A to przepraszam Ale nie pisałem tego z jakimś turbo nerwowym nastawieniem. Moje poprawianie też było śmieszkowe
Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
- Gambit
- Posty: 5229
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 524 times
- Been thanked: 1826 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Moja krytyka odnośnie recenzowanie nie dotyczyła personalnie Ciebie, już wiele razy podkreślałem, że cenię Cię za obiektywizm i zgadzam się z Twoim zdaniem odnośnie gier.Gambit pisze: ↑28 lis 2018, 17:03Jedno pytanie. Gdzie w odpalonej przeze mnie kampanii Patronite jest cel, w którym napisałem "Jeśli ten cel nie zostanie osiągnięty, Gambit TV zostaje zamknięte"?
Ułatwię Ci to drogi kolego. Gambit TV nadal robię bezinteresownie. Co to znaczy? To proste. Gdyby Patronite nie wypalił, Gambit TV nadal by istniało. Jeśli w tym momencie wszyscy moi Patroni zdecydowaliby wycofać wsparcie - Gambit TV nadal będzie istniało. Robiłem to bez kasy przez siedem lat (tak, siedem lat kręcenia materiałów wideo, bez Patronite, bez wspieram, bez kasy z reklam) - nie wliczam recenzji pisanych. I będę to robił kolejne siedem, a nawet więcej, jeśli wystarczy mi na to czasu i sił, nawet jeśli przestanę dostawać podziękowania od widzów na Patronite.
A poza tym, gdybym robił to interesownie, to każdy widz, który nie wsparł mnie na Patronite miałby odcięty dostęp do filmów. Przecież nie jestem bezinteresowny...right? Zresztą możesz odsubować i nie oglądać. Nie ma przymusu oglądania mojego kanału
Poprawiam. Negatywne recenzje powstają też kiedy recenzent dostał grę od wydawnictwa i ta gra mu się nie spodobała. A dodatkowo recenzent nie patrzy na to, czy dostanie jeszcze gry od wydawnictwa X, czy nie. Po prostu mówi/pisze to co myśli. Takich ludzi jest kilka sztuk w Polsce.krecony1 pisze: ↑28 lis 2018, 13:15 Poprawcie mnie, jeśli się mylę. Sprawa wygląda następująco: jeżeli recenzent dostał od wydawnictwa grę, to recenzuje ją pozytywnie, żeby dostawać więcej gier. Czyli negatywne recenzje oznaczają, że wydawnictwo nie chciało dać gry, więc recenzent pożyczył ją od kolegi i na złość wydawnictwu skrytykował?
Co do patronite to jeszcze ani Ty ani ja nie wiemy, w jakim kierunku to wszystko pójdzie.
Z obserwacji otaczającego mnie internetowego światka mam wątpliwości co do słuszności tej decyzji.
Dla mnie Tomek Dobosz to gościu, który dwa razy w miesiącu dostarcza dobry content w temacie, który mnie interesuje i nie rozmienia się na drobne.
Taki patronite powoduje, że będziesz musiał, aby zaspokoić patronów robić materiały o przysłowiowej d...e Maryni.
Oczywiście możesz odpowiedzieć, że nie będę ich musiał oglądać. Próbkę tego mieliśmy w pierwszym livie po osiągnięciu celu, gdzie poziom pytań moim zdaniem był żenujący.
Moje opinię potwierdzasz tym, że przez siedem lat robiłeś bez patronite, bez reklam i kasy. Czyli jednak się dało!!!! I da się dalej!!!!!!
Rób dalej materiały dla nas, ludzi, którzy interesują się dobrą zawartością a nie papką dla mas. Od tego są inne kanały (chyba, że Twój target jest inny).
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Papka dla mas? Ale z całym szacunkiem, co daje ci prawo do takich recenzji? I to jeszcze rzuconych w pół zdania...sami się domyślimy kogo tak nazywasz?
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
To trzeba się do kogoś zgłosić żeby dał prawo?
Jeśli tak to przepraszam.
- Gambit
- Posty: 5229
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 524 times
- Been thanked: 1826 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Patrzę na materiały, które wrzuciłem od startu Patronite i widzę materiały, które wrzuciłbym nawet bez niego (jeśli chodzi o recenzje). Tak, nawet dzisiejsza topka by się pojawiła. Jedyne dwa materiały, które pojawiły się z okazji Patronite, to Top 5 gier, których nie lubię i zapis transmisji Live. Nadal nie rozumiesz czym jest mój Patronite. To nie jest zbiórka, bez której kanał przestaje istnieć. To nie jest zbiórka, w której wpłacają ludzie chcący zmienić mój kanał. To zbiórka, gdzie wpłacają ludzie, którym odpowiada to co robię i jak robię. Nikt z tych ludzi nie chce zmieniać mojego kanału i rodzaju recenzji jakie się tu będą pojawiać. Co się zmieni? Będzie jedna topka miesięcznie (granted). Czy to jest papka dla mas? Będzie jedna rozgrywka raz na dwa miesiące (grę wybiorą Patroni, ale ja w większości przypadków rzucę propozycje, a nawet jeśli nie, to z tego co widzę nikt tam nie zaproponuje czegoś nie pasującego do Gambit TV). Patronów jest 60. Na niemal 5k subskrybentów. Uważasz, że ten ułamek widzów to ludzie, którzy postanowili mi zapłacić, bo nie podoba im się mój content i zwietrzyli szansę zmiany mojego kanału w coś innego?wuher44 pisze: ↑28 lis 2018, 20:55 Taki patronite powoduje, że będziesz musiał, aby zaspokoić patronów robić materiały o przysłowiowej d...e Maryni.
Oczywiście możesz odpowiedzieć, że nie będę ich musiał oglądać. Próbkę tego mieliśmy w pierwszym livie po osiągnięciu celu, gdzie poziom pytań moim zdaniem był żenujący.
Moje opinię potwierdzasz tym, że przez siedem lat robiłeś bez patronite, bez reklam i kasy. Czyli jednak się dało!!!! I da się dalej!!!!!!
Rób dalej materiały dla nas, ludzi, którzy interesują się dobrą zawartością a nie papką dla mas. Od tego są inne kanały (chyba, że Twój target jest inny).
Poziom pytań na Live był żenujący? A dlaczego? Bo ludzie pytali o to, czego chcieli się dowiedzieć? A jakie pytania nie byłyby żenujące?
Obserwuj mnie (jeśli masz na to jeszcze chęć) i to czy ja się zmieniam, a nie internetowy światek. Jeśli ja się zmienię, to znaczy, że miałeś rację. Zmiany internetowego światka nie zmieniają z automatu mnie.
Dało się robić bez dodatkowej kasy? Dało. Jak kasa zniknie da się robić dalej bez niej? Da. Ale jak jest, to ją wykorzystam. Na łatanie domowego budżetu, na jakiś dodatkowy sprzęt, na gry, na żonę, na dzieciaki. Na wyjazd do Warszawy na Planszówki na Narodowym. Może na Portalcon. Może dzięki temu, że grupka ludzi ma ochotę mi podziękować w ten konkretny sposób, będę miał szansę zrobić to, czego wcześniej nie mogłem. I kupić to, czego nie chciałem, aby nie rozpieprzyć budżetu w domu.
I nie pozwolę obrażać widzów, którzy postanowili w taki sposób mi podziękować. Nie pozwolę pisać, że będę ich musiał zaspokajać materiałami o dupie maryni, albo papką dla mas. Jeśli masz takie zdanie o nich, albo o mnie, to mój target jest inny niż Ty.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Mógłbyś swoją mało parlamentarną ocenę uzasadnić...no chyba, że wolisz jak nosacz popluć jadem, to nie ma sprawy...przeżyję .
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Napisz, czego dokładnie nie rozumiesz i co mam uzasadnić.
@Gambit
Do tej pory byłem Twoim targetem, swoimi recenzjami do mnie trafiałeś i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Od momentu patronita zobaczymy czy dalej tak będzie, Ty już wiesz, że nie.
Sorry, ale te populistyczne frazesy (o tym, że patronite na nic nie ma wpływu, że na coś tam nie pozwolisz itd....) do mnie nie docierają. Za stary już jestem.
Poza tym zagalopowałeś się troszeczkę z tym obrażaniem. Ja nikogo nie obrażałem, to, że coś jest dla mas, nikogo nie obraża. To jest normalne.
Pozdrawiam Cię
Out
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Co to dla ciebie "papka dla mas" w kontekście recenzji planszówkowych. Jakie sobie wyznaczyłeś kryteria takiej oceny i w ogóle co cię uwiera, że takie papki powstają, przecież na pewno nie uważasz ze jesteś "masą", tylko kimś lepszym. Może nawet masz odwagę taką papkę mi wskazać, żebym wiedział czego unikać. "Papka dla mas" nie jest obojętnym określeniem i obraża zarówno twórców jak i odbiorców...nie czujesz tego? Serio?
Ale tak szczerze? To myślę że palnąłeś babola a miłość własna sprawi, że szybciej się doczekam kolejnych erystycznych piłeczek niż rzeczowej odpowiedzi...
Ale tak szczerze? To myślę że palnąłeś babola a miłość własna sprawi, że szybciej się doczekam kolejnych erystycznych piłeczek niż rzeczowej odpowiedzi...
- Deem
- Posty: 1213
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 364 times
- Been thanked: 250 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Może „papka dla mas” to mocne określenie, ale można sobie ustawić recenzentów na skali wartości merytorycznej. Dla mnie na jednym końcu stoją Trolle, a na drugim Gradanie. Pierwsi to dla mnie obwoźny cyrk (więcej głupich min i heheszków, niż wiedzy), a drudzy to Panowie Recenzenci.
Widzę, że jak tylko ktoś dokona tu tego typu wartościowania (czy co do recenzentów czy gier), to od razu przybywają obrońcy równości (w różnych zestawach osobowych). Panowie i Panie, gry to jest towar i jak w większości przypadków da się go podzielić na segmenty oraz odbiorców. Nie ma się co wstydzić, że ktoś pije Lubelską, a ktoś inny whiskacza ze góry monet. Nie ma się też co wstydzić, że ktoś lubi unurzać się w „papce dla mas”, a inny posłuchać czegoś mądrzejszego.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Nie ma równości...ale zaraz trzeba w taki sposób?
Tak trudno odróżnić krytykę od krytykanctwa
Widzę zresztą że mamy nowego "czarnego luda" planszowkowych jutuberów, kiedyś był wookie teraz game trolle ... A mozna po prostu nie oglądać...
Tak trudno odróżnić krytykę od krytykanctwa
Widzę zresztą że mamy nowego "czarnego luda" planszowkowych jutuberów, kiedyś był wookie teraz game trolle ... A mozna po prostu nie oglądać...
Ostatnio zmieniony 28 lis 2018, 23:04 przez rastula, łącznie zmieniany 1 raz.
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Skoro stawiasz jakiś tam znak równości, to powinieneś napisać raczej: Nie ma się też co wstydzić, ze ktoś lubi unurzać się w "papce dla mas", a inny w "papce dla pseudointelektualistów". Tak byłoby uczciwiej, podobna ilość negatywnego nacechowania po obu stronach równania.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
- Deem
- Posty: 1213
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 364 times
- Been thanked: 250 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ale dlaczego od razu nie oglądać, zamiast oglądać świadomie? „Nie podoba się to nie graj, nie oglądaj, nie czytaj, nie interesuj się” - a potem mamy w różnych dziedzinach życia społecznego ludzi znających tylko jedną stronę i bez chęci poznania i zrozumienia drugiej.
@Trolliszcze
Poprawiam: a drudzy w papce wymagającej nieco większego wkładu intelektualnego.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ładnie poprawiłeś, aczkolwiek wciąż mam wrażenie, że to pozwala patrzeć na tych drugich z góry. Ale spoko, rozumiem mechanizmy kryjące się za taką potrzebą
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
No właśnie papką dla mas jest wszystko inne niż recenzje, RECENZENTÓW. Nie wchodzę na kanał recenzenta, żeby posłuchać o jego chomiku i co jadł na śniadanie, tylko po to, żeby posłuchać co ma do powiedzenia w temacie planszówek! Jeśli Ty tego oczekujesz, Twoja sprawa. Ja piszę o sobie!!!!!!!rastula pisze: ↑28 lis 2018, 22:43 Co to dla ciebie "papka dla mas" w kontekście recenzji planszówkowych. Jakie sobie wyznaczyłeś kryteria takiej oceny i w ogóle co cię uwiera, że takie papki powstają, przecież na pewno nie uważasz ze jesteś "masą", tylko kimś lepszym. Może nawet masz odwagę taką papkę mi wskazać, żebym wiedział czego unikać. "Papka dla mas" nie jest obojętnym określeniem i obraża zarówno twórców jak i odbiorców...nie czujesz tego? Serio?
Ale tak szczerze? To myślę że palnąłeś babola a miłość własna sprawi, że szybciej się doczekam kolejnych erystycznych piłeczek niż rzeczowej odpowiedzi...
Nie uważam się, za kogoś lepszego, co sugerujesz. Zazwyczaj nie wypowiadam się publicznie i nie mam zamiaru robić zamentu. Ale jeśli coś mi przeszkadza to mam prawo o tym napisać.
Nie mam zamiaru niczego Tobie wskazywać, sam zapewne potrafisz oddzielić plew od ziarna, jeśli nie, to nie ja jestem od tego, żeby Cię oświecać.
Co do "papki dla mas" ja nie odpowiadam za to kto z jakiego powodu czuje się obrażony. Jedni żyją "papką" inni jej unikają. Ja unikam.
Do tej pory nie unikałem rzeczowej rozmowy, więc fragment o piłeczce przemilczę.
- Deem
- Posty: 1213
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 364 times
- Been thanked: 250 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Hmmmm czy jest w tym coś złego Panie doktorze? Jest mi żal ludzi, którzy mówią „lubię Talizman”, ale z drugiej strony rozumiem, że im jest mnie żal, kiedy mówię, że lubię grę nad którą spędzam 9h, żeby rozstrzygnąć ją ostatnim rzutem kośćmi. Ale nie bój się, rozumiem mechanizmy stojące za Twoją potrzebą ciagłego przypierdalactwa (i tak, trochę jest mi Cię żal ).Trolliszcze pisze: ↑28 lis 2018, 23:11Ładnie poprawiłeś, aczkolwiek wciąż mam wrażenie, że to pozwala patrzeć na tych drugich z góry. Ale spoko, rozumiem mechanizmy kryjące się za taką potrzebą
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 02 sie 2018, 15:56
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Dałeś się sprowokować, słabo, nastuli tylko o to chodziłowuher44 pisze: ↑28 lis 2018, 23:12No właśnie papką dla mas jest wszystko inne niż recenzje, RECENZENTÓW. Nie wchodzę na kanał recenzenta, żeby posłuchać o jego chomiku i co jadł na śniadanie, tylko po to, żeby posłuchać co ma do powiedzenia w temacie planszówek! Jeśli Ty tego oczekujesz, Twoja sprawa. Ja piszę o sobie!!!!!!!rastula pisze: ↑28 lis 2018, 22:43 Co to dla ciebie "papka dla mas" w kontekście recenzji planszówkowych. Jakie sobie wyznaczyłeś kryteria takiej oceny i w ogóle co cię uwiera, że takie papki powstają, przecież na pewno nie uważasz ze jesteś "masą", tylko kimś lepszym. Może nawet masz odwagę taką papkę mi wskazać, żebym wiedział czego unikać. "Papka dla mas" nie jest obojętnym określeniem i obraża zarówno twórców jak i odbiorców...nie czujesz tego? Serio?
Ale tak szczerze? To myślę że palnąłeś babola a miłość własna sprawi, że szybciej się doczekam kolejnych erystycznych piłeczek niż rzeczowej odpowiedzi...
Nie uważam się, za kogoś lepszego, co sugerujesz. Zazwyczaj nie wypowiadam się publicznie i nie mam zamiaru robić zamentu. Ale jeśli coś mi przeszkadza to mam prawo o tym napisać.
Nie mam zamiaru niczego Tobie wskazywać, sam zapewne potrafisz oddzielić plew od ziarna, jeśli nie, to nie ja jestem od tego, żeby Cię oświecać.
Co do "papki dla mas" ja nie odpowiadam za to kto z jakiego powodu czuje się obrażony. Jedni żyją "papką" inni jej unikają. Ja unikam.
Do tej pory nie unikałem rzeczowej rozmowy, więc fragment o piłeczce przemilczę.
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Jednej rzeczy nie rozumiem. Co złego jest w nazywaniu gówna - "gównem"?Trolliszcze pisze: ↑28 lis 2018, 23:03Skoro stawiasz jakiś tam znak równości, to powinieneś napisać raczej: Nie ma się też co wstydzić, ze ktoś lubi unurzać się w "papce dla mas", a inny w "papce dla pseudointelektualistów". Tak byłoby uczciwiej, podobna ilość negatywnego nacechowania po obu stronach równania.
A to, że ktoś się o to obrazi to jego problem.
@janusznosacz
Nie dałem, rzeczowo i kulturalnie odpowiedziałem na jego post.
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 02 sie 2018, 15:56
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
I wtedy po tych 9h i tym ostatnim rzucie kości wszyscy tryskacie...dobrym humorem, palicie papieroska i idziecie do domu szczęśliwi i odprężeni.Deem pisze: ↑28 lis 2018, 23:16Hmmmm czy jest w tym coś złego Panie doktorze? Jest mi żal ludzi, którzy mówią „lubię Talizman”, ale z drugiej strony rozumiem, że im jest mnie żal, kiedy mówię, że lubię grę nad którą spędzam 9h, żeby rozstrzygnąć ją ostatnim rzutem kośćmi. Ale nie bój się, rozumiem mechanizmy stojące za Twoją potrzebą ciagłego przypierdalactwa (i tak, trochę jest mi Cię żal ).Trolliszcze pisze: ↑28 lis 2018, 23:11Ładnie poprawiłeś, aczkolwiek wciąż mam wrażenie, że to pozwala patrzeć na tych drugich z góry. Ale spoko, rozumiem mechanizmy kryjące się za taką potrzebą
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Nie, nie rozumiesz, tylko akurat w Ciebie trafiła szpileczka i coś tam pewnie niepotrzebnie spuchło, a ja przecież z przymrużonym okiem, dla zabawy, takie tam wieczorne krotochwileDeem pisze: ↑28 lis 2018, 23:16Hmmmm czy jest w tym coś złego Panie doktorze? Jest mi żal ludzi, którzy mówią „lubię Talizman”, ale z drugiej strony rozumiem, że im jest mnie żal, kiedy mówię, że lubię grę nad którą spędzam 9h, żeby rozstrzygnąć ją ostatnim rzutem kośćmi. Ale nie bój się, rozumiem mechanizmy stojące za Twoją potrzebą ciagłego przypierdalactwa (i tak, trochę jest mi Cię żal ).
Mnie nie jest żal nikogo, kto w wolnym czasie siada zagrać w planszówkę, czy to jest Talizman, czy Zimna wojna. Jeśli już miałoby mi być kogoś żal, to tych, co dla rozrywki oglądają teledyski sióstr Godlewskich, ale tak zupełnie szczerze, to mi generalnie wcale nie jest żal kretynów. Co poradzić.
Takich mdłych i bezcelowych dyskusji to ja już odbyłem całkiem sporo, nie w tej branży co prawda, w książkowej raczej, ale chyba też się liczy? Tam też są tacy, co czytają literaturę wysoką i patrzą z żalem na tych, którzy sięgają po jakieś durne kryminały czy romanse. Mnóstwo mądrych słów potrafią napisać o tym, co i dlaczego czytać należy, ale jakoś im umyka clou problemu: że można napisać górnolotnego gniota i świetne romansidło.
Ale ogólnie to współczuję, bo jeśli naprawdę jest Ci żal wszystkich ludzi, którzy lubią Talizman, to musisz mieć strasznie... żałosne życie? Nie, żartowałem, wcale Ci nie współczuję. Tak mi się napisało. A Ty mi też napisz, dlaczego Ci jeszcze mnie żal. Wesoło mi akurat dzisiaj, chętnie poczytam!
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 02 sie 2018, 15:56
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Trolliszcze pisze: ↑28 lis 2018, 23:25Nie, nie rozumiesz, tylko akurat w Ciebie trafiła szpileczka i coś tam pewnie niepotrzebnie spuchło, a ja przecież z przymrużonym okiem, dla zabawy, takie tam wieczorne krotochwileDeem pisze: ↑28 lis 2018, 23:16Hmmmm czy jest w tym coś złego Panie doktorze? Jest mi żal ludzi, którzy mówią „lubię Talizman”, ale z drugiej strony rozumiem, że im jest mnie żal, kiedy mówię, że lubię grę nad którą spędzam 9h, żeby rozstrzygnąć ją ostatnim rzutem kośćmi. Ale nie bój się, rozumiem mechanizmy stojące za Twoją potrzebą ciagłego przypierdalactwa (i tak, trochę jest mi Cię żal ).
Mnie nie jest żal nikogo, kto w wolnym czasie siada zagrać w planszówkę, czy to jest Talizman, czy Zimna wojna. Jeśli już miałoby mi być kogoś żal, to tych, co dla rozrywki oglądają teledyski sióstr Godlewskich, ale tak zupełnie szczerze, to mi generalnie wcale nie jest żal kretynów. Co poradzić.
Takich mdłych i bezcelowych dyskusji to ja już odbyłem całkiem sporo, nie w tej branży co prawda, w książkowej raczej, ale chyba też się liczy? Tam też są tacy, co czytają literaturę wysoką i patrzą z żalem na tych, którzy sięgają po jakieś durne kryminały czy romanse. Mnóstwo mądrych słów potrafią napisać o tym, co i dlaczego czytać należy, ale jakoś im umyka clou problemu: że można napisać górnolotnego gniota i świetne romansidło.
Ale ogólnie to współczuję, bo jeśli naprawdę jest Ci żal wszystkich ludzi, którzy lubią Talizman, to musisz mieć strasznie... żałosne życie? Nie, żartowałem, wcale Ci nie współczuję. Tak mi się napisało. A Ty mi też napisz, dlaczego Ci jeszcze mnie żal. Wesoło mi akurat dzisiaj, chętnie poczytam!
Pięknie zaorane
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy
- Deem
- Posty: 1213
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 364 times
- Been thanked: 250 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
@Troliszcze
Dziękuję, za udawaną przez chwilę troskę, moje życie jest wystarczająco ciekawe i różnorodne, abyś nie musiał się smucić czy też nawet poświęcać czasu na udawanie.
A żal mi Cię bo widzę jak przyplątujesz się do różnych dyskusji, aby w piórkach tumiwisizmu, czasami obrony uciśnionych a innym razem równości, nazwać kogoś kretynem, wykazać się elokwencją (a czasami nawet o zgrozo znajomością słownikowych definicji) czy też w inny sposób udowodnić sobie, że może coś jednak znaczysz na tym wrogim świecie. Ja wiem, Ty świadomie stwierdzisz, że nie, ale wujek Freud pewnie miałby inne zdanie, a Ty nawet nie musisz zdawać sobie z tego sprawy
Oto mój prezent dla Ciebie, zupełnie za darmo - ocena równie rzetelna co większość Twoich wypowiedzi
Dziękuję, za udawaną przez chwilę troskę, moje życie jest wystarczająco ciekawe i różnorodne, abyś nie musiał się smucić czy też nawet poświęcać czasu na udawanie.
A żal mi Cię bo widzę jak przyplątujesz się do różnych dyskusji, aby w piórkach tumiwisizmu, czasami obrony uciśnionych a innym razem równości, nazwać kogoś kretynem, wykazać się elokwencją (a czasami nawet o zgrozo znajomością słownikowych definicji) czy też w inny sposób udowodnić sobie, że może coś jednak znaczysz na tym wrogim świecie. Ja wiem, Ty świadomie stwierdzisz, że nie, ale wujek Freud pewnie miałby inne zdanie, a Ty nawet nie musisz zdawać sobie z tego sprawy
Oto mój prezent dla Ciebie, zupełnie za darmo - ocena równie rzetelna co większość Twoich wypowiedzi
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6451
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 580 times
- Been thanked: 935 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Bardzo proszę o powrót do meritum dyskusji i powstrzymanie się od wycieczek osobistych.
Zwłaszcza dotyczy to użytkowników forum z długim stażem, którzy powinni świecić przykładem...
Zwłaszcza dotyczy to użytkowników forum z długim stażem, którzy powinni świecić przykładem...
-
- Posty: 1972
- Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 28 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Właśnie znalazłem nową osobę nagrywającą recenzje - GrAlutka.
Bez wodotrysków jakościowych, ale bardzo przyjemna barwa głosu. Co u mnie jest zawsze na +. Bardzo mało kobiet potrafię wysłuchać od początku do końca, sporo z nich ma taką dziwną manierę w głosie. która strasznie mnie odrzuca.
Bez wodotrysków jakościowych, ale bardzo przyjemna barwa głosu. Co u mnie jest zawsze na +. Bardzo mało kobiet potrafię wysłuchać od początku do końca, sporo z nich ma taką dziwną manierę w głosie. która strasznie mnie odrzuca.