HATE (Raphaël Guiton, Jean-Baptiste Lullien, Nicolas Raoult)

[Deem]

Nie porównywwałbym kampanii Hate z jakąkolwiek inną "mainstreamową" (nastawioną na wysoki zysk i szerokie spektrum odbiorców) kampanią.

Wygląda to trochę tak jakby przyszedł p. Smith do p. Langa:
"Mam taką nowele graficzną, której treść jest bardzo brutalna, krwawa, a momentami wręcz zwyrodniała. Wiem, że nie jest to materiał, który trafi do szerokiej publiczności, ale chciałbym, żebyśmy wydali grę. Puścimy ją standardowo na kicku, więc nie stracimy, koszty się na pewno zwrócą, a może nawet zostanie jakaś górka."

Na to Lang:
"Jasne, stary, jesteś naszym dyrektorem artystycznym, dla Ciebie wszystko. Zaraz machniemy jakąś prostą mechanikę opartą na kościach i dopałkach, wrzucimy w to tytułowy hate plus savagery jako "paliwo". Przy okazji od dawna chodzi mi po głowie taki pomysł na grę o serii pojedynków między parami graczy, ale bałem się to wrzucić w jakiś większy projekt. Damy radę."

No i dają. Klienci dostają grę na motywach "Hate" bez ugrzeczniania tematu, wydawnictwo ma kolejną udaną kampanię, Adrian Smith jest szczęśliwy. Wszyscy wygrywają.

[BartP]

Jedyna rzecz, która sprawiła, że wycofałem wsparcie, to dość prosta rozgrywka, w tym walka. Generalnie nie lubię gier z walką arenową, w których postacie mają dużo ruchu, trzeba szybko podejść do przeciwnika i lać. Wolę jednak gry, w których zdolności, ułożenie jednostek, taktyka i strategia mają jednak większe znaczenie; w których ruch jest ograniczony. Przychodzi mi teraz do głowy Summoner Wars. Może tutaj jest podobnie i rozgrywka wcale nie sprowadza się do "podejdź i bij", ale takie sprawia wrażenie i nie udało się twórcom pokazać mi, że jest inaczej ;].

[Marx]

Tutaj ruch ogranicza się do: każda jednostka ma 3 punkty ruchu, a wejście na wzniesienie kosztuje dodatkowy punkt ruchu. Oczywiście zmieniają to wzmocnienia jednostek. Poza tym chyba tylko youngbloods mają atak dystansowy, ale słaby.

Formację opłaca się trzymać ze względu tylko na zdolność "support" warriorów, szamanów i szampiona.

Szkoda, ze nie pokazali jakie statystyki mają mercenaries, oraz Tyran.

[BartP]

Czyli poniekąd jest jak mówię, tak? Nie ma w tej grze nacisku na taktykę walki. Raczej przemy do przodu i łubudu?

[misioooo]

Wolę jednak gry, w których zdolności, ułożenie jednostek, taktyka i strategia mają jednak większe znaczenie; w których ruch jest ograniczony. Przychodzi mi teraz do głowy Summoner Wars. Może tutaj jest podobnie i rozgrywka wcale nie sprowadza się do "podejdź i bij", ale takie sprawia wrażenie i nie udało się twórcom pokazać mi, że jest inaczej ;].

Zainteresuj się (jeśli jeszcze nie testowałeś) grą Aristeia!
Tam w zasadzie pozycjonowanie etc to klucz - samo bicie przeciwnika nie zapewni zwycięstwa. Mi bardzo to przypadło do gustu, nie kosztuje bazyliona złotówek, nie ma bazyliona figurek (po 4 na stronę). Postacie mega zróżnicowane - niektóre np. nawet nie mają "zdolności" atakujących czy zadających obrażenia. I co najważniejsze - drużyny nie są "fixed" Można draftować sobie postacie na przykład i fajne comboski z ich umiejętności wykręcać.

Co do Hejtu - zrzuciłęm wsparcie na 1... Może będę miał dostęp do pledgemanagera i wtedy się zanabędzie jak się okaże, że to jednak coś ma z gry, a nie tylko figurasy

[Marx]

Moim zdaniem trochę taktyki znajdziesz. Tzn. gra nazywa się Hate nie bez powodu, nagradza walkę i krzywdzenie przeciwnika, a to dzięki znacznikom "savagery", których potrzebujesz do aktywacji jednostek, ale też które są na ściankach kostek i podczas walki się je zdobywa. Na kości jest też symbol gwiazdki (wild) który zamieniamy na wybrany symbol, czasem można wiec poświecić obrońcę zeby dostać więcej znaczników savagery. Same potyczki to właśnie sztuka zdobywania savageryi jego umiejętnego wykorzystywania. Innymi słowy, to takie paliwo napędzające Twoją armię i możliwości.

Ale oprócz walki liczy się bardzo zbieranie znaczników zasobów i znaczników hate. Oba wydajesz po misji (w fazie intermission), ale już w jej trakcie, gracz który ma więcej znaczników zasobów ma dodatkową aktywację jednostki w swojej turze (a więc aktywuje 3 jednostki zamiast standardowo 2), a ten z przewagą hate dostaje dodatkową kość do każdego ataku. Pod tym względem warto się więc zastanowić czy naparzanie jest zawsze najlepszym wyborem, a nie np. zbieranie zasobów z drzew czy dorwanie się do chat i znajdujących się tam "cywilów" .

Strategię bitew do pewnego stopnia określają "tribe cards", które często wiążą się z wydaniem znaczników "savagery", ale użyte w odpowiednim momencie pozywają uzyskać przewagę. Ten element oraz wspomniana zdolność "support" nadają trochę strategii w Hate. Nie jest to oczywiście poziom zaawansowanych gier strategicznych, ale z tego ci widzę ciekawych decyzji nie brakuje

Nie wiem jeszcze jakie są cele w poszczególnych misjach, niektóre nie sprowadzają się do samej walki, jak np. plądrowanie chat.

[Robuzz]

...

Skąd takie soczyste info i dlaczego nikt o tej grze takich rzeczy nie pisze? Albo przynajmniej ja nie zauważyłem - dosyć ciekawie to brzmi.

Z innych rzeczy dodających taktyki to chyba jeszcze jest jakaś mechanika związana z ciągnięciem ciała powalonego wojownika i zabieraniem go do siebie, ale jak dokładnie to działa to nie wiem.

[Marx]

Bardzo uważnie obejrzałem film z rozgrywką i tłumaczeniem umieszczony na stronie kampanii:
https://www.youtube.com/watch?v=JvUgXmjf2yE
Szczególnie zwróciłem uwagę na komentarze i uwagi pana Langa. Materiał nie przedstawia całej bitwy, a jej sporą część, ale sporo smaczków można wyłapać. Warto zwrócić uwagę, że p. Lang koncentruje się na przeszukiwaniu tych chat a także zdobywaniu zasobów, nie tylko na samej walce (choć w pierwszym ruchu omija linię wroga aby dorwać szamana).

[misioooo]

Ot, taki shadespire z czymś jeszcze (zarządzanie zasobami)

[Padre]

Ot, taki uproszczony shadespire z czymś jeszcze (zarządzanie zasobami)

Poprawiłem literówki

[Wothan]

Kolejne SG prawdopodobnie pozwolą na skompletowanie 6-tego plemienia co oznacza, że nie trzeba będzie dokupować extra plemion za 25$, żeby grać w 6 osób. Przy obecnej cenie dolara podstawka wyniesie ok. 400 zł. Za 65 figsów (na tą chwilę), kupę tektury, mnóstwa plastikowych znaczników i trochę kart wydaje to się dobrą ceną. Znowu łapię hajpa (wiem, jestem jak chorągiewka)

[Robuzz]

Wygląda to coraz lepiej...teraz dodaję też te plastikowe chatki jako optional buy - na pewno gra będzie wyglądać wtedy znacznie ciekawiej na stole. Ciekawe czy pojawią się jeszcze inne elementy teranu jak np drzewa?

[yac00b]

Pojawiła się w końcu instrukcja w fazie work in progress!

[Wothan]

6 plemię skompletowane jako SG, co oznacza, że nie trzeba dokupować Add-onów, żeby cieszyć się pełną 6-osobową kampanią. Pozostało 5 dni do końca akcji i można się spodziewać, że niezdecydowani zaczną wspierać i uda się jeszcze skompletować 7 plemię.
Nie udało się ogarnąć na razie zamówienia zbiorowego, może dlatego, że wydawca po prostu nie dał rabatu na wielopaki i nie wiadomo jak będzie z ceną wysyłki.
Ciągle się waham, a czy ktoś się zdecydował?

[Marx]

6. plemie ufundowane i na te chwile w boxie jest 86 figurek (68 łacznie bylo w Rising Sun). To kolejne plemie yrs sie pewnie ufunduje, buzz w ostatnich dniach zawsze czyni cuda, zresztą CMON moze go i tak odblokuje.

Core box wyglada naprawde imponujaco, a z dwiema planszami i trybem walk 2vs1, 2vs2, free for all, chyba sie skuszę.

Z platnych addonow Mother of Prophecy wyglada naprawde genialnie, przy okazji daje najemnikow i nowe scenariusze.

[skadam]

Rzeczywiście wygląda to interesująco, ale nijak nie spina mi się instrukcja (tak, wiem, że WIP) z tym co zostało przedstawione.
Instrukcja głosi, że mamy ustaloną liczbę pojedynków (Clashes) między graczami i każdy pojedynek (Clash) składa się z dwu potyczek (Battles). Nie rozumiem jak można pogodzić to z układem na mapie (np. nie mogę zaatakować danego (sąsiedniego) obszaru, ponieważ jest on zajęty przez gracza, z którym odbyłem już określoną liczbę pojedynków). Z kim walczę atakując niezajęty obszar?
Mam wrażenie że skupili się na części skirmishowej, a faza intermission potraktowana została po macoszemu.

[misioooo]

Mnie w zasadzie przekonuje jedno... Tryb kampanii gdzie nie musi za każdym razem pełen skład graczy się zebrać czy wręcz możemy ją rozegrać spotykając się rzadko (bo walki 1vs1)...
Ale ciągle niezdecydowany, czy tam będzie dość gry, a nie tylko sam plastik...

[Marx]

W sumie na mapce, arkuszu punktacji i arkuszach gracza zostają oznaczenia. Wszystkie upgrade'y jednostek juz w koszulkach...mozna latwo stan gry zachowac do nastepnej partii.

Figurki, w sumie w tej grze są bardziej uzasadnione niz w w typowych area control.

[mmag]

Czy byłaby możliwość dołączenia do któregoś z wspierających, celem dobrania wyłącznie jednego z dodatków w PM? Bo jak rozumiem, bez kupna podstawki samego dodatku niestety nie zamówię... Jakby co to proszę o PW

EDIT: Sprawa już załatwiona

[misioooo]

Czy byłaby możliwość dołączenia do któregoś z wspierających, celem dobrania wyłącznie jednego z dodatków w PM? Bo jak rozumiem, bez kupna podstawki samego dodatku niestety nie zamówię...

Dobrze rozumiesz... Nie można kupić domków ani drzew bez zakupu podstawki (też o tym myślałem, huehue)

[Harwas]

Hej ja biorę podstawkę więc jak chcesz to moge wziąść dla Ciebie jakiś dodatek. napisz na Pw co chcesz.

[Marx]

Rzeczywiście wygląda to interesująco, ale nijak nie spina mi się instrukcja (tak, wiem, że WIP) z tym co zostało przedstawione.
Instrukcja głosi, że mamy ustaloną liczbę pojedynków (Clashes) między graczami i każdy pojedynek (Clash) składa się z dwu potyczek (Battles). Nie rozumiem jak można pogodzić to z układem na mapie (np. nie mogę zaatakować danego (sąsiedniego) obszaru, ponieważ jest on zajęty przez gracza, z którym odbyłem już określoną liczbę pojedynków). Z kim walczę atakując niezajęty obszar?
Mam wrażenie że skupili się na części skirmishowej, a faza intermission potraktowana została po macoszemu.

Faktycznie instrukcja nie zawiera żadnych informacji na ten temat. Ale to WIP, i tak części rzeczy nie ma.

[bubu]

Jeżeliby zrobiono wielkie pudło z wszystkimi SG to w zasadzie będzie kompletna samodzielna alternatywna wersja gry- plansza, żetony, kostki, 4 klany, 6 najemników i tylko Worm zamiast Tyrana..

[Marx]

Ale oferta, bez kitu...

[AkitaInu]

Ale oferta, bez kitu...

Tzn ze dobra?