średnia jakość - to jest tandeta. Dodajmy do tego konieczność wycinania (a w przypadku "dwustronnych" żetonów również klejenia) elementów. Koszmar, a nie średnia jakość.
Zresztą skoro wolisz się bawić w wycinanki, a na jakości ci nie zależy - przerzuć się na samoróbki. Kiepskiej jakości samoróbka (a o takich mówimy) wyjdzie kilkakrotnie taniej niż oryginał :)
ARKHAM12 pisze: Teraz gry wydawane sa na porzadnych planszach z drewnianymi elementami itd. itp. , ktore starczaja na 10 lat nieustannej gry. Jest mi to W OGÓLE niepotrzebne. W jeden tytuł gram (raczej gralem , bo ostatnio nie kupuje juz gier) maksymalnie 5-8 razy.
1. W tym hobby występuje też aspekt kolekcjonerski :D
2. To, że po zakupie zagram w grę 3 razy nie znaczy, że za rok nie zagram kolejnych 10.
ARKHAM12 pisze: A jednak :) Moze tez musialbys cos potrenowac zeby to zrozumiec ?
Co potrenować? :shock: (chyba wycinanki)
ARKHAM12 pisze:zasady były gorsze jak teraz, no ale wtedy to byla cena 3 komiksów taka gra
Tak sie składa, że od czasu do czasu kupuję komiksy. Obecnie przeciętna cena gry planszowej w Polsce jest zbliżona do 3 komiksów, a niejednokrotnie nawet niższa. Zresztą tańsze gry (zwłaszcza karcianki) miewają ceny niższe niż pojedynczy komiks. :)
Awatar użytkownika
ARKHAM12
Posty: 156
Rejestracja: 29 cze 2007, 16:10

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: ARKHAM12 »

Obecne Thorgale rzeczywiscie sa drogie , masz racje. A o komiksach to mówiłem o takich , które kupowałem czyli TM semic sprzed 15 lat . Z mojej strony koniec :) pozdrawiam!
MsbS
Posty: 884
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 73 times

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: MsbS »

westwood pisze:
ARKHAM12 pisze: Teraz gry wydawane sa na porzadnych planszach z drewnianymi elementami itd. itp. , ktore starczaja na 10 lat nieustannej gry. Jest mi to W OGÓLE niepotrzebne. W jeden tytuł gram (raczej gralem , bo ostatnio nie kupuje juz gier) maksymalnie 5-8 razy.
1. W tym hobby występuje też aspekt kolekcjonerski :D
Fakt, występuje, ale niekoniecznie. To zależy, czy Twoim hobby jest granie w gry planszowe, czy ich kolekcjonowanie, czy jedno i drugie naraz. Kolega ARKHAM12 najwyraźniej lubi grać w gry, nie interesuje go, żeby fajnie wyglądały na półce. Jego wybór, jego decyzja - to nie powód, żeby podnosić taką wrzawę :-) Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś lubi najbardziej poznawać nowe gry. Kupować dużo, grać w każdy tytuł parę razy. I że woli poznać jakąś nową grę, niż opracowywać i próbować coraz to nowe i nowe strategie w Caylusie czy E&T. Wtedy faktycznie - lepiej, żeby gry nie były za drogie. Tak, oczywiście, można przeważnie odsprzedać grę z niewielką stratą - ale gdyby była szeroka oferta tanich gier, nie byłoby takiej potrzeby.

Wniosek: może faktycznie brakuje w Polsce tańszych gier? Może to jest jakaś nie zagospodarowana nisza rynkowa? Może taki Cheapass by się przydał? Tak, Portal zaczął serię Cheapassową ("Dobra gra"), ale tytułów w niej nie za wiele. Koledzy Portalowcy: pomysł chwycił, czy nie? Będą kolejne Dobre Gry? Może Button Men po Polsku? Może Brawl? Enemy Chocolatier? Big Idea?
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: MichalStajszczak »

ARKHAM12 napisał:
12-18 złoty tyle kosztowaly gry z serii magiczny miecz w latach 1995-1997[oczywiscie trzeba uwzglednic inflacje]
Sprawdziłem stare faktury zakupu i faktycznie w 1995 roku gry Sfery kosztowały w detalu kilkanaście złotych. Trzeba jednak uwzglednic nie tylko inflację ale równiez to, że wtedy VAT na gry był 7 a nie 22 % jak teraz. Ale przy okazji sprawdziłem, że wtedy litr benzyny kosztował 1,30 zł. Czyli jedna gra Sfery kosztowała tyle, co ok. 10 litrów benzyny. A teraz za równowartośc 10 litrów benzyny mozna kupić znacznie lepiej wydaną grę np. Hej, to moja ryba.
Nawiasem mówiąc gry Sfery wcale nie były tanie. Na początku lat 90-tych były to chyba najdroższe gry na polskim rynku, może poza Super Labiryntem firmy Elmark.
MsbS
Posty: 884
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 73 times

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: MsbS »

MichalStajszczak pisze: Nawiasem mówiąc gry Sfery wcale nie były tanie. Na początku lat 90-tych były to chyba najdroższe gry na polskim rynku, może poza Super Labiryntem firmy Elmark.
Fakt- Sfera ceniła się wyżej, niż Encore w folijkach :-) Ale wtedy uważałem, że gry Sfery są fajnie wydane - kolory były żywe, nasycone, papier połyskujący (kredowy?), zawsze było pudełko (oczywiście nie dotyczy to serii miniatur). Encore miało kolorystykę bardziej szaro-buro-peerelowatą (choć plansze były na tekturce - tego nie można im odmówić).
Najdroższą grą (o ile dobrze pamiętam) nie był jednak Super Labirynt, ani Sfera, tylko Battletech wydany przez Encore. Ostatnio wygrzebałem go u rodziców w moim dawnym pokoju. O rety, ale paskudne były te figurki!!! Plastik za miękki, a matryce chyba kupione z drugiej ręki na Zachodzie...

EDIT: Przypomniałem sobie. Battletech kosztował wtedy 350 000 (czyli 35 PLNów). Dwa-trzy razy więcej, niż inne gry.
Awatar użytkownika
piechotak
Posty: 399
Rejestracja: 17 gru 2007, 21:56
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 18 times
Been thanked: 24 times

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: piechotak »

Wracając do tematu: mnie najbardziej wkurzają źle napisane instrukcje. Często przed zakupem jakiejś gry staram się przeczytać zasady, żeby przynajmniej spróbować dowiedzieć się jak wygląda rozgrywka, ewentualnie zagrać w wersję na komputerze. Jeżeli po pierwszym, ewentualnie drugim przeczytaniu instrukcji ciągle nie mogę ogarnąć całości rozgrywki, zwykle daję sobie z taką grą spokój. Jedną z najgorzej napisanych instrukcji ma niestety aktualny numer jeden BGG, czyli Agricola - do dziś nie mogę się przebić przez zasady, żeby zagrać chociaż w wariant jednoosobowy na komputerze i zdecydować, czy warto to kupić.
Awatar użytkownika
ARKHAM12
Posty: 156
Rejestracja: 29 cze 2007, 16:10

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: ARKHAM12 »

MsbS pisze: Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś lubi najbardziej poznawać nowe gry. Kupować dużo, grać w każdy tytuł parę razy. I że woli poznać jakąś nową grę, niż opracowywać i próbować coraz to nowe i nowe strategie (...)

I trafiłeś w Sedno . 100 punktów :!: Za kazdym razem najlepiej mi sie gra w gre planszowa od 3-5 gry w nia. Za pierwszym i drugim razem nauka zasad gry i ich doskonalenie ; 3,4,5 rozgrywka Rozkwit i najlepsza zabawa , 6 iwiecej coraz nudniej i zmeczenie materiału.

Zreszta duzo latwiej znalezc wspolgracza(y) jak gra jest nowa. Przynajmniej ja z tym nie mam problemu. Hasło 'nowa gra' brzmi magicznie dla moich znajomych. A na cos starego - to nie mam czasu , to jestem zmeczony itd.
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: janekbossko »

zastanawia mnie w taki mrazie co Ty masz w tej swojej kolekcji gier?
co to za szare tytuly?

widocznie kupujesz nie te co trzeba ;)
Awatar użytkownika
strategos Formion
Posty: 191
Rejestracja: 17 lip 2004, 01:10
Lokalizacja: Łódź

Re: A co CIEBIE wkurza w planszowkach?:)

Post autor: strategos Formion »

Andy pisze: większość kwestii rozwiązuje stosowanie Zlotej Zasady Strategosa:
Jedzenie i picie umieszczamy na innym, niższym stoliku niż ten, na którym leży plansza.
:)
Pamiętam kiedy ta zasada została u mnie jeden jedyny raz złamana .
Graliśmy z Nico w pożyczoną od Comandante ( dostepną tylko na rynku wtórnym ) wspaniałą grę Reds! .
Nagle ława ,na której leżała plansza a obok niej w maksymalnym od niej oddaleniu stała sobie szklaneczka z herbatą ... zaczęła się składać .
Przez 2 sekundy trwajace wieki szklanka nie mogła się zdecyować czy wylać zawartość na grę czy na fajną książkę, którą poparzedniego dnia kupiłem , zanjdującą się na pobliskim stoliczku.
Nigdy nie byłem tak szczęśliwy z "masakry" dokonanej na moim mieniu.
:twisted:
Ostatnio zmieniony 30 sie 2008, 18:20 przez strategos Formion, łącznie zmieniany 1 raz.
"O wojnie" :
"... aby uczynić z niej grę , jednego już teraz tylko potrzeba czynnika , którego wojnie z pewnością nie brak : czynnikiem tym jest przypadek "

Carl von Clausewitz
ODPOWIEDZ