Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Szewa pisze: ↑05 maja 2018, 13:24
Czy ta gra będzie dostępna w sklepach?
Ciężko ją dostać :/
Andrew Parks pisze:
I have just been informed that Dungeon Alliance has officially sold out at the warehouse level. There are still copies in the distribution pipeline, so we expect to still see copies show up in stores throughout this month. We'll make every effort to post news of stores with the game for sale throughout the coming days.
Wiadomość jest z marca. Andrew pisze w niej, że będą się starać aby dodruk trafił do sklepów jeszcze latem. Nie wiadomo tylko, czy wydadzą ją już w standardowym trybie, czy za pośrednictwem KS. Pojedyncze sztuki mogą się jeszcze szwendać w magazynie w Niemczech, ale to nie jest pewne.
Z tego co Andrew pisał w innych wątkach zrozumiałem, że będzie normalny dodruk podstawki i druk wersji sklepowej dodatku. W czerwcu ma być jeszcze jakieś dokładniejsze info na ten temat.
Mnie uało się dorwać kopię w planszostrefie. Przed majówkową promocją jeszcze jakaś kopia była, ale widzę, że już poszła.
Dziś udało się nam rozegrać pierwszą grę na 4 osoby. Pełne zasady, gra z rywalizacją bez PvP. Zeszło nam 4 godziny, móżdżenia sporo, mimo długiej gry wszystkim się podobało. Oczywiście potencjały nie do końca wykorzystane. Ja zbyt późno złapałem się na tym, że mam drużynę dość wolną i nie pilnowałem kupowania kart z chodzeniem. Pod koniec miałem już problemy z otwieraniem nowych pomieszczeń.
Nie mogę się doczekać już kolejnej rozgrywki.
To ja kupiłem ostatnią w planszostrefie dziś graliśmy. Świetna gra - warto czekać na dodruk.
Jestem pod wielkim wrażeniem, jak zręcznie udało się dopasować działanie kart do ich opisu, klimat wylewa się zewsząd, a przecież to w gruncie rzeczy ciągła optymalizacja.
Ktoś jest coś więcej się w stanie wypowiedzieć? Zachęcić/zniechęcić? Rozważam zakup, ale po przeczytaniu zasad/obejrzeniu recenzji wydaje mi się osobiście:
+ bardzo lubię deckbuilding a tu to ważna część mechaniki więc na plus
+ duża regrywalność ze względu na kombinacje drużyn bohaterów
+/- wygląd jest ok, ale bez szału
- potencjalny minus za warunki zwycięstwa i sam sens gry - rozumiem, że biegniemy i bijemy potworki, kto ubije wincyj ten wygrywa? Wydaje mi się to mało porywające...
Robuzz pisze: ↑15 maja 2018, 10:20
- potencjalny minus za warunki zwycięstwa i sam sens gry - rozumiem, że biegniemy i bijemy potworki, kto ubije wincyj ten wygrywa? Wydaje mi się to mało porywające...
Poza zwykłymi punktami w grze są tez questy. Nie grałem z nimi wiec jeszcze się nie wypowiem ale wyglada na to, że trzeba przy nich współpracować. Ogólnie tak jak piszesz - wygra ten kto zdobędzie najwiecej punktów, ale frajda jest w samej grze, a nie punktach.
O questach i trybie kampanii preczytasz w suplemencie. Te rzeczy doszły w trakcie kampanii KS.
Frajdą gry jest to że kierujesz potworami i to Ty wybierasz kogo zaatakują (jeśli jest możliwość, bo tez różnie bywa). W ten sposób możesz przeszkadzać innym, a jak chcecie grać z pełną negatywną interakcją to możecie tez się bić między sobą. Oczywiście możecie tez współpracować i większe potwory tłuc razem.
Najwiecej grał chyba Quba40 wiec on może napisać coś więcej.
Robuzz pisze: ↑15 maja 2018, 10:20
- potencjalny minus za warunki zwycięstwa i sam sens gry - rozumiem, że biegniemy i bijemy potworki, kto ubije wincyj ten wygrywa? Wydaje mi się to mało porywające...
Poza zwykłymi punktami w grze są tez questy. Nie grałem z nimi wiec jeszcze się nie wypowiem ale wyglada na to, że trzeba przy nich współpracować. Ogólnie tak jak piszesz - wygra ten kto zdobędzie najwiecej punktów, ale frajda jest w samej grze, a nie punktach.
O questach i trybie kampanii preczytasz w suplemencie. Te rzeczy doszły w trakcie kampanii KS.
Frajdą gry jest to że kierujesz potworami i to Ty wybierasz kogo zaatakują (jeśli jest możliwość, bo tez różnie bywa). W ten sposób możesz przeszkadzać innym, a jak chcecie grać z pełną negatywną interakcją to możecie tez się bić między sobą. Oczywiście możecie tez współpracować i większe potwory tłuc razem.
Najwiecej grał chyba Quba40 wiec on może napisać coś więcej.
W rozgrywce z Questami losowo dobiera się 3 questy z puli 12, każdy o innej wartości doświadczenia. W rozgrywce solo/kooperacyjnej ustala się poziom trudności, który determinuje ile z tych questów trzeba wypełnić, nie jest to wcale proste. Do tej pory rozegrałem około 20 gier solo i na 4 ostatnie tylko raz udało mi się wypełnić 2 z 3 questów i to tych łatwiejszych.
Z reguły rozgrywam kampanię ze wszystkimi utrudniającymi zasadami opcjonalnymi, w każdym następnym scenariuszu zwiększam poziom trudności, dzięki rozwojowi między misjami udało mi się kilka razy pomyślnie zakończyć finałowy scenariusz. Satysfakcja z odpalania ciekawych kombinacji i wycinania w pień potworów jest duża i wcześniej żadna z gier w trybie solo mnie tak nie wciągnęła. Rozgrywka konfrontacyjna stoi jednak na wyższym poziomie, co prawda gramy wtedy wyłącznie na punkty, ale uprzykrzanie sobie potworami czy sprzątnięcie sprzed nosa karty z targu daje sporo satysfakcji. Gra ma zdecydowanie syndrom następnej partii, a prozaiczne wyżynanie potworów potrafi być niezłym wyzwaniem optymalizacyjnym, świetne połączenie otoczki ameritrashowej z euro-optymalizacją, no i jeszcze ten deck building, który zapewnia sporo regrywalności
Robuzz pisze: ↑15 maja 2018, 10:20
- potencjalny minus za warunki zwycięstwa i sam sens gry - rozumiem, że biegniemy i bijemy potworki, kto ubije wincyj ten wygrywa? Wydaje mi się to mało porywające...
Poza zwykłymi punktami w grze są tez questy. Nie grałem z nimi wiec jeszcze się nie wypowiem ale wyglada na to, że trzeba przy nich współpracować. Ogólnie tak jak piszesz - wygra ten kto zdobędzie najwiecej punktów, ale frajda jest w samej grze, a nie punktach.
O questach i trybie kampanii preczytasz w suplemencie. Te rzeczy doszły w trakcie kampanii KS.
Frajdą gry jest to że kierujesz potworami i to Ty wybierasz kogo zaatakują (jeśli jest możliwość, bo tez różnie bywa). W ten sposób możesz przeszkadzać innym, a jak chcecie grać z pełną negatywną interakcją to możecie tez się bić między sobą. Oczywiście możecie tez współpracować i większe potwory tłuc razem.
Najwiecej grał chyba Quba40 wiec on może napisać coś więcej.
W rozgrywce z Questami losowo dobiera się 3 questy z puli 12, każdy o innej wartości doświadczenia. W rozgrywce solo/kooperacyjnej ustala się poziom trudności, który determinuje ile z tych questów trzeba wypełnić, nie jest to wcale proste. Do tej pory rozegrałem około 20 gier solo i na 4 ostatnie tylko raz udało mi się wypełnić 2 z 3 questów i to tych łatwiejszych.
Z reguły rozgrywam kampanię ze wszystkimi utrudniającymi zasadami opcjonalnymi, w każdym następnym scenariuszu zwiększam poziom trudności, dzięki rozwojowi między misjami udało mi się kilka razy pomyślnie zakończyć finałowy scenariusz. Satysfakcja z odpalania ciekawych kombinacji i wycinania w pień potworów jest duża i wcześniej żadna z gier w trybie solo mnie tak nie wciągnęła. Rozgrywka konfrontacyjna stoi jednak na wyższym poziomie, co prawda gramy wtedy wyłącznie na punkty, ale uprzykrzanie sobie potworami czy sprzątnięcie sprzed nosa karty z targu daje sporo satysfakcji. Gra ma zdecydowanie syndrom następnej partii, a prozaiczne wyżynanie potworów potrafi być niezłym wyzwaniem optymalizacyjnym, świetne połączenie otoczki ameritrashowej z euro-optymalizacją, no i jeszcze ten deck building, który zapewnia sporo regrywalności
A nie masz wrażenia, że czasem może wystąpić syndrom kuli śnieżnej?
Jiloo pisze: ↑15 maja 2018, 12:40
Poza zwykłymi punktami w grze są tez questy. Nie grałem z nimi wiec jeszcze się nie wypowiem ale wyglada na to, że trzeba przy nich współpracować. Ogólnie tak jak piszesz - wygra ten kto zdobędzie najwiecej punktów, ale frajda jest w samej grze, a nie punktach.
O questach i trybie kampanii preczytasz w suplemencie. Te rzeczy doszły w trakcie kampanii KS.
Frajdą gry jest to że kierujesz potworami i to Ty wybierasz kogo zaatakują (jeśli jest możliwość, bo tez różnie bywa). W ten sposób możesz przeszkadzać innym, a jak chcecie grać z pełną negatywną interakcją to możecie tez się bić między sobą. Oczywiście możecie tez współpracować i większe potwory tłuc razem.
Najwiecej grał chyba Quba40 wiec on może napisać coś więcej.
W rozgrywce z Questami losowo dobiera się 3 questy z puli 12, każdy o innej wartości doświadczenia. W rozgrywce solo/kooperacyjnej ustala się poziom trudności, który determinuje ile z tych questów trzeba wypełnić, nie jest to wcale proste. Do tej pory rozegrałem około 20 gier solo i na 4 ostatnie tylko raz udało mi się wypełnić 2 z 3 questów i to tych łatwiejszych.
Z reguły rozgrywam kampanię ze wszystkimi utrudniającymi zasadami opcjonalnymi, w każdym następnym scenariuszu zwiększam poziom trudności, dzięki rozwojowi między misjami udało mi się kilka razy pomyślnie zakończyć finałowy scenariusz. Satysfakcja z odpalania ciekawych kombinacji i wycinania w pień potworów jest duża i wcześniej żadna z gier w trybie solo mnie tak nie wciągnęła. Rozgrywka konfrontacyjna stoi jednak na wyższym poziomie, co prawda gramy wtedy wyłącznie na punkty, ale uprzykrzanie sobie potworami czy sprzątnięcie sprzed nosa karty z targu daje sporo satysfakcji. Gra ma zdecydowanie syndrom następnej partii, a prozaiczne wyżynanie potworów potrafi być niezłym wyzwaniem optymalizacyjnym, świetne połączenie otoczki ameritrashowej z euro-optymalizacją, no i jeszcze ten deck building, który zapewnia sporo regrywalności
A nie masz wrażenia, że czasem może wystąpić syndrom kuli śnieżnej?
Może dojść do takiej sytuacji, że jeden gracz zbierze lepsze karty i idzie jak burza a pozostali są daleko w tyle, ale wynika to z lepszego złożenia drużyny i szczęścia w doborze kart rozwinięć czy też kafli podziemi. Jednak w zasadach standardowych większość informacji jest odkryta i dostępna, można też zminimalizować element losu, dzięki czemu otrzymamy eurogrę, w której dużo zależy od tego jak gracz prowadzi swoją drużynę. Więc lepszy gracz powinien częściej wygrywać i faktycznie jak się rozpędzi i ma więcej punktów doświadczenia to też przekuwa to na więcej kart rozwinięć co może spowodować ten efekt o którym piszesz.
Ja wolę hybrydy euro z ameri dlatego korzystam z zasad opcjonalnych dodających niepewności i zapewne powodujących większe różnice w rozwoju drużyn graczy, ale w tej grze nie sam wyścig po punkty daje mi największa przyjemność a raczej składanie fajnych kombinacji kart i ciekawej drużyny.
Myślałem, że coś takiego jak dodruk podstawki i dodatku do gry obędzie się bez KS. Ale teraz takie czasy, że jest bezpieczniej. Poprossić o kasę i jak się uda zebrać to wydać, a jak nie to trudno
W sierpniu rusza zbiórka. Poza tym co było w pierwszym KS będą tylko Adventure Packi. Na starcie dwa, a jak się zbierze kasa to może więcej. W skład dodatku będą wchodzić karty, punchboardy i instrukcja. Dodatki mają wprowadzić narrację do gry i są przeznaczone do grania w trybie kampanii.
Ważną informacją może być to, że Adventure Pack nie trafią do normalnej sprzedaży. Będą dostępne tylko podczas kampanii, na różnych planszówkowych konwetach i przez sklep wydawcy/BGG Store.
A, będą jeszcze maty to gry, coś co ma być lepszym rozwiązaniem od rozpadającej się ramki z pierwszego wydania.
Jiloo pisze: ↑25 maja 2018, 02:02
Myślałem, że coś takiego jak dodruk podstawki i dodatku do gry obędzie się bez KS. Ale teraz takie czasy, że jest bezpieczniej. Poprossić o kasę i jak się uda zebrać to wydać, a jak nie to trudno
W sierpniu rusza zbiórka. Poza tym co było w pierwszym KS będą tylko Adventure Packi. Na starcie dwa, a jak się zbierze kasa to może więcej. W skład dodatku będą wchodzić karty, punchboardy i instrukcja. Dodatki mają wprowadzić narrację do gry i są przeznaczone do grania w trybie kampanii.
Ważną informacją może być to, że Adventure Pack nie trafią do normalnej sprzedaży. Będą dostępne tylko podczas kampanii, na różnych planszówkowych konwetach i przez sklep wydawcy/BGG Store.
A, będą jeszcze maty to gry, coś co ma być lepszym rozwiązaniem od rozpadającej się ramki z pierwszego wydania.
Jiloo pisze: ↑25 maja 2018, 02:02
Myślałem, że coś takiego jak dodruk podstawki i dodatku do gry obędzie się bez KS. Ale teraz takie czasy, że jest bezpieczniej. Poprossić o kasę i jak się uda zebrać to wydać, a jak nie to trudno
W sierpniu rusza zbiórka. Poza tym co było w pierwszym KS będą tylko Adventure Packi. Na starcie dwa, a jak się zbierze kasa to może więcej. W skład dodatku będą wchodzić karty, punchboardy i instrukcja. Dodatki mają wprowadzić narrację do gry i są przeznaczone do grania w trybie kampanii.
Ważną informacją może być to, że Adventure Pack nie trafią do normalnej sprzedaży. Będą dostępne tylko podczas kampanii, na różnych planszówkowych konwetach i przez sklep wydawcy/BGG Store.
A, będą jeszcze maty to gry, coś co ma być lepszym rozwiązaniem od rozpadającej się ramki z pierwszego wydania.
Tym razem chyba nie odpuszczę KS. Jak już będzie zbiórka można pomyśleć o jakiejś zbiorówce, może będą preferencyjne koszty przy większej liczbie sztuk.
Jiloo pisze: ↑25 maja 2018, 02:02
Myślałem, że coś takiego jak dodruk podstawki i dodatku do gry obędzie się bez KS. Ale teraz takie czasy, że jest bezpieczniej. Poprossić o kasę i jak się uda zebrać to wydać, a jak nie to trudno
W sierpniu rusza zbiórka. Poza tym co było w pierwszym KS będą tylko Adventure Packi. Na starcie dwa, a jak się zbierze kasa to może więcej. W skład dodatku będą wchodzić karty, punchboardy i instrukcja. Dodatki mają wprowadzić narrację do gry i są przeznaczone do grania w trybie kampanii.
Ważną informacją może być to, że Adventure Pack nie trafią do normalnej sprzedaży. Będą dostępne tylko podczas kampanii, na różnych planszówkowych konwetach i przez sklep wydawcy/BGG Store.
A, będą jeszcze maty to gry, coś co ma być lepszym rozwiązaniem od rozpadającej się ramki z pierwszego wydania.
Tym razem chyba nie odpuszczę KS. Jak już będzie zbiórka można pomyśleć o jakiejś zbiorówce, może będą preferencyjne koszty przy większej liczbie sztuk.
Ja na pewno nie zamierzam odpuścić KS, z dodatkami ta gra może tylko zyskać, jednym słowem Shut Up And Take My Money!
Jeśli będzie możliwość obniżki kosztów przesyłki to jak najbardziej trzeba będzie o tym pomyśleć
Również wchodzę, w co tylko się da. Trochę teraz żałuję, że mam pierwszy druk, bo może poprawią aktualne błędy (a trochę tego miałem u siebie), ale na dodatki na pewno się skuszę.
Gambit pisze: ↑25 maja 2018, 10:20
Czyli trzeba szykować 400+ złotych
Jak podobał Ci się Mage Knight a szukałeś czegoś o troszkę prostszych zasadach i większym nacisku na deck building to nie ma wyjścia, trzeba brać jak leci
pan_satyros pisze: ↑25 maja 2018, 10:22
Również wchodzę, w co tylko się da. Trochę teraz żałuję, że mam pierwszy druk, bo może poprawią aktualne błędy (a trochę tego miałem u siebie), ale na dodatki na pewno się skuszę.
A jakie były błędy? Rozegrałem z 20-kilka rozgrywek i nic mi się nie rzuciło w oczy, poza pewnymi nieścisłościami w opisie kilku kart czy questów.
Ja miałem jedną kartę z Questem pogiętą w połowie przez co od razu można ją rozpoznać, ale jakiś większych wad produkcyjnych nie zauważyłem. Ale faktycznie jeśli chodzi o jakość wydania to jest do czego się przyczepić, dobrze, że sama rozgrywka nadrabia te mankamenty.
Reklamowałeś? Wymieniali Ci te elementy?
Na szczęście mój egzemplarz jest jest w miarę ok. Trochę różnic w kolorach, ale nie na tyle, żeby się tak jawnie rzucało w oczy.
Reklamowałeś? Wymieniali Ci te elementy?
Na szczęście mój egzemplarz jest jest w miarę ok. Trochę różnic w kolorach, ale nie na tyle, żeby się tak jawnie rzucało w oczy.
"I'm sorry to hear that you were disappointed by the printing elements in Dungeon Alliance. Miscut tokens and color matching issues were a common part of most copies of Dungeon Alliance, as we were using LudoFact's new USA factory, which had some problems. LudoFact itself is a world renowned printer, but their US factory is new. I am probably going to print at their German headquarters going forward."
słowem, są świadomi błędu, ale mogę sobie pogwizdać.