Wasza liczba graniczna
Wasza liczba graniczna
Czy macie jakąś liczbę, która wyznacza dla Was limit kolekcji? Np. 30 gier, a jeśli chcę jakąś nową, to jakiejś muszę się pozbyć. A jeśli tak, to dlaczego akurat taka liczba a nie inna?
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
-
- Posty: 776
- Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 229 times
- Been thanked: 281 times
Re: Wasza liczba graniczna
Pojemność dwóch ikeowych regałów Billy z nadbudówką, współdzielone z pojemnikami na podstawowe domowe narzędzia.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Wasza liczba graniczna
10. Po latach zbierania, kupowania i sprzedawania tyle na moje możliwości czasowe to zupełny maks. Lubię raczej długie gry więc i tak rotacja ogrywania jest mała bo jeszcze dochodzą gry innych graczy.
- seki
- Moderator
- Posty: 3358
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1118 times
- Been thanked: 1282 times
Re: Wasza liczba graniczna
Nie. Gry trzymam w 3 pokojach, gdzieś się da zawsze upchnąć. Bardziej kieruję się kwestią czy w grę będę chciał jeszcze zagrać niż czy gra zmieści się na regale.
Re: Wasza liczba graniczna
Na małe/średnie tytuły limitu nie mam ale tych kupuję coraz mniej. Po prostu niewiele tytułów jest jeszcze w stanie zaskoczyć/przebić to co się dobrze zadomowiło.
Na duże tytuły limitem jest czas. Wątpię, że kiedyś przekroczę liczbę 10 pudełek (jestem przede wszystkim graczem a nie kolekcjonerem).
Na duże tytuły limitem jest czas. Wątpię, że kiedyś przekroczę liczbę 10 pudełek (jestem przede wszystkim graczem a nie kolekcjonerem).
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8755
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2667 times
- Been thanked: 2353 times
Re: Wasza liczba graniczna
Nie mam żadnego limitu, bo to nie ma sensu.
Dziękuję za uwagę.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
-
- Posty: 2518
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1017 times
- Been thanked: 492 times
Re: Wasza liczba graniczna
Dwie półki w jednym pokoju i kawałek w drugim, małe karcianki gdzieś wciśnięte między książki. Chcę więcej, to sprzedaje coś co mam.
Obecnie mam jeszcze miejsca na 2-3 gry, ale cały czas sobie tę rezerwę zostawiam na jakiś wypaśny tytuł.
Względnie sprzeda się pewną serię książek i zrobi się miejsce na jeszcze jednej półce .
Obecnie mam jeszcze miejsca na 2-3 gry, ale cały czas sobie tę rezerwę zostawiam na jakiś wypaśny tytuł.
Względnie sprzeda się pewną serię książek i zrobi się miejsce na jeszcze jednej półce .
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Wasza liczba graniczna
Nawet nie próbuję wprowadzać limitu... Na razie liczba gier jeszcze jest ok, choć w ciągu roku skoczyła drastycznie, pierwszy raz odkąd gramy o kilkanaście tytułów. Paradoksalnie przez małe dziecko gramy też drastycznie mniej niż kiedyś.
Planszówki to styl życia. Styl życia nie zna liczby granicznej.
Czasem kupuję gry na zapas bo promocja, albo bo się boję, że nie będą dostępne. Nie sprzedaję też póki co gier. Nie mam w kolekcji gry której nie lubię (moja tolerancja jest duża). Wychodzę z założenia, że jak nie teraz to kiedyś będę grać. Jak nie w tym składzie to w innym (na przestrzeni lat zmieniały się składy, więc pewnie w przyszłości też będą). Rodzina się rozszerza i liczę na to, że z dzieciakami też będziemy w przyszłości grać - taki jest plan.
Nasze relacje towarzyskie budujemy w dużej mierze o planszówki, więc gry, które chwilowo się kurzą kiedyś wrócą.
Planszówki to styl życia. Styl życia nie zna liczby granicznej.
Czasem kupuję gry na zapas bo promocja, albo bo się boję, że nie będą dostępne. Nie sprzedaję też póki co gier. Nie mam w kolekcji gry której nie lubię (moja tolerancja jest duża). Wychodzę z założenia, że jak nie teraz to kiedyś będę grać. Jak nie w tym składzie to w innym (na przestrzeni lat zmieniały się składy, więc pewnie w przyszłości też będą). Rodzina się rozszerza i liczę na to, że z dzieciakami też będziemy w przyszłości grać - taki jest plan.
Nasze relacje towarzyskie budujemy w dużej mierze o planszówki, więc gry, które chwilowo się kurzą kiedyś wrócą.
Re: Wasza liczba graniczna
Początkowo było to 10 gier. Później tyle ile się zmieści w małych regałach, które już miałem. Później jak przedmówca kopiłem regał billy. A teraz leżą wszędzie gdzie się da. Rozum mówi nie kupuj zanim nie sprzedaż a człowiek i tak robi swoje.
Re: Wasza liczba graniczna
Osoby, które piszą, że np. 10 czy 15 to absolutny max troche przesadzają. Do 30 tytułów spokojnie da się to nadzorowac. O ile nie są to jakies telenowele typu np. LCG - te by się liczyły potrójnie albo nawet poczwórnie.
Re: Wasza liczba graniczna
20 lat temu pomyślałam tak o grze "Obcy".
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
- Gizmoo
- Posty: 4107
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2653 times
- Been thanked: 2562 times
Re: Wasza liczba graniczna
Starałem się ograniczyć do jednego Kallaxa z czterema przegródkami...
Starałem się ograniczyć do dwóch Kallaxów z czterema przegródkami...
Starałem się ograniczyć do trzech Kallaxów z czterema przegródkami...
Starałem się ograniczyć do czterech Kallaxów z czterema przegródkami...
Teraz stwierdziłem, że mogę wyjść nieco ponad ten limit...
Starałem się ograniczyć do dwóch Kallaxów z czterema przegródkami...
Starałem się ograniczyć do trzech Kallaxów z czterema przegródkami...
Starałem się ograniczyć do czterech Kallaxów z czterema przegródkami...
Teraz stwierdziłem, że mogę wyjść nieco ponad ten limit...
- Amenhotep
- Posty: 91
- Rejestracja: 30 wrz 2012, 12:29
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 6 times
Re: Wasza liczba graniczna
Limitu brak , po prostu o tym nie myślę. Jak się zacznę przewracać o pudełka to może pomyślę , ale raczej nad tym gdzie je upchnąć niż żeby się czegoś pozbyć. Kurde jak będzie trzeba to barak jakiś gdzieś wynajmę
Re: Wasza liczba graniczna
Nie wiem ile lat miałaś 20 lat temu, ale proces zmiany gustu i percepcji u mnie z wiekiem wyhamowuje. Mam obecnie podobny gust co 5 lat temu (30 lat do 25), a zmiana gustu pomiędzy 10, a 20 rokiem życia po prostu szalała.
Stąd wyciągam wniosek, że Puerto Rico za 20 lat dalej będzie dla mnie dobrą grą. Trochę pewnie oldschoolową... ale dobrą.
Zresztą, jeśli sie mylę i moja kolekcja gier będzie za 20 lat będzie trąciła myszką i nikt nie będzie chciał w to grać to wtedy jakiś szczęściarz na targu staroci będzie mógł kupić ogromną kolekcję staromodnych gier planszowych, takich z pionkami, kartami i bez hologramów
- MichalStajszczak
- Posty: 9456
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Re: Wasza liczba graniczna
Gdybym miał ułożyć wszystkie posiadane gry jedna na drugiej, to oczywiście "sky is the limit"
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: Wasza liczba graniczna
Moja kolekcja w ciągu ostatniego roku po raz pierwszy w historii (po ok. 8 latach) przekroczyła 10 tytułów.
Limitem jest dla mnie przede wszystkim częstotliwość z jaką będzie grany dany tytuł. Jeżeli gra nie jest grana lub uważam, że nie rokuje na przyszłość i nie będzie dostatecznie często lądować na stole, to idzie na sprzedaż. Mogą być pewne okoliczności łagodzące, mogę też uznać, że na dany tytuł jeszcze przyjdzie pora, ale ogólna zasada jest w mocy.
W związku z tym nie wyznaczam sztywnych limitów. Niemniej można powiedzieć, że wyznaczają się one automatycznie. Lubię przede wszystkim tytuły o pewnym poziomie skomplikowania, niekoniecznie musi dotyczyć to zasad, ale na pewno głębi i możliwości jakie daje rozgrywka. Co za tym idzie nie ma fizycznie możliwości ogrywać wielu takich tytułów, bo by trzeba było grać na pełen etat.
Jest na pewno nie mała grupa osób, która lubi w mniejszym lub większym stopniu kolekcjonować gry, ale raczej do nich nie należę. Wręcz przeciwnie, gra która zalega na półce przeważnie mnie denerwuje swoją obecnością, chociaż są wyjątki. Dla mnie największy sens ma solidniejsze wejście w dany tytuł, to prowadzi do analiz strategicznych i ciekawych dyskusji. Do tego nie wszystko musimy posiadać sami, może nam spokojnie wystarczyć granie w dany tytuł u znajomych lub w grupie planszówkowej.
Podsumowując sądzę, że ok. 20 gier to na prawdę dużo i więcej niż można sensownie ogrywać choćby się grało sporo (jeżeli mówimy o bardziej skomplikowanych tytułach). W tej chwili mam 14 gier (w tym: 1 ewidentnie na sprzedaż, 3 których przyszłość jest niepewna i 1 miejsce na gateway, który bywa grany raz na rok, no ale na te rzadkie okoliczności bywa jednak przydatny). Zamówionych na ten rok mam 4 tytuły (3 to reprint / nowa edycja istniejących już gier), możliwe że 1-2 jeszcze rozważę, czyli po otrzymaniu nowości i sprzedażach spodziewam się ok. 15 gier. To się może dalej zmieniać, coś dojść, coś wylecieć, ale jedno jest pewne - regularne ogrywanie tych kilkunastu gier to wielkie wyzwanie.
Limitem jest dla mnie przede wszystkim częstotliwość z jaką będzie grany dany tytuł. Jeżeli gra nie jest grana lub uważam, że nie rokuje na przyszłość i nie będzie dostatecznie często lądować na stole, to idzie na sprzedaż. Mogą być pewne okoliczności łagodzące, mogę też uznać, że na dany tytuł jeszcze przyjdzie pora, ale ogólna zasada jest w mocy.
W związku z tym nie wyznaczam sztywnych limitów. Niemniej można powiedzieć, że wyznaczają się one automatycznie. Lubię przede wszystkim tytuły o pewnym poziomie skomplikowania, niekoniecznie musi dotyczyć to zasad, ale na pewno głębi i możliwości jakie daje rozgrywka. Co za tym idzie nie ma fizycznie możliwości ogrywać wielu takich tytułów, bo by trzeba było grać na pełen etat.
Jest na pewno nie mała grupa osób, która lubi w mniejszym lub większym stopniu kolekcjonować gry, ale raczej do nich nie należę. Wręcz przeciwnie, gra która zalega na półce przeważnie mnie denerwuje swoją obecnością, chociaż są wyjątki. Dla mnie największy sens ma solidniejsze wejście w dany tytuł, to prowadzi do analiz strategicznych i ciekawych dyskusji. Do tego nie wszystko musimy posiadać sami, może nam spokojnie wystarczyć granie w dany tytuł u znajomych lub w grupie planszówkowej.
Podsumowując sądzę, że ok. 20 gier to na prawdę dużo i więcej niż można sensownie ogrywać choćby się grało sporo (jeżeli mówimy o bardziej skomplikowanych tytułach). W tej chwili mam 14 gier (w tym: 1 ewidentnie na sprzedaż, 3 których przyszłość jest niepewna i 1 miejsce na gateway, który bywa grany raz na rok, no ale na te rzadkie okoliczności bywa jednak przydatny). Zamówionych na ten rok mam 4 tytuły (3 to reprint / nowa edycja istniejących już gier), możliwe że 1-2 jeszcze rozważę, czyli po otrzymaniu nowości i sprzedażach spodziewam się ok. 15 gier. To się może dalej zmieniać, coś dojść, coś wylecieć, ale jedno jest pewne - regularne ogrywanie tych kilkunastu gier to wielkie wyzwanie.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
-
- Posty: 580
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:33
- Lokalizacja: Żyrardów
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 43 times
Re: Wasza liczba graniczna
Hmm staram się kupować jedną grę dziennie ale też czasem nie wychodzi... więc chyba nie mam
Hala Madrid
Re: Wasza liczba graniczna
Jeszcze nigdy nie kupiłam więcej, aniżeli 12 nowych tytułów rocznie więc to chyba jest jakimś wyznacznikiem. Liczba ta nie zawiera dodatków do nich (które zresztą staram się upychać w pudła podstawek).
Re: Wasza liczba graniczna
15 + gry z KS. (3 na chwilę obecną)
Posiadanie dużej ilości gier jest spoko, ale tak na prawdę nigdy nie znajdzie się czasu, aby w nie regularnie grac. A 15 to idealna liczba do tego, aby kolekcja wyglądała ładnie oraz żeby ją odgrywać
Posiadanie dużej ilości gier jest spoko, ale tak na prawdę nigdy nie znajdzie się czasu, aby w nie regularnie grac. A 15 to idealna liczba do tego, aby kolekcja wyglądała ładnie oraz żeby ją odgrywać
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
Re: Wasza liczba graniczna
Dla mnie magiczna liczba, której po latach w tej zabawie nie przekroczę to 50 (48pudeł obecnie). Taka ilość gier sprawia, że znajdzie się tytuł na każdą okazję. Wszystko też ładnie się mieści w regale Nornas (chociaż są też trzy drewniane skrzynki -trochę oszukuję) więc i dla oka nie jest to przytłaczające.
-
- Posty: 237
- Rejestracja: 28 mar 2019, 09:31
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 71 times
Re: Wasza liczba graniczna
Moja żona nie gra w planszówki, więc u mnie nie ma liczby granicznej. Jest limit rozwodowy
...słaba ta gra, nawet nie ma premii za przejście przez start...
- upadly_bankowiec
- Posty: 251
- Rejestracja: 11 lis 2018, 13:48
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 122 times
Re: Wasza liczba graniczna
Aktualnie mam 33 podstawki i trochę dodatków do nich. Powoli pojawia się problem z ogrywaniem tego wszystkiego. Czasem przejdzie mi przez myśl że może już starczy, że trzeba zacząć zastanawiać się nad górnym limitem. Tylko co wtedy mam zrobić z grami w które mniej gram? Przecież ich nie sprzedam, to byłoby jak pozbycie się mniej kochanego dziecka.
Mój kanał na youtube na którym możesz poznać/przypomnieć sobie zasady gier.