Everdell (James A. Wilson)

[bowie]

Jako, że gra nie ma jeszcze wątku, a zanosi się na spory hicior, to niniejszym zakładam wątek:


Nie, nie grałem. Nie wsparłem na KS, ale w najbliższy poniedziałek zamierzam wesprzeć nadchodzące rozszerzenie Pearlbrook. Przy okazji potwierdzone, że będzie można kupić też wersję Collectors Edition.

Bardzo mnie ujęła opisana na forum BGG sytuacja: wątek z BGG
W skrócie, forumowicz pyta czy opłaca się kupować wersję CE, czy też można spokojnie zostać przy edycji standardowej, bo jego dzieciaki zbierają na grę, ale nie starcza im na droższą wersję. Do dyskusji włącza się James Wilson, projektant gry, który proponuje, że odstąpi dzieciakom CE z autografem w cenie standardu

[Gizmoo]

Mam, grałem, będę grał i polecam!

Gra idealnie trafiła w mój gust. Połączenie budowania tableu (i lekkiego silniczka) z ciekawym i dość nowatorskim podejściem do worker placement. W sierpniu nie miała u mnie konkurencji i została grą miesiąca!

Wydanie deluxe jest tak piękne, że nie mogę się na nie napatrzeć. Ilustracje - powalają. To chyba najpiękniejsza gra na mojej półce.

Jedyna wada - mało funkcjonalne i nieprzemyślane tekturowe drzewko, które przesłania część planszy. Wizualny gimick, który kompletnie się nie sprawdził. Wygląda ładnie, ale funkcjonalność - bliska zeru.

Czekam na kolejne rozgrywki, bo gra ma szanse wejść do mojej ścisłej topki, a przynajmniej do top 10.

No i czekam na dodatek. Kampania na KS zapowiedziana jest bodaj na 10 września. Liczę na forumowe grupowe zamówienie.

[feniks_ciapek]

No właśnie to drzewko zupełnie mnie zniechęciło do wspierania. Poczekam na drugą edycję

[bowie]

Druga edycja BĘDZIE miała drzewko

[pan_satyros]

Trochę naszych wrażeń (skopiowane z facebooka Pełnej pary):

Tak na szybko garść wrażeń po 1.5 partii:
- tak, ta gra jest przepiękna, i wersja kolekcjonerska naprawdę nie dodaje tu zbyt wiele - to co dostaniecie w wersji sklepowej lub prawdopodobnej polskiej niczym nie odbiega od najwyższego standardu. W kwestii wykonania póki co jedna uwaga krytyczna - drzewko zdecydowanie nie nadaje się do składania i rozkładania, gdyż rowki są bardzo wąskie i "na styk". Kilka partii i nasza diorama ulegnie uszkodzeniom, więc chcąc niechcąc gra robi się uciążliwa w przechowywaniu.
- karty solidne, a to ważne, bo będą tu mielone dość intensywnie.
- grafiki są obłędne! tak dobrych i szczegółowych nie widziałem chyba w żadnej innej grze. Cudo, które razem z resztą oprawy sprawia, że prosta i dość odtwórcza mechanika wydaje się jakby przyjemniejsza
- ano właśnie mechanika. Everdell to w ~70% gra o budowaniu tableau, a w 30% worker placement. W początkowej fazie rozgrywki ten worker placement może ciut dominuje (mimo że workerów mało), bo zasobów brakuje i trzeba jakoś ruszyć, ale później meeple stanowią już raczej strategiczną pomoc w uzupełnianiu głównego, karcianego planu.
- z powyższego powodu gra należy do tych, w których początek wydaje się mozolny, a każda kolejna tura bardziej złożona, by pod koniec móc okazać się nawet lekko "przytłaczającą" dla mniej ogranych/młodszych odbiorców z powodu wielu efektów kart, o których warto pamiętać. Nam to nie przeszkadza.
- gra, szczególnie na początku sprawia wrażenie podatnej na "dobry dociąg", zastosowano tu mechanizm darmowego wystawiania kart, jeżeli posiadamy już wystawioną inną, pasującą do pary. Jasne więc, że komu kart w parach podejdą ten będzie miał ciut fory.
- karty mają wiele najróżniejszych zdolności, od tych które warto mieć zagrane na samym początku, po takie, które dla optymalnego punktowania trzyma się do końca na ręce. O balansie po 1.5 partii się nie wypowiadam.
- na stół zagrać możemy max 15 kart, więc zarządzanie ręką gra tu pewną rolę, nie warto strzelać wszystkim na co nas stać, bo nie ma tu mechanizmu natychmiastowego końca gry - gramy tak długo aż uznamy, ze skończyliśmy i dopiero gdy wszyscy wypstrykają się z jesiennych akcji, gra dobiega końca
- regrywaność wydaje się być przyzwoita, o ile zagrywanie innych kart lub tych samych w innej kolejności stanowi dla was o regrywalności. Niemniej cudu się nie spodziewajcie - to zdecydowanie gra o poziomie komplikacji i regrywalności podobnym do np. Seasons. Raczej bym jej nie katował bardzo wiele razy pod rząd, gdyż szkoda mi, by szybko się ograła. Szczególnie, ze tu dostęp do kart jest dużo większy niż we wspomnianych Porach Roku.
- Gra działa bardzo przyzwoicie na 2 osoby, chociaż w kwestii workerplacementu, czy doboru kart jest dość luźno. Raz zdarzyła się nam sytuacja, gdzie ktoś coś komuś podebrał. Plansza ma na tyle zamienników pól, by każdy coś znalazł dla siebie, stąd gramy raczej obok siebie niż przeciwko sobie (mimo że kilka kart interakcyjnych jest).
- opisy na kartach są rzeczowe i proste, ale PL wersja na pewno tchnie w ten tytuł 2, 3 a nawet 5 życie.

Póki co jest bardzo sympatycznie, to chyba najlepsze słowo. Nie jest to epokowe odkrycie, nie widzę tu poza oprawą absolutnie nic nowego (może poza kwestią indywidualnego resetowania workerów między rundami i luźnego podejścia do końca gry), ale wszytko wydaje się być spójne i satysfakcjonujące w ramach obranego kierunku, czyli gry geeko-rodzinnej++.

+ draft kampanii dodatku https://www.kickstarter.com/projects/st ... n=2af0bd02
Cena 45$ + wysyłka, dość dużo za dość niewiele, ale pewnie obliczyli to na SG.

[Fiacik]

Z tego co widzę to wszyscy pieją nad piekną oprawą, która rzeczywiście nie ma sobie równych. Jednak gra okazuje się być radosną grą rodzinną, gdzie synergia kart niekoniecznie działa i generalnie rozgrywka nie urywa bo wszystko to już kiedyś było. Pojawiają sie już nawet pierwsze kopie na rynku wtórnym. Jeżeli kiedyś wyjdzie polska retail'owa wersja to zakupię do grania z synem.

[pan_satyros]

Z tego co widzę to wszyscy pieją nad piekną oprawą, która rzeczywiście nie ma sobie równych. Jednak gra okazuje się być radosną grą rodzinną, gdzie synergia kart niekoniecznie działa i generalnie rozgrywka nie urywa bo wszystko to już kiedyś było. Pojawiają sie już nawet pierwsze kopie na rynku wtórnym. Jeżeli kiedyś wyjdzie polska retail'owa wersja to zakupię do grania z synem.

Ale czy naprawdę ktoś się spodziewał po Everdell gry innej niż rodzina/rodzinna++ ?

[Fiacik]

Z tego co widzę to wszyscy pieją nad piekną oprawą, która rzeczywiście nie ma sobie równych. Jednak gra okazuje się być radosną grą rodzinną, gdzie synergia kart niekoniecznie działa i generalnie rozgrywka nie urywa bo wszystko to już kiedyś było. Pojawiają sie już nawet pierwsze kopie na rynku wtórnym. Jeżeli kiedyś wyjdzie polska retail'owa wersja to zakupię do grania z synem.

Ale czy naprawdę ktoś się spodziewał po Everdell gry innej niż rodzina/rodzinna++ ?

Ze względu na kreske na kartach i oprawe graficzną? Przecież niekoniecznie grafika musi określać ciężkość gry.

[pan_satyros]

Z tego co widzę to wszyscy pieją nad piekną oprawą, która rzeczywiście nie ma sobie równych. Jednak gra okazuje się być radosną grą rodzinną, gdzie synergia kart niekoniecznie działa i generalnie rozgrywka nie urywa bo wszystko to już kiedyś było. Pojawiają sie już nawet pierwsze kopie na rynku wtórnym. Jeżeli kiedyś wyjdzie polska retail'owa wersja to zakupię do grania z synem.

Ale czy naprawdę ktoś się spodziewał po Everdell gry innej niż rodzina/rodzinna++ ?

Ze względu na kreske na kartach i oprawe graficzną? Przecież niekoniecznie grafika musi określać ciężkość gry.

Serio, chcemy takie dyskusje prowadzić? Oczywiście że temat nie musi określać ciężkości, ale statystycznie ujmując słodkie leśne zwierzaki nie są prezentowane w grach "dla graczy"? My little Scythe, Stuffed Fables, to wszytko gry kierowane do grona rodzinnego i nie znam celowo "słodkich" gier, które miałyby być kierowane do typowych graczy, mając przy tym ciężkość powyżej 3 w skali bgg.

Everdell nie jest banałem, odpowiada ciężkością Seasons, więc można spokojnie sobie pograć. Po prostu nikogo ten tytuł raczej nie przytłoczy ani kombinacjami kart, ani interakcją.

[Gizmoo]

Jeżeli chcesz sobie tylko "popykać", to gra może wydawać się prosta i zabawna.

Jeżeli chcesz wygrać i to w towarzystwie gamerów, to gra stanowi poważne wyzwanie. Pod koniec rozgrywki (w fazie jesieni) masz już tyle do ogarnięcia, że jeden błąd może zaważyć na twoim miejscu w wyścigu. Gra staje się niezłym mózgożerem, w którym wszystko musisz dokładnie przeliczyć i precyzyjnie zaplanować kolejność wykonywania akcji i zagrywania kart. I dodatkowo - mieć zawsze jakiś plan awaryjny, jak ktoś zajmie jakieś pole/zabierze kartę z łąki na którą polowałeś, albo co gorsza - szybciej wygra wyścig o nagrodę. W ostatnich ruchach gra jest dla mnie mega emocjonująca i testuje moje zwoje. Można naprawdę zaliczyć solidną zwiechę. (i niestety w takim towarzystwie jest trochę downtime'u)

Dość powiedzieć, że w ogranym towarzystwie różnice punktowe nie są duże (3-5 punktów), więc wykręcenie każdego kombosika jest na wagę złota.

Oczywiście można olać rywalizację i grać dla przyjemności. Z rodziną pewnie nie miałbym takiego ciśnienia i na spokojnie układał swój pasjansik. Everdell do jest gra, która doskonale się sprawdzi na rodzinnym stole, ale w towarzystwie "ciśnieniowców" na wynik - zmieni się w wymagającą i dużo cięższą rozgrywkę. I to jest dla mnie wielka jej zaleta.

Aha - wbrew oprawie - nie grał bym z małymi dziećmi. Jest tu trochę rzeczy do śledzenia, jest sporo kombinowania, a dodatkowo - jedynym ruchem można mocno zablokować czyjś plan. No i że każdy działa na swoim poletku, to nie bardzo widać ile kto jest w stanie natrzaskać punktów - chyba, że chcecie od małego przygotowywać go do porażek, If You know what I mean.

[pan_satyros]

Jeżeli chcesz sobie tylko "popykać", to gra może wydawać się prosta i zabawna.

Jeżeli chcesz wygrać i to w towarzystwie gamerów, to gra stanowi poważne wyzwanie. Pod koniec rozgrywki (w fazie jesieni) masz już tyle do ogarnięcia, że jeden błąd może zaważyć na twoim miejscu w wyścigu. Gra staje się niezłym mózgożerem, w którym wszystko musisz dokładnie przeliczyć i precyzyjnie zaplanować kolejność wykonywania akcji i zagrywania kart. I dodatkowo - mieć zawsze jakiś plan awaryjny, jak ktoś zajmie jakieś pole/zabierze kartę z łąki na którą polowałeś, albo co gorsza - szybciej wygra wyścig o nagrodę. W ostatnich ruchach gra jest dla mnie mega emocjonująca i testuje moje zwoje. Można naprawdę zaliczyć solidną zwiechę. (i niestety w takim towarzystwie jest trochę downtime'u)

Dość powiedzieć, że w ogranym towarzystwie różnice punktowe nie są duże (3-5 punktów), więc wykręcenie każdego kombosika jest na wagę złota.

Oczywiście można olać rywalizację i grać dla przyjemności. Z rodziną pewnie nie miałbym takiego ciśnienia i na spokojnie układał swój pasjansik. Everdell do jest gra, która doskonale się sprawdzi na rodzinnym stole, ale w towarzystwie "ciśnieniowców" na wynik - zmieni się w wymagającą i dużo cięższą rozgrywkę. I to jest dla mnie wielka jej zaleta.

Aha - wbrew oprawie - nie grał bym z małymi dziećmi. Jest tu trochę rzeczy do śledzenia, jest sporo kombinowania, a dodatkowo - jedynym ruchem można mocno zablokować czyjś plan. No i że każdy działa na swoim poletku, to nie bardzo widać ile kto jest w stanie natrzaskać punktów - chyba, że chcecie od małego przygotowywać go do porażek, If You know what I mean.

Zgadzam się, toteż napisałem, że to jedna z gier, które im dalej się gra tym więcej narzucają na głowę. Ba dla wielu może być to problem, bo znam osoby, które bardzo nie lubią, gdy gry pod koniec robią się mozolne i znacząco bardziej wymagające niż na początku (patrz Projekt Gaja).
Pewnie w 4 osoby rywalizacja jest odpowiednio wyższa niż w duecie.
I owszem to nie jest gra dla małych dzieci, ja bym celował w 10 lat +/- 2 zależy jak ogarnia. Zarówno tekstu, jak i wzajemnych odniesień jest sporo.
Mi się Everdell podoba i póki co zostanie na półce, niemniej to gra która będzie zawsze premiować znajomość kart, więc niestety jak równy z równym nie pogram z gośćmi.

[Gizmoo]

Grałem dwa razy we cztery osoby i raz we trójkę i rzeczywiście - choć pól na czterech graczy jest więcej - jest dużo ciaśniej. Gra w pełnym składzie jest dużo trudniejsza i trudniej przewidzieć, że któreś idealne dla nas pole będzie wolne W ODPOWIEDNIM MOMENCIE . A już wyścig po nagrody - cóż kto pierwszy - ten lepszy. A niestety - często się wygrywa właśnie tymi nagrodami. Wystarczy się zagapić i klops. Nie wspominam już o tym, że przez zgarnięcie jakiejś nagrody tracimy cennego workera, którym moglibyśmy wykonać jakąś niezbędną do wykręcenia kombosika akcję. Decyzje pod koniec są mega trudne, albo co najmniej - niebanalne - i dlatego Everdell tak mi się podoba.

[pan_satyros]

Grałem dwa razy we cztery osoby i raz we trójkę i rzeczywiście - choć pól na czterech graczy jest więcej - jest dużo ciaśniej. Gra w pełnym składzie jest dużo trudniejsza i trudniej przewidzieć, że któreś idealne dla nas pole będzie wolne W ODPOWIEDNIM MOMENCIE . A już wyścig po nagrody - cóż kto pierwszy - ten lepszy. A niestety - często się wygrywa właśnie tymi nagrodami. Wystarczy się zagapić i klops. Nie wspominam już o tym, że przez zgarnięcie jakiejś nagrody tracimy cennego workera, którym moglibyśmy wykonać jakąś niezbędną do wykręcenia kombosika akcję. Decyzje pod koniec są mega trudne, albo co najmniej - niebanalne - i dlatego Everdell tak mi się podoba.

Zatem koniecznie musimy zagrać w 4, tylko jak pisałem martwi mnie ta kwestia znajomości kart. Jednak nie jest to gra wyłącznie taktyczna.

[Munchhausen]

Oprawa graficzna prezentuje się obłędnie, a porównania z "Seasons" tylko zachęcają. Jak pojawi się polska wersja, to warto będzie się temu dokładniej przyjrzeć :)

[Lolas]

Czy któreś wydawnictwo przymierza się do polskiej edycji Everdell?

[pan_satyros]

Czy któreś wydawnictwo przymierza się do polskiej edycji Everdell?

Chodzą wiarygodne plotki o wydawnictwie na R, ale nic potwierdzonego póki co.

[playerator]

(...) Cena 45$ + wysyłka, dość dużo za dość niewiele, ale pewnie obliczyli to na SG.

To powinny być bardzo solidne SG. Poniosło ich z ceną. Komentarze są w zasadzie jednogłośne.
Ktoś pokusił się o takie porównanie:

Comparing to retail edition:
Pearlbrook - retail base game
5 meeples vs. 24 meeples
1 resource type vs. 4 resource types
35 cards vs. 155 cards
1 small board vs. 1 big board
4 tiles vs. Tree + tokens + tiles
45$ vs. 49$

.... The expansion contains about 1/4 (25%) of the retail edition, but costs 92%.

Może rzeczywiście szykują drugi dodatek (w cenie), jak ktoś tam zasugerował. Taki SG załatwiłby sprawę .

[Munchhausen]

Czy któreś wydawnictwo przymierza się do polskiej edycji Everdell?

Rebel zamieścił na swoim facebookowym profilu link do galerii ze zdjęciami "Everdell", więc raczej wydadzą.

[bowie]

A oto odpowiedź wydawcy na opinie graczy o Pearlbrook KS:
odpowiedź Starling Games

Z najważniejszych:
1. Niższa cena (obniżka z 45 do 39 za dodatek i ze 110 na 105 za dodatek+podstawkę CE)
2. Wersja Pearlbook z KS będzie edycją kolekcjonerską, a jeśli się ukaże w retailu, to będzie okrojona (że się ukaże, to IMHO pewne)
3. Zaktualizowana instrukcja, poprawki na jednej z kart, modyfikacje komponentów, aby się zbytnio nie turlały
4. Możliwość kupna add-donów w tym jakiejś formy art booka czy też plansz, ale w większości będą to dodatkowe zestawy komponentów. Niektóre add-dony będą występować jako streach goale, więc dla wspierajacych mogą być finalnie za darmo.
5. KS będzie jedynie w języku angielskim, ale potwierdzili, że prowadzone są rozmowy z "several" wydawcami z innych krajów w celu wydania edycji lokalnych. Wróbelki ćwierkają o Rebelu

Ja jestem pod wrażeniem podejścia wydawcy. Fajno, że skonsultowali kampanię przed jej startem i uwzględnili właściwie wszystkie uwagi.

[Gizmoo]

Podstawka podoba mi się tak bardzo, że i tak bym był gotów wysupłać ostatni grosz na dodatek. Z drugiej strony - bardzo podoba mi się, że wsłuchali się w głosy krytyczne, co do ceny dodatku. Była rzeczywiście przesadzona. Mam nadzieję, że to będzie wzorcowa kampania i liczę na doskonały dodatek do świetnej gry!

P.S. Przydałby się w dodatku wariant solo, oraz komponenty dla piątego gracza.

[pan_satyros]

Podstawka podoba mi się tak bardzo, że i tak bym był gotów wysupłać ostatni grosz na dodatek. Z drugiej strony - bardzo podoba mi się, że wsłuchali się w głosy krytyczne, co do ceny dodatku. Była rzeczywiście przesadzona. Mam nadzieję, że to będzie wzorcowa kampania i liczę na doskonały dodatek do świetnej gry!

P.S. Przydałby się w dodatku wariant solo, oraz komponenty dla piątego gracza.

Również zacieram ręce. Po 4 rozgrywce jest tylko lepiej! Niemniej wciąż chciałbym by ta w duecie była ciut ciaśniejsza.

[Coin22]

Czekam na polskie wydanie... oby szybko się ktoś zdeklarował.

[brazylianwisnia]

Czekam na polskie wydanie... oby szybko się ktoś zdeklarował.

Podobno Rebel jest zainteresowany. Zresztą taka gra będzie szła jak ciepłe bułeczki.

[LynUlv]

P.S. Przydałby się w dodatku wariant solo, oraz komponenty dla piątego gracza.

Tak a propos solo... https://www.kickstarter.com/projects/st ... ts/2289512

[pegzi]

Nasza recenzja gry: https://dicelandblog.pl/recenzja-151-everdell/