Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Gizmoo
- Posty: 4105
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2635 times
- Been thanked: 2547 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Grałem w każdym składzie w TM i najlepiej IMHO gra wypada we trzy osoby. Gra się szybko, da się śledzić ruchy wszystkich graczy. Na cztery osoby jest znośnie, ale nie ma już takiego zainteresowania tym, co kto robi. Na pięć osób nie zagram już nigdy. Downtime jest trudny do zdzierżenia, potrzeba ogromnego stołu, żeby wszyscy pomieścili się z kartami i przy tylu graczach każdy siedzi z nosem w swoich kartach i układa swój pasjansik. Nie wspominam już o owych "czynnikach niemierzalnych". A to się ktoś zagapi, a to zadzwoni telefon, a to ktoś wyjdzie do toalety, etc.
Ale.. Jeżeli chodzi o długość rozgrywki - to najdłużej zawsze grało mi się we dwie osoby. Powód jest prosty - podnoszenie wskaźników jest wtedy bardzo wolne. Mam za sobą pięciogodzinną rozgrywkę z moim papą. Było fajnie i nie nudziłem się ani trochę, ale jednak pięć godzin to trochę za długo. Wina po części leżała oczywiście po naszej stronie - bo celowo nie podnosiliśmy wskaźników, ale i tak to koszmarnie długo. Przy czym w rozgrywce dwuosobowej - na cztery rozegrane partie w takim składzie - nigdy nie udało mi się zejść poniżej 3 godzin. A przy piątce graczy - udało się zamknąć grę w dwie i pół godziny z setupem i zwijką.
Ale.. Jeżeli chodzi o długość rozgrywki - to najdłużej zawsze grało mi się we dwie osoby. Powód jest prosty - podnoszenie wskaźników jest wtedy bardzo wolne. Mam za sobą pięciogodzinną rozgrywkę z moim papą. Było fajnie i nie nudziłem się ani trochę, ale jednak pięć godzin to trochę za długo. Wina po części leżała oczywiście po naszej stronie - bo celowo nie podnosiliśmy wskaźników, ale i tak to koszmarnie długo. Przy czym w rozgrywce dwuosobowej - na cztery rozegrane partie w takim składzie - nigdy nie udało mi się zejść poniżej 3 godzin. A przy piątce graczy - udało się zamknąć grę w dwie i pół godziny z setupem i zwijką.
- brazylianwisnia
- Posty: 4081
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Myślę że sensem dyskusji jest czy gra jest dłuższą na dwóch graczy a tu doświadczenia pokazują że tak. Mowa tu nie o 5 min a 45-60min w stosunku do gry na 4-5 graczy. Dodałbym jeszcze kolejny powód. Wystarczy że jeden gracz będzie ignorowal terrafoemowanie bo daje mu mniej punktów i już tylko połowa graczy zbliża grę do końca..
Jeśli chodzi o rzeczy policzalne to pamiętaj że mówimy tutaj o etapowosci. Czyli jeśli akcja kończąca grę nie jest ostatnia akcja w etapie(pokoleniu) to mówimy o dodatkowych akcjach. Do tego nie zgodzę się że liczna akcji jest stała bo nie każda akcja daje nam terrafoemowanie. Jako że na dwóch graczy każdy na stole ma multum kart to z każdym pokoleniem coraz większy procent akcji bedzie szedł na coś innego niż terraformowanie. To nie jest tak że 4 graczy wykona 8 akcji terraformowaniw a 2 wykona 16.
Do tego zwiekszona ilość pokoleń przesuwa balans strategii mocno w kierunku budowania silnika.
Jeśli chodzi o rzeczy policzalne to pamiętaj że mówimy tutaj o etapowosci. Czyli jeśli akcja kończąca grę nie jest ostatnia akcja w etapie(pokoleniu) to mówimy o dodatkowych akcjach. Do tego nie zgodzę się że liczna akcji jest stała bo nie każda akcja daje nam terrafoemowanie. Jako że na dwóch graczy każdy na stole ma multum kart to z każdym pokoleniem coraz większy procent akcji bedzie szedł na coś innego niż terraformowanie. To nie jest tak że 4 graczy wykona 8 akcji terraformowaniw a 2 wykona 16.
Do tego zwiekszona ilość pokoleń przesuwa balans strategii mocno w kierunku budowania silnika.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Lothrain
- Posty: 3410
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Gadamy jak ślepy z kulawym, a właściwie jak umysł ścisły z humanistycznym. Masz oczywiście rację co do liczby surowców i akcji potrzebnych do sterraformowania - są stałe. Ale mamy więcej surowców na pokolenie. A gros czasu w tej grze zabiera draft, wybór kart i samo podejmowanie decyzji co zagrać. I jeśli dzięki większej ilości graczy urwiemy dwa pokolenia, to przy tej samej ilości akcji i surowców, mamy więcej czasu na podejmowanie decyzji podczas rund innych graczy, a dodatkowo najbardziej czasochłonną część wykonujemy symultanicznie. I czas nam się skracadetrytusek pisze: ↑28 gru 2018, 12:09 I znów - liczba surowców w grze jest taka sama . Terraformacja przebiega w podobnym tempie (skoro liczba akcji jest taka sama).
Z czym się mogę zgodzić to to, że przy grze na 2 osoby na początku dojdzie kilka pokoleń więcej (potem tempo się wyrówna), a więc dochodzi to o czym piszesz i tyle. Czasowo nie powinna być duża różnica.
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Moim zdaniem terraformowanie zawsze jest bardzo atrakcyjną formą gromadzenia punktów i pieniędzy, stąd gry dwuosobowe czasowo nie powinny odstawać tak znacząco od wieloosobowych, jak się tu sugeruje (choć przyznaję, że moje doświadczenia w grach nie na parę są niewielkie - jednak u nas czas był podobny, a nawet na niekorzyść wieloosobówek).
Jeśli jeden z graczy rozkręca silniczek, to rywal powinien kontrować jego plany, a nie korzystać na zasadzie "oho, nie ma się co spieszyć, bo trochę pogramy". Skoro obaj gracze upierają się przy rozbudowie tableau, przekonani, że daje im to więcej punktów, niż akcje bezpośrednio podnoszące czynniki WT, to na pewno jeden z nich w ten sposób popełnia błąd.
Jeśli jeden z graczy rozkręca silniczek, to rywal powinien kontrować jego plany, a nie korzystać na zasadzie "oho, nie ma się co spieszyć, bo trochę pogramy". Skoro obaj gracze upierają się przy rozbudowie tableau, przekonani, że daje im to więcej punktów, niż akcje bezpośrednio podnoszące czynniki WT, to na pewno jeden z nich w ten sposób popełnia błąd.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- detrytusek
- Posty: 7330
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Ciągle skręcasz w niepoliczalność. Nie możesz na potrzeby swojej teorii zakładać, że jeden gracz skręci w budowanie silniczka i wtedy to ło panieee.. a jak nie skręci? A jak przy grze 5 osobowej, wszyscy oleją terraforming? To do niczego nie prowadzi.brazylianwisnia pisze: ↑28 gru 2018, 12:34 Myślę że sensem dyskusji jest czy gra jest dłuższą na dwóch graczy a tu doświadczenia pokazują że tak. Mowa tu nie o 5 min a 45-60min w stosunku do gry na 4-5 graczy. Dodałbym jeszcze kolejny powód. Wystarczy że jeden gracz będzie ignorowal terrafoemowanie bo daje mu mniej punktów i już tylko połowa graczy zbliża grę do końca..
Jeśli chodzi o rzeczy policzalne to pamiętaj że mówimy tutaj o etapowosci. Czyli jeśli akcja kończąca grę nie jest ostatnia akcja w etapie(pokoleniu) to mówimy o dodatkowych akcjach. Do tego nie zgodzę się że liczna akcji jest stała bo nie każda akcja daje nam terrafoemowanie. Jako że na dwóch graczy każdy na stole ma multum kart to z każdym pokoleniem coraz większy procent akcji bedzie szedł na coś innego niż terraformowanie. To nie jest tak że 4 graczy wykona 8 akcji terraformowaniw a 2 wykona 16.
Do tego zwiekszona ilość pokoleń przesuwa balans strategii mocno w kierunku budowania silnika.
Liczba akcji jest stała jeśli gracze skupią się na tym samym. Założenie, którego nie można pomijać w dyskusji. To tak jakbyś się zastanawiał, który z dwóch równie silnych biegaczy dobiegnie szybciej do mety, a potem rozstrząsał, że przecież jeden się może zatrzasnąć w kiblu .
Jak wytłumaczyć, że Tomb zamyka partię w mniej niż godzinę? Z kolei Gizmoo grał 5 h.
Gdyby było tak jak piszesz to Tomb nie mógłby grać tak krótko bo było by to niemożliwe. Po prostu wszystko zależy od stylu gry.
Zgodzę się, że w początkowej fazie może dojść kilka pokoleń więcej przy grze w 2 os. i to pochłonie trochę czasu i tyle.
@Lothrain - chyba ślepy i kulawy się dogadali
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- brazylianwisnia
- Posty: 4081
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Do czego dazysz?upierasz się przy matematyce podczas gdy nie ma ona odzwierciedlenia w praktyce. Co z tego że nie da się czegoś policzyć? Twoje wyliczenia wskazują że przeciętna partia na dwie osoby powinna trwać 90-120min podczas gdy wg praktyki jest to 150-180min. Działasz jak naukowiec z syndromem wyparcia. "To tysiące doświadczeń się mylą ale moje wyliczenia są prawidlowe". Skoro upierasz się przy tej matematyce to znajdź przyczynę dlaczego długość partii nie zgadza się z Twoja teoria a nie tylko piszesz: "niepoliczalne" I nie oferujesz innych wyjaśnień.detrytusek pisze: ↑28 gru 2018, 14:50Ciągle skręcasz w niepoliczalność. Nie możesz na potrzeby swojej teorii zakładać, że jeden gracz skręci w budowanie silniczka i wtedy to ło panieee.. a jak nie skręci? A jak przy grze 5 osobowej, wszyscy oleją terraforming? To do niczego nie prowadzi.brazylianwisnia pisze: ↑28 gru 2018, 12:34 Myślę że sensem dyskusji jest czy gra jest dłuższą na dwóch graczy a tu doświadczenia pokazują że tak. Mowa tu nie o 5 min a 45-60min w stosunku do gry na 4-5 graczy. Dodałbym jeszcze kolejny powód. Wystarczy że jeden gracz będzie ignorowal terrafoemowanie bo daje mu mniej punktów i już tylko połowa graczy zbliża grę do końca..
Jeśli chodzi o rzeczy policzalne to pamiętaj że mówimy tutaj o etapowosci. Czyli jeśli akcja kończąca grę nie jest ostatnia akcja w etapie(pokoleniu) to mówimy o dodatkowych akcjach. Do tego nie zgodzę się że liczna akcji jest stała bo nie każda akcja daje nam terrafoemowanie. Jako że na dwóch graczy każdy na stole ma multum kart to z każdym pokoleniem coraz większy procent akcji bedzie szedł na coś innego niż terraformowanie. To nie jest tak że 4 graczy wykona 8 akcji terraformowaniw a 2 wykona 16.
Do tego zwiekszona ilość pokoleń przesuwa balans strategii mocno w kierunku budowania silnika.
Liczba akcji jest stała jeśli gracze skupią się na tym samym. Założenie, którego nie można pomijać w dyskusji. To tak jakbyś się zastanawiał, który z dwóch równie silnych biegaczy dobiegnie szybciej do mety, a potem rozstrząsał, że przecież jeden się może zatrzasnąć w kiblu .
Jak wytłumaczyć, że Tomb zamyka partię w mniej niż godzinę? Z kolei Gizmoo grał 5 h.
Gdyby było tak jak piszesz to Tomb nie mógłby grać tak krótko bo było by to niemożliwe. Po prostu wszystko zależy od stylu gry.
Zgodzę się, że w początkowej fazie może dojść kilka pokoleń więcej przy grze w 2 os. i to pochłonie trochę czasu i tyle.
@Lothrain - chyba ślepy i kulawy się dogadali
Zrozum też że liczba akcji nie jest stała bo różna liczba pokoleń wpływa na liczbę akcji. Wpływa na grę całościowo. I nie chodzi o te pierwsze a właśnie ostatnie pokolenia.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Myślę, że we dwoje gra się dłużej, bo chętniej buduje się silniczki ( jak ktoś wyżej napisał, gdy w pięciosobowej rozgrywce jedną zdecyduje się na rozwój silnika, to zostają nadal 4 osobę terraformujące, w rozgrywce dwuosobowe natomiast zostaje wtedy tylko jedna osoba), co ma wpływ na to, że mogę sobie na jedno czy tam dwa pokolenia zignorować wskaźniki, potem na tym zyskał w dalszym okresie. Jeśli natomiast większość jest nastawiona na terraformowanie, ten dalszy okres może się objawić w fazie sprzątania że stołu.
- brazylianwisnia
- Posty: 4081
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
To jest właśnie element meta gry. Gracze są czynnikiem zmiennym i świadomość że gra będzie trwała około 12 pokoleń zamiast 7(na 5 graczy) zmienia podejście do gry, opłacalność kart jak i zmienia balans strategii. Terrafoemowanie jest znacznie mniej opłacalne w długiej grze niż w krótkiej. Moim zdaniem nie da się wygrać skrajnie e terraformujac przeciw silniczkowi punktowemu.Gatzky pisze: ↑28 gru 2018, 15:21 Myślę, że we dwoje gra się dłużej, bo chętniej buduje się silniczki ( jak ktoś wyżej napisał, gdy w pięciosobowej rozgrywce jedną zdecyduje się na rozwój silnika, to zostają nadal 4 osobę terraformujące, w rozgrywce dwuosobowe natomiast zostaje wtedy tylko jedna osoba), co ma wpływ na to, że mogę sobie na jedno czy tam dwa pokolenia zignorować wskaźniki, potem na tym zyskał w dalszym okresie. Jeśli natomiast większość jest nastawiona na terraformowanie, ten dalszy okres może się objawić w fazie sprzątania że stołu.
Zgidzilbym się że ilość akcji jest taka sama gdyby każda akcja w grze równomiernie przybliżala grę do końca ale tak nie jest. Trzeba brać pod uwagę metagre.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- detrytusek
- Posty: 7330
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
To chyba nie ja mam syndrom wyparcia skoro kilka postów wyżej Tomb napisał, że przeciętnie grają 1:30, a bywa, że poniżej 60 minut. Tobie wyszło, że partia dwuosobowa zajmuje ok godziny dłużej. To się wzajemnie wyklucza. Skoro Ty masz inne doświadczenia to znaczy, że gracie innym stylem i nic ponadto.brazylianwisnia pisze: ↑28 gru 2018, 14:56
Do czego dazysz?upierasz się przy matematyce podczas gdy nie ma ona odzwierciedlenia w praktyce. Co z tego że nie da się czegoś policzyć? Twoje wyliczenia wskazują że przeciętna partia na dwie osoby powinna trwać 90-120min podczas gdy wg praktyki jest to 150-180min. Działasz jak naukowiec z syndromem wyparcia. "To tysiące doświadczeń się mylą ale moje wyliczenia są prawidlowe". Skoro upierasz się przy tej matematyce to znajdź przyczynę dlaczego długość partii nie zgadza się z Twoja teoria a nie tylko piszesz: "niepoliczalne" I nie oferujesz innych wyjaśnień.
Zrozum też że liczba akcji nie jest stała bo różna liczba pokoleń wpływa na liczbę akcji. Wpływa na grę całościowo. I nie chodzi o te pierwsze a właśnie ostatnie pokolenia.
Ja nigdzie nie wyliczyłem, że gra zajmuje 90-120 minut. Wogóle nic, nigdzie nie wyliczałem.
Co do ilości akcji to się nie będę powtarzał. Tyle z mojej strony.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Gwoli ścisłości to partie poniżej godziny mieliśmy ze dwie. Ale czas w tej grze akurat mam dość dobrze zmierzony, bo zawsze gramy przy ścieżce dźwiękowej do "Pasażerów", która trwa niecałe 70 min. i najczęściej kończymy przy pierwszych utworach ponownego odtworzenia (muzykę włączamy po setupie, przed rozdaniem pierwszych kart).
Z ciekawości przejrzałem wątek, sprawdzając, co pisałem po pierwszych doświadczeniach z TM i najwyraźniej też graliśmy długo (ponad 2 godz. bez kart ery korporacyjnej, choć nie wiem, ilu osobowe były te partie, ale na pewno cześć była w parze). Po kilkudziesięciu rozgrywkach taki czas raczej nam się nie przydarza, choć pojedynki bywają różnorakie - w spoilerze pozwolę sobie zacytować siebie, żeby nie było, że zawsze gramy na jedno kopyto:
Z ciekawości przejrzałem wątek, sprawdzając, co pisałem po pierwszych doświadczeniach z TM i najwyraźniej też graliśmy długo (ponad 2 godz. bez kart ery korporacyjnej, choć nie wiem, ilu osobowe były te partie, ale na pewno cześć była w parze). Po kilkudziesięciu rozgrywkach taki czas raczej nam się nie przydarza, choć pojedynki bywają różnorakie - w spoilerze pozwolę sobie zacytować siebie, żeby nie było, że zawsze gramy na jedno kopyto:
Spoiler:
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- Gosiek
- Posty: 440
- Rejestracja: 15 gru 2017, 13:28
- Lokalizacja: W-wa
- Has thanked: 417 times
- Been thanked: 87 times
- Kontakt:
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Jakbym czytała opis zmagań mojej grupy z Terraformacją. W większość planszówek gramy w składzie pięcioosobowym i przy TM faktycznie były koszmarne przestoje, nawet faza draftu potrafiła mnie wynudzić. Co prawda trochę interakcji było, ale raczej na zasadzie małych złośliwości typu "take that", żeby trochę rozruszać towarzystwo zapatrzone w swoje stosiki kart, niż rzeczywistego pilnowania co się dzieje u przeciwników - za dużo kart, za mało miejsca na rozłożenie tego kramu, za dużo kombinacji i trochę za bardzo zamulający skład przy stole.Gizmoo pisze: ↑28 gru 2018, 12:30Na pięć osób nie zagram już nigdy. Downtime jest trudny do zdzierżenia, potrzeba ogromnego stołu, żeby wszyscy pomieścili się z kartami i przy tylu graczach każdy siedzi z nosem w swoich kartach i układa swój pasjansik. Nie wspominam już o owych "czynnikach niemierzalnych". A to się ktoś zagapi, a to zadzwoni telefon, a to ktoś wyjdzie do toalety, etc.
Z tego powodu nie mam ochoty wyciągać TM w pięcioosobowym gronie, chociaż nadal jest to jedna z moich ulubionych gier.
- brazylianwisnia
- Posty: 4081
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Upierasz się że liczba akcji jest stała. Więc moze podasz ta liczbe? Nie mówię o moich doświadczeniach a o doświadczeniach setek osób które opisywały czas gry na BGG. pierwszy raz się spotykam z kimś kto przeczy temu że gra na dwie osoby jest dłuższą niż w pełnym składzie.
Kolega Tomb gra krócej w wariant bez ery korporacyjnej więc stąd ta różnica czasu gry. Era korporacyjna wydłuża grę o 45-60min i dlatego mój czas nie zgadza się z jego czasem. Gra z era korporacyjna to dla większości osób domyślny tryb gry. Idea jednak jest ta sama. Gra na 2 osoby jest wyraźnie dłuższa niż na 4-5. Takie są informacje od wieeelu graczy. Gdyby kolega Tomb zagrał na 4 osoby grające w takim samym tempie co on to gra skończyłaby się nie w 90min a w 60min.
Twój przykład z biegiem jest bardzk dobry. Zakładasz że 2 osoby pobiegna w takim samym tempem 2500m co 5 osób po 1000m bo przecież łączna ilość ruchów jest taka sama.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Nie, nie, gramy w dwójkę 1,5 h w wariant z erą korporacyjną. (Pisałem, że lubię też wariant bez tych kart i że początkowo graliśmy ponad 2h bez nich, stąd może nieporozumienie.)brazylianwisnia pisze: ↑28 gru 2018, 17:54 Kolega Tomb gra krócej w wariant bez ery korporacyjnej więc stąd ta różnica czasu gry. Era korporacyjna wydłuża grę o 45-60min i dlatego mój czas nie zgadza się z jego czasem.
Tutaj głosowanie na czas trwania partii. Wśród graczy doświadczonych przy grze na 2 osoby 31% mieści się w czasie 60-90 min (co stanowi najwyższy wynik dla tego przedziału czasowego spośród wszystkich konfiguracji, prócz solo), 34 % w czasie 90-120 min.
Co ciekawe, przy trójce graczy tylko 11,5% mieści się w czasie 60-90 min. Za to w pozostałych przedziałach czasowych grupy są wyższe, niż w zestawieniu dwuosobowym. Czyli statystycznie gra wydłuża się dla trzech i, analizując owo zestawienie, bardzo podobnie rzecz wygląda dla 4, a nawet 5 graczy.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- brazylianwisnia
- Posty: 4081
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Statystyki nie kłamią wiec musi coś w tym być. Chociaż przeczy to moim doświadczeniem jak i multum innych ludzi którzy wyrażali swoją opinię na BGG.
Nie wiem jak schodzicie z era korporacyjna do tak krótkiego czasu gry. Tak szybko grałem tylko gdy mi się naprawdę spieszylo I grałem na intuicję - bez dokładnych wyliczen w głowie.
Nie wiem jak schodzicie z era korporacyjna do tak krótkiego czasu gry. Tak szybko grałem tylko gdy mi się naprawdę spieszylo I grałem na intuicję - bez dokładnych wyliczen w głowie.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- detrytusek
- Posty: 7330
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Serio?brazylianwisnia pisze: ↑28 gru 2018, 17:54 Upierasz się że liczba akcji jest stała. Więc moze podasz ta liczbe?
Korekta. Dalej go nie spotkałeś.brazylianwisnia pisze: ↑28 gru 2018, 17:54 Nie mówię o moich doświadczeniach a o doświadczeniach setek osób które opisywały czas gry na BGG. pierwszy raz się spotykam z kimś kto przeczy temu że gra na dwie osoby jest dłuższą niż w pełnym składzie.
Riiight...brazylianwisnia pisze: ↑28 gru 2018, 17:54 Kolega Tomb gra krócej w wariant bez ery korporacyjnej więc stąd ta różnica czasu gry. Era korporacyjna wydłuża grę o 45-60min i dlatego mój czas nie zgadza się z jego czasem. Gra z era korporacyjna to dla większości osób domyślny tryb gry. Idea jednak jest ta sama. Gra na 2 osoby jest wyraźnie dłuższa niż na 4-5. Takie są informacje od wieeelu graczy. Gdyby kolega Tomb zagrał na 4 osoby grające w takim samym tempie co on to gra skończyłaby się nie w 90min a w 60min.
Twój przykład z biegiem jest bardzk dobry. Zakładasz że 2 osoby pobiegna w takim samym tempem 2500m co 5 osób po 1000m bo przecież łączna ilość ruchów jest taka sama.
A tu w świetle tego co poniżej napisał Tomb mógłbym się wyzłośliwiać ale po co. Napiszę tylko, że jestem mocno zdziwiony, że ktoś mógł pomyśleć, że jak gra dużo w jakiś tytuł to jego czas gry jest miarodajny.
O setkach ludzi na BGG nie wspominajmy. To widocznie jakieś inne setki były.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- brazylianwisnia
- Posty: 4081
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Wciąż można znaleźć multum opinii że gra na 2 osoby jest strasznie długa. Pamiętam przynajmniej 2 osobne wątki poświęcone dokładnie temu tematowi gdzie wiele osób pisało że nie zagrają już bez fazy słonecznej na 2 osoby. Wiele opinii zawiera info o bardzo długim czasie gry. Mój czas gry nie jest miarodajny ale pokrywa się z wieloma opiniami innych osób stąd był to dla mnie wyznacznik. Raczej unikam używania wyłącznie swojego przykładu bo tu wszystko zależy. Analogicznie byłem zdziwiony dlaczego ludzie tak długo grają w GWT skoro my w 2 osoby gramy 60 min.. Tyle że w tamtym przypadku nie znalazłem wielu osob które grają tak szybko więc nie uznałem tego za miarodajne.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- detrytusek
- Posty: 7330
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Za mną druga solówka. Bardzo mi się podoba! Na razie obie gry zakończone w 17 pokoleniu (postanowiłem grać do końca). Fajne jest to, że przez pół gry cel jest kompletnie nierealny, a potem następuje takie przyśpieszenie, że kart brakuje...
No i trwa to ok godzinki...
Pewnie, że jak karty nie podejdą to się nie wygra ale narazie takie kombinowanie bardzo mi się podoba.
No i trwa to ok godzinki...
Pewnie, że jak karty nie podejdą to się nie wygra ale narazie takie kombinowanie bardzo mi się podoba.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- cezarr
- Posty: 300
- Rejestracja: 02 mar 2015, 09:45
- Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 11 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Ano, dla mnie to najfajniejsze chyba! Uwielbiam te partie, w których po pierwszych paru pokoleniach rozważam, czy nie lepiej zacząć od nowa, bo wygląda na to, że nie ma szans, by się udało. A tu potem nagle jak ten silnik nie zacznie śmigać w ostatnich pokoleniach!detrytusek pisze: ↑29 gru 2018, 01:24Fajne jest to, że przez pół gry cel jest kompletnie nierealny, a potem następuje takie przyśpieszenie, że kart brakuje...
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Solo gram zazwyczaj tak, że 9 pokoleń robię ekonomię i okazjonalnie terraformuję tylko. Jak licznik wskakuje na 10, to wtedy już trzeba się przestawiać z zarabiania na wydawanie.detrytusek pisze: ↑29 gru 2018, 01:24 Za mną druga solówka. Bardzo mi się podoba! Na razie obie gry zakończone w 17 pokoleniu (postanowiłem grać do końca). Fajne jest to, że przez pół gry cel jest kompletnie nierealny, a potem następuje takie przyśpieszenie, że kart brakuje...
No i trwa to ok godzinki...
Pewnie, że jak karty nie podejdą to się nie wygra ale narazie takie kombinowanie bardzo mi się podoba.
-
- Posty: 711
- Rejestracja: 13 maja 2017, 08:04
- Lokalizacja: Podkarpacie wariacie
- Been thanked: 3 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
i dlatego solo nie jest takie interesujące bo za każdym razem jest ten sam schemat ekonomia do 8,9 pokolenia a potem wszystko w terramorfowanie...zakwas pisze: ↑02 sty 2019, 09:10Solo gram zazwyczaj tak, że 9 pokoleń robię ekonomię i okazjonalnie terraformuję tylko. Jak licznik wskakuje na 10, to wtedy już trzeba się przestawiać z zarabiania na wydawanie.detrytusek pisze: ↑29 gru 2018, 01:24 Za mną druga solówka. Bardzo mi się podoba! Na razie obie gry zakończone w 17 pokoleniu (postanowiłem grać do końca). Fajne jest to, że przez pół gry cel jest kompletnie nierealny, a potem następuje takie przyśpieszenie, że kart brakuje...
No i trwa to ok godzinki...
Pewnie, że jak karty nie podejdą to się nie wygra ale narazie takie kombinowanie bardzo mi się podoba.
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
To można powiedzieć o każdej grze w każdym wariancie w zasadzie. "Schemat ten sam, bo najpierw ekonomia, potem zwycięstwo". ponad 300 różnych kart akcji (z dodatkami) dają jednak różne odczucia z gry na grę.stalker7 pisze: ↑02 sty 2019, 09:20i dlatego solo nie jest takie interesujące bo za każdym razem jest ten sam schemat ekonomia do 8,9 pokolenia a potem wszystko w terramorfowanie...zakwas pisze: ↑02 sty 2019, 09:10Solo gram zazwyczaj tak, że 9 pokoleń robię ekonomię i okazjonalnie terraformuję tylko. Jak licznik wskakuje na 10, to wtedy już trzeba się przestawiać z zarabiania na wydawanie.detrytusek pisze: ↑29 gru 2018, 01:24 Za mną druga solówka. Bardzo mi się podoba! Na razie obie gry zakończone w 17 pokoleniu (postanowiłem grać do końca). Fajne jest to, że przez pół gry cel jest kompletnie nierealny, a potem następuje takie przyśpieszenie, że kart brakuje...
No i trwa to ok godzinki...
Pewnie, że jak karty nie podejdą to się nie wygra ale narazie takie kombinowanie bardzo mi się podoba.
-
- Posty: 711
- Rejestracja: 13 maja 2017, 08:04
- Lokalizacja: Podkarpacie wariacie
- Been thanked: 3 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
spirit island solo, mage knight solo , space empires 4x solo to z tych na szybko co mi podchodzizakwas pisze: ↑02 sty 2019, 09:43To można powiedzieć o każdej grze w każdym wariancie w zasadzie. "Schemat ten sam, bo najpierw ekonomia, potem zwycięstwo". ponad 300 różnych kart akcji (z dodatkami) dają jednak różne odczucia z gry na grę.
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
W dniu wczorajszym otrzymałem własną, nową, pachnącą Terraformację Marsa (wydanie z logiem Planszowa Gra roku 2017).
Pytanie do osób, którzy posiadają już tę grę.
Czy w waszych wersjach pokolorowane kosteczki są też tak mocno poobijane?
Czy nadaje się to na reklamacje?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Pytanie do osób, którzy posiadają już tę grę.
Czy w waszych wersjach pokolorowane kosteczki są też tak mocno poobijane?
Czy nadaje się to na reklamacje?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
W mojej wersji tez sa kiepskiej jakosci. Na razie gralem z 6razy ale mam wrazenie ze szybko sie ich stan pogorszy. Nie sadze ze reklamacja cos pomoze, po prostu poszli po taniosci.Lambrso pisze: ↑18 sty 2019, 08:03 W dniu wczorajszym otrzymałem własną, nową, pachnącą Terraformację Marsa (wydanie z logiem Planszowa Gra roku 2017).
Pytanie do osób, którzy posiadają już tę grę.
Czy w waszych wersjach pokolorowane kosteczki są też tak mocno poobijane?
Czy nadaje się to na reklamacje?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Wyspa dinozaurów i inne
Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Wyspa dinozaurów i inne
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Zagraliśmy wczoraj z Koloniami (i Wenus) i jestem pozytywnie zaskoczony. Myślałem, że to będzie zbędna komplikacja, niepotrzebne rozdmuchiwanie tej rozbudowanej już i tak gry, ale wychodzi na to, że kolonie gładko wprowadzają się do gry, pozwalają wymieniać jedne zasoby na inne, co ułatwia nieco grę. Może nie jest to potrzebne, ale też nie komplikuje spraw tak jak się spodziewałem. W końcu udało mi się pograć dryfowcami na porządnie, nowe karty dobrze się sprawdzają. Jest ok