Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Halloween »

Blue pisze: 08 gru 2018, 10:06
Nie masz pewności co będzie za 2 lata, a kasa się może przydać w innym miejscu. Płacisz za to, że robisz ze swojego domu magazyn.

I z mózgu. Oglądałem o tym ostatnio filmiki. Każda rzecz, którą posiadasz i o której w jakis sposob pamietasz zajmuje Twoją uwagę. Z punktu widzenia psychologii lepiej sie pozbywac rzeczy nieuzywanych.

To tak jak z ksiazkami. Zostawiasz sobie jakies na pozniej. A za 2 lata jak masz czas je przeczytac jestes juz na zupelnie innym etapie i przybylo wiecej innych.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Blue »

I przecierać i przekłacać przy remoncie/przeprowadzce, i decydować co brać do znajomych, czy na wakacje z większej puli itp itd. Też mam durne zapędy konsumpcyjne, ale tłumaczenie ich tylko doprowadza do gorszego ;). Sam teraz nakupiłem gier jak głupi w tym merlinie, ale przynajmniej wszystkie są do odpalenia w najbliższym czasie, ale wcale nie jestem jakoś dumny z tego ulegnięcia szałowi ;).
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9425
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 503 times
Been thanked: 1441 times
Kontakt:

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: MichalStajszczak »

Halloween pisze: 08 gru 2018, 10:38 I z mózgu. Oglądałem o tym ostatnio filmiki. Każda rzecz, którą posiadasz i o której w jakis sposob pamietasz zajmuje Twoją uwagę.
A jak ktoś pamięta, jakich gier się pozbył? :wink:
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2819
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 840 times
Been thanked: 363 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Gromb »

Od tego jest BGG. On nam pomoże.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Zefireq
Posty: 297
Rejestracja: 20 lut 2016, 08:15
Has thanked: 7 times
Been thanked: 4 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Zefireq »

Halloween pisze: 08 gru 2018, 10:38
Blue pisze: 08 gru 2018, 10:06
Nie masz pewności co będzie za 2 lata, a kasa się może przydać w innym miejscu. Płacisz za to, że robisz ze swojego domu magazyn.

I z mózgu. Oglądałem o tym ostatnio filmiki. Każda rzecz, którą posiadasz i o której w jakis sposob pamietasz zajmuje Twoją uwagę. Z punktu widzenia psychologii lepiej sie pozbywac rzeczy nieuzywanych.

To tak jak z ksiazkami. Zostawiasz sobie jakies na pozniej. A za 2 lata jak masz czas je przeczytac jestes juz na zupelnie innym etapie i przybylo wiecej innych.
Z tym pozbywaniem się rzeczy nieużywanych to trochę analogiczna sytuacja do przykładu Zuckerberga, który ma tylko jeden zestaw ubrań, żeby ograniczyć podejmowane decyzje. Co do książek faktycznie jest dokładnie tak jak mówisz, natomiast do planszówek nie jestem w stanie tego odnieść - mi posiadanie planszówek daje po prostu satysfakcje, myślenie o trzymaniu ich dla przyszłych pokoleń faktycznie jest tłumaczeniem konsumpcjonizmu, ale satysfakcja to już po prostu wartość dodana.

Z drugiej strony, nie nazwałbym tego chorobą zakupową (w moim przypadku przynajmniej) - chorobą to by było, gdybym kupował gry dla dzieci z myślą o zagraniu w nie tylko dlatego, że są na promocji -80%. W przypadku kupowania gier, w które potencjalnie mam zawsze partnera do gry (nie kupuję gier, które nie chodzą dobrze w 2 osoby), to tak czy tak z nich skorzystam.

No, ale ja pudełek mam 30-40, a nie 200... :D
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2789
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 349 times
Been thanked: 628 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: bogas »

Zefireq pisze: 08 gru 2018, 17:14 (...)
No, ale ja pudełek mam 30-40, a nie 200... :D
Na razie, na razie. Przez kilkanaście lat się nazbiera.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9425
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 503 times
Been thanked: 1441 times
Kontakt:

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: MichalStajszczak »

elayeth pisze: 07 gru 2018, 19:32 Może tytuł posta powinien brzmieć: Czemu na rynku wtórnym nie ma gier, które mnie interesują za 20% ceny?
Chyba nawet nie na wtórnym, tylko w sklepach. Przecież w pierwszym poście jest zdanie:
Czemu producentom zabawek, gier z prądem czy nawet książek nie opłaca się przechowywac starszych produktów tylko je wyprzedają a tutaj nie ?
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Blue »

bogas pisze: 08 gru 2018, 18:23
Zefireq pisze: 08 gru 2018, 17:14 (...)
No, ale ja pudełek mam 30-40, a nie 200... :D
Na razie, na razie. Przez kilkanaście lat się nazbiera.
50 pudeł zebrałem w 2-3 lata, a przemiał był taki ze nie zdzilbym sie jakbym gier miał w tym czasie 3-4 razy tyle ;). W sumie sie dziwie, bo to wszystko ze studenckim budżetem, ale fakt faktem troche Januszowałem i albo sprzedawałem w cenie zakupu albo nawet zarobiłem, ale rynek byl inny, chłonny niesamowicie na wszystko. Sprzedawało sie w max kilka dni.
Zack
Posty: 217
Rejestracja: 13 mar 2018, 21:20
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 7 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Zack »

Halloween pisze: 05 gru 2018, 10:03 Czemu producentom zabawek, gier z prądem czy nawet książek nie opłaca się przechowywac starszych produktów tylko je wyprzedają a tutaj nie ?
Myślę, że grom planszowym bliżej jest do produktów, które mają wartość nie tylko użyteczną ale też estetyczną i kolekcjonerską, jak na przykład komiksy, płyty winylowe, sztuka itp. Wiem, że gry planszowe przede wszystkim służą do grania i większość z nas zgadza się, że nie ma sensu trzymać w domu magazynu niegranych pudełek... ale gry bez prądu noszą ze sobą również znamię kolekcjonerstwa i nie zmieni się to, dopóki planszówki nie zostaną wyparte przez cyfrowe wersje (jak np. digital Blood Rage). Ograniczony nakład, groźba że nie będzie nigdy dodruku, utraty licencji sprawiają, że gry planszowe można chcieć kolekcjonować tak samo jak wyżej wymienione produkty. Gdyby gry zajmowały na półce mniej miejsca to nawet można by się pokusić o stwierdzenie, że mogłyby być opłacalną inwestycją dla kolekcjonera (tak jak stare gazety, unikalne komiksy, karty, monety, znaczki itp). Może za kilkanaście lat będzie można na grach planszowych zarobić przy odpowiedniej wiedzy, kupując białe kruki na wyprzedaży garażowej?

Zmierzam do tego, że produkty kolekcjonerskie wolniej tracą na wartości i nie ma ciągłego popytu na zastąpienie ich "nowszymi wersjami". Samochody, elektronika, ubrania z sezonu na sezon stają się mniej modne i kapitalistyczny sposób myślenia stara się nas ciągle wpędzić w zastąpienie starego - nowym. Nie ma potrzeby trzymania starych smartfonów w szafie, starego samochodu w garażu (mowa o codziennych samochodach, a nie kolekcjonerskich rolls-royceach) czy starych ubrań.

Można w uproszczeniu powiedzieć, że grę planszową również można "zastąpić". Kiedy wychodzi nowa, "lepsza" edycja czy inna gra z podobną mechaniką, można się pokusić żeby starą sprzedać (np. Gaia Project oraz Terra Mystica). Ale z jakiegoś powodu kiedy wyszła Gaia Project, to w sklepach Terra Mystica nagle nie staniała. Podobnie kiedy wychodzi kolejna gra Ignacego Trzewiczka, poprzednia nagle nie jest przeceniana. Według mnie to zbyt indywidualna kwestia, co jakiemu graczowi się spodoba i co jest bardziej modne. Kto chce mieć na półce X a kto Y. Nie można w łatwy sposób przypisać grę do kategorii "z poprzedniego sezonu"/"stara" jak ma to miejsce w przypadku wspominanych samochodów czy ubrań.

Takie samo zjawisko "sezonowania" występuje w grach cyfrowych. Kiedy wychodzi kolejna gra określonego developera, poprzednia idzie na przecenę. W ten sposób jest reklamowana najnowsza produkcja, a przepaść graficzna między tytułami jest wyraźnie zauważalna, więc ciężko brać od klienta te same pieniądze za "stare" jak i "nowe". Ponadto gry video mają dystrybucję cyfrową, więc zjawisko kolekcjonowania również tutaj nie występuje. Nakład gier komputerowych jest niemal nieograniczony.

Jeśli prześledzisz ceny np. komiksów, które są aktualnie drukowane i wydawane to według mnie statystyka będzie podobna jak przy grach planszowych. Zerwanie folii z nowego komiksu sprawia, że traci na wartości powiedzmy 20% (i tyle na rynku wtórnym dostaniesz), ale nawet za kilka lat w sklepie będzie kosztował z grubsza tyle samo co początkowa cena. A jeśli wyjdzie z druku, to może nawet drożej.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Blue »

1. Zjawisko kolekcjonowania gierek video występuje. I to niezależnie od tego czy na płytach, czy w postaci ikonek na steamie/konsoli. Do tego mamy wersje kolekcjonerskie na których też można zarobić.
2. Gry video tanieją trochę na innej zasadzie. Taka gra się dobrze sprzedaje przez okres blisko premiery(wyjątek to produkty nintendo np, one mają bardzo długi ogon sprzedażowy), potem sprzedaż idzie na łeb na szyję, a proces produkcyjny pochłania od groma hajsu i trzeba kombinować jak tą cyftrynę wycisnąć póki się da, do tego marketing to czasem nawet więcej kasy niż sama produkcja, a z czasem wygasa i traci się szanse na sprzedaż.... Co by nie powiedzieć gry planszowe nie pompują hype na takim poziomie jak video, bo po prostu nawet nie ma na to budżetu, a może nawet aż takiego rynku. Do tego wielu ludziom zależy na tym żeby szybko ogarnąć grę video, żeby nie mieć spoilerów, albo żeby grać i gadać z kumplami wtedy kiedy oni to będą robić. Przy planszówce raczej takiego ciśnienia raz że nie ma, dwa że musisz tych kumpli do tej rozgrywki zaprosić i tak, bo sam nie pograsz ;).
Zack
Posty: 217
Rejestracja: 13 mar 2018, 21:20
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 7 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Zack »

Blue pisze: 08 gru 2018, 23:20 1. Zjawisko kolekcjonowania gierek video występuje. I to niezależnie od tego czy na płytach, czy w postaci ikonek na steamie/konsoli. Do tego mamy wersje kolekcjonerskie na których też można zarobić.
2. Gry video tanieją trochę na innej zasadzie. Taka gra się dobrze sprzedaje przez okres blisko premiery(wyjątek to produkty nintendo np, one mają bardzo długi ogon sprzedażowy), potem sprzedaż idzie na łeb na szyję, a proces produkcyjny pochłania od groma hajsu i trzeba kombinować jak tą cyftrynę wycisnąć póki się da, do tego marketing to czasem nawet więcej kasy niż sama produkcja, a z czasem wygasa i traci się szanse na sprzedaż.... Co by nie powiedzieć gry planszowe nie pompują hype na takim poziomie jak video, bo po prostu nawet nie ma na to budżetu, a może nawet aż takiego rynku. Do tego wielu ludziom zależy na tym żeby szybko ogarnąć grę video, żeby nie mieć spoilerów, albo żeby grać i gadać z kumplami wtedy kiedy oni to będą robić. Przy planszówce raczej takiego ciśnienia raz że nie ma, dwa że musisz tych kumpli do tej rozgrywki zaprosić i tak, bo sam nie pograsz ;).
Zgadzam się ze wszystkim, ale tak jak słusznie zauważyłeś dynamika rynku gier video i planszowych jest inna. Gry Nintendo to dobry przykład bo wydaje się, że bardziej przypominają rynek gier planszowych (często są kolekcjonowane w formie "fizycznej" a nie tylko cyfrowej na Steamie, rzadko kolejna gra jest na wyższym poziomie graficznym co poprzednia, więc stare tytuły są tak samo grywalne i atrakcyjne jak nowe tytuły itp.). Z tych samych powodów również wolniej tanieją i na rynku wtórnym mają wysokie ceny.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Halloween »

Odkopię temat bo interesuje mnie ile miesięcy "zainteresowania" ma planszówka, do której nie wychodzą dalsze rozszerzenia. Oczywiście bez skrajnych hitów typu Gloomhaven. Ale takie zwyczajne 7 na bgg ile "żyje" jako popularny tytuł?
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: rastula »

37 tygodni i 2 godziny, chyba że ma tryb coop, wtedy 4 godziny dłużej. :/
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Halloween »

rastula pisze: 29 kwie 2019, 10:32 37 tygodni i 2 godziny, chyba że ma tryb coop, wtedy 4 godziny dłużej. :/
Trochę powyzej 8 miesięcy wychodzi z Twoich wyliczeń. To byłoby chyba bliskie prawdy wobec tytułów jakoś nieagresywnie promowanych.

Ale tryb coop rozumiany jako solo dodawałby znacznie dłuższa żywotność. Myślę, że obecnie nawet by ją mnożył. Przeciętne tytuły gdzie jest grywalne solo potrafią utrzymac się na powierzchni nawet z 3 lata.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Halloween »

Paru użytkowników powyzej urządziło sobie zamulający offtopic.

Także powtórzę pytanie żeby było widoczne

Interesuje mnie ile miesięcy "zainteresowania" ma planszówka, do której nie wychodzą dalsze rozszerzenia. Oczywiście bez skrajnych hitów typu Gloomhaven. Ale takie zwyczajne 7 na bgg ile "żyje" jako popularny tytuł?



Wydaje mi się, że około 10 miesięcy po premierze większość tytułów zbierających przyzwoite recenzje można uznać za "żywe". A potem jeżeli gra nie została odebrana szczególnie entuzjastycznie zainteresowanie szybko spada.
To takie moje szacunki. Ale wy dłużej i częściej siedzicie na bgg więc jestem ciekaw waszej obserwacji.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5164
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 866 times
Kontakt:

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: raj »

Niezależnie od tego co sądzicie o sensowności tego wątku, to jednak jest to wątek dotyczący gier planszowych i ma prawo być dyskutowany na tym forum. Proszę abyście nie tworzyli postów typu: "ale to głupota", "to nie ma sensu", "co ty człowieku wymyślasz" itd. itp. Proszę o dyskusję związaną z tematem wątku a nie jego ocenę - lub jeżeli nie macie nic na ten temat do powiedzenia, to ignorowanie go.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1479
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 48 times
Been thanked: 74 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: TuReK »

Halloween pisze: 29 kwie 2019, 13:58
Interesuje mnie ile miesięcy "zainteresowania" ma planszówka, do której nie wychodzą dalsze rozszerzenia. Oczywiście bez skrajnych hitów typu Gloomhaven. Ale takie zwyczajne 7 na bgg ile "żyje" jako popularny tytuł?


"popularny" - co masz na myśli? Jak to zmierzyć?
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1523
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 278 times
Been thanked: 172 times
Kontakt:

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: mikeyoski »

Odpowiedź na to pytanie zwyczajnie nie istnieje. Przykładem tego (może bardzo jaskrawym) są szachy, kalaha czy tryk trak.

Na półkach mam sporo starszych gier, do których lubię wracać i które bez dodatków nie mają ochoty przejść na emeryturę. To, że mamy straszny przemiał i pierdyliard nowych gier, nie oznacza, że musimy zapomnieć o starych.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Halloween »

Wiadomo, ze to uogolnianie. Ale da sie cos ustalic. Chocby na podstawie wpisow na bgg.
Erg
Posty: 38
Rejestracja: 23 wrz 2018, 23:29
Has thanked: 34 times
Been thanked: 21 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Erg »

Halloween pisze: 29 kwie 2019, 13:58 Interesuje mnie ile miesięcy "zainteresowania" ma planszówka, do której nie wychodzą dalsze rozszerzenia. Oczywiście bez skrajnych hitów typu Gloomhaven. Ale takie zwyczajne 7 na bgg ile "żyje" jako popularny tytuł?

Wydaje mi się, że około 10 miesięcy po premierze większość tytułów zbierających przyzwoite recenzje można uznać za "żywe". A potem jeżeli gra nie została odebrana szczególnie entuzjastycznie zainteresowanie szybko spada.
To takie moje szacunki. Ale wy dłużej i częściej siedzicie na bgg więc jestem ciekaw waszej obserwacji.
Szacowanie na oko nie ma żadnego sensu, nic nie zastąpi twardych danych.
Pytanie można uznać za ciekawe, ale bez dużej próbki informacji się nie obędzie. Takie forum BGG mogłoby tu być fajnym miernikiem, można byłoby zliczać ilość napisanych postów bądź wystawianych ocen dla danej gry, np w ujęciu dziennym czy tygodniowym. Tworząc potem ładny wykres, opadającą z czasem krzywą.
Na naszym forum do większości gier danych byłoby za mało, choć dla najpopularniejszych gier są wątki na setki stron, więc tu już można byłoby coś policzyć. Ale wtedy ewentualne szacunki byłyby prawdziwe jedynie w przypadku tytułów - killerów, typu Mage Knight, Arkham LCG, Terraformacja, Robinson - ponad 2000 postów w każdym z wątków. Czy jednak napisane posty oddają faktyczne zainteresowanie? A może trzeba spojrzeć na ilości odsłon? Ponad 300 000 w każdym z wyżej wymienionych... A może trzeba brać pod uwagę także stosunek liczby odwiedzin posta do wpisów? Ilość udzielających się userów? Jestem pewien że te proporcje także ulegają zmianom w czasie.
Niewątpliwie posiadając szczegółowe dane można byłoby mieć z tego kupę zabawy i analiz, ot tak z ciekawości. Ale ręcznie nikt przecież tego liczyć nie będzie. Programista - bazodanowiec bez problemu powyciągałby na pewno potrzebne dane, ale do tego potrzebny jest dostęp do bazy, wątpię, żeby admini chętnie podzielili się hasłami ;)
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Halloween »

Erg pisze: 29 kwie 2019, 23:10
Halloween pisze: 29 kwie 2019, 13:58 Interesuje mnie ile miesięcy "zainteresowania" ma planszówka, do której nie wychodzą dalsze rozszerzenia. Oczywiście bez skrajnych hitów typu Gloomhaven. Ale takie zwyczajne 7 na bgg ile "żyje" jako popularny tytuł?

Wydaje mi się, że około 10 miesięcy po premierze większość tytułów zbierających przyzwoite recenzje można uznać za "żywe". A potem jeżeli gra nie została odebrana szczególnie entuzjastycznie zainteresowanie szybko spada.
To takie moje szacunki. Ale wy dłużej i częściej siedzicie na bgg więc jestem ciekaw waszej obserwacji.

Na naszym forum do większości gier danych byłoby za mało, choć dla najpopularniejszych gier są wątki na setki stron, więc tu już można byłoby coś policzyć. Ale wtedy ewentualne szacunki byłyby prawdziwe jedynie w przypadku tytułów - killerów, typu Mage Knight, Arkham LCG, Terraformacja, Robinson - ponad 2000 postów w każdym z wątków. Czy jednak napisane posty oddają faktyczne zainteresowanie? A może trzeba spojrzeć na ilości odsłon? Ponad 300 000 w każdym z wyżej wymienionych... A może trzeba brać pod uwagę także stosunek liczby odwiedzin posta do wpisów? Ilość udzielających się userów? Jestem pewien że te proporcje także ulegają zmianom w czasie.
Gry z pierwszej setki bgg rządzą się innymi prawami. Łamią prawa rządzące rynkiem i są popularne nie przez miesiące ale czasem nawet dekady. Podobnie gry, które zapisały się w świadomości ludzi jak monopoly czy backgammon tu nawet mamy do czynienia z milleniami:D

Moim zdaniem lepiej oszacowywać niż obliczać liczbe tematów. Taki algorytm musiałby być strasznie skomplikowany bo musiałby rozróżniać np.czy jest to pytanie o zakup gry(który tytuł kupić z podanych trzech) czy pytanie o zasady(jak działa jakiś element) i naliczać im inną wartość punktową. W pytaniach o zakup gry by musiał rozróżniać jak często dany tytuł jest komentowany przez innych uczestników w tym wątku jako będący lepszy.

Mnóstwo też osób wspiera tu KS na forum. Śledzą te kampanie miesiącami. Tu można też dużo napisać. No i na KS mamy częściej ciekawe zjawisko jak w grach video gdy dochodzi do szczytu popularności PRZED premierą gry, nawarstwienia się negatywnych informacji i Dead on Arrival ;)
toblakai
Posty: 1264
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 219 times
Been thanked: 224 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: toblakai »

Halloween pisze: 30 kwie 2019, 09:08Moim zdaniem lepiej oszacowywać niż obliczać liczbe tematów. Taki algorytm musiałby być strasznie skomplikowany bo musiałby rozróżniać np.czy jest to pytanie o zakup gry(który tytuł kupić z podanych trzech) czy pytanie o zasady(jak działa jakiś element) i naliczać im inną wartość punktową. W pytaniach o zakup gry by musiał rozróżniać jak często dany tytuł jest komentowany przez innych uczestników w tym wątku jako będący lepszy.

Mnóstwo też osób wspiera tu KS na forum. Śledzą te kampanie miesiącami. Tu można też dużo napisać. No i na KS mamy częściej ciekawe zjawisko jak w grach video gdy dochodzi do szczytu popularności PRZED premierą gry, nawarstwienia się negatywnych informacji i Dead on Arrival ;)
To wszystko zamyka się w zakresie 'zainteresowania' danym tytułem. Jeżeli ludzie o nim rozmawiają, o niego pytają czy też ekscytują się KSem to znaczy że są 'zainteresowani'. Beznadziejnie postawione pytanie które w sumie nie daje żadnych rygorystycznych ram do prowadzenia dyskusji.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9425
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 503 times
Been thanked: 1441 times
Kontakt:

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: MichalStajszczak »

Halloween pisze: 30 kwie 2019, 09:08 Gry z pierwszej setki bgg rządzą się innymi prawami. Łamią prawa rządzące rynkiem
Nie łamią praw rynku. Może najwyżej łamią błędne poglądy na temat tego, jak działa rynek.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: Halloween »

MichalStajszczak pisze: 30 kwie 2019, 09:30
Halloween pisze: 30 kwie 2019, 09:08 Gry z pierwszej setki bgg rządzą się innymi prawami. Łamią prawa rządzące rynkiem
Nie łamią praw rynku. Może najwyżej łamią błędne poglądy na temat tego, jak działa rynek.
Skoro miażdżąca większość sprzedanych egzemplarzy gier video jest Normalnie przed premiera i w pierwszych 7 dniach? To o ile dłużej to może być tutaj? Nawet załóżmy 1000% dłużej to mamy 3 miesiące aktywnej sprzedaży tytułu. Oczywiście cały czas zakładamy, że nie wychodzą rozszerzenia czy nie dochodzi do wyprzedaży bo one na pewno ożywiają sprzedaż podstawki. Choć w wypadku planszówki jak dochodzi do wyprzedaży to chyba to oznacza koniec cyklu życia a nie próbę jego ożywienia.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3353
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1114 times
Been thanked: 1270 times

Re: Czemu "czas życia" planszówek jest tak długi a ich ceny spadają wolno?

Post autor: seki »

Halloween pisze: 29 kwie 2019, 10:16 Odkopię temat bo interesuje mnie ile miesięcy "zainteresowania" ma planszówka, do której nie wychodzą dalsze rozszerzenia. Oczywiście bez skrajnych hitów typu Gloomhaven. Ale takie zwyczajne 7 na bgg ile "żyje" jako popularny tytuł?
Podałeś zbyt mało informacji. Interesuje Cię zainteresowanie globalne czy wewnątrz kraju, w którym tytuł został wydany? To i to, nie da się ocenić jednakowo. Gra jest żywa ogólnie gdy jest niezła, ładna, w miarę łatwa bo to sprzyja popularności. My jako forum jesteśmy marnym źródłem wiedzy o żywotności gry bo takie popularne lekkie gierki nie mają tu łatwego życia ale to nie oznacza, że gra umarła. Przybywa graczy, dobrze się sprzedaję więc zainteresowanie jest. Na wielkość zainteresowania w ujęciu globalnym wpływa też harmonogram lokalizacji językowych. Gra może być wydana jednocześnie na kilku rynkach a może też być wydawana przez np 2 lata, co kilka miesięcy w innym kraju. Przy tej drugiej opcji zainteresowanie w wykresie czasu będzie trwało dłużej. Nie da się wobec tego odpowiedzieć na Twoje pytanie tak jak chciałeś, że czas zainteresowania wynosi X miesięcy bo tak naprawdę to wynika z wielu czynników. Nie zawsze jakość gry wpływa na zainteresowanie, czasami będzie to cena, czasami dobry marketing. O elementach mających na to wpływ można by napisać książkę a próbę streszczenia tego tematu i jakiejś analizy przypadków mógłbyś z powodzeniem wykonać w ramach np pracy magisterskiej. Na pewno nie zgłębisz zagadnienia na łamach forum bo to zbyt szeroki temat.
ODPOWIEDZ