RUNner pisze: ↑02 kwie 2019, 09:19
Warto też wspomnieć o wykonaniu gry, które stoi na bardzo wysokim poziomie. Monety są ciężkie i duże, dobrze leżą na planszy i w dłoni. Woreczki bardzo dobrze uszyte, a plansza z grubej tektury. Nawet instrukcja została wydana na wysokiej jakości papierze, zbliżonym do tektury. Jedyne do czego można się przyczepić to karty jednostek, które są cieniutkie i giętkie, ale ich się w reku nie trzyma więc spoko.
Wydanie jest na wysokim poziomie... jednak dla tego tym bardziej denerwują te małe niedociągnięcia, i cienkie karty to chyba najmniejsze z nich: 'control tokens' z tektury to na prawdę ogromne przeoczenie, aż kujące; i mimo że fajnie że pudełko wygląda i się otwiera jak skrzynia, to tacka na żetony jest zrobiona tak na styk i trudno się ją i wkłada i wyjmuje z pudełka.... powiem szczerze że to mnie bardziej denerwuje niż the 'control tokens', a nie mam najmniejszych palców i wyciąganie tej tacki tak by jej nie pogiąć/połamać jest męczące.
warlock pisze: ↑02 kwie 2019, 08:57
Po siedmiu partiach stwierdzam, żę jedyną rzeczą, która może mi tu na dłuższą metę przeszkadzać jest to, że zawsze zaczynamy z takich samych punktów startowych
Rozumiem o co Ci chodzi, też to czujemy chociaż nie przeszkadza na może tak aż bardzo - ja na to patrzę trochę jak na kolejne wyzwanie, jak w szachach: kto wykombinuje lepsze otwarcie, tak by mieć lepszą pozycję w 'grze środkowej'.
Ale myślę że nic nie stałoby na przeszkodzie by zrobili wariant z alternatywnymi miejscami startu, może coś w stylu Hoplomachus że można na innych polach zaczynać ale jest tego jakaś początkowa cena.
Jak na razie War Chest się u nas cieszy powodzeniem.
Ogólnie lubię dodatki i rozszerzenia do tytułów.... ale mam nadzieję tylko że nie pójdą tropem The Duke, i nie zaczną wypluwać co raz więcej i więcej nowych jednostek
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D